Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
la_lenka wrote:Ja się z takimi testami laktatorem nie zgadzam.
Według takiego testu to wyszłoby, że moja zjada może z 20ml, bo z obu piersi ściągałam tak z 10ml. Próbowałam 2 różnych laktatorów, jednego elektrycznego, drugiego zwykłego i to nic nie działa - ten lejek jest dla mnie chyba za mały i nic nie wychodzi. A skoro dziecko w 4 dobie życia miało 2810g, a w 11 - 3350g to chyba raczej te ilości mleka mam realnie inne, pozwalające na najedzenie.
Głównym codziennym wyznacznikiem najadania jest ilość mokrych pieluch i kupek.
Co do karmień, to ja podaję pierś na żądanie - co oznacza, że raz jest pierś co 2-3h, a raz co 15 minut. Raz zje obie piersi, a raz po jednej ma dość. Nawet tego nie liczę, daje jak mała chce, nie frustruję się, że za często czy za długo - teraz karmienie jest moim głównym priorytetem, pora na harmonogramy dopiero przyjdzie. W mojej książce wyczytałam pewne zdanie, które idealnie do mnie trafiło i dało mi dużo luzu psychicznego i zrozumienia dla mojego dziecka - było to coś w stylu, że "nawet jeśli wydaje się nam, że od karmienia minęło za mało czasu żeby dziecko było znowu głodne to nadal nie oznacza to, że nie potrzebuje karmienia".
Bałabym się eksperymentować z tak długimi przerwami u tak małego dziecka i laktacji, która się dopiero normalizuje - to prosta droga do utraty pokarmu.
Moja jak zje wieczorem to budzi się potem koło 1.30 i potem 5-6. W nocy karmienie jest najczęściej takie na pół śpiąco, więc raz dwa i śpimy z powrotem. Przyznam, że najczęściej się w nocy wysypiamDaje Tymkowi cycka wtedy kiedy chce. Tak jak mówisz. Czasem co 15 minut, czasem jeden cyc po drugim, a czasem zasypia po jednej piersi na 5h. I się nie martwię. Na wadze przybiera, jest fajowy, nie płacze (chyba, że go rozbieram albo kapie, nie znosi tego!). Przy mlodej dokarmialam na noc to się szybko pozbylismy karmienia piersią.
-
Agatka, lalenka ja absolutnie nie neguje Waszych metod wiec Agatka nie oburzaj się.
Jak dla mnie MM to żadna zbrodnia, wręcz boje się nawiedzonych matek, które karmią tylko KP, nie daj Boże jeszcze do 4 roku zycia
Baaaa ja nawet mam gdzies- za przeproszeniem- jak inni karmią swoje dzieci- och sprawa, ich dzieci...
Sama osobiście wole zasięgnąć porady specjalisty, niż mądrości wypisywanych w necie. Co nie znaczy, ze nie czytam rad tutaj- czy sie z nimi zgodzę i je zastosuje to juz inna sprawa... Zazwyczaj jednak słucham lekarzy.
Co ja mogę wiedzieć o KP skoro nawet jeszcze nie urodziłam swojego pierwszego dziecka?
Widząc wasze rozterki zdalam sobie sprawę, ze nic nie wiem na temat KP a nie chce byc zdana na pierwsza lepsza polozna i jej rady wiec zaczelam czytać książkę, ktora polecilo mi trochę koleżanek. Akurat jestem na rozdziale karmienia wiec napisałam co nieco o tym co czytam. Czy ktos sie z tym,zgadza czy nie to juz nie moja sprawa
P.S. Słyszeliście kiedys by dziecko wyszlo przez pępek? Boooszzzzz moj syn bedzie pierwszym przypadkiem- ja juz nie wyrabiam. Moje dziecko non stop szaleje, śpi pare godzin dzienniejak on naprawde taki bedzie po wyjściu to żadna Tracy mi nie pomoże
-
4me spoko ja się nie oburzylam twoim postem.
Ja mam swoją głowę na karku i wiem co zrobić. Zresztą moje cycki moje dzieckoA tak poważnie byłam dzisiaj u gina po tabletki antykoncepcyjne nie u swojego lekarza- ale dał mi namiary na prywatna położna od laktacji i jutro będę dzwonić.
Zrobił mi usg i dziwnie od środka szwy wyglądają. Ale wszystko pięknie wygląda i macica tez ładnie obukurczona
A jeżeli chodzi o KP to ja też karmie na żądanie. W szpitalu owszem co 3h bo tak każą. Ale tu chodzi o to ze ona normalnie potrafiła spać 3h 2,5h a teraz co godzinę lub częściej cyca i to rzuca się na tego cyca a je tak lapczywie że aż ksztusi się. A waga stoi w miejscu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 22:33
4me lubi tę wiadomość
-
4me wrote:Jak dla mnie MM to żadna zbrodnia, wręcz boje się nawiedzonych matek, które karmią tylko KP, nie daj Boże jeszcze do 4 roku zycia
Do mm nic nie mam, w wielu przypadkach jak najbardziej widzę zasadność. Bo kp jednak jest wymagające. Ale uważam, że warto aby przejście na mm było świadome, a nie, ze się "nie udało" bo popełniono pewne błędy, których łatwo moznaby uniknąć. A co potem skończyło się wyrzutami sumienia matki, która chciała kp i ma poczucie klęski.
