Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:My dzis za to odebraliśmy wyniki ogólne moczu- dalsza kuracja po za wąskim napletku, który juz rozszezylismy notabene i znów wyszly bakterie
takze czekam na wizytę w Pt, pozniej pewnie posiew i nie zdziwię sie jak we wtorek wylądujemy znowu w szpitalu. I juz pal licho ten szpital a jesli on znów ma bakterie w układzie moczowym to możliwe, ze sprawdza sie podejrzenia i się cofa mocz do nerek a to straszna sprawa- az mi sie plakac chce:/ juz samo badanie jest straszne a co dopiero leczenie- tylko operacyjne mi przychodzi na myśl bo co innego
Boże, żebym sie mylila ;(
4me, a może te bakterie to kwestia niesterylnego pobrania moczu? Mój syn był leczony antybiotykiem w szpitalu, bo w moczu wyszły bakterie- a w kolejnym posiewie (zrobionym nast. dnia, przed podaniem antybiotyku) wyszło wszystko ok. (niestety na wyniki czekaliśmy kilka dni)
Kubuś -
la_lenka wrote:Moja dziś po szczepieniu, jeszcze ksiądz po kolędzie chodził. Tak się wybiła z rytmu, że padła dopiero co - cały wieczór marudziła, śmiała się, jęczała, gadała, chciała jeść, jak dawałam cycka to dwa razy glamnęła i puszczała, coś do niego przemawiała. Ech, zmęczyłam się. Waham się teraz czy usiąść porobić zakupy dla małej (bo trzeba, zostały nam 2 pajace w dobrym rozmiarze) czy olać to i iść zrobić sobie gorącą kąpiel.
Kąpiel, zdecydowanie! Zamówisz jutro -
Edysia witaj
Easymum my faktycznie możemy sobie podać rękę bo mój dzisiaj momentami przechodzi sam siebiena szczęście od 19 śpi
Elodie details po prostu uwielbiam. Minus smoków jest taki ze ten wzór (u nas napis na jednym smoku , a na drugim balon powoli się ścierają ) zawieszka dużo przeszła ale wizualnie dobrze wyglądaa spiworek świetnie się spisuje wiec mrozy nam nie straszne
ostatnio znalazłam jeszcze jedna firmę z takimi bajeranckimi smokami. Musze je przetestować
Ja codziennie się maluję, układam włosy tak aby dobrze wyglądać i w sumie robie to dla siebie. Żeby nie zdziczećpaula2013, easymum lubią tę wiadomość
-
Oj znowu się obrzarłam. Uwielbiam ostatnio jak dzieciaki już śpią , odpoczywać przy jakimś dobrym jedzonku. Dobrze, że mała że mnie trochę wyciąga bo bym się toczyła. W ciąży przytyłam ok 20kg (o sklerozo już nie pami3tam dokładnie), a zostało tylko 2kg (myślę, że w piersiach)
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
easymum wrote:Kąpiel, zdecydowanie! Zamówisz jutro
Ale jutro to już mnie proszę kopać w dupencje, bo lista potrzebnych rzeczy (i mniej potrzebnych, ale po chrzcinach chciałam coś fajnego małej kupić) coraz dłuższa, a ja codziennie mam "coś" i zakupy leżą odlogiem.
-
Hej kobietki
idąc śladami Edytki również postanowiłam się ujawnić. Jak to mówią lepiej późno niż wcale. 18 września urodziłam siłami natury synka Mikołaja (4120g, 58cm). Nie odzywałam się wcześniej, bo ciąża przebiegała u mnie dość problematycznie i prawie do końca nie potrafiłam się nią cieszyć. Później zmagałam się z baby bluesem przez problemy brzuszkowe Mikołaja i nieustanny płacz. Dopiero teraz zaczynam cieszyć się macierzyństwem, kiedy kolki minęły
Mały zabiera każdą moją wolną chwilę (nie potrafi poleżeć sam, więc niemal bez przerwy jestem obok niego), ale w miarę możliwości chciałabym z Wami popisać, jeśli mogę? Pozdrawiam
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bardzo fajnie, że sie postanowiłyscie ujawnić. Przynajmniej jest szansa, że nam forum nie zdechnie. A skoro my się mogłyśmy zzyc w ciąży to kto powiedział, że z dzieciakami się nie da. Tematów jest jeszcze więcej.
Tylko wiecie, skoro macie czas ciąży do nadrobienoa to musicie sie teraz udzielać 2 razy bardziej
Jeśli mogę prosić to ustawcie sobie avatarki i suwaczki, będzie nam prosciej was rozpoznawać.
Jeśli jeszcze ktoś czyta to zapraszamy do ujawnienia, nie gryziemy (za bardzo ;P)Anitka201, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
No dobra Maria śpiewa i opowiada od 1,5h a przy tym jest tak słodka, że zachwycamy się nią na zmianę z mężem. Muszę Wam poradzić cieszcie się swoimi maluchami bo im starsze tym słodkości mniej. Owszem dumna jestem z mojego Miśka jak radzi sobie w szkole, ale to już nie to. Nie ma już mojego małego synka, już nawet całować się nie chce.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia