Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A jeszcze się pochwalę - wpadła do nas wczoraj w odwiedziny koleżanka ze studiów i dostałam od niej wór gadżetów, bo okazało się, że jej mama jest położną. Śliniaki, skarpetki, chusteczki hipp, 10 małych buteleczek żelu mustela, jakieś kremy hipp, kolorowe pieluszki flanelowe itd
Kucykowa lubi tę wiadomość
-
też się schizuję tym że mała nie chce ćwiczyć główki, choć moja mama twierdzi że niepotrzebnie sieję panikę bo jak ją położy na dłoniach brzuszkiem do dołu to ta tak pięknie trzyma główkę, a w pionie to już nie wspomnę, tylko to nieszczęsne leżenie na brzuszku no złości się jak cholera!
-
Niteczki krwi, jeśli jest dosłownie kilka, to mogą być naczynka pęknięte z wysiłku.bento wrote:Gusiak a po każdym ściąganiu poza myciem, sterylizujesz też laktator?
Te niteczki krwi, a własciwie punkciki pojawiły sie pierwszy raz i jeszcze nie panikuję. Jak zobaczę, że przy następnym wypróżnieniu będzie to samo to lecę do lekarza.
-
Ta lekarka, u której byłam z rozklejeniem warg, to chirurg ortopeda i od razu małą sobie dokładnie obejrzała i przebadała. Stwierdziła, że niuńka rozwija się super, główkę trzyma pięknie (a tylko troszeńkę miała uniesioną). Stwierdziła tylko, że u małej jest lekka asymetria ale minimalna , do korekty np poprzez skupianie wszystkiego co ciekawe z prawej strony małej, bo akurat ta wymaga korekty. I przekładanie w łóżeczku co kilka dni, zamieniając główkę z nóżkami, bo u nas karuzelka jest po lewej stronie małej. Więc żeby była równowaga, zmiana pozycji co kilka dni, zamiast przestawiania karuzelki. Dodatkowo kazała mi już zacząć nosić małą przodem do świata - jedna ręka pod kolankami, druga obejmuje z przodu pod paszkami, mała opiera się o moje piersi i brzuch - ta pozycja pozwala ćwiczyć trzymanie główki do przodu.
Aha, co do leżenia na macie - raczej na brzuszku z zabawkami z przodu przed buzią, a jak na pleckach to zabawki blisko, żeby mała się nie wyciągała do góry po nie, ma tylko lekko wyciągać rączki.
-
Ja własnie wczoraj też się przeraziłam, bo zobaczyłam dwie czerwone kropki w kupce. na dodatek kupki od jakiegoś czasu sa zielone. Myślę,że jakaś alergia. Tylko, że nabiał to już dawno odstawiłam, smażonego nie jem w ogóle, przypraw ostrych także i mocno przetworzonej żywności staram się unikać. Jedyne grzeszki jakie mi się zdarzają to słodycze. I niestety ale od dzisiaj koniec definitywny z takimi rarytasami i zobaczymy czy cos się zmieni.. ale też myślę, czy zioła nie są tu winne, bo ich akurat używam sporo.
No i nie wiem też co z dzisiejszym spacerem, o niby ładnie słonko się pokazuje ale ten wiatr..??Synek Antoś
Emilia -
Dżuls wrote:A mówiła coś może o zadzieraniu główki do góry z pozycji na pleckach? Bo moja zrobiła się ostatnio taka "wyrywna" do nas i do zabawek.
Generalnie ma patrzec przed siebie, raczej bez przeprostów i patrzenia za siebie, czyli wszystkie "atrakcje" z przodu -
czyli to co u mnie, moja ma się nie patrzeć do tyłu, nie wyginać itd, tyle że zaczęła mi podnosić główkę z leżenia na plecach. No nic, jutro mam wizytę to podpytam.Ogólne ostatnio też wyciąga rączki do zabawek, albo po prostu przed siebie i zaczyna je łączyć.easymum wrote:Generalnie ma patrzec przed siebie, raczej bez przeprostów i patrzenia za siebie, czyli wszystkie "atrakcje" z przodu
-
Staraczka widzisz kurde, a ja nigdy tych gazetek nie brałam... byłam wczoraj po vanish zeby ubrać ten mój nieszczęsny dywan (swoją drogą świetnie działa) i mogłam nabrać gazet... echhh... no nic, chyba będę musiał wysłać męża po jakieś zakupy i niech bierze gazety
Moja właśnie też się strasznie drze jak kładę Ją na brzuszku i nawet te niby 5 min to wieczność... może zacznę robić tak jak Dzuls (chyba) wklejala to zdjęcie rehabilitantki na piłce... tak może szybciej przejdzie, a i troszkę zawsze tą główkę poćwiczy...
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
nick nieaktualny
-
Staraczka23 wrote:Gusiak tylko niech wezmie tesco loves baby bo jest tez druga gazetka z reklamami w tamtej jest chusteczka do lapania koloru zeby nie farbowalo
Tez nie brałam nigdy aż trafiłam raz na zniżkę 25zł za zestaw
Wrzuć mi proszę zdjęcie tej gazetki
- wiesz, będę wysyłać męża wiec najlepiej żeby miał zdjęcie tego co ma wziąć
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
Na żywo nie widziałam, ale chyba wolę ten z allegro - grubszy, w porządniejszym pokrowcu, większy.trix wrote:
La lenka - widziałaś materac z ikei?? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10262831/
Myślisz, że taki może być? Bo ja go właśnie planuję zakupić
Bo to najlepsza opcja dla malucha - twarde, sprężyste podłoże pozwala dziecku ćwiczyć nowe umiejętności jak przekręcanie, później raczkowanie itp. A dodatkowo jest nisko nad ziemią, więc nie ma obaw, że spadnie.diatomka wrote:Ziewxzyny tak z ciemawosci po co wam takie maty?
Przeczekać. Kilka dni i cycuś robi się z powrotem cacy.bento wrote:Dziewczyny mam straszny problem... Mała gdy dostawiam ja do piersi macha rączkami, płacze, zwija w kuleczkę, odchyla główkę. Co robić??
Córeczka
-
nick nieaktualny
