Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadrobiłam Was wreszcie
wczoraj byliśmy u mojej siostry i miałąm małe zaległości w czytaniu:)
Kacperek po marchewce to ma tak, że np. dzisiaj ją zjadł to kupe zrobi dopiero jutro w południe( przynajmniej na razie zawsze tak było) i robi ją codziennie więc chyba to od dzieciaczka zależy
Ja uwielbiam prasować rzeczy Kacperka może dlatego, że w ogóle lubię prasować
A co do Ketonalu - ja po cesarce dostawałam w szpitalu ketonal i karmilam piersią i młody raczej nie miał z tego powodu jakichś skutków ubocznychPołożne nie widziały w tym żadnych przeciwwskazań.
Co do MM Kacperek nigdy nie miał z nim do czynienia. Od urodzenia jest karmiony moim mlekiem z tą różnicą, że od bodajże 7 tygodnia ciągam mleko laktatorem i młody pije je z butelki.( pisałam o tym już kiedyś, że miałam nawał pokarmu i wolałam ściągać mleko niż dostawiać dziecko co 2 godziny do piersi)
Chyba wszystko napisałam co chciałam ;p
Marzenia się spełniają
-
Wonderland Może zrobię przerwę i wrócę do samego kp. Właściwie to sama nie wiem, czy jak już rozpoczęło się rozszerzanie diety to powinno się robić przerwy? Normalnie płakać mi się chce... że tak dałam się nakręcić z tym podawaniem papek.
Jeszcze ta pogoda mnie dobija i jakiegoś doła mam dziśWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 16:08
-
4me wrote:My wlasnie wróciliśmy ze spaceru. Jak sie człowiek przewietrzy to od razu mu lepiej
U nas cały dzień padai ciemno. Czuję się jak bym wstała, zamiast rano to wieczorem i on ciągnie się w nieskończoność.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 16:10
-
U mnie jeśli chodzi o wagę to jest 2 kg więcej niż przed ciąża i nie chce lecieć w dol. Do tego zostały mu wielkie biodra i Masakrycznie się z nimi czuje.. Co do ćwiczeń to mam mel b na ps3 kiedyś cwiczylam i faktycznie efekty były fajne ale teraz nie mam czasu maz pracuje do pozna, dziecię w ciągu dnia prawie w ogóle nie śpi a jeśli juz to po pol godz max no i jak juz śpi to trochę chatę ogarniam. Ale muszę się za siebie w końcu wziąć, samo się nie zrobi
-
Bento a dlaczego żałujesz rozszerzenia diety?
trochę stresujące mnie tą marchewką i ziemniaczkiem, że zatwardza. Nastka naprawdę będzie robić kupę raz na dwa tygodnieno nic, zobaczę za 4 tygodnie gdy podam pierwszą marchewkę.
no i mały sukces! od początku usypiam młodą sposobem ciasny kokon + lulanie na rękach a dzisiaj z okazji skończenia 5 miesięcy postanowiłam odłożyć Bazylka do łóżeczka, włączyć karuzelę i gładkać po policzku i zasnęła w 10 minutnie wierzę hehe, oby to nie był jednorazowy incydent
karolcia87, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
Hej Mamuski!
U nas dzis byla fatalna noc...Olka budzila sie trylion razy i od 6 juz gotowa do rozpoczecia dnia. Poza tym niby czopek wczoraj Ja przeczyscil,ale od tego czasu nadal nie ma kupki,a tulko cyc i zawsze po 4-5 dziennie bylo.Co to moze byc?
Córcia
-
julita Chciałam zacząć rozszerzać dopiero jakoś w połowie 6 miesiąca, a za namową pediatry zaczęłam jak mała miała 4 miesiące i kilka dni... Niby nic się nie dzieje i brzuszek jej nie doskwiera, ale jakoś nie bardzo szło jej to jedzenie papek. Wypychała języczkiem i mam jakieś wyrzuty, że powinnam zaczekać i tak na dobrą sprawę teraz dopiero powoli zaczynać ten temat... Teraz od kilku dni ładnie je i chyba jej smakuje. Ogólnie mam takie poczucie, że się trochę pospieszyłam.
A jak z tym Usg, zdecydowaliście co robicie?
A tak w temacie jedzeniaWasze dzieciaki tez na Was patrzą jak coś jecie wzrokiem "daj mi to natychmiast, też chce spróbować!"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 11:01
-
Bento, moja gdyby mogła to by wyrwała jedzenie z rąk
ale jednak cieszę się że nie zaczęłam jeszcze rozszerzania diety, chociaż pediatra mówiła że już można i ciągle słyszę od mojej mamy kedy wkońcu dam małej coś innego niż mleko...
a na USG główki będę umawiać się jednak do prywatnej kliniki, nie chce ryzykować że ktoś nas obkicha grypą
-
Anitka201 wrote:Gdyby nie monitor oddechu to pewnie też bym sprawdzala
MadziaRatMed, Julita jak wam idzie dieta??
