Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:Dzięki za rady! Co do katarku to mnie dziś właśnie pediatra uświadomił, że te wszystkie "narzędzia tortur" (słowa dr) są odradzane przez laryngologów, bo wysuszają śluzówkę i mogą też prowadzić do jej mechanicznych uszkodzeń. Na razie odciągnęłam porządnie tego nocnego gluta, teraz włączyłam w pokoju nawilżacz, zakraplam nasivin soft (od 3 miesiąca życia, na obkurczenie śluzówki), płuczę wodą morską i wsio. Ej, czy ja dobrze zrozumiałam, że skoro mam raczej nie odciągać glutów, to po ta woda morska sama musi ten nos przepłukać, po prostu spłynąć sobie, i nie trzeba tego potem odciągać? Ja jestem przewrażliwiona jeśli chodzi o katar, bo u starszaka zazwyczaj spływa mu głębiej i wtedy zaczynają się oskrzela i inne historie.
-
Magnolia3 wrote:Nie no, trzeba odciagac, zwalszcza po solu jak tam sie rozpusci to wszystko, tyle ze nie co chwile, a juz jak dziecku przeszkadza.
Za to trzeba uważać z Nasivin bo to ma substancje, które obkurcza śluzówkę i można sie od tego niezle uzależnić. Moj nieślubny sie tak kiedys urzadzil- uzaleznil sie od tego gowna i jak nie uzywal to permanentnie mial katar... Lekarz mu powiedzial, ze nie jest odosobnionym przypadkiem
-
Ja przy katarze nasivinu uzywalam w ostatecznosci, bo wbrew pozorom wysusza sluzowke.Psikalam sola i nadmiar kataru odciagalam, jak juz jej przeszkadzal w oddychaniu.Przeciez jak splywa do gardla to infekcja moze sie rozniesc i na uszka tez Ja tak uwazam.
-
Gryzą, gryzak
Chyba tez zamówię
Edit: Tzn to w pudelku za 70 PLN to tez jest gryzak chyba tylko, ze większy?!
Kurcze 70 to jednak dużoa ktos ma te tansza za 49? To sie różni głównie wielkością?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 19:29
-
julita wrote:i mnie kusi ta cała żyrafa, w czym tkwi jej sekret?
pytanie do kogoś kto ma żyrafę od dłuższego czasu: czy dziecko po pewnym czasie nadal jest zainteresowane zabawką tak jak na początku, czy jednak jest znudzenie materiałem?
u nas nadal szał.. pół zgryzione i dalej mordkę zacieszajulita, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
Taka zwykła żyrafa-żyrafa. U nas teściowie kupili (po mojej sugestii)i właśnie koło 69zł kosztowała.
Nie wiem w czym tkwi szał. Jak wyjęłam z pudełka to wyglądała na taką zwykła zabawkę, aż skomentowałam że nie wiem za co tyle kasy. Zapach normalny, dla mnie nic specjalnego.
Ale córa aż do niej mało nie wyskoczyła. Dosłownie podałam do rączki, a ta prosto uszko do buzi. Cały wieczór ją miźgoliła. A moja córa najczęściej gryzaków nie lubi, wszelkie żelowe to trzy razy dziabnie i nuuuda. Magia jakaś jednak
julita, Magnolia3, trix, karolcia87, chabasse, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Laski, natłukłyśmy już 3000 stron na naszym wątku na belly!!!
Słyszałyście o czymś takim, jak kupowanie kompulsywne?
Mi się wydaje, że magia żyrafy tkwi w tej mięciutkiej gumie, wszystkich tych nieregularnych kształtach, które można złapać i powyginać we wszystkie strony, no i dziecko samo też da radę nią zapiszczeć, bo taka jest mięciutka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 20:03
la_lenka, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
no i po herbacie, żyrafa zamówiona!
w płatnościach na Allegro mam automatycznie ustawioną kartę kredytową męża a później on się dziwi na koniec miesiąca przy spłacie i duma co on takiego kupował bo nie pamiętadobra, dobra wypiorę mu za to skarpety i będziemy kwita
la_lenka twoja córcia w luksusie opływa, mata skip hop, żyrafa sophie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 07:17
la_lenka, edysia5, 4me, MadziaRatMed, Magnolia3, bento, chabasse lubią tę wiadomość