Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka23 wrote:U nas naczyniaka nie ma ale są nabrzmiale sutki u małej tak jak by guzki , lewa bardziej i jakos nie znika a polozna jak byla raz po tygodniu to mowila ze to normalne jednak mnie niepokoić zaczęło
est to przez hormony. Taki obrzęk utrzymuje się przez ok. 2 tygodnie i potem już nie ma śladu. Dla pewności zawsze możesz podejść do pediatry i się upewnić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 09:42
-
bento wrote:la_lenka U was też odpadnie
Zgodnie z radami pediatry zaczęłam go mocniej odchylać przy przemywaniu i może dzięki temu odpadł.
Do tego byłam z tym u dermatologa na przysuszeniu, obecnie spirytusem zalewam (wcześniej octaniseptem) i wycieram gazikami do sucha, zostawiam zawiniete body i rozpięty pajac żeby był dostęp powietrza. A i tak pod spodem nadal to wygląda na świeże, trzyma się jakby na środkowym kółeczku o średnicy 0,5cm. Wszyscy każą czekać, bo niby wygląda ładnie tylko więcej czasu trzeba. Ale ile jeszcze, to już jakoś obłędnie długo
-
bento wrote:.ona. Moja mała ma naczyniaka na łydce i taki malutki przy oczku. Mamy zalecone USG jamy brzusznej i główki. Neonatolog w szpitalu mówiła, że to nic takiego, ale zawsze trzeba sprawdzić czy nie jest to spowodowane jakimś wew. krwawieniem.
Podpytaj może swojego pediatrę, mój syn też miał naczyniaka(z tyłu głowy) ani w szpitalu, ani w przychodni nic nie kazali z tym robić tylko obserwować czy się nie powiększa. Tak więc wszystko zależy od podejścia lekarza.
Dzięki. Nasza pediatra machnęła na to ręką, niby się mam nie przejmować. Heh, łatwo powiedzieć. Nie jest to pani doktor, do której mam 100% zaufaniaU nas jest nad czołem - włosy urosną to zasłonią... ale to przecież nie o to chodzi.
Czy Twojemu synkowi zmniejszył się/zniknął ten naczyniak?
Czytałam, że podobno w pierwszych latach życia może zniknąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 17:27
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
.ona. wrote:Hej,
no u nas śniegu nie ma, ale pada jakiś deszcz ze śniegiem, mokro, szaro, buro i depresyjnie. A że nockę miałam kiepską, to czuję się dodatkowo dupowato. Pogoda nie nastraja
Dziewczyny, których dzieciaczki mają naczyniaka: są tu takie?
Pojawił nam się w 2 tygodniu życia na główce - czytam o tym w necie i czytam, niby to tylko defekt kosmetyczny (póki co i tak jest niewielki), ale jest... Jak to mama, wszystkim się martwię.
Moj ma naczyniaka na udzie. Możliwe, ze dziedzicznie bo tatusma wielkiego naczyniaka na ręce ale nie wiem czy to ma wpływ no bo zdarzają sie te naczyniaki u dzieci. Ja tez miałam i mi zszedl
Ogólnie mam z tym nic nie robic. Jest szansa, ze zniknie. On sie moze zmieniac- kształt, kolor, intensywnosc- to tez normalne.
Dostalam tylko info ze gdyby byl tuz kola oka należałoby obserwować go z lekarzem. W innym,przypadku nic z tym nie robimy i czekamy... Nie martw się to nic groźnego nawet gdyby miały im zostac.ona. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny.ona. wrote:Hej,
no u nas śniegu nie ma, ale pada jakiś deszcz ze śniegiem, mokro, szaro, buro i depresyjnie. A że nockę miałam kiepską, to czuję się dodatkowo dupowato. Pogoda nie nastraja
Dziewczyny, których dzieciaczki mają naczyniaka: są tu takie?
Pojawił nam się w 2 tygodniu życia na główce - czytam o tym w necie i czytam, niby to tylko defekt kosmetyczny (póki co i tak jest niewielki), ale jest... Jak to mama, wszystkim się martwię.
My miel8smy u starszego syna tzw uszczypniecie bociana na czole i z tylu glowy. W mojej rodzinoe wychodzi ze to rodzinne bo sporo z nas to mialo. Synowi zniknelo z czola ok 4 roku zycia, ale juz po roku bylo tylko widoczne jak sie wkurzyl i plakal. Z tylu zostalo ale prawie nie widac pod wlosamo. Mojek chrzesnicy tez zniknelo z czola. -
Staraczka23 wrote:U nas naczyniaka nie ma ale są nabrzmiale sutki u małej tak jak by guzki , lewa bardziej i jakos nie znika a polozna jak byla raz po tygodniu to mowila ze to normalne jednak mnie niepokoić zaczęło
-
Hej Dziewczyny!
My juz po wizytacji Tesciowej...Caly Jej pobyt Ola byla nerwowa,nocki niprzespane i w ciagu dnia zero snu,tylko placz i wiszenie na mnie. Wykapalismy Ja w zielu ostrozenia i jak reka odjalzrobilismy to od razu po wyjezdzie Tesciowej. Nie wierze w sumie w zabobony,ale no dziwne,ze akurat od jej przyjazdu taka sytuacja i koniec wraz z wyjazdem...Dobrze,ze nie mieszka blizej.
