Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me w sumie rzadko wlasnie chyba dlatego, ze tak naprawde jesli chce chodzic na spacery to w zasadzie nie mam innego wyjscia... juz nawet sie w miare przyzwyczailam
Za to z boku wyglada to wrecz przekomicznie smiesznie
My karmimy hipp bio combotik - bardzo sobie chwale to mleczko.
-
Gusiak wrote:4me współczuję wczorajszego 'spaceru', wiec jak to jest ciężko latać z dzieckiem z 4 piętra, bo u mnie niestety windy ni ma...
Tak wiec mój spacer w skrócie wygląda tak:
Ubieram siebie, ubieram dziecko... wkładam dziecko w fotelik i zapierdzielam na dol, na dole stawiam mała w foteliku i biorę się za 'wydobywanie wózka':
- wystaw rower sąsiada,
- złóż wózek sąsiadki,
- wystaw wózek ... przeloz dziecko z fotelika do wózka i wstaw fotelik na miejsce wózka
Teraz trzeba tylko powtórzyć czynności - wstaw wózek sąsiadki, wstaw rower sąsiada i można iść na spacer
Po powrocie oczywiście wszystkie czynności powtarzamy i biegusiem z dzieckiem w nosidełku ja 4 piętro
Podziwiam Cię !Również mieszkamy na 4 piętrze bez windy, wózek w piwnicy. Znosze młodą na rękach, w piwnicy wkładam w wózek i targam go te 10 schodków do góry. Czasami jak sie zapomne i zrobie za duże zakupy to bywa ciężko. No ale wychodzimy praktycznie cdziennie, młoda lubi, ja się przyzwyczaiłam - nie jest źle.
-
bellaVi wrote:Pytanie z cyklu "czy wasze dzieci ... ? nie wiem jak to nazwać .. parskają i przy tym meeega się ślinią ? Wcześniej ładnie mówiła GU, GA, AGU a teraz tylki Giiii i ślinienie się ... śliniak, bluzka, body wszytsko mokre ;p
-
easymum wrote:4me ,Dżuls- dzięki, wiem co kupię
nie wiem tylko jeszcze czy tą wielką czy trochę mniejszą. Obmacam na miejscu
Ja mam niestety drobne dłonie i słabe nadgarstki i musi mi ta patelnia dobrze w ręku siedzieć.
Gusiak, a ja dzisiaj o Tobie myślałam, że na dobre wyemigrowałaś na fbFajnie, że jesteś back
Anulka, a może u Twojego Wiktorka jest ten refluks, o którym pisała Magnolia?
A ja sobotnim "pożarem" zafundowałam sobie generalne porządki, bo sadza jest, a raczej była wszędzie - dosłownie ... Nawet na najmniejszych elementach... Jeszcze mi trochę zostało, ale to takie miejsca, z których już się nie rozniesie, więc spokojnie codziennie coś i w końcu ogarnę. Jest jeden plus - porządki wiosenne mam zaliczonepoza tym kręgosłup do wymiany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 14:50
-
A moja córka dziś gryzie. Ugryzła mnie w palec (do krwi!) i co gorsza w sutka. Boję się żeby mi się jakiś stan zapalny nie zrobił, na razie posmarowałam mlekiem i obserwuje. Dopóki jest głodna to je ładnie, apotem zaczyna kombinować, łapie, puszcza, trochę ssie, bawi się i niestety gryzie.
A już najgorzej jak jej w brzuszku bulgocze i zaboli, to zaciska szczękę jak imadło, tak mnie właśnie skaleczyła rano.
Spacer dziś olewam, pada co chwilę, ja nadal chora, trudno, byle do wiosny. -
bellaVi wrote:Podziwiam Cię !
Również mieszkamy na 4 piętrze bez windy, wózek w piwnicy. Znosze młodą na rękach, w piwnicy wkładam w wózek i targam go te 10 schodków do góry. Czasami jak sie zapomne i zrobie za duże zakupy to bywa ciężko. No ale wychodzimy praktycznie cdziennie, młoda lubi, ja się przyzwyczaiłam - nie jest źle.
