Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulinek gratuluję
9 pkt to bardzo ładny wynik. Gdyby u nas pon porodzie lekarz zauważył tego naczyniaka to pewnie tez by nam odjeli 1 pkt. Bo chyba za takie znamiona odejmuja.
Mój mąż miał łzy w oczach jak po porodzie dostał młodego do kangurowania.
Paulinek, adzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj tez;) i rodzice moi tez bo mialam ten komfort ze mogli wejsc na porodowke w ciagu pierwszych 2 h po
sale jednoosobowa z lazienka tez mialam do teraz ale jak na zlosc sufit zaczal przeciekac lekko i jestem na normalnej. Mam nadzieje ze jutro rano juz do domu;))
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Gusiak wrote:Mamy karmiące piersią co robicie sobie na obiady?
Przez pierwszy miesiąc postanowiłam, że będe się pilnować i dla świętego spokoju przestrzegać diety i dopiero później zacznę wprowadzać nowe rzeczy i obserwować mała... tylko juz nie wiem co jeść
Generalnie gotowany kurczak z marchewka i piechoty w rekawie schab juz wychodzi mi uszami -
adzia wrote:I jeszcze my mamy ucztę cycania. ☺Śmieje się sama do siebie. ☺Czy wasze skarby podczas picia też tak mruczą? Tak to słodko brzmi. ☺
takja to nazywam pytanie na sniadanie do cyca
adzia lubi tę wiadomość
-
Mamusie mam pytanie, u nas w mieszkaniu jest 22 stopnie, w nocy 20-21 mój mowi że za wcześnie żeby grzać, mnie jest rano zimno i śpię w skarpetkach, małą kładę już w śpiworku i kołdra na nią. Jak sądzicie zostać tak czy namówić go by grzał. Jeszcze powiem że w dwóch innych pokojach, nie zrobionych jest o dwa stopnie mniej jak tutaj (w salonie)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 08:58
-
I ja mam pytanie z cyklu "temperatura" ... wybieram sie dziś z małą na nasz pierwszy spacer, za oknem temperatura jakieś 18-19 stopni i nie mam kompletnie pojęcia ja to moje szczęście ubrać... zapewne za jakiś czas na biorę wprawy, ale teraz jestem całkowicie zielona i potrzebuje porady...
-
Lady wydaje mi się, ze 22 stopnie to całkiem spoko temperatura i nie ma potrzeby specjalnie jeszcze palić...
Jak leżałam z małą w klinice to tam klima była ustawiona na 24 stopnie, takze w zasadzie niewiele więcej niż masz teraz w domku... sprawdź czy córa ma ciepły kark - jeśli tak to znaczy, że temperatura Jej wystarcza -
Helo
Lilly trzymam kciuki i zazdroszcze
Ja wizyte mam jutro na 10tą ciekawa jestem co ten mój doktorek wymyśli...
dzisiaj mi sie śniło,że urodziłam w sobote.
A mały miał takie długie czarne włoski i rzęsy hehe...ale najpiękniejsze było to,że w śnie poczułam sie taka szczęśliwa i taką wielką miłość do tego maleństwaMisi@, monaaa85 lubią tę wiadomość
-
Lady ja tez mam problem a temperatura, mala chyba jest zmrzluchem, bo przykryta jest dwiema warstwami kocy czy rozkow, revce zimne a kark odpowiednio cieply. Na te warstwy ktorymi jest przykryta nie byla nigdy spocona. Chyba nie ma sensu wlaczac ogrzewania jeszcze. Slonko za oknem tez nagrzewa .
Gusiak ja wczoraj wyszlam na 10 minut pierwszy raz. I na bodziaka i polspiochy zalozylam cienki misiowy pajac. No i mama oczywiscie z dwoma kocykami przyleciala.
