Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Misi@ wrote:Lady słodka ta Twoja mała
Czasami żałuje że nie wymyślono kamery naocznejże patrzę oczami i się nagrywa, bo takie komiczne rzeczy się trafią że szok, np teraz gada z zasłonką
Co niektórzy biorą narkotyki by mieć takie jazdy
a moja gada z zasłonkami, pieluchami
paczkami chusteczek higienicznych
obłęd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 21:14
Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
karolcia87 wrote:Bento moja jest tylko na piersi i są właśnie takie kupki. Robi ich chyba z 15 dziennie tak w ogóle.
4me Te zmartwienia nigdy się nie kończą... teraz kupki, później zaczną się kolejne i tak już zostanie. Najgorzej właśnie tylko patrzeć jak się dzieciaczki męczą
-
Julita u mnie na przemian jest tak że kilka dni prawa jest pełniejsza niż lewa, i kilka dni że lewa jest pełniejsza od prawej, nie wiem od czego to zależy
a mleka nie pożyczęostatnio przeszłyśmy kolejny kryzys laktacyjny więc jak są takie pełniutkie
to niech będą, cieszę się nimi
bo znowu przyjdzie kryzys i będą placki:/
-
Dziewczyny te które mają płaskie, miękkie piersi i wydaje się że mleka nie ma. Wkleję wam moja rozmowę z doradcą, myślałam, że mam kolejny kryzys laktacyjny i przez nerwy i stres związany z rodziną nie mam mleka i nawet małej podałam 2 dni z rzędu mm, może której się to przyda
:
To są skoki rozwojowe/wzrostowe. Nie istnieje coś takiego jak kryzys laktacyjny. Są skoki w których dziecko zazwyczaj dużo ssie i ma się wrażenie właśnie tych pustych piersi. Wchodzicie w okres kiedy Laktacja się stabilizuje, teraz już mleko tworzy się na bieżąco a nie magazynuje się. Piersi to fabryka a nie magazyn. Dużo kobiet właśnie w tym okresie przestaje karmić bo twierdzą że mleka brak. Ale tak się nie dziej bo to fizycznie nie możliwe. Jak dziecko wypija z obu piersi to podajesz znów pierwsza a jak trzeba to czwarta, piąta a nawet dziesiąta.
I powiem Wam że mleko jest przynajmniej u mnie. A pełniejsze piersi mam nad ranem przy dłuższych przerwach w karmieniu i całe szczęście bo siedziałam i wyłam że moje dziecko jest głodne a z butelka to jedna wielka walka była. I nigdy nie przypuszczałam że będę cieszyć się z KP.
A jeżeli chodzi o wysypke poranna to powoli znika. Kupiłam rumianek i ladnie buźke przebywam na zmianę z przegotowaną wodą i jest dużo lepiej.
A po za tym mała przez cały dzień nie schodzi mi z rąk. Dziś nawet obiadu nie zrobiłam bo co ja odkladalam nawet na 5 min to ogromny ryk. Nawet chusta jej nie pasowała. Spanie to tylko na rękach, z cycem w buzi lub koło mnie. Dziś był dzień z wszystkim na Nie.
U mnie mała jak gada to w łóżeczku z metką od szumi misia bo ciągnie wiecznie za nią, a jak przewróci misia to płacze i musze jej ustawić go tak by matkę widziała i mogła dalej ciągnąć.
I wydaje czasem takie słodkie dźwięki że po prostu się rozpływam
Uśmiechu dalej porządnego nie zobaczyłamczasem gdzieś jej coś tam wyjdzie ale nie w kierunku do mnie.
julita, Anitka201, bento, trix, chabasse lubią tę wiadomość
-
A to nasze 7 tygodniowe rozdarte szczęście
[
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 14:12
Lady Savage, 4me, Pola Irene, .ona., Anitka201, Natka88, adzia, Misi@, karolcia87, bento, KathleenPL, trix, Lilla My, chabasse, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
julita wrote:Lady pożycz trochę mleka!
agatka196, julita lubią tę wiadomość
-
Julita ja karmie głównie piersią ale tez tak mam, ze w określonych godzinach mleka jest znacznie mniej - ja mam z kolei tak w ciagu dnia tak kolo 12-17. I niestety prawa pierś ma znacznie mniej mleka niż lewa. Prawa zawsze miałam troche mniejsza od lewej i ewidentnie ma to teraz znaczenie
My dzis łapaliśmy siuśki na badania... Masakra ogólnie - na zwykle badanie moczu do woreczka i to sie udalo ale na posiew do pojemnika -polegliśmy;) jak normalnie potrafi nas obsikac za każdym przewinieciem, tak teraz 30 min stania nad siusiakiem z pojemnikiem i nicjutro od rana kolejne próby;)
Nie wiem jak radzą sobie z tym mamy dziewczynek- to dopiero musi byc wyczyn
-
Lady - bo inaczej jest, gdy jest się nianią, a inaczej gdy dziecko jest Twoje
. To nieprawda, że 2latek sam się sobą zajmie
Dobry żart
może i zajmie się, ale na góra 10 minut, ewentualnie na dłużej, ale w tym czasie coś zmajstruje za twoimi plecami
Ja bym nie dała rady z dwójką takich maluchów, szczerze to łatwo nie jest i ze starszym. Wszystko wymaga większej organizacji.
