Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiejszy dermatolog to była porażka, nie dowiedziałam się nic konkretnego, diagnozy nie postawiła, a poza tym stwierdziła, że dla takich maluchów to i tak nie ma leków. Kazała jej buzie przecierać nierozcieńczonym spirytusem kilka razy dziennie. No super, popaliłabym dziecku skórę.
Mi kazała odstawić wszystko - nabiał, jaja, pieczywo, mięso, zupy, owoce. Zezwoliła jeść kasze i gotowane warzywa. No, fajnie, chciałabym schudnąć, ale może bez takich hardcorów. Nie wiem kto takim lekarzom zezwala na przyjmowanie pacjentów. -
la_lenka wrote:Dzisiejszy dermatolog to była porażka, nie dowiedziałam się nic konkretnego, diagnozy nie postawiła, a poza tym stwierdziła, że dla takich maluchów to i tak nie ma leków. Kazała jej buzie przecierać nierozcieńczonym spirytusem kilka razy dziennie. No super, popaliłabym dziecku skórę.
Mi kazała odstawić wszystko - nabiał, jaja, pieczywo, mięso, zupy, owoce. Zezwoliła jeść kasze i gotowane warzywa. No, fajnie, chciałabym schudnąć, ale może bez takich hardcorów. Nie wiem kto takim lekarzom zezwala na przyjmowanie pacjentów.
Brzmi jak ten znachor, co kazał dziecko kozim mlekiem z wodą tylko karmić...Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
julita wrote:dokładnie octaniseptem, już się zastanawiam czy oby na pewno dobrze go przemywam czy nie za płytko. przedwczoraj byliśmy pediatry to powiedział że jest już ładnie zasuszony i dać mu czas do 3 tygodni
Tylko nie przestrasz się, jak zobaczysz krew już po tym jak kikucik odpadnie, bo to całkiem normalne. Trzeba dalej przemywać, dopóki środek pępuszka nie będzie suchutki
-
U nas pępek też się trzyma
suchy i nic się nie dzieje... przemywam kilka razy dziennie octenisteptem, suszę suszarkę i d..a.
Staraczka23 Tak cieplutko ubierasz małą w domu? Kurcze ja zakładam Lilce tylko pajacyk bawełniany i skarpetki, a leży w rożku zawinięta lub okryta kocykiem. Chyba zacznę jej nakładać bodziaka pod ten pajacyk. -
A my zaliczylismy dziś pediatre przez ten katarek.... dostaliśmy cebion plus nasivin do noska, cale szczęście ze poza katarkiem nic niepokojacego się nie dzieje, ale mamy mała obserwować i gdyby coś się działo gorzej to jechać na SOR... tak mi szkoda tej mojej kruszynki
Z lepszych wiadomości to mamy juz 4005 gram
Urodziła się z wagą 3200, na wyjście ze szpitala mieliśmy 3050, wiec przez trzy tygodnie przybrała prawie kilogram)
-
nick nieaktualnyGusiak zdrowka dla corci i gratuluje przyrostu wagi
Lalenka OMG co za lekarz...
Staraczki naprawdę cieplutko ubierasz mała my na spacerek ubierany lżej. W domku dziś tylko w pajacyku bryka. Na spacer zrzucilam mu na to spodenki i bluzę. Oczywiście czapeczka i kocyk z myki. Ale Roksanka pięknaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 17:17
-
nick nieaktualny
-
Przedstawiam Wam naszego synka - nie cytujcie proszę posta, bo będę potem usuwać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 18:30
trix, la_lenka, Staraczka23, Anitka201, kasig, agatka196, Czarna_88, Lady Savage, Kucykowa, adzia, anulka20, Misi@, karolcia87, monaaa85, easymum, diatomka, Pola Irene, agniesja, julita, chabasse, Bruma lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Staraczka trzymam kciuki żebyście się dogadali bo teraz macie cieszyć się sobą i mała A nie zawracać sobie głowę klotniami
Staraczka23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStaraczka23 wrote:Czarna mam nadzieję ze zejde z nim z wojennej ścieżki.
Podobno iles wizyt położnej powinno byc a moja raz byla i nie umawiala sie na kolejną wizyte , podejrzewam ze nie przyjdzie bo zyczyla szczęśliwego macierzyństwa
wizyt chyba jest 6. moja była 2 raz i za tydzień będzie znowu. -
magdalenkaihelenka wrote:wizyt chyba jest 6. moja była 2 raz i za tydzień będzie znowu.
Ja wizyt mam mieć 8, za tydzień mam już ostatniąWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 20:21