Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
agatka196 wrote:No to u nas było 20:20, 21:00, 24:00, 24:58, 3, 5, 6.
Wiec sporo i za każdym razem głód jakby nigdy nie jadla.
Lalenka tylko ty spisz z małą to tego nie odczuwasz tak, a ja jak brać zaczęłam mała na noc do łóżka to jej się wszystko rozregulowało i właśnie śpi tak że budzi się co chwila. Wiec staram się ją odkładać do łóżeczka i spróbować tego rytmu co wcześniej.
Jerunku!! Jak ja się cieszę że mam cudowny egzemplarz xD co śpi całą noc, p -
Daje Jej codziennie bibotik, a to w zasadzie to samo co espumisan i niestety nie pomaga... no nic, przeczekam jeszcze dziś i jeśli nic sie nie ruszy będę chyba zmuszona zastosować bardziej doraźne sposoby... biedna moja
Chyba nikt się tak nie martwi kupa jak matki
Co do nocnych pobudek to mnie tez juz w zasadzie nie przeszkadzają... tu mamy stałe godziny ok. 2, a później kolo 5 i dalej spanie do 9-10, wiec juz jestem w stanie się nawet wyspacmoka89 lubi tę wiadomość
-
Gusiak wrote:Daje Jej codziennie bibotik, a to w zasadzie to samo co espumisan i niestety nie pomaga... no nic, przeczekam jeszcze dziś i jeśli nic sie nie ruszy będę chyba zmuszona zastosować bardziej doraźne sposoby... biedna moja
Chyba nikt się tak nie martwi kupa jak matki
Co do nocnych pobudek to mnie tez juz w zasadzie nie przeszkadzają... tu mamy stałe godziny ok. 2, a później kolo 5 i dalej spanie do 9-10, wiec juz jestem w stanie się nawet wyspac
Spróbuj jej dać kawałek tego czopka glocerynowego. Ja się wzbraniałam przed tym, ale raz kiedyś można, tym bardziej że pomoc natychmiastowa. Przygotuj się tylko na zmianę pieluchy za pieluchą -
agatka196 wrote:
Lalenka tylko ty spisz z małą to tego nie odczuwasz tak
Dodatkowo widzę jak bardzo mała tego potrzebuje - wczoraj wieczorem spała jeszcze sama, kręciła się, mruczala, machala głową - przyszłam sama spać, położyłam się obok i wzielam ja za rączkę. Dosłownie w kilkadziesiąt sekund córcia przestała się miotać i zaczęła spokojnie, miarowo oddychać. Coś pięknego -
moka89 wrote:Kurcze, zamiast zacytować, to polubiłam.
Spróbuj jej dać kawałek tego czopka glocerynowego. Ja się wzbraniałam przed tym, ale raz kiedyś można, tym bardziej że pomoc natychmiastowa. Przygotuj się tylko na zmianę pieluchy za pieluchą
Musze się kopnąć w takim razie później do apteki... a powiedz mi proszę jeszcze ile trzeba dać tego czopka?
kurde.. boje się, że nie dam rady czy zrobię Jej jakaś krzywdę ;p -
nick nieaktualnyDziewczyny jak ubieracie dzieci to idziecie tropem modnie czy wygodnie ?
Bo o tym nie pisalysmy jeszcze
Ja wolę ubierac tak aby bylo wygodnie niz na pokaz i dziwie sie ze w niektórych ciuszkach napy czy guziki robia z tyłu , przecież to uwiera w plecki . -
My ubieramy przede wszystkim wygodnie... na strojenie jeszcze będzie czas
Wydaje mi się, że póki dziecko jest leżące to wszelkiego rodzaju bodziaki, polspiochy, kaftaniki i leginsy są najlepsze... miekkie, przyjemne i nie krepuja maleństwu ruchów. -
Wygodnie. Jakieś modne ciuszki pare razy założyłam na chwile do zdjęcia. Ogólnie na noc zakładam pajaca, a na dzień body z długim, miękkie spodenki/legginsy i skarpetki. Za to moja teściowa ciągle znosi jakieś ciuchy zapinane na plecach itp. - bo ładne. Bez sensu, wydaje kupe kasy, a ja i tak nie zakładam. Ale nie przetlumaczy
-
Gusiak wrote:Musze się kopnąć w takim razie później do apteki... a powiedz mi proszę jeszcze ile trzeba dać tego czopka?
kurde.. boje się, że nie dam rady czy zrobię Jej jakaś krzywdę ;pGusiak lubi tę wiadomość
-
moka89 wrote:Ja to bym najbardziej chciała zeby skończyły się te płacze bez powodu. Czasami nie mam już sił, a ona wyje jakby ją ze skory obdzierali. Ma sucho, jest najedzona, przytulanie nie zawsze pomaga... Ehhh mam wtedy wrażenie, że nie daję rady jako matka
To jest też moje marzenie. Jednak te płacze i histerie bez powodu są straszne... Wczoraj jadł, uśmiechał się do mnie aż szeroko i za sekundę płacz i krzykSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
la_lenka wrote:To jest prawda. Z perspektywy czasu widze, że decyzja o spaniu razem była najlepszą jaką podjęłam. Gdybym z tym moim nieodkladalnym egzemplarzem próbowała przekładania do łóżeczka to chodzilabym jak zombie. A tak wszyscy troje (mała, ja i mąż) codziennie się wysypiamy.
Dodatkowo widzę jak bardzo mała tego potrzebuje - wczoraj wieczorem spała jeszcze sama, kręciła się, mruczala, machala głową - przyszłam sama spać, położyłam się obok i wzielam ja za rączkę. Dosłownie w kilkadziesiąt sekund córcia przestała się miotać i zaczęła spokojnie, miarowo oddychać. Coś pięknego
A może to jednak kwestia tego, że od początku spała z Wami i nie zna spania w łóżeczku. Misiek jednak od samego początku śpi oddzielnie w łóżeczku i zauważyłam, że jak przez kilka nocy karmiłam go na leżąco w łóżku i razem przysypialiśmy, to potem też miał problem z odkładaniem go do łóżeczka i był cyrk na kółkach.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualnyHEYYYYYYYYYYYYYYYYYY:)
Ale do Was dawno nie zaglądałam
Małego oduczamy nocnika i jest ostrooo... zwłaszcza, że mala jest hiperaktywna
Nie nadrobie Was to pewne
Generalnie malutka jest swietnaw dzień bardzo grzeczna, lezy i obserwuje świat aczkolwiek mało śpi - za to w nocy ciagiem min. 10 godzin ( od 18 dook 5 mleko i dalej w kime do 7
)
Za to mały mka klasyczny bunt dwulatka przyklad ? "mamuś Adaś chce mleczka - masz mleczko Adasiu - NIEEEEE " i tak ze wszystkimaczkolwiek bardziej jest to zabawne niz uciązliwe
Mam do Was pytanie - czy swego czasu któraś z WAs nie wrzucala tu przypadkiem takiego artykułu gdzie mama pisze o sobie jako o nieperfekcyjnej mamie a potem o mamie idealnej by na koniec stwierdzic ze ona jest i taka i taka ? wiem zagmatwane to ale kiedys to czytałam i taki fajny optymistyczny tekst a chciałam to podeslać mojej siostrze bo ma kryzys egzystencjalny
buuuuuziaki dla Was -
4me wrote:Jeeezzzuuu jak ja Ci zazdroszczę- wolałabym być wyspana ale z nabrzmiałymi cyckami
W ogóle co tu wchodzę w nocy to ciszaaaa- czyżby wszystkie dzieci już tak pięknie spały?małż musiał pojechać dziś do pracy, wiec budzik miał nastawiony na 4.20
-
Anitka201 wrote:Mój wczoraj spał od 20.30 do 5 rano za to dzisiaj o 2 pobodka i do 4.30 grała nam nad uszami karuzela..także tego..
małż musiał pojechać dziś do pracy, wiec budzik miał nastawiony na 4.20
Także ja się spodziewam dzisiaj raczej niespokojnej nocy, chociaż zalicza już drugą drzemkę od 7, więc nie jest tak źleSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilla My wrote:A może to jednak kwestia tego, że od początku spała z Wami i nie zna spania w łóżeczku. Misiek jednak od samego początku śpi oddzielnie w łóżeczku i zauważyłam, że jak przez kilka nocy karmiłam go na leżąco w łóżku i razem przysypialiśmy, to potem też miał problem z odkładaniem go do łóżeczka i był cyrk na kółkach.
Ale budziła się z tak niesamowitym płaczem, paniką dosłownie (mimo, że sama zasypiała w łóżeczku)- jakby ją ktoś mordował. To nie był np. ból brzuszka, wtedy płakała inaczej - to był dosłownie taki pierwotny strach, jakiś dziki wizg niczym małe zwierzątko nie dziecko - jak ją podnosiłam to wtulała się we mnie kurczowo, łapała za koszule - jak mała małpka. Żadne szczepienia, kolki nie mogły się nawet równać z tym płaczem, nigdy wcześniej czegoś takiego nie spotkałam. Ot, taki nerwus mały mi się trafił. Po takim wybudzeniu długo nie mogła się w pełni uspokoić, miała wzmożone moro, płakała przez sen. Dopiero przytulona blisko uspokajała się i zasypiała normalnie. Postanowiliśmy z mężem, że skoro jej potrzeba wzmożonej bliskości to bierzemy do łóżka na stałe - i to był strzał w 10. Ona się uspokoiła (choć czasem jej się taki płacz zdarza jak w dzień leży sama, ale sporadycznie i dużo słabiej), a mi jest super wygodnie karmić. No i wszyscy się wysypiamy
-
la_lenka - ok, może nam się trafił inny egzemplarz
A wczoraj było pytanie o maty edukacyjne. My kupiliśmy taką: http://www.empik.com/tiny-love-move-play-gimnastyka-z-palakami-dla-bobasa-tiny-love,p1052193584,zabawki-p
Już potrafi się zająć kilka minut, ale szału nie ma. Pewnie z biegiem czasu będzie coraz lepiej. Jeszcze zapowiedzieli się jedni goście do nas i podobno w prezencie mają bujaczek i właśnie matę edukacyjną.
A i zapomniałam Wam napisać, że była u nas wczoraj położna na ostatniej wizycie i dostaliśmy takiego ogromnego misia i rampersy. Fakt, że to znajoma mojej mamy z pracy, ale i tak to miło i się nie spodziewałam
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualnyU nas tez body na długi rękaw i spodenki ze stopkami
Do lekarza sukienki ubieram bo wygodniej i body rozpinane z przodu zeby przez głowę jej nie męczyć bo nie lubi a wcale ciasno nie wchodzą .
Wczoraj do swiata dziecka weszlam bo kurde śpiochów i pajacow nie mam na 62-68 o matko co za ceny sztuka 30zl kupilam jedne śpiochy , a wieczorem na strone textila wlazlam i ceny do 20zl , jak pogoda bedzie to sie przejdę tylko musze z kims bo windy nie mają a to drugie piętro .
Mama szukala z napisami dziadek - babcia i były same babcie
Ja szukalam mama - tata były tylko tatai znalazlam z ciocia ale to kupię jak siostra urodzi hahaha .
Czekam na koleżankę bo ma przyjechać ze swoim 5msc brzdacem , widzialam go jak miał 2 miesiące az sie doczekać nie moge , powinni byc za 20min