Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ona dziwne bo my tez z aventu ale classic,tej natural nie chciala pic, i niezle sie meczy zeby wyciagnac mleko bo spocona jest az. I nie leci samo.
Wystraszylam sie bo , drukowalam wnisoki na macierzynski, i skrecilam sie, siedzac oczywiscie , w lewo i momentalnie kawalek rano na koncu zaczal bolec. Wystraszylsm sie czy tam w srodku nic mi nie peklo:( ani nic nie dzwignelam ech. Uswiadomilam sobie ze jedfnak ten brzuch jest operacji. I to dopiero 9 dni.
-
diatomka wrote:Dziewczyny codziennie kapiecie dzieciaczki?
My kąpiemy co drugi dzień... ale codziennie rano robie małej 'toaletke' przecieram wacikami buzke, rączki, brzuszek i smaruje oliwkaMadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki,dzis byla u nas polozna,az 2 godz
Kobieta Aniol! Zbadala Olke i mnie.Olka super,juz przybrala 120g
zmi zdjela 1 szew i reszta w piatek.
Z info: na sutki jednak HPA Lanolin z Lansinoh i do tego lecznicze wkladki tej firmy.Ma zejsc bol w 2 dni
Kapiel z pieluszka i na raczkach musi byc.
Po karmieniu kladziemy na chwile na brzuszku.
To,ze Ola je czesto to ma sie unormowac.
I najwazniejsze:na POKARM STOSUJEMY FEMALTKIER! Dzis wypilam 1 saszete i az tryska
Co mi sie przypomni to jeszcze napisze.
Maz dostal pochwale,ze jest idealem tatyDuma mnie rozpiera !
No i dostalismy znow 2 siaty lrezentow w tym butele i smoczek aventu oraz plyny i proszki do praniaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 21:10
Córcia
-
My kąpiemy mała codziennie. Ona już nauczona że kąpiel cyc i spanie. I właśnie królewna śpi. Ja zaraz też idę pod prysznic i może pójdę spać.
Mój R wrócił z pracy z gorączka. Nawet do małej się nie zbliża i chodzi w masce po domu i śpimy w osobnych pomieszczeniach. Mam nadzieje że nie zaraz nas.
-
A u mnie skurcze co 5 min na ktg ponad 100 ale prawie nic nie czuje
Moze przez noc sie rozkreci cos wkoncuLilla My, agatka196, adzia, Misi@, skabarka, Carolline, Gusiak, snoopy_etka, Anitka201, trix, monaaa85, Lady Savage, Kucykowa, Czarna_88, diatomka, Bruma lubią tę wiadomość
-
skabarka wrote:mogła zwrócić od płaczu ;-/ moja Olka nie lubi być taka mocno omotana i nie lubi być trząchana, bujana... delikatnie ją bujać można, lekko opatulić też, ale nic po za tym. Np nie lubi głaskania, ale lubi jak się trzyma na jej główce całą dłoń
musisz próbować różnych sposobów, aż znajdziesz złoty środek
a i np Olka moja zasypia z pieluszką, nie wiem skąd jej się to wzięło, ale przytula się do pieluszki, posapuje i odpływa, a bez niej kwęka, stęka i marudzi ;-/ acha no i u nas w roli pomagacza usypiania sprawdziła sie karuzelka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja już zupełnie nie wiem co mam jeść. Małą boli brzuch niezależnie co ja zjem. Ale co gorsza boli też mnie, znowu wróciły moje biegunki i skrecający ból brzucha. Liczyłam, ze kilka dni diety zupełnie lekkostrawnej uspokoi mój brzuch i zacznę powoli dodawać nowe rzeczy, ale wychodzi na to, że jest tylko gorzej. Zaczynam tęsknić do zaparć w ciąży
-
nick nieaktualnyNo bo te bóle kolkowe i wzdęciowe są niezależne od diety... Mają je dzieci karmione mm, mają te karmione piersią, których mamy jedzą kebaby, i mają też dzieci kp, których mamy jedzą tylko gotowaną kurę z marchewką
Na szczęście po 3 miesiącu takie skłonności zwykle przechodzą
KathleenPL, snoopy_etka, adzia, Kasiarzynka, diatomka, Bruma lubią tę wiadomość
-
Sigma wrote:No bo te bóle kolkowe i wzdęciowe są niezależne od diety... Mają je dzieci karmione mm, mają te karmione piersią, których mamy jedzą kebaby, i mają też dzieci kp, których mamy jedzą tylko gotowaną kurę z marchewką
Na szczęście po 3 miesiącu takie skłonności zwykle przechodzą
A gotowana kure z marchewką wprost uwielbiamKathleenPL, Sigma lubią tę wiadomość
-
Sigma wrote:No bo te bóle kolkowe i wzdęciowe są niezależne od diety... Mają je dzieci karmione mm, mają te karmione piersią, których mamy jedzą kebaby, i mają też dzieci kp, których mamy jedzą tylko gotowaną kurę z marchewką
Na szczęście po 3 miesiącu takie skłonności zwykle przechodzą
To prawda... ja od wyjścia z kliniki naprawdę bardzo się pilnuje z dietą i jeśli chodzi o obiady to faktycznie jemgotowanego kurczaka z marchewka, a niestety dolegliwości brzuszkowe mojego dziecka nie ominęły... -
Nas pokarało najpierw po zupie indyjskiej (nie spodziewałam się, że wyjdzie taka ostrą i młodego wysypalo, czerwone krostki podchodzace ropa), a teraz po czekoladzie (zrobiłam takie pyszne Brownie ze slonym karmelem i młody wisiał na cycku 3h, potem zrobił pół godzinną histerie... Płakał tak strasznie
Aż w koncu zasnął... Więc odsyawiamy wynalazki
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 23:02