WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 13 marca 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co za beznadziejna noc :/ w dodatku młody JUZ jest PO pierwszej drzemce- i to 40 min a nie dwugodzinnej jak zawsze...

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • julita Autorytet
    Postów: 3182 4326

    Wysłany: 13 marca 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas niedziela zaczęła się o 6 rano, dziecko zwarte i gotowe a teraz od 30 minut pierwsza drzemka i oby potrwała jak najdłużej! a za oknem piękne słońce :)

    tb73e6ydt52f9usr.png
    5b09e6ydos8pxq3s.png
    h44es65g5xhwh8nn.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 13 marca 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tylko 3 pobudki w nocy i calkowita odmowa snu od 5.30! :/

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w południe :)
    Młody śpi, mąż pojechał ze szwagrem na jakąś gdzieś koło giełdę i będzie koło 14 więc mam chwile dla siebie i dla Was:)

    Czytam regularnie posty i bodajże 4me i mmalutka pisały o zastoju mleka.
    Ja właśnie z czymś takim miałam nie raz do czynienia i w pewnym momencie popełniłam największy na świecie błąd - na noc ściągnęłam się bandażem elastycznym i zaczął się ciąg przyczynowo- skutkowy....

    Jak już kiedyś pisałam moje piersi potrafiły po 6 godzinach wyprdukować nawet pół litra mleka....Chciałam jakos temu zaradzić, bo ciągle blokował mi się pokarm, grudki i guzki w piersiach non s top i wzięłam ten nieszczęsny bandaż.... W zeszłą sobote rano obudziłam się z poplątanym bandażem i niesamowitym bólem piersi. Pod lewą piersią zrobił mi się taki wulkan, że piersi nie szło w ogóle zgnieść nie mówiąc już o kosmicznym bólu.
    Więc zaczynam kolejno, termofor, miska z wodą gorąca i próby wyciskania mleka, spirytus, olejek kamforowy znów termofor i miska z wodą i tak mijają kolejne godziny... W końcu wlazłam pod prysznic. Od temperatury wody robiło się się gorąco... położyłam się w wannie( my mamy taki prysznic szeroki z wanną, taką dłuuga kabinę). Troche niby odpłynęło ale to i tak bez skutku. W necie wszystkie domowe sposoby o jakich czytałam wykorzystane. Wyczytałam, że Lecytyna pomaga na przepływ mleka. Wycieczka do apteki. Kupilam, zażyłam, poszłam spać i w nocy przy ściąganiu o dziwo puściło ( ale to raczej chyba już tak nagrzana była pierś niż ta lecytyna zaskoczyła). Zaczęłam ściągać co 2-2,5 godz ale z tą piersią nadal było słabo. Minęła niedziela, poniedziałek, nadeszła noc godz 2:30 budzik na ściąganie i powtórka z rozrywki. Pełno łez a mleko nie leci. W końcu rano zawieźliśmy młodego do siostry i z mężem na szpital do poradni K. Gin przyjął mnie bez kolejki, przepisał bromergon( lek na zahamowanie laktacji) a ten nawał mleka kazał ściągnąć. Zaraz napisze drugi post eby ten mi się czasem gdzies nie skasował

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie skasowal mi się drugi post wrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra może będę pisać na raty po trochu...


    Pojechaliśmy ze szpitala po młodego tam ściagnęłma u siostry o dziwo bezproblemowo mleko. Lekarz kazał nie Karmić młodego moim mlekiem jak zacznę brac leki. Na szczęście miałam zapas jakiś a siostra dała mi puszke nutramigenu 2 LGG ( Mleko które dermatolog zlecił Kacperkowi w razie gdybym ja nie mogła go karmić a siostry synek pije to samo).

    Po ściągnięciu mleka przeczytałam ulotkę tego leku który miałam brać i tam jest napisane, żeby połknąć i popić wodą. Tak też zrobiłam czyli nie zastosowałam się do zalecenia straszego ginekologa u którego byłam bo on kazal mi ją ssać.

    Wypiliśmy herbate, posiedzieliśmy trochę i pojechaliśmy do teściowej na obiad. To było 2 godz po wzięciu leku

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wysiadając z samochodu zorbiło mi się słabo, nogi jak z waty, ręce jakies odrętwiałe, w glowie mi się kręcilo. Jakimś cudem weszłam na 1-sze piętro do teściów. Ale było coraz gorzej. Zdjęclam buty i poszłam od razu usiąść. W głowie mi się kręcilo. Mąż otworzył okno przynieśli mi szklanke wody i kazali mi się położyć i nogi unieśc powyżej całego ciała. Troche pomogło. Teściowa ma problemy z ciśnieniem i ciśnieniomierz w domu. Kazala mi zmierzyć ciśnienie 64/47...Nie do uwierzenia. Nigdy nie miąłam z tym problemów. Poleżalam trochę i przeszło ale do końca dnia byłam słaba i uspała.

