Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczko, każdy niech sobie sam decyduje o własnej ciąży i dziecku bo pisanie "nie kupujcie" czy "róbcie" to nie jest dobra droga. Każdy w innym momencie poczuje gotowość do przygotowania wyprawki, Ty możesz czekać do porodu, Sigma kupuje już teraz, ja czekam aż poczuję, że to ten moment. Nie ma ogólnego momentu "za wcześnie", każda z nas musi sama rozważyć kiedy dla niej jest ten właściwy czas.
adzia lubi tę wiadomość
-
eM wrote:Lady Savage śliczności! Ile chcesz za takie buciki?
Wiesz co frywolitka jest cholernie trudna i droga, ja bym sprzedała za 40 zł ale wiem że bym dostała po głowie od mojej nauczycielki frywolitki, która takie buty sprzedaje za 90 a te drugie za 120 zł. Ale ja w ogóle za niskie ceny daje, za co dostaję po głowie od swojego faceta i od marańciaków (są to kobietki które co miesiąc się spotykają w Poznaniu na robótkowaniu)kapturnica lubi tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:Wiesz co frywolitka jest cholernie trudna i droga, ja bym sprzedała za 40 zł ale wiem że bym dostała po głowie od mojej nauczycielki frywolitki, która takie buty sprzedaje za 90 a te drugie za 120 zł. Ale ja w ogóle za niskie ceny daje, za co dostaję po głowie od swojego faceta i od marańciaków (są to kobietki które co miesiąc się spotykają w Poznaniu na robótkowaniu)Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnyStaraczka23 wrote:Sigma nie musisz być taka dosadna skoro wiesz (tak mysle) o czym napisala. Bez obrazy ale dzisiaj zauważyłam ze hormony nieźle ci skaczą bo miałaś kilka zgrzytow i nawet jak któraś dobrze tłumaczyła o co chodzi w wypowoedzi to i tak upieralas sie przy swoim, rozumiem ze są różne charaktery ale nawet w internecie wydaje mi sie ze kultura obowiązuje
U mnie już hormony nie szaleją, i szczerze powiem szczerze że popieram Sigmę bo tak naprawdę nie wiemy co,gdzie,kiedy może się nam stać. Ok jedna dziewczyna straciła dzidzię w 17tc, bardzo to przykre, ale każda strata boli, ale jakby logicznie spojrzeć to jest np.1:70 kobiet która stąd w danym miesiącu straci dziecko, ale te 70 kobiet donosi szczęśliwie ciąże. Niestety taka bywa natura, przesądy to tylko odpowiedź którą sobie dajemy gdy nie odnajdujemy np. medycznego usprawiedliwienia. Zdecydowanie popieram la_lenkę , każdy dojrzewa prędzej czy później do kupowania, jedni kupują pod koniec ciąży bo chwilowo nieużywane rzeczy zajmują miejsce, inni kupują "ratami" żeby nie nadwyrężać domowego budżetu, inni się boją kupować i cieszyć się z obecnego stanu i się zamartwiają (a co jeśli mnie strata również spotka ? Co zresztą jest niepotrzebną paniką), inne kupują bo dzięki temu mogą bardziej poczuć się już mamusią, lub robią takie cudeńka jak Lady SavageWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 20:46
eM, chabasse, Sigma lubią tę wiadomość
-
Staraczka23 wrote:Nie chodzi mi o to abyscie przestały kupowac jeśli chcecie kupujcie tyljo to sie odbije na psychice po stracie z reszta temat rzeka...
easymum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jeju dziewczyny! Tyle nas łączy! A my się skupiamy na tym co nas dzieli! Nie narzucajmy sobie co robić, czy mamy chodzić do ginekologa czy nie, czy mamy kupować ciuszki czy nie, jak mamy przezywać żałobę a jak jej nie przeżywać.
LadyS po prostu cudowne te buciki
Sigma a może pokażesz nam ten kombinezonik, który kupiłaś? W ogóle dziewczyny może chcecie pokazac to co już macie? Ciuszki dziecięce są meeega słodkie.
eM, Lady Savage, Sigma lubią tę wiadomość
-
Ja planuje do swoich ciuszków zajrzeć po genetycznych i jak zniknie krwiak.
Nowe prawdopodobnie zaczne kupować po połówkowym albo nawet później chyba, że coś bardzo okazyjnie w ręce wpadnie. Na pewno poszaleje w ciucholandach, w moich okolicach jest cała mase genialnych, ubranka jak spod igły za grosze. -
nick nieaktualnyJak się ktoś nie zgadza z poglądami drugiej osoby, to najprościej jest powiedzieć, że hormony szaleją (bo dojrzewa, bo ma PMS, bo w ciąży, bo menopauza, i tak dalej)
Lady - cudowne buciki! śliczne
Co do mojego kupowania rzeczy "po kawałku" - to jest moja "przypadłość" nie tylko jak chodzi o dziecko. Dzięki temu nie wzięliśmy żadnego kredytu czy pożyczki na ślub, po prostu rozłożyliśmy wydatki (a rodzice nie pomagali). Suknię ślubną miałam w domu gotową już na 7-8 mcy przed ślubem. Mąż garnitur miał na pół roku przed. Obrączki również kilka miesięcy Alkohol 2-3 mce przed. I tak dalej To jest mój sposób na uniknięcie długów, dzięki niemu nigdy nie musieliśmy brać żadnych kredytów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 21:09
-
No to dla rozluźnienia atmosfery ja zacznę my już z mężem mamy body:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e29692411f62.jpg
Zakupione na długo przed pozytywnym testem specjelnie dla męża, bo on mówi na mnie często mały inżynier więc to dopiero będzie mały inżynier
A dostał to ode mnie w komplecie pod choinkę z expanding boxem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7adf9db97c82.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf534e3776da.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/15360cfe029a.jpgchabasse, Sigma, Nancy87, Lady Savage, Kucykowa lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
A ja znowu nienawidze niczego robić na raty, jak miałam jakieś duże zlecenie z pracy to siadalam na dwa-trzy dni i pracowałam od rana do 3-4 w nocy. A potem mialam kilka dni swietego spokoju.
Tak samo z rzeczami dziecinnymi, jak sie w końcu namyśle to w tydzień skompletuje wszystko i będzie z głowyeM lubi tę wiadomość