Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Bruma omg! Na 68 prawie nie mam ubranek! Tego akurat nie zazdrpszcze.
Jutro rodzi moja kolezanka tez werzesniowka, fajnie nam ciaza zlecialo bo mialysmy te same tematy . nasze ciazevsie niecale dwa tyg roznia. Takze przezywam jej jutrzejszy porod:) -
nick nieaktualnyBruma wrote:Sigma noworodka to nie, raczej niemowlaka i to takiego 3-4 tyg. A Heniek już w 2 dobie dostawał porcję tak ok. 40ml.
a 3-4 tygodniowe dziecko to noworodek (pierwszy miesiąc życia to noworodek). Moja kruszyna 2500g też zjadała 40-60 ml jeszcze w szpitalu (a wyszliśmy 11 dni po porodzie), raz nawet wlali w niego 70-tkę (mojego mleka, odciągniętego).
Poza tym Kathleen pisała o kilkumiesięcznym dziecku, więc to ogromna różnica, bo kilkumiesięczniak będzie jadł wielokrotnie więcej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 23:33
-
Sigma wrote:No co Ty, Kathleen, 40-50 ml to jest porcja noworodka
Bruma, to gdzie Ty takiego wielkoluda schowalas?Tymson się topi we wszystkich ubrankach jak na razie.
-
Sigma wrote:Bruma, to zerknij gdziekolwiek w sieci na normy
a 3-4 tygodniowe dziecko to noworodek (pierwszy miesiąc życia to noworodek). Moja kruszyna 2500g też zjadała 40-60 ml jeszcze w szpitalu (a wyszliśmy 11 dni po porodzie), raz nawet wlali w niego 70-tkę (mojego mleka, odciągniętego).
Poza tym Kathleen pisała o kilkumiesięcznym dziecku, więc to ogromna różnica, bo kilkumiesięczniak będzie jadł wielokrotnie więcej... -
Sigma wrote:Bruma, to zerknij gdziekolwiek w sieci na normy
a 3-4 tygodniowe dziecko to noworodek (pierwszy miesiąc życia to noworodek). Moja kruszyna 2500g też zjadała 40-60 ml jeszcze w szpitalu (a wyszliśmy 11 dni po porodzie), raz nawet wlali w niego 70-tkę (mojego mleka, odciągniętego).
-
diatomka wrote:Bruma omg! Na 68 prawie nie mam ubranek! Tego akurat nie zazdrpszcze.
Jutro rodzi moja kolezanka tez werzesniowka, fajnie nam ciaza zlecialo bo mialysmy te same tematy . nasze ciazevsie niecale dwa tyg roznia. Takze przezywam jej jutrzejszy porod:) -
nick nieaktualnyKathleen - bo pewnie też swoje zjadała Ci z piersi i sumarycznie było więcej (?).
Bruma, wiesz, ja myślę że to nawet dobrze, że nie dają więcej jak 20ml, szczerze mówiąc w pierwszych 2-3 dobach w ogóle nie ma konieczności dokarmiania, to normalne, że laktacja się rozkręca dopiero... No i nie martw się, wykarmisz spokojnie synka, z mlekiem jest tak, że jest popyt - jest podaż
Ja byłam wściekła jak położna wlała w Milana tę 70-tkę... Chciałam, żeby podawały mu po 30 ml mojego mleka po karmieniu, żeby nie był tak objedzony po uszy, żeby potem nie chcieć ssać - bo do kolejnego karmienia miał zgłodnieć na tyle, żeby efektywnie ssać z piersi, a potem już z każdym karmieniem coraz mniej dostawać ze strzykawki, a coraz więcej wysysać z piersi... Położna kazała mi (tak, kazała, to taki typ baby) ściągnąć po karmieniu mleko "do końca" (haha ciekawe jak, piersi nigdy nie są puste, mleko się produkuje na bieżąco choćby po kropelce) - no to jej mówię, że tak jak porządnie siądę z laktatorem to i 90 ml będzie... powiedziała, że nie szkodzi, to będzie na 2-3 raty dokarmiania... no to ok, zaakceptowałam taką wersję i ściągam - dobrze, że nie ściągnęłam 90 tylko 70, bo dałam małego położnej na dokarmienie i poszłam do sklepu na dół... wróciłam za 15 min i usłyszałam rozpromieniony głos, że zjadł wszystko. Tylko potem ja się męczyłam z ulewającym i niespokojnym, przejedzonym dzieckiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 23:45
-
KathleenPL wrote:O ile pamiętam butelkowe dzieci moich sierpniowej to jak 20ml zjadaly to była radość. Tymson to nie wiem ile zjada, ale raczej nie wiele patrząc ile mi z cyckow ba razie leci... Tak po kropelce.
Bruma, to gdzie Ty takiego wielkoluda schowalas?Tymson się topi we wszystkich ubrankach jak na razie.
Brzucha nie miałam jakoś dużego tak więc zarówno dla mnie jak i dla wszystkich to było WIELKIE zaskoczenie
-
dzień dobry
u mnie już też pospane, dziś się budziłam tyle razy na siku że to mój nowy rekord, ale mam nadzieję że już niedługo. Podbrzusze odpuściło póki co, skurcze znikły tak więc ja to na pewno dziś nie urodzę, ale tym które mają taki zamiar powodzenia
Nancy trzymam kciuki
-
nick nieaktualnyWitam
Chyba rzeczywiscie u nas porody grupowe. Wiec pewnie jutro sie wysypie. Dzuls i pewnie Nancy. Coraz bardziej rozumiem dziewczyny w terminie. Mnie z kazdym dniem coraz bardziej sie chce mojego bombelka a do tp ponad dwa tygodnie. Ciekawe czy tak jak mowil dr do 17 sie rozpakuje. Pokico mam twardnienia czesto, ostatnio coraz mocniejsze, doszedl bol jak na miesiaczke ale lekki i co jakis czas np przez 30 min, i mega klucie w szyjce. Ale tydzien temu bylam pozamykana na 4 spusty.
Kciukam za te co jednak zdecyduja sie dzisiaj na porodJa chyba wezme sie za porzadki. Powiem wam ze najlepiej porzadkuje mi sie kacik malego. Moglabym to robic non stop. Ubranka zmienily jiz miejsce w szafie z 5 razy. Za kazdym razem kazde ukladam po kolei. A troche tego jest i dzien zlatuje haha
easymum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hejka, nawet nie próbuję Was nadrobić. Wpadam szybko żeby powiedzieć jak jest. Otóż wczoraj popołudniu zaczęły mi się pisać piękne i regularne skurcze po 60%, aż zawołali do mnie lekarkę z położnczego, która orzekła, że jak tak dalej pójdzie, to jedziemy na porodówkę... i co? Po wieczornym (krótkim i chłodnym) prysznicu ch...j w bombki strzelił, skurcze praktycznie ustały. Nastawiam się więc na jutrzejsze wywołanie. Najgorsze, że położne za plecami lekarzy cichaczem mi mówiły, że gdybym dostała przy tych skurczach kroplówkę z oksą, to bym migiem urodziła, bo mam już rozwarcie na 3 palce (jakieś 5 cm)... no żesz. Tyle u mnie.