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O 23 wzięłam znów całą tabletke i popijając połknęłam. Młody o 4 mnie obudzil. Wsadziłam mu smoczek w buzke i poszłam do toalety. Wracając czułam, że cos zaczyna się ze mna dziać. Znów nogi ja z waty, ręce drętwiejące, doszly mdłości, zimne poty na cale ciało. Siadlam na dywanie bo nie mogłam dalej iśĆ.

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż się obudził i kazałam mu zrobić Kacperkowi mleko( zmieszać moje mleko z tym notramigenem). Ja jakoś doczłapałam się do fotelika który stoi kolo łóżeczka i czuje jak robi się coraz gorzej. Zawołałam męża, żeby przyniósł mi biegiem miske- zdążył w ostatniej chwili. Nie wiedziałam czym wymiotuje, ALE BYŁO TO COŚ STRASZNEGO, A "ZAPACH"....masakra. Ale zwymiotowałam i trochę puściło. Wykonczona się położyłam. Rano tel do sioistry bo miała iśc do gina i proszę żeby zapytala co mam zrobić z tym fantem, jak ja nie mogę zyc normalnie przez te leki. W międzyczasie czytam na ulotce - objawy przedawkowania leku - nudności, wymioty, spadek ciśnienia spowodowany zmiana pozycji z leżącej na siedzącą lub z siedzącej na stojącą, zimne poty itd... W takim przypadku należy wezwać lekarza, który wyśle do szptala na płukanie żołądka

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siostra się dowiedziała, ze takie objawy to nic nadzwyczajnego, ale ze powinnam brac mniejsza dawke, wiec teraz "ssie" po pół tabletki i JAKOŚ FUNKCJONUJE. Młody na szczęście wsuwa ten nutramigen.


    Dlatgeo dziewczyny ku przestrodze. Z lekami naprawdę ostrożnie.

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 13 marca 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszła mama, aleś se narobiła biedy. Przede wszystkim nie rozumiem po co Ty w ogóle zaczynalaś ściągać takie duże ilości? Przecież nie masz trojaczków do wykarmienia! A pomysł z bandażem, co też Ci przyszło do głowy?

    A lekarz też nie lepszy, zamiast dać coś przeciwzapalnego (ibuprofen) albo antybiotyk nawet, jeśli doszło do zapalenia piersi, to wyjechał z lekiem na zahamowanie laktacji. Idiota po prostu, ech, ilu lekarzy ma jednak zerową wiedzę o karmieniu piersią. :( No i rada żeby ściągać mleko - ta, chyba tylko po to żeby znowu pogorszenie było...
    Szkoda że zamiast do lekarza nie poszłaś do doradcy laktacyjnego, bo właściwie wszystko co zostało zrobione zostało zrobione źle, a Ty tylko się wycierpialas. :(

    Co do Bromergonu - to ja to brałam przed ciążą, bo mi hormony wariowaly. I nie miałam żadnych efektów ubocznych, lykalam jak witaminki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 14:23

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 13 marca 2016, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niezla historia! Ja slyszalamwlasnie, ze te leki na zachamowanie laktacji mogą miec takie skutki :( choc osobiście nie spotkałam nigdy kogoś kto miałby aż takie dolegliwości :/ porażka! A jak byś byla sama w domu, z dzieckiem na rękach... Strach myśleć. Ja juz w akcie desperacji tez myślałam o tych lekach ale sie bałam. Teraz boje sie jeszcze bardziej ;) dzieki za przestrogę. Pogadam ze swoim ginem- moze jest jakis mniej dtrastyczny lek :/

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 13 marca 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Pogadam ze swoim ginem- moze jest jakis mniej dtrastyczny lek :/
    Stopniowa redukcja karmień, co kilka dni "zabierasz" jedno (w Twoim przypadku skoro dzieciak mały i mleko jest podstawą diety, więc zastępujesz cycka butlą z mm), a do picia dla Ciebie szałwia, po kilka nawet kubków.
    Z dnia na dzień nie da się niedrastycznie.