Olcia wazy juz 4140g (sam cyc) i super sie rozwija;ma bardzo silny kregoslup
Rowniez jestem zwolenniczka kp,ale i rozumiem mamy,ktore nie moga lub nie chca. Kazdy ma wolna wole i juz
Dzis moje dziecko to istny aniol,ladnie spi i zaczyna sie usmiechacLuna1 lubi tę wiadomość
Córcia
-
Ciocie chciałam się pochwalić że dziś skończyłam 2 miesiące. ☺bento, Lady Savage, la_lenka, Staraczka23, kasig, Czarna_88, 4me, agatka196, .ona., snoopy_etka, Gusiak, Luna1, monaaa85, trix, Kasiarzynka, easymum, wiaraczynicuda, chabasse lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
La lenka mój mały też ma jeszcze kikutka z pepowiny i też każdy mówi ze trzeba czekać ze ładnie wygląda... Ale zobaczymy co jutro powie pediatra bo idziemy rano.
Trzymajcie kciuki żeby mój mały w koncu zaczął przybierać ładnie na wadze i żeby w koncu było po zoltaczce . -
.ona. wrote:Hej,
no u nas śniegu nie ma, ale pada jakiś deszcz ze śniegiem, mokro, szaro, buro i depresyjnie. A że nockę miałam kiepską, to czuję się dodatkowo dupowato. Pogoda nie nastraja
Dziewczyny, których dzieciaczki mają naczyniaka: są tu takie?
Pojawił nam się w 2 tygodniu życia na główce - czytam o tym w necie i czytam, niby to tylko defekt kosmetyczny (póki co i tak jest niewielki), ale jest... Jak to mama, wszystkim się martwię.
Ona Ty jesteś z Wrocławia? Bo jeśli tak to my mamy podjechać na kontrolę na Skłodowskiej. Tam jest klinika chirurgii dziecięcej. Podobno to można leczyć (tak aby się wchłonelo..ona. lubi tę wiadomość
-
Tak w ogóle baaaardzo przyszlosciowo to naczyniaki, które sie nie wchłonął za dziecka a bardzo komuś przeszkadzają mozna juz dzis usuwać metodami medycyny kosmetycznej
A na dzis to w sumie dodatkowa komsultacja nie zaszkodzi. Ja na następnej wizycie u dcelowego pediatry tez sie jeszcze go podpytam o tego naczyniaki.
Mi tylko powiedzieli,ze w te nóżkę nie mogę go szczepić i ze mam tego pilnowac- bo,akurat ma na udzie, gdzie wbija sie zazwyczaj igle ze szczepionką.
-
czarna trzymam kciuki, na pewno przybrał na wadze
my byliśmy dziś u pediatry, bo Olek od piątku nie umie zrobic kupy i bardzo się męczy. Dostał syropek debridat, a jak nie pomoże do jutra to czopki viburcol. Mam nadzieję że to mu w końcu ulży. Przy okazji malutki był też zważony i ma już 4540, jak wychodziliśmy ze szpitala ważył 3420 czyli ponad kilo w miesiąc przybrałCzarna_88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kucykowa wrote:Hej Dziewczyny!
My juz po wizytacji Tesciowej...Caly Jej pobyt Ola byla nerwowa,nocki niprzespane i w ciagu dnia zero snu,tylko placz i wiszenie na mnie. Wykapalismy Ja w zielu ostrozenia i jak reka odjalzrobilismy to od razu po wyjezdzie Tesciowej. Nie wierze w sumie w zabobony,ale no dziwne,ze akurat od jej przyjazdu taka sytuacja i koniec wraz z wyjazdem...Dobrze,ze nie mieszka blizej.
Olcia wazy juz 4140g (sam cyc) i super sie rozwija;ma bardzo silny kregoslup
Rowniez jestem zwolenniczka kp,ale i rozumiem mamy,ktore nie moga lub nie chca. Kazdy ma wolna wole i juz
Dzis moje dziecko to istny aniol,ladnie spi i zaczyna sie usmiechac
A jakie proporcje tego robiłaś dla dziecka? Bo dla siebie wiem jakie ale dla dziecka nie wiem? I czy myjesz mała tylko w tej wodzie czy używasz dodatkowo Oliatum czy coś podobnego?
Adzia lenka cudna2 miesiące kiedy to zleciało.
U nas przeziębienie dalej pełna parą. Jutro znowu idę do pediatry -
kasig wrote:czarna trzymam kciuki, na pewno przybrał na wadze
my byliśmy dziś u pediatry, bo Olek od piątku nie umie zrobic kupy i bardzo się męczy. Dostał syropek debridat, a jak nie pomoże do jutra to czopki viburcol. Mam nadzieję że to mu w końcu ulży. Przy okazji malutki był też zważony i ma już 4540, jak wychodziliśmy ze szpitala ważył 3420 czyli ponad kilo w miesiąc przybrał
Kasia ja małej podaje ten syropek plus kropelki raz dziennie floractin - są bez recepty i tez pomagają. U nas jest poprawa.
A jakie dawki jeszcze masz? U nas 3x2,5ml -
nick nieaktualnya ja Wam nie powiedziałam, ale moja Hela ma zrośnięte paluszki u stóp 2 z 3.przy paznokciach są osobno a dalej połączone skórą. w szpitalu nikt tego nie zauważył, dopiero my w domu. mąż się bardzo tym nie przejmuje, położna powiedziałą,że jej siostra też tak ma i że raczej nie rozdziela się tych palcy. ale mnie to trochę martwi, bo to jednak jest dziewczynka i jak będzie starsza moze mieć kompleksy z tego powodu czy coś. liczę,że jak pójdziemy do pediatry to cos nam poradzi.