Niestety, jak w każdym temacie da się znaleźć skrajne metody i teorie. I taka biedna, zielona jak szczypiorek matka, ma niezły problem żeby zdecydować czemu zawierzyć. Ale tutaj ja jednak się skłaniam w stronę rad tych "nawiedzonych", bo widzę ich realne sukcesy, mam 3 bliskie przykłady mam karmiących powyżej roku, więc mam dowód, że to działa -
AniaM wrote:Agatka a tabletki antykoncepcyjne to tak szybko trzeba zacząć brać bo ty urodziła jakieś 3 tyg temu?czyli czekasz na miesiaczke i zaczynasz opakowanie?
Ja juz nie krawawie, czuje się dobrze to mogę zacząć sobie używać -
agatka196 wrote:
A jeżeli chodzi o KP to ja też karmie na żądanie. W szpitalu owszem co 3h bo tak każą. Ale tu chodzi o to ze ona normalnie potrafiła spać 3h 2,5h a teraz co godzinę lub częściej cyca i to rzuca się na tego cyca a je tak lapczywie że aż ksztusi się. A waga stoi w miejscu.potem tylko 6 tydzień plus 3 i 9 miesiąc. Damy radę
-
nick nieaktualnyLa_lenka, to nie słyszałaś, że kp powyżej roku jest "obrzydliwe" i "zboczone" i wcale nie jest żadnym sukcesem?
Sorry, nie mogłam się powstrzymać, już daję spokój.
A o kryzysie laktacyjnym 3 i 6 tygodnia też pisałam, ale podanie jakiejkolwiek informacji jest urągające, bo przecież oznacza, że uznaję koleżankę za niezdolną do samodzielnego tej informacji wyszukania. Nie żeby jednak wcześniej sama nie wyszukała... Ach, rety. No czas się z tym pogodzić, nic na to nie poradzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 22:49
-
la_lenka wrote:Ja karmie tylko piersią, ale się nawiedzona nie czuję
Do mm nic nie mam, w wielu przypadkach jak najbardziej widzę zasadność. Bo kp jednak jest wymagające. Ale uważam, że warto aby przejście na mm było świadome, a nie, ze się "nie udało" bo popełniono pewne błędy, których łatwo moznaby uniknąć. A co potem skończyło się wyrzutami sumienia matki, która chciała kp i ma poczucie klęski:)
-
nick nieaktualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2016, 21:32
MadziaRatMed, Carolline, 4me, Nancy87, chabasse, Kasiarzynka, KathleenPL, agatka196, Misi@, snoopy_etka, karolcia87, Dominka92, monaaa85, Anitka201, Kucykowa, easymum, anula1990, la_lenka, Lady Savage, Paulinek, Gusiak, Dżuls, Wonderland, Bruma lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 20:34
Kasiarzynka, KathleenPL, agatka196, AniaM, Misi@, karolcia87, monaaa85, Anitka201, Kucykowa, adzia, skabarka, julita, chabasse, Lady Savage, Gusiak, .ona., magdalenkaihelenka, Wonderland, Bruma lubią tę wiadomość
-
aldonaa wrote:Hej dziewuchy. Urodzilam po 21 wiec ekspres jakich malo.
porod opisze jak wyjdziemy. Powiem tylko tyle, ze nie mialam ani jednego skurcza z brzucha. Wszystkie z krzyza. Wiec dostalo mi sie po dupie. Mimo wszystko jestem baaaardzo szczesliwa.
Gratuluję!!! -
nick nieaktualnyGratuluje nowym mamusiom.
Z tymi krzyżowymi to coś faktycznie na rzeczy. Ją też miałam szybki porod. Dwie godziny skurczy krzyżowych i pół godziny parcia
My właśnie po karmieniu..głodna się zrobilam.
Dużo macie do zrzucenia ? Mnie zostało 9 kg...wow nie wiem jak to się stało ;p -
Misi@ wrote:Gratuluje nowym mamusiom.
Z tymi krzyżowymi to coś faktycznie na rzeczy. Ją też miałam szybki porod. Dwie godziny skurczy krzyżowych i pół godziny parcia
My właśnie po karmieniu..głodna się zrobilam.
Dużo macie do zrzucenia ? Mnie zostało 9 kg...wow nie wiem jak to się stało ;p
My tez jemy wlasnie. W sensie Tymo, ja tylko popijam sok marchewkowy. Ostatnio mam fazę na marchewki. Muszę jutro ugotowac bo kupilam dzisiaj marchewki mlode, wrzucilam do lodówki i zapomnialam -
Też już kuchnie odwiedziłam, od 3 spać nie mogę to mnie w końcu mały głód złapał.
Aldonaa gratulacje ogromne, zresztą dla wszystkich rozpakowanych wczoraj bo trochę ich było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 04:47
Misi@ lubi tę wiadomość