    O, jeszcze to dokleję:
    http://www.mlecznewsparcie.pl/tag/odstawienie-od-piersi/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 15:04

    4me lubi tę wiadomość

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • mmalutka Autorytet
    Postów: 424 492

    Wysłany: 13 marca 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam nawal i zastój w jakimś kanaliku, ale to przez chwilę tylko i szybko puscilo po masażu.

    tb734z17s9scq0zt.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkam w małej miejscowości i tu nie ma doradcy laktacyjnego. A zaczelam mleko ściągac bo mały mi usypiał na cycu ja razem z nim i nie wiedziałam czy głodny czy nie, głównie noc mam na myśli a tak sciagnęłam dałam w butelke i wiedziałam ze dziecko najedzone. Chciałam na latwizne iśc. Teraz tego żałuje ale mądry Polak po szkodzie...

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 13 marca 2016, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dziecko właśnie wlewa w siebie drugą butelkę wody, każda po 150 ml, rzuciła się na to jak ja na pierwsze winko po ciąży O_o
    Co do odstawiania, to tylko stopniowo, inaczej nie da rady, bo zrobisz sobie krzywdę i dziecko bardziej przeżywa. Przy starszaku stopniowo wydłużały mi się przerwy między karmieniami, aż w końcu któreś karmienie wypadało i tak równo po roku skończyliśmy kp, chociaż ostatnie kilka miesięcy nazwałabym raczej "potrzebą cycka", niż karmieniem, bo więcej było przytulania i wspólnego leżenia, niż jedzenia :P Mogę uznać, że młody sam się odstawił, nie naciskałam, samo tak wyszło.
    Na samą myśl o bandażu aż mnie cycki bolą ...

    8pdp47e.png
  • julita Autorytet
    Postów: 3182 4326

    Wysłany: 13 marca 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ile razy zadawałam sobie pytanie "czy mi się uda wykarmić dziecko cyckiem do 3, 4, 5, 6 miesiąca" a teraz gdy za pięć dni stuknie nam pół roku a produkcja mleka trwa w najlepsze to zaczynam zadawać sobie pytanie "jak długo jeszcze karmić do 7, 8, 9 miesięca" ;) ale jeśli za jakiś czas KP samo nie padnie to mam w planach wybrać się do dziewczyny od laktacji, pomagała mi przez pierwsze 6 tygodni w rozkręcaniu mleka to może i pomoże zachamować fabrykę :)

    tb73e6ydt52f9usr.png
    5b09e6ydos8pxq3s.png
    h44es65g5xhwh8nn.png
  • przyszła mama Autorytet
    Postów: 364 315

    Wysłany: 13 marca 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżuls ale ja młodego nie dostawiam już w ogóle. Tylko laktator. Młody teraz na pierś nawet nie spojrzy nie mówiąc już o jedzeniu...

    Marzenia się spełniają :)

    relgi09kd0jrtcj6.png
  • ela Autorytet
    Postów: 493 371

    Wysłany: 13 marca 2016, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, nie było mnie tu wczoraj bo obiecałam znajomej zrobić tort (jutro wkleję zdjęcie) i trochę mi to czasu zjadło.
    Jeśli chodzi o laktację to już pisała kiedyś, że nie musiała brać leków na jej zahamowanie, ilość mleka po prostu się zmniejszała, ale mleko miałam jeszcze przy naciśnięciu przez dłuższy czas.

    5b09tv73mjpedncc.png
    Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia
  • Magnolia3 Autorytet
    Postów: 687 213

    Wysłany: 13 marca 2016, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boze Przyszla mamo dramat po prostu.Az mi slabo bylo jak to czytalam.Ja przy pierwszym synku mialam zap.persi, ale dostalam antybiotyk i karmilam dalej. Dzieci tez odstawialam stopniowo.Teraz jak mam rok macierzynskiego to nie zamierzam wczesniej, chyba ze sama rzuci cycka w co watpie.Uwielbiamy sie karmic.Najcudowniejsza rzecza bylo dla mnie kiedy pojechalam do mojej ksiezniczki , wzielam w ramiona i przystawilam do cycusia. W ogole perwszy raz mala dopelzala sie do mnie wlasnie do cycucha, polozylam ja rano na brzuchu, zaraz na drugi dzien jak zaczela sie obracac na brzusio- tgle ze tylem do mnie, a ona tak chciala cycola ze wkurzona na lapkach cyk cyk i juz miala glowke przy mnie i domagala sie mleczka.

    edysia5, przyszła mama lubią tę wiadomość

    1usa8u69die0y60t.png
‹‹ 3037 3038 3039 3040 3041 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