A moje starsze dziecię dziś samo przeczytało po raz pierwszy książkę - cienką, bo cienką, ale zawsze! Dumna jestemMało tego, sama nauczyłam go czytać, więc dumna jestem też z siebie
diatomka, Misi@, Staraczka23, bento, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
julita wrote:no właśnie teraz na noc muszę podawać MM bo mam suszę w piersiach a jak się przebudzę w nocy na karmienie to wszystko wraca do normy. Jestem ciekawa czy to się kiedyś unormuje tak abym mogła kamić 24h?
poza tym zauważyłam że w lewej piersi mam zdecydowanie więcej pokarmu niż w prawej, czy któraś też tak ma?w lewej ewidentnie więcej pokarmu. U nas tylko KP. Czasami dokarmiamy moim z butli bo odciagam w nocy. Wtedy mam najwięcej pokarmu
-
julita wrote:ciekawe jest to co pisze laktacyjna
to ile u was trwa średnio KP aby dzidziuś się najadł? na początku karmiłam po 30 minut (15L i 15P) a teraz np. przed chwilą karmienie trwało: L6 minut a P8 minut- mała niby najedzona ale przez to że tak krótko podświadomie czuje że może być nadal głodnasą okresy kiedy młody lubi się przytulic do piersi
wtedy trzymam go dłużej. Taka bliskość jest jemu potrzebna
-
julita wrote:ciekawe jest to co pisze laktacyjna
to ile u was trwa średnio KP aby dzidziuś się najadł? na początku karmiłam po 30 minut (15L i 15P) a teraz np. przed chwilą karmienie trwało: L6 minut a P8 minut- mała niby najedzona ale przez to że tak krótko podświadomie czuje że może być nadal głodna
Julita ja nie karmie na czas. Po prostu widzę jak ciągnie, jak np się denerwuje, wypluwa sutka i macha głową z otwartą buzia, czasem piszczy tak dziwnie ze niby nic nie leci i zamieniam, a czasem sama jej proponuje druga pierś i albo chyci albo nie. Czasem z jednej ciągnie 15min a czasem 5 i przechodzę na drugą. A czasem jest tak i ze wystarczy jej jedna pierś.
Teraz wstała o 2:40 i z jednej jadła dobre 20 min a z drugiej to tylko pocmokala sutka jak smoczka tak z 5 minut i wypluła. Ululałam ja i śpi
No i moja córeczka w dzień bardzo często wisi na cycu. Nigdy nie mam przerwy 2-3h. Tylko w nocy dzieją się takie cuda jak dziś i spała pierwszy raz prawie 6h. A tak to max 4.
-
julita wrote:ciekawe jest to co pisze laktacyjna
to ile u was trwa średnio KP aby dzidziuś się najadł? na początku karmiłam po 30 minut (15L i 15P) a teraz np. przed chwilą karmienie trwało: L6 minut a P8 minut- mała niby najedzona ale przez to że tak krótko podświadomie czuje że może być nadal głodna
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ale sie źle czuję z tym ze od wczoraj nie mogę utulic ani pocałować mojego maluszka ciągle mąż teraz karmi przewija tuli ach
Mówić już nie mogę tak mi gardło siadlo mam nadzieję ze antybiotyk szybko zacznie działać -
U nas same nowości. Tymek się kręci w łóżku już w kółeczko, próbuje się przekręcać, pcha piąchy do buzi, jak mu coś włożę do rączki to też pcha i ssie. Powoli udaje nam się wiązać w chuście, aczkolwiek dalej topornie nam idzie. Nocki coraz gorsze, dni coraz lepsze i tak się jakoś kręci.
Ostatnio kupiłam mu karuzelę to się na nią wkurza, bo mu zasłania dinozaury, które są przyklejone na szafie. Widział je z przewijaka, a teraz gorzej ;P Więc przykleiłam mu nowego dinozaura na suficie (mamy skosy) i jest przeszczęśliwy. Na przewijaku mógłby leżeć i pół godziny i gadać z dinozaurem ;P Mówi już gu, ga. W nocy jak się budzi to tak macha rękami i nogami żeby się do mnie przybliżyć, a potem próbuje mnie rozbierać i cycka szuka. Normalnie cyrk mam ;P Budzę się potem cała zaśliniona, a on się wkurza, bo zamiast cycka znajduje stanik ;PMisi@, Bruma lubią tę wiadomość