Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś nie mogłam zdecydować się, czy młoda ma być w czapce, czy bez, tak grzało. W końcu zdjęłam i wtedy minęła mnie jakaś wychuchana mama z wychuchanym dzieckiem, i nie pytana zaczyna swój monolog Doświadczonej Matki do Niedojrzałej Matki Kretynki (to wszystko przez mój wygląda gówniary i opiekunki do dzieci): "Polecałabym założyć jednak dziecku czapeczkę, to słońce jest bardzo zdradliwe". I wszystko takim tonem z nutką zażeniowania, jakby mi tłumaczyła oczywistą oczywistość, a ja kretynka ciągle nie rozumiem. Nic mnie tak nie wku*wia, jak wpieprzające się ze swoimi radami wszystkowiedzące, przewrażliwione mamusie. A ja oczywiscie, jak to ja, zamiast zesłać babę na drzewo, podziękowałam za radę i poszłam w swoją stronę. Ughhhhhhhh
easymum lubi tę wiadomość
-
Ale super, że się odezwały dziewczyny z FB
Nancy - wieki całe Cię tu nie było
Mikołaj niezły kawał chłopca
Agatka, Aldona, Kasig - pozdrówcie nasze wrześniowe mamusie na FB. Fajnie, że z Waszymi bąblami wszystko ok. Rośnijcie dalej zdrowo i zaglądajcie do nas (tzn dajcie jakiś znak życia).
Lenka, link do tych kocyków z dresówką, ja mam z amarantowym minky, wygląda naprawdę super. Jutro ma przyjść jeszcze wkładka do wózka, nie mogę się doczekać, bo chyba na razie jest potrzebna jako dodatkowe wypełnienie do wózka. Dzisiaj wyjęłam z wózka zimowy śpiworek, młoda ubrana tylko w bluzę dresową i jakoś mi w tym wózku utonęłaMy dzisiaj dużo czasu spędziłyśmy w centrum handlowym, więc młoda była bez czapki, ale na przejazd po parkingu założyłam jej cieniutką bawełnianą. Ubrałam ją tylko w bluzkę na długi, cieniutkie dżinsy ogrodniczki i na to bluza z cienkiego dresu. Skarpety i czapa i myślę, że było ok.
Za to młoda dzisiaj dała czadu w CH. Jak wózek jechał, to było ok, ale przystanięcie na chwilę to już marudzenie, stopniowe dodawanie decybeli, w końcu bek z łzami jak grochy. Myślałam, że osiwieję, bo nic nie mogłam na spokojnie obejrzeć, a musiałam zrobić te drobne zakupy w kilku sklepach. Z jednego musiałam wyjść niemal w biegu odprowadzana uśmieszkami sprzedawców ... W końcu jak już miałam iść do auta to młoda zasnęła. Stwierdziłam, że może coś się uda na spokojnie obejrzeć. Weszłam do H&M, zerknęłam dosłwonie na kilka.rzeczy i w pewnym momencie z głośników ryknęła jakaś rozradowana gaduła informując o jakiejś tam promocji. Młoda się poderwała, no i co? Znowu bek ... No i tak się skończyły moje zakupy. Dobrze, że miałam na liście, do.którego sklepu chcę wejś i po co, bo normalnie zapomniałam po co przyjechałam ... Umęczona wróciłam do.domu, młoda dostała jeść, pofikała, dopiła mlekiem i teraz sobie smacznie śpi. A ja zachodzę w głowę, jakim sposobem ja mam robić zakupy, bo tak jak dzisiaj, to hardcore. A do tej pory w sklepach moje dziecko to anioł ... -
U nas dziś 24 stopnie były. Ja miałam sandałki
a mlody bodziak i cieniutenkie spodnie. Potem nawet mu skarpetki zdjelam. I jak widać my bez czapki
A moje dziecko w noaidle jest cudny. Pooglada, pogada, pousmiecha się do mamy, a potem kima
I po powrocie do domu też taki spokojny, wyciszony, ładnie się sam bawił..
Naladowalam akumulatory na kolejne dniKassie lubi tę wiadomość
-
Fajnie, że się dziewczyny odezwały
zapraszamy częściej
U nas dziś piękne słońce, ponad 20 stopni, więc już o 10 był pierwszy spacer, pozniej o 13 zaliczyliśmy jeszcze 2,5h. Młoda ubrana w kr body, bluzeczkę i cieniutką kurteczkę, do tego bawełniana cienka czapeczka, no i dresy, za to koleżanki 7 miesięczna miała zimową grubaśną czapkę na porannym spacerze i rajstopy pod dresami, na to grubasny koc. Masakra -
Kacperek za to wczoraj zrobił pierwsze PRAWIDŁOWE 4 KROCZKI RACZKOWANIA czy jak to lepiej nazwać
w tygondiu ćwiczył ale nóżki szły a rączki nie chciały się zgrać ale kilka dni na kocyku z zabawkami i już umiemy
easymum lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
hej dziewczyny ja tez sie odzywam
u nas roznie raz lepiej raz gorzej teraz troche ciezej bo Lilce ida zeby lada moment bedzie miala ich 5
ladnie sama siedzi i pelza juz po calym pokoju i dzis tesc przywiezie nam spacerpwke bo gondola jest złaaaa
dni wypelnione spacery,zakupy, wizyty u babci i tak w kolko :)zjada juz obiadki deserki kaszki i flipsy
sa dni ze jest istna maruda i nie daje zyc
a sa ze jest calkiem fajnie
ma jednak dziewczyna charakterek
pozdrawiamy Was
edysia5, easymum, la_lenka, monaaa85, Dżuls, chabasse, 4me, karolcia87, Kassie lubią tę wiadomość
-
EASYMUM jakbym cztytala opis moich zakupow !
