Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja dalej ma obrazę na jedzenie. Nic prócz cyca. Nawet podstępem dalam ten gryzak kids me z jabuszkiem ale jak tylko poczuła to popatrzyła na mnie z taką pogardą 'matka w kulki se lecisz' no cóż będę codziennie próbowała może w końcu znowu załapie jedzenie.
A co do zabawek mała za bardzo teraz nie jest zainteresowana żadnymi, ewentualnie gryzaki a tak to kable, telefon, butelki plastikowe, paczka chusteczek higienicznych i moje klapki -
karolcia87 wrote:Moja dalej ma obrazę na jedzenie. Nic prócz cyca. Nawet podstępem dalam ten gryzak kids me z jabuszkiem ale jak tylko poczuła to popatrzyła na mnie z taką pogardą 'matka w kulki se lecisz' no cóż będę codziennie próbowała może w końcu znowu załapie jedzenie.
A co do zabawek mała za bardzo teraz nie jest zainteresowana żadnymi, ewentualnie gryzaki a tak to kable, telefon, butelki plastikowe, paczka chusteczek higienicznych i moje klapki -
edysia5 wrote:Ja mam spacerowke bebetto nico i jest super. Lekko sie prowadzi i mozna przodwm i tylem. Jedymie co to ma beznadziejne pasy dla dziecka, takie szmaty, ale dla mnie to szcxzegol, na razie i tak malego nie przypinam a potem to tez przypne zeby tylko dupke trzymaly
aha a sklada sie lekko i rozklada tez super
-
karolcia87 wrote:Moja dalej ma obrazę na jedzenie. Nic prócz cyca. Nawet podstępem dalam ten gryzak kids me z jabuszkiem ale jak tylko poczuła to popatrzyła na mnie z taką pogardą 'matka w kulki se lecisz' no cóż będę codziennie próbowała może w końcu znowu załapie jedzenie.
A co do zabawek mała za bardzo teraz nie jest zainteresowana żadnymi, ewentualnie gryzaki a tak to kable, telefon, butelki plastikowe, paczka chusteczek higienicznych i moje klapki
U nas nawet deserki nie wchodza w gre,a Ola je uwielbiala
Tylko cycek ciagle no i pobudki co godz w nocy...
Córcia
-
bellaVi wrote:A czy wasze maluchy dostają już chrupki kukurydziane? Ja spotkałam w Biedrze pałeczki kukurydziane które w składzie mają tylko kaszkę kukurydzianą, młoda zachwycona że może coś zjeść własnymi rękami
w sumie więcej z tym zabawy niż jedzenia aje Lili się podoba.
Kacperek już z miesiąc czasu dostaje te chrupkiteż sam je wcina
Marzenia się spełniają
-
u nas jakoś rozkręciło się z jedzenie uff pyszczek się otwiera sam, tak o godz. 11 podaje 120 gram warzywka z parowaru a o 18 całą porcję jabłuszka też na parze a po tym jabłuszku zatwardzenie trochę ustąpiło. z dopajaniem jeszcze opornie ale tragedii nie ma
a myślicie, że zamiast ziemniaka można do warzyw dorzucić ryż? on nie zawiera glutenu?
jakie chrupki podajecie, nazwa?
kapcie, pilot tv, komórka, tablet, szczotka do włosów, plastikowe butelki - TAK!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 16:46
-
Julita ryż jest bezglutenowy,więc możesz dawać spokojnie, u nas chrupki kukurydziane tygryski tylko my kupujemy te dlugie paleczki,bo te krótkie praktycznie chowały mu się w rączce i młody nie ogarniał jedzenia
julita, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
julita wrote:u nas jakoś rozkręciło się z jedzenie uff pyszczek się otwiera sam, tak o godz. 11 podaje 120 gram warzywka z parowaru a o 18 całą porcję jabłuszka też na parze a po tym jabłuszku zatwardzenie trochę ustąpiło. z dopajaniem jeszcze opornie ale tragedii nie ma
a myślicie, że zamiast ziemniaka można do warzyw dorzucić ryż? on nie zawiera glutenu?
jakie chrupki podajecie, nazwa?
kapcie, pilot tv, komórka, tablet, szczotka do włosów, plastikowe butelki - TAK!
Ja daje kaszke ryzowa SunBaby. Jest bezglutenowa.julita lubi tę wiadomość
-
Laski, pytanie do mam ogarniętych i biegłych w temacie, bo ja to olałam jakieś 4 lata temu i już nie jestem na czasie, a teraz jak przeglądam w necie te wózki to tyle tego, że nie ogarniam i głupieję:
chcę kupić dodatkowy wózek, coś pośredniego między moim czołgiem emmaljungą (którą zachowam sobie na zimę i wertepy u rodziców na działce), a parasolką, mający głębokie siedzisko, w miarę duże i zwrotne kółka, opcję siedzenia przodem do prowadzącego i jeszcze żeby składał się jakoś znośnie do auta, chociaż to akurat najmniejszy problem. No i przede wszystkim żeby był w miarę lekki.
Odkąd siadł mi kręgosłup już coraz ciężej jest mi prowadzić moją emmę, bo sam wózek z górą waży 16kg, dziecko już pewnie koło 10kg, do tego zakupy i spokojnie robi się ze 30 kg, a jeszcze dodać do tego brak zwrotnych kółek, i każdy spacer to dla mnie ostatnio jak maraton na siłowni, biorąc pod uwagę ,ze sama ledwo się prostuję.
Chodzi o coś w stylu tego Bebetto, o którym piszą La_lenka i Edysia, możecie polecić jeszcze coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 18:32
-
A, i jeszcze nowe odkrycie - młoda robi piękny wysoki podpór, ale tylko jak jest wściekła i się drze. Haha, to ma akurat po mamusi, bo mamusia na pełnym wku*wie robi wszystko 3x szybciej i lepiej
A synuś trochę się podziębił i pojechał do rodziców na działkę. I dobrze, bo już mi para uszami szła, on na wiosnę dostaje jakiejś głupawki i jest taki głośny, że nawet nie da się normalnie pogadać. No więc była krótka piłka: dzwonię do mamy i zagajam, że niby to od niechcenia i kompletnie nie chodzi mi o wciśnięcie im na weekend bachora, wcale a wcale: "siemaaa, co robicie w weekend?" - "dobra, przywóź".
MamusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 18:38
julita, 4me, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
No właśnie ciężko coś takiego znaleźć - wózków jest dużo, ale z tych sensownych mało który ma opcję "przodem do mamy". Ja w każdym razie nic lepszego nie znalazłam - zwłaszcza za jakieś niedramatyczne pieniądze. Mam nadzieje, że z Nico będę w końcu zadowolona, już zamówiony, cenę wynegocjowalismy o 80 zł lepszą niż w sieci - teraz tylko czekać aż sprowadzą.
-
la_lenka wrote:No właśnie ciężko coś takiego znaleźć - wózków jest dużo, ale z tych sensownych mało który ma opcję "przodem do mamy". Ja w każdym razie nic lepszego nie znalazłam - zwłaszcza za jakieś niedramatyczne pieniądze. Mam nadzieje, że z Nico będę w końcu zadowolona, już zamówiony, cenę wynegocjowalismy o 80 zł lepszą niż w sieci - teraz tylko czekać aż sprowadzą.
My mamy Maxi Cosi Mura 4. Obecnie gondola zdjeta i uzywamy spacerowki. Jezdzi tylem i przodem,pokonuje wszelkie wertepy. -
PePePe wrote:My mamy Maxi Cosi Mura 4. Obecnie gondola zdjeta i uzywamy spacerowki. Jezdzi tylem i przodem,pokonuje wszelkie wertepy.
Oglądałam w sklepie, bardzo fajny ale wygląda na krowę.
Nico nadal jest sporawy, ale jednak ciut mniej. No i dla mnie cena też się liczyła, Nico to jednak prawie połowa takiej Mury. To już mój 4 wózek, nie mogłam się rozpędzać finansowo -
la_lenka wrote:Dla mnie to jednak nadal kategoria czołgu
Oglądałam w sklepie, bardzo fajny ale wygląda na krowę.
Nico nadal jest sporawy, ale jednak ciut mniej. No i dla mnie cena też się liczyła, Nico to jednak prawie połowa takiej Mury. To już mój 4 wózek, nie mogłam się rozpędzać finansowo
No fakt- mozna go nazwac czolgiem,ale ma tez wiele plusow. I na plecach go nie nosze. Mam tez spacerowke "parasolke", wiec latem na wyjazd alternatywa jest. Rozumiem tez czemu nie moglas sie rozpedzac finansowo. 4 wozek,no no noszalejesz
-
Mi z baardzo lekkich typowych spacerówek podoba się quinny zapp xtra 2 ,ale po pierwsze ma małe plastikowe kółka i boję się ,że będzie mi klekotał niczym pociąg na naszych cudownych chodnikach a po drugie boję się,że będzie za niski dla mojego męża i będzie wyglądał jakby prowadził wózek dla lalek no i cena jak za taką parasolkę jest zdedydowanie za wysoka więc jeśli juz to będę szukać używek. Plusem jest to,że siedzisko można przekładać przodem lub tyłem do mamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 20:37
-
Maria zaczęła pełzać na razie do tyłu, podpór ma wysoki już dość długo, ale dziś już parę razy podniosła pupę jak do raczkowania -ciekawe kiedy zakuma jak iść do przodu.
Jeśli chodzi o jedzenie to kaszę z owocami wciąga bez problemu, ale zupy były be. Dziś dodałam ryżu trochę go podziobałam widelcem i mała zjadłam bez problemu, wieczorem chciałam sprawdzić czy to przypadek, że lepiej zjada jak coś w zupie jest, a nie tylko krem i podałam naszego krupniku zjadła trzy łyżeczki i chętnie zjadła by więcej. Chyba zacznę miej miksować albo ryż, kaszę dodawać bo widać, że to jej bardziej pasuje.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia