Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzarna a jak mąż bedzie w pracy to jak sie zajmiesz malym ?
Ja przez tydzień chora bylam , ale wstawalam do niej w nocy i w dzien same bylysmy to musialam , mąż po pracy ją karmil i przebieral . Uważałam jak kichalam i kaszlalam .
Kathleen apropo przewijaka , mowilam ze u nas bedzie zbędny
Dostaliśmy a nie użyłam ani razu -
Czarna_88 wrote:Dziewczyny ale sie źle czuję z tym ze od wczoraj nie mogę utulic ani pocałować mojego maluszka ciągle mąż teraz karmi przewija tuli ach
Mówić już nie mogę tak mi gardło siadlo mam nadzieję ze antybiotyk szybko zacznie działać
Może zakup w aptece maseczki jakie są używane podczas operacji. Jak urodziłam Kosmę to byłam chora na zatoki, a sam Kosma też miał zapalenie płuc. Musiałam się i tak zajmować nim w szpitalu, więc kazano mi używać maseczek. -
Julita - u mnie piersi też miękkie są często i mam wrażenie, ale wiem, że to tylko wrażenie
Są dni, że młody często ssie jakby się nie najadał i daje mu wtedy tyle piersi ile potrzebuje. Niczym nie dokarmiam. zazwyczaj po takich dwóch dniach wszystko wraca do normy. Pewnie są to skoki rozwojowe, bo widzę, że on po takich dniach jest inny, zdobywa nową "umiejętność". Ja też mam chyba w jednej piersi więcej mleka, bo często mi przecieka
bento -mój też robi wodniste, tak że wsiąkają w pieluchę.
Lady - zgadzam się z dziewczynami. Co innego swój 2-latek. Ja jako nauczycielka mialam już kilka razy grupę 2-latków i obca gromada nie dała mi tak popalić jak swój jeden prywatny
Czarna - ja przy swoim dziecku też używałam maseczek, jak miałam anginę. Młody się nie zaraził, ale mi się gardło długo paprało
Dziewczyny, które odciągają mleko... ile dzieci wypijają Waszego mleka? Ja ostatnio odciagnęłam 150 ml i młody wypił połowę. Chciałabym trochę poodciagać, ale nie wiem po ile zamrażać.
Wiecie co, byłam w czwartek u gin na kontroli. badała mnie wziernikiem i lekko poczułam ciągniecie w miejscu, gdzie miałam nacięcie. A od wczoraj pobolewa mnie blizna i szczypie, jakby się lekko rozeszło. Czuję ranę podczas załatwiania się (szczypie) i siadania. Możliwe, żeby po 5 tyg rana się trochę rozeszła??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 10:21
bento lubi tę wiadomość
-
Trix pryskaj sobie ranę octaniseptem. Jesli sie troche rozeszla- zdezynfkujesz by nie bylo infekcji, jesli nie nic nie zaszkodzi
Ja mialam po szpitalu jakies mini zapalenie rany- nawet nie czulam- i kazali mi właśnie dwa razy dziennie octaniseptem psikac i podmywac sie po kazdej toalecie.
-
witam
my mamy dzis duży dzień, dopiero co z zakupów wróciliśmy, potem idziemy z Zuzią na miasto
wyjście mamy i córci
na imprezkę - co miesiąc są spotkania kobietek robótkujących i na to idziemy
Już nie mogą się doczekać by poznać Zuzię. A potem impreza w domku, Rafał zaprosił swoich przyjaciół z liceum.
bento lubi tę wiadomość
-
Moj maly troche młodszy od większości waszych ale chyba zaczyna sie do nas świadomie usmiechac- cudowne uczucie. Dzis tez pierwszy raz zlapal i trzymal w rączce smoczka
juz wcześniej sobie tak ukladal raczki, jakby go przytrzymywal w buzi ale to wówczas raczej byl przypadek
Za to zdecydowanie nie gada jeszcze z misiami z karuzeli, choc na nie patrzy- czekam na to z utęsknieniembento lubi tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:
witam
my mamy dzis duży dzień, dopiero co z zakupów wróciliśmy, potem idziemy z Zuzią na miasto
wyjście mamy i córci
na imprezkę - co miesiąc są spotkania kobietek robótkujących i na to idziemy
Już nie mogą się doczekać by poznać Zuzię. A potem impreza w domku, Rafał zaprosił swoich przyjaciół z liceum.
Ja tez mam dzis wychodne- idę pierwszy raz z dziewczynami na Sopot- choc na chwiletatuś zostaje z małym i jestem totalnie spokojna, ze sobie poradzą
on sobie radzi chyb lepiej niż ja- meska cierpliwość i opanowanie przydaje sie zdecydowanie przy takich niemowlaczkach
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
4me wrote:Moj maly troche młodszy od większości waszych ale chyba zaczyna sie do nas świadomie usmiechac- cudowne uczucie. Dzis tez pierwszy raz zlapal i trzymal w rączce smoczka
juz wcześniej sobie tak ukladal raczki, jakby go przytrzymywal w buzi ale to wówczas raczej byl przypadek
Za to zdecydowanie nie gada jeszcze z misiami z karuzeli, choc na nie patrzy- czekam na to z utęsknieniem
Tak, tak - u nas podobnie. Dzisiaj coś zauważyłam podobnego do uśmiechu. Poza tym zaczął wodzić oczkami za zabawką i smoczek też sobie czasem popycha do buzi4me lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
bento wrote:Dziewczyny chodzicie z takimi maluszkami po sklepach, na zakupy? Ja bym się wybrała, ale mam jakieś opory, żeby taki maluch jeździł po sklepie wśród tych wszystkich prychających ludzi, muzyki i ostrego światła...
My wybieramy się w przyszłym tygodniu do centrum handlowego, bo raz że mama musi się rozerwać, a cycek nie może zostać w domu, a dwa to trzeba kupić karuzelkę do łóżeczka jednak w końcu.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Na szczęście mąż ma tacierzynskie teraz jeszcze tydzień będzie z nami
maseczke mam już ii go już miałam na chwilę na raczkach
aż mi lepiej.
Moi rodzice też znowu chorzyjakąś epidemia u nas normalnie
-
nick nieaktualnyBento my jeszcze nie byliśmy na zakupach , jakos nie przemswia do mnie zeby włożyć fotelik z dzieckiem do wozka sklepowego a nosic też odpada , wolę isc na świeże powietrze , zakupy robi mąż na powrocie z pracy a takie większe jak planujemy raz na 2tyg to mamie podrzucam
Jeśli bym nie miała z kim jej zostawić to oczywiście na zakupy bym wzięła.
Niedługo jest święto zmarłych i tu już faktycznie nie bedzie z kim zostawić , tzn bylo by ale zaufanie mam tylko do mamy jesli chodzi o zostawienie dziecka pod opieką , i tak juz rozmawialysmy ze pojedziemy dzień wcześniej na cmentarz zapalić znicze zeby nie tarmosic roksany bo będą tłumy -
SweetCherryPie wrote:Dzisiaj otwierając pieluchę zauważyłam hmm.. wzwód u synka
Ponoć to normalne. Mój mały mężczyzna
zauważyłam tez ze tuż przed sikaniem jest to samo
W nocy małż wstawał do młodego, ja go dostawałam tylko do karmienia i raz tak mu strzelił kupa po nodze ze biedny od razu poszedł pod prysznic -
bento wrote:Dziewczyny chodzicie z takimi maluszkami po sklepach, na zakupy? Ja bym się wybrała, ale mam jakieś opory, żeby taki maluch jeździł po sklepie wśród tych wszystkich prychających ludzi, muzyki i ostrego światła...
moja moja mała jeździ z nami na zakupy od jakiś 3 tygi jest super, bardzo lubi
ona w ogóle uwielbia podróżować
-
Bento ja z młodym jeżdżę na zakupy. Nie ma wyjścia. Małż do pozna pracuje. My wspólnie robimy zakupy spożywcze. Na zakupy ciuchowe jeżdżę sama
Ogólnie ja małego wszędzie ze sobą zabieram. Jeździmy praktycznie codziennie autem. Moje życie mało się zmieniło jeśli chodzi o kontakty towarzyskiewłaśnie się karmimy i idziemy z mlodym i koleżanka na kawkę
Edit: jeśli chodzi o zarazki to ja go karmię piersią i myślę że prędzej ja sama od kogoś coś złapie niz onWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 12:55
Lady Savage, trix lubią tę wiadomość