Dzis wyjde z mala jak mama wyjdzie z domu i ubiore po swojemu jesli bedzie tak samo cieplo jak wczoraj. -
Lily trzymam kciuki
Gratulacje nowym mama
Mój mały uwielbia ciepło musi być opatulony i to bardzo inaczej nie śpi marudzi... A naj lepiej to sie śpi u mamy przy piersi...mój mały kochany terrorysta ♡♡♡♡
anula1990, adzia, Gusiak lubią tę wiadomość
-
Mój też ma zimne ręce a w domu ok 22 stopnie nawet więcej ale zalecają by spać w temperaturze 20 stopni ponoć. Ehh nie wiem już jak mojemu pomóc kupki nie może zrobić, przez to się męczy pomimo, że stosujemy delicol on i tak nie może się wypróżnić biedaczek...nie wiem jak mu pomóc
w nocy dwie godziny tańcowałam z nim w końcu zasnął. A mój śpi w rożku i jeszcze jest przykryty flanelą i dopiero wtedy ma ciepłe rączki. Też chciałam iść na spacer ale nie umiem małego ubrać odpowiednio do pogody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 10:26
-
diatomka wrote:Lady ja tez mam problem a temperatura, mala chyba jest zmrzluchem, bo przykryta jest dwiema warstwami kocy czy rozkow, revce zimne a kark odpowiednio cieply. Na te warstwy ktorymi jest przykryta nie byla nigdy spocona. Chyba nie ma sensu wlaczac ogrzewania jeszcze. Slonko za oknem tez nagrzewa .
Gusiak ja wczoraj wyszlam na 10 minut pierwszy raz. I na bodziaka i polspiochy zalozylam cienki misiowy pajac. No i mama oczywiscie z dwoma kocykami przyleciala.
Dzis wyjde z mala jak mama wyjdzie z domu i ubiore po swojemu jesli bedzie tak samo cieplo jak wczoraj.
No moja to samo, nie jest spocona, kark ciepły, ale poliki i ręce to ma lodowate jak ją biorę o tej 6, na karmienie. -
Powiedzcie mi, czy Wam też jest tak ciężko ogarnąć się w ciągu dnia? Jestem całe dnie z małym sama, on ostatnio bardzo mało śpi. Jak chcę go odłożyć do łóżeczka żeby poleżał to zaczyna płakać. Taki o cycuś mamusi:) Dzisiaj przyjeżdżają goście i muszę ogarnąć siebie, posprzątać w mieszkaniu, iść do sklepu po jakieś ciastka i trochę mnie to przeraża, bo nie mam czasami nawet czasu zjeść śniadania:p
-
czytałam, że noworodkizawsze mają zimne rączki i nózki i nie należy się tym przejmować
LADY sprawdz jej kark, jeśli uważasz, że jest zbyt chłodno to włacz ogrzewanie na chwile, trochę podnieś temperature, nasze mieszkanka ładnie ja trzymaja i nie musisz pytac swojego o zdanie, obsluga pieca jest banalna wiec dasz rade bez niego! -
Nancy87 wrote:Powiedzcie mi, czy Wam też jest tak ciężko ogarnąć się w ciągu dnia? Jestem całe dnie z małym sama, on ostatnio bardzo mało śpi. Jak chcę go odłożyć do łóżeczka żeby poleżał to zaczyna płakać. Taki o cycuś mamusi:) Dzisiaj przyjeżdżają goście i muszę ogarnąć siebie, posprzątać w mieszkaniu, iść do sklepu po jakieś ciastka i trochę mnie to przeraża, bo nie mam czasami nawet czasu zjeść śniadania:p
hehe, a co ma powiedzieć ktoś z dwójką dzieci?
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Nancy87 wrote:Powiedzcie mi, czy Wam też jest tak ciężko ogarnąć się w ciągu dnia? Jestem całe dnie z małym sama, on ostatnio bardzo mało śpi. Jak chcę go odłożyć do łóżeczka żeby poleżał to zaczyna płakać. Taki o cycuś mamusi:) Dzisiaj przyjeżdżają goście i muszę ogarnąć siebie, posprzątać w mieszkaniu, iść do sklepu po jakieś ciastka i trochę mnie to przeraża, bo nie mam czasami nawet czasu zjeść śniadania:p