Ja tak samo tylko zakupów nie robię -
My też po spaceru, mała śpi jeszcze na podwórku, a ją nasłuchuję przez nianię. Dziewczyny latem nie musi być lepiej że spacerami bo albo będzie za gorąco aby wyjść w porze spacerowej albo maluch będzie marudził bo mu gorąco, jakoś kojarzę, że latem mi się dzień dezorganizował, ale wiosną będzie fajnie.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Moja ostatnie dwie godziny przed poranną pobudką wisi mi na cycku tak, że nie mogę się przekręcić w żadną stronę, ani wyjąć go jej z buzi. Żeby nie było - młoda smoka nie poważa i jak jej go wsadzam do buzi to najpierw z wyrazem obrzydzenia wypluwa go takim śmiesznym "plum" w górę, żeby potem dłuższą chwilę patrzeć się na mnie takim oceniającym, potępiającym spojrzeniem
No i wstyd się przyznać, ale wcisnęłam młodego rodzicom na działkę, w ramach "rekonwalescencji", i jak tylko zatrzasnęły się za nim drzwi auta pobiegłam do osiedlowego po piwko na wieczór i prażynki. ŚwiętujemyA jeszcze dziś się z nim pożarłam na środku ulicy, bo zażądał spaceru na rurkę z kremem do ulubionej cukierni, a że chodzimy tam w ramach wietrzenia dzieciaka właściwie codziennie, to tym razem przynajmniej ustaliłam inną trasę bo już tamtą rzygać mi się chciało, już znam na pamięć każdy krawężnik. I co? Ryk i awantura, ciągnie wózek z inną stronę i drze się na mnie że mnie "nie kocha, nie będzie mi robił ani rysunków, ani malunków, ani nawet stempelkowania!!". Na szczęście była z nami moja mama, która do tej pory śmiała się ze mnie, że "przesadzam, nie może być taki upierdliwy, ona to miała przecież dwójkę i to z 1,5 roku różnicy i to dopiero było". Jak zobaczyła, że jestem o krok od miotania kurwami w moje dziecko (niestety, ale do tego doprowadzają dwa tygodnie siedzenia z dzieciakami w domu), to tylko wykonała szybki telefon do ojca "Andrzej, pakuj się, jedziemy z młodym na działkę" i dwie godziny później dziedzic już siedział zadowolony w samochodzie.
A, no i karnisz też mam przywierconyPan i władca zebrał się w sobie i wykonał te trzy dziury na karnisz, i jeszcze dodatkowe dwie na lampę, którą kupiłam wieki temu, ale już o niej kompletnie zapomniałam, bo przecież nie mógł się zebrać do roboty i czekała w szafie na lepsze czasy.
Kucykowa, easymum, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
Lol, właśnie siostra podesłała mi link do Baby Spa (w Londynie chyba), gdzie stosują coś a la nasz baby swimmer, do tego masaże i inne zabiegi dla dzieci. Wygląda fajnie.
http://yourbabyspa.com/a-visit-to-the-spa/
Aaaaaaahttp://yourbabyspa.com/video/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 15:06
chabasse, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
moka89 wrote:Nie narzekajcie, że wam dzieci wstają o 6, jak śpią od 19! Moja zasypia o 19/20 i budzi się już między 22-23(max 24) i pozniej potrafi się co 1,5h bawić. Gdyby mi zasypiała, tak jak zasypia i budziła się o 6 to bardzo bym się cieszyła
Marzę o 5h ciągłego snuPierwszy raz o 22ej a później tak jak Tobie, co 1,5/2 h
Dzisiaj jakąś w miarę dobrą noc miał, bo obudzi się tylko 2 razy, ale takie noce są niestety u nas rzadkością. Też marzę o 5-godzinnym nieprzerwanym śnie, zresztą... już nie pamiętam co to jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 15:59
-
Gabrysia dzisiaj postanowiła, że czas na dzien marudy. Cyc co dwie godziny, a najlepiej co półtorej (ostatnie dni jadła rzadziej), płacz bez powodu i nudno jej na macie, najlepiej jak mama mnie ponosi
ehh.. Mam nadzieję, że w nocy będzie łaskawsza, bo do jutra jesteśmy same
-
łohoo.. własnie dojrzałam drugiego ząbka..
Szybki lopez ten mój Antolek. Kurcze jak tak czytam o Waszych nockach to muszę mojego brzdąca wycałować za wszystkie czasy. Właściwie od początku przesypia ładnie noce. śpimy mniej więcej od 23-24 do 9-9.30 Oczywiście z przerwami na cycka, ale u nas po pierwszej pobudce czyli ok. 2 idę z małym do innego pokoju i tam z nim śpię do rana wyjmując tylko cycka co jakieś 2-3 godzinki.
No i ja również dzisiaj sie zmobilizowałam i wyszłam jednak na spacerek. Ale fakt piździ niemiłosiernie, toteż tylko 15 minut wytrzymałam, bo co chwila dostawałam w twarz moją czupryną.
Dżuls.. Spa wymiata. Może i u nas jest coś podobnego.. trza poszukać i koniecznie młodego tam wypieścić.bellaVi, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
Ja zamawialam duże zdjęcia 20x30 premium i jestem bardzo zadowolona parę dni temu puscilam skromne 300 zdjęć tych standard ale jeszcze nie doszły. Ogólnie zależy od zdjęcia jak masz dobrej rozdzielczości to te standard powinny wyjść ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 19:41
Kassie lubi tę wiadomość