chcialam kupic Lili jakas kurteczke/bluze ale w wozku ryk iesamowity i tylko jej dobrze na rekach ale przodem do swiata... wiec nawet chusta odpada;/ spacer na dworze to samo nie mam juz pomyslowogolnie nic nie kupilam bo praktycznie juz wszedzie kurtki po wyprzedazach (wtf??)a te co zostalo to za 130zł ;/ chyba przez najblizsze dni zostaje nam siedzenie w ogrodku bez spacerowania
-
la_lenka wrote:Internet wszystko cierpliwie znosi
Tylko, że doszłam do wniosku, że bez mierzenia jednak nie da rady. Kupiłam kilka rzeczy w necie, niby można odesłać, ale to już kłopot, bo trzeba jechać na pocztę, na zwrot kasy też się czeka. Jakoś do kupienia fajnej i trafionej rzeczy dla siebie nie mam szczęściaLiczę na to, że dzisiaj to był incydent. Ale nawet jeśli, to przecież do przymierzalni z wózkiem nie wjadę, bo to zwykle klitki. A mąż ciągle zajęty, do wieczora w pracy, po pracy i w soboty zawsze jest coś przy domu do zrobienia, a w niedzielę chcemy odpocząć i pobyć razem. PoZa tym nie znoszę centrów handlowych w weekend, brrrrr ....
-
Jak szczebelki poszły do obróbki, to może ząbki idą
Wogóle to Dzień dobry:) kolejny piękny dzień się zapowiada, my po karmieniu fikamy na podłodze. Raczkowanie coraz bardziej zaawansowane, co najfajniejsze młoda pada i się podnosi, pada i się podnosi. Jak sobie upatrzy jakiś cel, to za wszelką cenę musi do niego dotrzeć. A ja jej urządzam taką mini ścieżkę zdrowiaŚmiga po pokoju aż miło. A teraz zaczyna ziewać, więc mam nadzieję, że wymęczona zaśnie co najmniej na godzinkę albo więcej.
mmalutka, 4me lubią tę wiadomość
-
Easymum ależ Ty będziesz miała zwiedzanie podłogi hotelowej na wczasach
Hehehe ja niedługo bede miec to samo. W sumie to się nad tym czasem zastanawiam- tutaj to sie dzieciaka polozy na macie i człowiek die nie martwi, ze wyciągnie cos z pod lóżka albo ze ta podloga, ktora wlasnie zaczyna gryźć jest nie za czystaa wiadomo, ze w hotelach to czysto jak w domu nie jest
Ciekawe jak my tego naszego lobuza ogarniemy...
A rośnie nam łobuz jak niceasymum lubi tę wiadomość
-
Ja mam dzis ostatni etap wykonczeniowy w domu. Obiecałam sobie - po ostatnim mieszkaniu, gdzie piec lat go nie wykończyliśmy - ze tym razem bedzie inaczej- i obietnicy dotrzymalam
dzis i jutro ostatnia brudna robota
stolarze montują nam zabudowę w salonie. Super! Ale ile bedzie przy tym pylu i hałasu to na sama mysl głowa boli
wybywam teraz z małym ale wracam wieczorem do syfu. I musze to ogarnac jakos po powrocie sama, bo mój facet w pracy- ktos musi na to zarabiać
dzis się na sprzątam by przetrwać noc a jutro znów od nowa beda brudzic ;)trzymajcie kciuki bym to jakos sama ogarnela- dziecko w jednej ręce w drugiej mop
)
-
Dokładnie zapraszamy nasze wrzesniowki na FB tak taka sama atmosfera jak i tutaj kiedyś była wszystkie się udzielamy i jesteśmy zzyte ze sobą jest super a no i wiadomo co u innych, bo nie wszyscy tutaj na forum są. Piszemy dosłownie o wszystkim.Ale czasem tu zagladam coś naskrobie. Wiktor dopiero ma dwa ząbki na dole jeszcze nie pelza ale dzięki rehabilitacji zywszy się zrobił. Ja małego jeszcze w czapkę ubieram zawieje lekko i choroba murowana jakby był czerwiec pewnie bym ściągnęła no i jakby było dłużej ciepło a nie kilka dni
edysia5 lubi tę wiadomość