Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:Nie
moj od jakis trzech tygodni po kilku dobrych minutach rzuca sie przy piersi- nie wiem od czego to. Czy juz stal sie leniwy i pokarm mu w kolejnych fazach za wolno leci, czy chciałby wiecej a tam juz nie ma? Nie wiem... Czasem go biorę do pionu i na chwile pomaca odbicie ale bardzo szybciutko znów zaczyna sie to samo
I właśnie dlatego dzisiaj nakarmiłam butelką odciągniętego mleka, bo widać było, że Młody głodny, ale ssać nie chce - właśnie chyba dlatego, że wolno leci. Dzisiaj kolejna noc z laktatorem, pobudka co 2h na odciąganie i próbuję rozbujać laktację.
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Kasiq ja też nje jestem do końca przekonana, bo jednak fajnie jakby sama dawała sobie rade bez tych syropowych wspomagaczy, ale u mnie było dokładnie to samo, że dziecko się męczy i nawet w ciągu snu kilka razy potrafila się wybudzic, zacząć prezyc, krzyczec i płakać... przy cycu sie uspokajala i znów zasypiala do następnej akcji także opcja z przeczekaniem jakoś mi nie leży...
Zapytam zresztą jeszcze w środę pediatry, powiem jaka sytuacja i napisze co mi doradzi
Widzę, że nasze dzieciaki to tak hurtowo mają niechęć do cyca i dziś nie ja jedna pol dnia ściągałam mleczko
Ogólnie najbardziej lubię karmienia nocne albo te zaraz po przebudzeniu, kiedy dziecko jeszcze nie do końca dojdzie do siebie... wtedy wszystko idzie gładko i przyjemnie -
Lilla My wrote:I właśnie dlatego dzisiaj nakarmiłam butelką odciągniętego mleka, bo widać było, że Młody głodny, ale ssać nie chce - właśnie chyba dlatego, że wolno leci
. Dzisiaj kolejna noc z laktatorem, pobudka co 2h na odciąganie i próbuję rozbujać laktację.
ja bym tyle sił nie miała by co dwie godziny wstawać
A my znowu cycamy tak wcześniea to jeszcze nic bo tak naprawdę maly ovudzil sie juz z godzinę temu i lezal i dokazywal w łóżku
skoro nie wolal jesc nie reagowalam z nadzieja, ze sie zmęczy i zaśnie ale nic z tego
-
Lilla, również podziwiam :)Ja w nocy odciągam się co 3-4 h,a i tak dołożenie do tego karmienia Tosia sprawia,że chodzę jak zoombie
Mały choć w nocy na mm,to budzi się zawsze koło 1:00, 4:00, a potem definitywnie wstaje już o 5:30
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 05:08
-
Lilla myślę że nawet teraz możesz wprowadzić co 3 godziny. Kiedyś czytałam ze to wystarczy aby rozkręcić laktacje (karmienie - odciaganie nocy co 3 godziny).
snoopy_etka czyli Twój maluch budzi się o tej 5.30 i juz dłużej nie śpi? ? Kurcze to mój na szczęście potrafi spać nawet do 10.30wiadomo ma przerwy na karmienie.
Dzisiaj mielismy pobodke o 3 i teraz. Gdyby nie to ze zachcialo mu się cisnąc kupę to pewnie by dłużej spał
u nas nawalilo tyle śnieguEhh nie znoszę zimy. Na szczęście małż przed wyjściem do pracy rozpalil nam w kominku wiec pewnie będziemy cały dzień przed nim siedzieć
(z przerwą na spacer)
-
Tylko w ciągu dnia trudno mi pracować z laktatorem, bo Młody jednak zajmuje trochę czasu, a jak śpi to chcę chociaż ogarnąć mieszkanie
. Stąd ta opcja z wstawaniem częściej w nocy. Nie jest to bardzo upierdliwe, bo laktator stoi przy łóżku, szybkie ściąganie przez 15 minut i spać.
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
No mój Antoś od pierwszych dni do spiochów nie należy. Śpi gdzieś z 12h na dobę i niestety nie wszystko w nocy
Właśnie ucina sobie 40-minutową drzemkę bujany w lezaczku przeze mnie,a ja jedną ręką mogę się odciagac,a drugą pić kawę,żeby powiek po podłodze nie toczyć.
