Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka na włosy polecam picie pokrzywy, picie drożdży(najsmaczniejsze są w Biedronce
) i regularnie codziennie wciska Jantar - tez mam niedoczynność i tez od kilku lat walczę z włosami i dla mnie te sposoby są najlepsze
Druga sprawa to potrzebuje porady... która jest obeznana w temacie usypiania dzieci?
Moje dziecko od kilku dni nie zaśnie wcześniej niż koło północy! o_O
I żeby w dzień robiła sobie jakieś spanie i dlatego nie była zmęczona to jeszcze byłabym w stanie to zrozumiec, a tu nie... w dzień ucina sobie czasem ze 2-3 drzemki takie max po 30 min i cały dzień te slepka jak pięcio złotówki ... co prawda z rana śpi do 11-12 ... i teraz nie wiem, wybudzac Ją wcześniej z rana (tylko, ze jak będzie mi wstawać o 8 i później nie zaliczy żadnej drzemki to ja kompletnie ani siebie ani domu nie ogarnę) czy może są jakieś 'cudowne' sposoby, żeby Jej pomóc nauczyć się zasypiać jak przystało na dziecko kolo 20Carolline lubi tę wiadomość
-
Kasiarzynka picie nie jest naprawdę takie złe... jakkolwiek głupio to może zabrzmiec mnie nawet w miarę smakowały
Taaaa... gdyby jeszcze moja po tym zaśnięciem o północy przespala jeszcze całą noc to tez by mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzalo, a tu proszę... na liczniku 2.35, a my właśnie zakończyliśmy nocną przekąskę... nie są to jakieś długie pobudki, bo mala i w miarę szybko zasypia, ale jednak...
-
Gusiak ja tam żadnym ekspertem nie jestem ale zdecydowanie bym spróbowała wybudzić rano o sprawdzić czy to pomoże. Mysle, ze jednodniowa probka moze nie wystarczyć
zaczelabym w weekend gdy jesteście we dwójkę z mężem w domu to zawsze można sie podzielić opieka o odespać w razie potrseby
Gusiak lubi tę wiadomość
-
Kasiarzynka nie tylko Ty tak masz ja też potrafię w środku nocy stanąć nad lozeczkiem. I beblac coś pod nosem i się rozczulac patrząc na Lenke. Hormony, hormonami ale macierzyństwo to najsilniejsze uczucie które rodzi się wraz z dzieckiem i trwa wiecznie. ☺
paula2013, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny już nie będę szukać a temat świeży , była mowa o tych kaszkach paula aldona ??
Z któraś nawet chwilę o tym pisallam .
I ktoras dodaje jedną miarke a maluch nie skończył tych 4miesięcy , kusi mnie aby też dodać ale to dopiero gdzieś za tydzień bo w piątek kończy 3 miesiące .
Niewiem jak zacząć i czy wgl zaczac , opinie proszę dziewczyn które czestuja dzieci nowością -
Staraczka ja Lenie zaczęłam dawać tydzień przed skończonym 4 miesiącem. A chodziło mi bardziej o to bo wcześniej podawałam zagęszczacz ,z tego powodu że mała ulewała. Lenka bardzo pozytywnie zaakceptowała kaszkę. I tak jak wcześniej pisałam w ciągu dnia na 120ml mleka dodaję jedną miarkę kaszki, a na noc 150 ml mleka i 3 miarki kaszki.
-
nick nieaktualnyAdzia a dobry pomysl aby teraz dodac ? Nie wiem smakowa czy zwykłą
Taka druga lady teraz ze mnie
Aldona ja tez mam rzuty , wchodze do sklepu dział dzieciowy to nic ze ma 10 par bucikow haha kupuje kolejne , nie szkodzi ze sie nie bawi grzechotkami , musze kupic i tym sposobem trzeba jakiś karton wyjąć bo gadżety zaczęły się walac
Moja od 6:30 nie spipaula2013 lubi tę wiadomość
-
Dziewcyzny, u mnie dziś w nocy tragedia normalnie. Młoda zaczęła marudzić o 17.30 i to tak, że nie dało jej się uspokoić, więc od razu umyłam i położyłam spać. I tak do 22 budziła się co 15 minut, o tej 22 dałam radę ją uśpić tylko na sobie, na pół siedząco, ale wybudzała się co pół godziny, nie chciała jeść. Potem zauważyłam, że jest ciepła. zmierzyłam temperaturę i elektronicznym pod pachą wyszło 38,1 stopni, dostała paracetamol, przysnęła na jakieś 2h, po czym znów pobudka i zmiana pozycji co pół godziny żeby chociaż na chwilę przysnęła. Rano znów 38,3 ryk i ibufen, po którym temperatura spadłą i teraz leży i się śmieje. Idę zaraz z nią do lekarza.
Oczy mam jak 5zł, do tego starszak miał obiecane, że dziś nie idzie do przedszkolaKofeinę dożylnie, poproszę.
A z ciekawostek, to moja rodzina się wczoraj totalnie poskłócała na wszystkich frontach, każdy z każdym, a kto się nie skłócił, ten ma wirusówkę i naprzemiennie rzyga i ma sraczkę. To będą cudowne, rodzinne święta:>
-
Co wy się tak spieszycie z tym wprowadzaniem nowości? Z racji tego, że karmię piersią chcę wprowadzać coś innego dopiero po 6 miesiącu. Jeszcze się naje innych smakołyków, a ja jeszcze się nastresuje czy aby na pewno będzie smakowało i nie będzie reakcji uczuleniowej, po co juz teraz obciążać jelita?
Kazdy robi jak uważa, ale ja nie mam zamiaru się spieszyć
Co do spania maluchów.. Moja budzi się ok 5 dostaje cyca na leżąco i jeszcze dosypiamy razem w łożku do 7, pózniej juz jest na tyle rozbudzona ze nie uśnie, ale karmimy się i wychodzę z lozka po 8. Zostawiam małą w łożku i zaciesza do lampy, w tym czasie ubieram się, pózniej przekładam ją do łóżeczka, włączam karuzele i mam 20-30 min na śniadanie i ogarnięcie sie
Najcześciej pierwszą drzemkę robi w okolicach 13, dzięki temu o 19 juz jest zmęczona i kładziemy ją spać. Nie ujechalabym, gdybym kładła ją pózniej spać. Wolę mieć wieczór dla siebie, bo rano jakoś daje się wszystko pogodzić.
Dżuls, bento, Kucykowa, Carolline lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobra to nie wprowadzam nic , zaczekam bo bez kitu przybiera normalnie i śpi ładnie
Kupilam wczoraj gumy nicorette i kuzwa wzielam rano a teraz chodze i mnie na wymioty bierze tak w gardle mnie piecze dziwnie jak bym pierwszy raz papierosa jarala -
moka89 Ładny plan dnia macie, u nas wszystko się rozregulowało...
Dziś w nocy ryczałam jak głupia, moje dziecko po 24 budzi się co chwilę. Nic nie pomaga, że śpimy razem, jedynie cyc w buzi. Smokiem pluje, ciągle obraca się na brzuszek i jęczy, wierci się, płacze.
Do niedawna było tak, że postękiwała przez sen to za chwilę ją przystawiałam, zjadła i odlatywała do następnego karmienia. Czasami tych karmień wypadało nawet 5-6 od 24 do 8, ale zawsze ładnie usypiała po.
W ciągu dnia przy piersi krzyczy, łapie mnie za włosy, kręci się... Wydaje mi się, że może jakiś kryzys laktacyjny przechodzę. Myślałam nad tym, aby podać o tej 24 butelkę, ale tak już napaliłam się na to kp, że bardzo chciała bym dociągnąć do tego 6 miesiąca tylko na piersi. Poza tym wczoraj czytałam kilka artykułów jak to kp wspaniale wpływa na dziecko i moja motywacja aby karmić jest jeszcze większa.