Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
o boziu jakie fryzy! ten albinos albo czarne mokre loczki!
a u nas długość takahttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b42965387f1.jpg
dziewczyny a czy wasze dzieciaczki zaczynają nabierać kolorów na buzi od zjadanej marchewki? bo u mnie wszyscy wkoło mówią, że się lekko zapomarańczowiła (zapomarańcowiła - jest takie słowo?)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 09:27
Dżuls, la_lenka, 4me, Anitka201, Carmen, MadziaRatMed, karolcia87, easymum lubią tę wiadomość
-
Moj tez sie zrobil lekko pomarańczowy - zwłaszcza na nosie to widac
chociaż ja marchewki staram się unikać, no ale ona jest prawie wszeeeedzie
Anastazji włosy cudne- ciągle na nowo robią na mnie wrażeniezwłaszcza przy moim łysolku (cos mu tam rośnie ale nie wiele i do tego blond wiec wygląda jak łysy
-
Dziewczyny,których dzieci ciągle sie budzą w nocy na karmienie- są tu takie jeszcze?
Ciągle słyszę na okolo, ze w tym wieku maluszki juz nie powinny budzic sie w nocy z głodu! Jesli się budzą, to bardziej nawykowo a nie ze cierpią z niedojedzenia i o to podejrzewam swojego małego
Moj się budzi- jak w zegarku- co noc na dwa karmienia, a ze przeszliśmy na sztuczne juz całkowicie, to nie chce juz go tak tuczyć.
Czy któraś z Was próbowała oduczyć dziecko jedzenia w nocy przez podawanie wody?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 11:57
-
moja budzi się jeden raz na karmienie, jednak widzę że to ewidentny głód a nie przyzwyczajenie więc narazie mogę zapomnieć aby przesypiała cała noc (choć od święta to się zdarza). myślę że w naszym przypadku i na tym etapie podanie wody w nocy nic by nie dało ale jeśli dziecko budzi się po kilka razy w ciągu nocy to faktycznie chodzi np. o pragnienie a nie głód. może gdy przejdziemy kiedyś tam na mm to będzie spać do rana?
-
U nas tez są minimu 2 pobudki na karmienie. Oczywiście nie mam pewnosci czy to z głodu ale szczerze mówiąc to dla świętego spokoju daje cycka i idziemy spać dalej. Wiem, że nie powinnam tego robić z lenistwa, ale na chwile obecna jestem w ciągu dnia tak zlatana za malym, że nie w głowie mi jeszcze usypianie godzinne marudnego Antka w nocy. Nawet gdyby mąż robił to za mnie to i tak bym nie pospala, bo mamy jeden mały pokoik na noc. Jak juz przywyknę (taa.. akurat bo..) do dziennego biegania to chyba zacznę młodego usypiac bez jedzenia.
-
Anitka201 wrote:Dzuls a Ty podajesz Mani pierś?
Ale ja ogólnie nie lubię dzieckowych teorii pt: "w tym wieku dziecko powinno". Owszem, będę próbować ją odstawić nocą od cycka, ale nic na siłę, jak uzna że jeszcze potrzebuje, to proszę bardzo, cycki są tam, gdzie były
Młoda co prawda jeszcze nie raczkuje, ale jej łapska sięgają coraz dalej i w centrum zainteresowania są obecnie jej skarpetki, kapcie starego i koty. Skarpetki stosunkowo niegroźne, kapcie starego jak to kapcie - brudne i niestety najlepsze do wylizywania, do tego zazwyczaj rzucone gdzie popadnie, a koteły do wylizania co prawda nie za bardzo (to już na szczęście ogarnęła), ale chętnie wsadzi im łapę pod ogon i pogmera w okolicach kropki, ewentualnie złapie za nogi, które dopiero co zagrzebały gówno w kuwecie. A moje koteły jakieś takie bez instynktu samozachowawczego, zamiast uciekać przed oprawcą, to tylko się rozkładają brzuchami do góry i dają ze sobą zrobić wszystko.Anitka201, easymum lubią tę wiadomość
-
Moja w nocy budzi się czasem milion razy, a czasem ze dwa, czasem jest to chęć przytulenia i pomocy w zasnieciu, a czasem głód że mało mi cycka nie odgryzie.
Ja jej pobudki akceptuje, nie lubię, ale uważam, że dzieci po prostu tak mają. Na siłę nie będę jej kombinować.
Mimo wszystko, poza krótkimi pobudkami na cycka mała ładnie śpi całą noc, nie muszę jej usypuac, nosić, lulac - nie zamierzam przy tym majstrowac, jeszcze się popsuje
I jeszcze do poczytania na ten temat :
http://mataja.pl/2014/08/ja-cie-kocham-a-ty-nie-spisz-sen-dzieci-0-36-miesiecy-na-swiecie/
http://mataja.pl/2015/02/o-nocnym-mleku-czy-karmienie-noca-jest-potrzebne/
-
No ja wlasnie powoli się zaczynam zastanawiać nad tymi pobudkami. Tutaj jak widać nasze dzieci budzą sie w nocy. W moim towarzystwie za to, tyle tych dzieciaczkow i większość od 3, Maks 6 miesiąca przesypia cale noce...
W ogóle jak ktos mi coś mowi, ze on to robil to i to, bywal, chodzil na imprezy, jak jego dziecko bylo w wieku mojego to mi sie noz w kieszeni otwiera... Ja sie wtedy pytam czy dziecko przesypialo cala noc? Jesli tak- zazwyczaj takto nie mamy o czym rozmawiać bo ja od 6 miesięcy się nie mogę wyspać
-
Tak, tak, bo dzieci innych to wcale nie płakały, potrafiły sie sobą zająć przez godzine, przysypialy całe noce bez problemu, jadły wszystko nawet bez robienia bałaganu, a pielucha przestała być potrzebna jeszcze przed pierwszymi urodzinami. Po prostu ideał, lalka z pudełka, a nie żywe dziecko. Standard, znam takie teksty.
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Mnie niestety te artykuły jak ten Mataji nie przekonują... (mowa o pierwszym artykule, drugi a propos wlasciwsci mleka mi sie podoba
)Juz pomijam fakt, ze Pani wspomina Searsa, za ktorym ja jakos specjalnie nie przepadam.
Chodzi mi głównie o to, ze to ze większość społeczeństwa ma problem z usypianiem dzieci, nocnymi pobudkami nie znaczy, ze to jest normalne. Moze byc tak, ze większość ma taki problem, bo tak jest latwiej- łatwiej wziac nakarmić, wziac do lozka, pobujać na rękach itp itd.
Są tez książki, które pokazują badania, ze jak komuś sie juz chce zarwać 2 tygodnie nocy, chodzić jak zombie, to dziecko mozna tez nauczyć przesypiać cale noce. Mozna tez od poczatku pewnych błędów nie popełniac to później nie trzeba naprawiać itd ale to równie wiąże sie z tym, ze to nam przez jakiś czas bedzie ciężej.
Jednak te książki o których ja slyszalam niestety często mniej lub bardziej bazują na metodzie wyplakiwania a ja niestety jestem na to za miekka i nie mogę słuchać jak mój maly tak płacze. Mniej na tej metodzie bazuje Tracy ona bardziej uczy jak nie popełniać tych błędów, by pozniej nie naprawiac- ale to tez wymaga konsekwencji, której mi zabrakło
Tak sobie zaczelam rozmyślać nad tym dopajaniem siedząc nad trzecia kawa, ktora nie pomaga na zamykające sie oczy. No i moja mam, ktora generalnie uważa, ze powinno sie położyć z dzieckiem i karmić, karmić, karmić... Tez juz mowi, ze najwyzsza pora zacząć spacona dopoila woda czwórkę dzieci i podobno tym sposobem zaczela w końcu przesypiać noce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 17:03
-
la_lenka wrote:Tak, tak, bo dzieci innych to wcale nie płakały, potrafiły sie sobą zająć przez godzine, przysypialy całe noce bez problemu, jadły wszystko nawet bez robienia bałaganu, a pielucha przestała być potrzebna jeszcze przed pierwszymi urodzinami. Po prostu ideał, lalka z pudełka, a nie żywe dziecko. Standard, znam takie teksty.
Ale to są naprawde moje psiapsióły i ja widzialam te dzieci, wtedy jak byly małe. Jeździłam z nimi na wakacje i serio spały;) ale generalnie nie byly idealne i z każdym jest/byl jakis klopotto nie te super ideale dzieci sąsiadek i kuzynek
-
Oooo moj powiedzmy aniolek to budzi sie co 2 h w nocy normalnie jak w zegarku
i ja tez nie wiem czy z glodu czy inny powod ale nie wnikam. Po prosru daje cycka i za 10 min dalej spi. A od 4 rano to pobudki co godz i tym sposobwm dociagam gora do 7 rano. Aha i klade spac tez ok 19-20. Takze moje nocki sa tragiczne a w dzien tez nie odespie bo maly ma 3 drzemki po pol godz i niestety dousypianie wogole nie dziala. On jest pelny energi i gotowy do dzialania.
Juz stracilam nadzieje ze polubi mm bo do tej pory go po prostu nie tyka i ze w koncu uda mi sie przesrac kp. No coz chyba taki moj los wyciagam cycka i juz nie ma innego wyjscia. Trzeba sie przemeczyc, no kiedys to sie skonczy.edysia5 -
Mam pytanie o rozszerzenie diety. Idzie nam jak krew z nosa. Od 3 tygodniu jemy ale czasami zje 2lyzeczki max pol sloiczka czyli 60g, kaskzi w ogole nie chce, mleko jej zrobilam na kleiku to zapomnij moze pol łyżeczki zjadla. Jak tak dalej pojdzie to do 18tki bedzie na samym mleku, jestem zalamana juz powinna miec jeden posilek zastapiony a ona nie chcetna, mysle, czy moze kupic smoczek do kaszki i dawac jej z butelki? Co myślicie? Wiec, ze to nie najlepsze ale zalamana jestem bo ja ciagle musze to mleko sciagac juz i tak jedną porcję sztucznego dziennie dostaje. No nie wyrabiam
jakies pomysly?? Jestem zalamana