Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A, właśnie przed chwilą odłączono mi ostatnie ktg, siostra patrzy na zapis i mówi "jakie piękne skurcze, czuje pani? "A mnie boli jak na okres I tyle, trochę brzuch, trochę krzyż. Nie wiem jak mam mierzyć odstępy między skurczami...
Sigma lubi tę wiadomość

-
Porownuje z porodowymi, bo mniej wiecej takie umiejscowienie i natezenie mialam przy pierwszych bolesnych skurczach. No i nie sa takie typowo miesiaczkowe, raczej wbijanie szpili tak symetrycznie, jakby jajniki. Miesiaczkowo to obkurczala mi sie macica po pierwszym porodzie, dlatego dziwie sie tym bolom teraz. No nic, jak jutro bedzie sie to utrzymywac, to spytam przy obchodzie co oni na to.Sigma wrote:U mnie kurczenie się macicy bolało, odczuwałam typowe skurcze, a przy odciąganiu laktatorem początkowo stawały się mocniejsze - ale tym skurczom do porodowych było baaardzo daleko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 21:35
-
Mnie odkurzanie macicy strasznie bolało. Każde karmienie sprawiało mega ból i powódź w majtkach. I porównam je do skurczy które pisały mi się na ktg przed cc.
U nas pionizuja po 12h. Pić można od razu ale jeść następnego dnia mogłam.
Dla mnie niezbędne były majtki siateczkowe i podkłady oraz woda w butelkach takich litrowych bez dziubka bo z jak się przysłałam to strasznie butelka szeleszczala, a sama na sali nie byłam. -
Pola Irene wrote:Easymum nie strasz mnie masz już skurcze? Mamy ten sam termin porodu...
Te bóle skurczowe nie są ciągłe. Boli, przestaje, boli itd. Co nieco pamiętam z poprzedniego razu.
No wiesz, ja czuję od jakiegoś czasu bóle okresowe, rano i wieczorem, ale takie normalne, a dzisiaj na ktg te bóle właśnie położna określiła jako piękne skurcze, więc wiesz ... ja tam bym jeszcze w ciąży pochodziła, ale skoro już jestem w szpitalu ...
Pola Irene lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyMy juz w domu.
Co do obkurczania macicy to ja po cc wylacznie przez nie musialam brac ketonal bonnie moglam wytrzymac. Sama rana po ciecu tak nie bolala jak skurcze macicy podczas karmienia piersia.
Mala to smok. Piersi mam pokaleczone ale warto to przetrzac bo ladnie ssie a ja juz na drugi dzien mialam pokarm. Przy izie czekalam 7 dni.
Kciukasy zacisniete za kolejne szczesliwe narodziny
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Mnie pionizowali po 8h, skabarke bodajże po 12 dopiero. Pić mozna jak juz się wstanie. Na początku małe lyki, jak się nie zrobi niedobrze to mozna juz pić normalnie. Jedzenie sami Ci dają, ją na sniadanie dostałam kleik i suchary. Jak się przyjęło to juz mozna na obiad normalnie jeść.PannaB wrote:dziewczyny po cc powiedzcie mi kiedy Was pionizowali po ilu godzinach i kiedy mozna jesc?a moze dacie jakies rady co zabrac co sie przydalo?jestem coraz bardziej przerazona

-
Ja juz musiałam dzisiaj ściągać laktatorem bo młody śpi wlasnie prawie 3 godzinę i cycki jak kamienie.Mozjaka wrote:My juz w domu.
Co do obkurczania macicy to ja po cc wylacznie przez nie musialam brac ketonal bonnie moglam wytrzymac. Sama rana po ciecu tak nie bolala jak skurcze macicy podczas karmienia piersia.
Mala to smok. Piersi mam pokaleczone ale warto to przetrzac bo ladnie ssie a ja juz na drugi dzien mialam pokarm. Przy izie czekalam 7 dni.
Kciukasy zacisniete za kolejne szczesliwe narodziny -
nick nieaktualnyKathleen to super bo problemy z karmieniem to jedna z konsekwencji cc.
Mi pozwolono wstac dopiero nastepnego dnia po cc. Wieczorem moglam sie przewracac z boku na bok. Jesc dostalam dopiero nastepnego dnia, a pic moglam w dniu cc ok 15. wiec co szpital to inny obyczaj. -
nick nieaktualny

