Ja od tygodnia nie jem słodyczy i juz mam pol kg na minusie. Dzisiaj wracam na ćwiczenia. Czuje się już dobrze wiec trzeba się rozruszać) obserwuje tez inne oaski na tej diecie
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
A my właśnie po wizycie pani doktor jesteśmy. I dobra wiadomość jest taka, że Antolek wraca do zdrowia. Płucka i oskrzela czyste, ładnie odkrztusza wydzielinkę, jeszcze tylko katar trzeba zwalczyć iii... we're good to go. Możemy już na spacerki wychodzić, co mnie troszkę w sumie przeraża jak będę jutro sama, bo ja osobiście jeszcze nie doszłam do siebie i nie wiem czy dam radę na przykład znieść/wnieść wózek po schodach, bo dzisiaj pierwsza połowa dnia to istny koszmar. Biorę wit d, c, ibuprom, i tak szczerze mówiąc to sinusoida.. co godzinę inna temperatura, ale zawsze za wysoka tzn min. 37st.
Najważniejsze jednak jest to, że młody poszedł w dobrym kierunku, bo się potwornie boję szpitali. Jestem przeszczęśliwa. Kocham Wasbento, Dżuls, Magnolia3, julita, Anitka201, karolcia87, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie pekajcie z ta marchewka... Ja dawalam marchewkę 4 dni. Po 3 miał zastój tzn jedn dzien nie robił kupy. Pozniej przeszłam na dynie i dynie z ziemniakiem i wszystko jest ok. Maly rzeczywiście robi jedna kupę na dzien a kiedys robił kilka ale myślę, ze to normalne jak sie rozszerza dietę. Poza tym te kupy juz nie są takie same- sa jak plastelina i baaardzo smierdza
naprawde bardzo
Jak Was stresuje marechewka to dajcie dynie lub brokulaoczywiscie jak ktos planuje juz rozszerzać
moj sie tak cieszy na to jedzenie- jak tylko zobaczy śliniak i słoiczek to juz podskakuje z radości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 19:43
przyszła mama, easymum lubią tę wiadomość
-
U nas widok sliniaka powoduje eksplozje radości. Nawet jak jest to wyprany sliniak wieszany na suszarce.
Dziś dzieć zrobił aferę, bo mama jadła a on nie. Wpierniczyl 125g dyni z ziemniakiem+kaszka manna. Radość była nieziemska.
I do tego zaliczyliśmy 2h spacer.
I mam fajnego męża
Dzień optymistyczny mimo chorobska. Nie dam się!bento, Magnolia3, 4me, przyszła mama, julita lubią tę wiadomość
-
Bento - jakiej firmy to słoiczki? Ja wczoraj przekopałam półkę z dzieckowym żarciem w Auchan i z jednoskładnikowych były tylko owoce.
Co do pani do sprzątania, to chciałabym żeby raz w tygodniu ogarnęła mi tak porządnie łazienkę, wc, kuchnię z myciem szafek, czasem umyła okna. Bo sprzątanie typu odkurzanie to ogarniam sama. Gorzej, jak się nazbiera.
Julita - ja bym już poszła prywatnie.
La_lenka - też kminiłam, czy to nie dziadkowieMoja mama mówi, że często jej się śnią jej rodzice z moim starszym synem. A w pokoju to młoda patrzy się w taki sposób, jakby coś tam się działo super ciekawego, mogę z nią chodzić po całym pokoju, ale puszcza cycek i wygina się na wszystkie strony, byleby tam spojrzeć, i też tak od urodzenia. No ale z tym śmiechem dzisiaj - normalnie powtarzający się wybuch wesołości, a ja zazwyczaj muszę stanąć na głowie, żeby mi raz zarechotała na głos. Creepy trochę
Co o wyglądu, to doskonale Cię rozumiem. U mnie waga najwyższa ever, włosów zaraz mieć nie będę, jeśli będą wypadać nadal w takim tempie, powyskakiwały mi na twarzy jakieś dziwne krostki, przez wagę mam duży brzuch i monstrualne cycki. Ciuchy mam dwa na krzyż, bo musiałabym chyba wymienić całą garderobę. Samoocena zerowa, libido też, do tego stopnia, że jak dwa dni temu małż wieczorem coś nieśmiało napomknął, że może by coś teges, to powiedziałam ok, po czym zasnęłam i przypomniałam sobie o jego pytaniu dopiero rano, nie pamiętając, jak się w końcu sprawa wieczornego bzykania zakończyła.
Do tego od dwóch dni chodzę zgięta w pół jak staruszka, bo znów mi pierdzielnął kręgosłup.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 20:14