Dziś szczepienie, mam cichą nadzieję, że zareaguje na nie snem,a nie jeszcze większym jego brakiem
-
Lilly to ja ciągle ściągm systemem 7-5-3, więc zajmuje mi to pół godziny...przez 15 minut wiele bym nie naprodukowała niestety, bo synek przez to nieszczęsne wędzidełko nie rozbujal mi dobrze laktacji,a ja już chyba nawet laktatorem nie potrafię tego zrobić...może to już po prostu za późno:
-
Dziewczyny, a czy Wy za każdym razem sterylizujecie laktator ? Bo ja przed każdym użyciem, ale przyznam, że trochę to upierdliwe, zwłaszcza jeśli odciągam kilka razy dziennie. Na noc to sobie wieczorem przygotowuję a po nocnym użyciu znów myję i sterylizyję. Z resztą to samo z butelkami, do których się odciągam.
-
Moje dziecię dzisiaj wzorowe! Chociaż niestety nie obudziłam jej przed północą na tankowanie, bo nie usłyszałam budzika
Ale mała spała od 21 do 2:50, a ja z nią z przerwą o 22. Potem szybkie karmienie, i spanie do 6, znowu karmienie i od 7:30 śpi do teraz, ale widzę na kamerce, że się kręci. A ja w tym czasie zdążyłam wstawić pranie, wyprasować mężowi i sobie parę koszul, zjadłam śniadanie, znalazłam na allegro i już zamówiłam śpiworek, dojadam gruszkę i idę karmić to moje szczęście. Na razie dzień się zapowiada nieźle, chociaż za oknem zimno i pochmurno. Ale na spacerek i tak pójdziemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 09:28
bento lubi tę wiadomość
-
Lilla My wrote:Mi się udaje w tej chwili ok. 60-70ml ściągnąć w te 15 minut.
Anitka201 - u nas też mało snu w ciągu dnia. Idziecie dzisiaj na spacer w południe?znowu będę słyszała od sąsiadów ze przeginam ale oni z tych którzy by zamknęli dziecko od października do maja w domu
-
chabasse wrote:Dziewczyny, a czy Wy za każdym razem sterylizujecie laktator ? Bo ja przed każdym użyciem, ale przyznam, że trochę to upierdliwe, zwłaszcza jeśli odciągam kilka razy dziennie. Na noc to sobie wieczorem przygotowuję a po nocnym użyciu znów myję i sterylizyję. Z resztą to samo z butelkami, do których się odciągam.
snoopy_etka lubi tę wiadomość
-
chabasse wrote:Dziewczyny, a czy Wy za każdym razem sterylizujecie laktator ? Bo ja przed każdym użyciem, ale przyznam, że trochę to upierdliwe, zwłaszcza jeśli odciągam kilka razy dziennie. Na noc to sobie wieczorem przygotowuję a po nocnym użyciu znów myję i sterylizyję. Z resztą to samo z butelkami, do których się odciągam.
Ja mam płyn do mycia butelek z nuka i tego używam za każdym razem,a sterylizuje raz na dzień lub dwa...przy mojej ilości odciągań w ogóle bym nie spała,gdybym miała się tak bawić za każdym razem
-
Moja Lila zrobiła sobie z piersi smoka... od kilku nocy gdy obudzi się tak nad ranem 4-5 na karmienie to śpi z piersią do 7. Jak zabieram to ryk, a smoka wypluwa. W tym czasie raz je, ale większość czasu śpi i ciumka sobie.
Co robić? Może któraś z was ma podobny problem?
Wszystkie Dziewczyny odciągające w nocy i w dzień, walczące o laktację trzymam za Was kciuki. Podziwiam za wytrwałość i konsekwencje.
Odnośnie spaceru, my też idziemy. Pochmurno i zimno, ale będzie tylko gorzej więc trzeba wychodzić i przyzwyczajać do temperatur.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 10:20
-
Anitka201 wrote:Nie, ja za każdym razem dokładnie myje a sterylizuje raz na dwa dni. Fajne są te maleńkie szczoteczki do mycia słomek w butlach dr Browna. Wymyja każdy zakamarek laktatora.