Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
To moze teraz ja.Jesli chodzi o usypianie- La lenka- u nas TO SAMO!!!
Walka, w dzien wygibasy, prezenie, krzyk i wieczorem tez,,wczoraj walczylam do 24 i nie chciala zasnac, ani na rece ani siedziec ani na lewy bok ani na prawy, cycek 5 razy i nic...
W ogole w dzien ma humory, fazy...A w sobote zaczela goraczkowac i tak 3 dni 39 stopni, w nocy 39,7 nawet.Wirusowka. Z rak nie schodzila i tylko ze mna. -
No w końcu działa xD
Czy wasze dzieciaki tez tak wymuszają? Moja jak widzi, że coś jemy to najchętniej wyrwalaby nam jedzenie z ręki, na lody aż się trzęsie, chyba czas ukrywać się z małymi grzeszkamk przed własnym dzieckiem. Dzisiaj zrobiła nam taką awanturę w parku, że szok, a jakie grochy leciały.... Masakra -
Nie wierze, ze to pisze... Moje super zasypiające przez ostatnie miesiące dziecko przestało super zasypiać!!!!! Serio? Akurat teraz, gdy o tym piszemy?! Ehhhh to jakies fatum
Od wczoraj wginanie, piski, płacze, uciekanie.... Nawet na nocne zasypianie- a to się chyba nigdy nie zdazaloratuje si Tula- bo młody jest w niej skrępowany i w końcu sie poddaje. Oczywiscie przy tym wszystkim widac, ze chce spać oczy mu się zamykają...
I tak! moj młody tez wymusza- nie wiem czy robi to świadomie, czy nie ale jak chce cos czego nie moze dostac, chce na ręce itp itd a ja akurat nie moge/nie chce to jest pisk i płacz...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 20:56
-
Mojej nagle w wózku przestaje się podobać i to zazwyczaj wtedy kiedy jesteśmy we trójkę na spacerze i wie, że prędzej czy pozniej albo ja albo P. weźmiemy ją na ręce. Jak jesteśmy same na spacerze, to nie robi takich akcji, trochę się wierci i niecierpliwi, ale na spokojnie wracamy do domu
-
Moje idealne dziecko tez przechodzi przemiane. O problemach z usypianiem juz wiecie. Ale dzis w nocy po raz pierwszy budzil sie co chwile i na dlugo. Plakal bez powodu,nie mozna go bylo uspokoic. Niby zasypial i sie po chwili rzucal. Mam nadzieje, ze to minie.
-
No to ja dla odmiany na chwile obecna jestem zadowolona z zachowania mojego brzdaca. Usypia co prawda na raczkach lub przy cycku ale za to w miarę szybko. Jedynie coś mu się ostatnio zmieniło i wieczorne usypianie u taty na raczkach jest bee, mama musi wkroczyć i przejąć nieszczesnika. Wtedy jest git.
-
Witam po długiej nieobecności. Anglia jest już historią, mała nikogo z rodziny nie zaakceptowała, więc cały pobyt na rękach lub przyklejona do nogi. Dopiero jak zamykały się drzwi naszego pokoju zaczynała być sobą.
Jakieś dwa tygodnie temu Marysię ugryzł komar w rękę, po jakiś dwóch dniach bąble zmieniły się w rankę, myślałam, że to rozdrapała, trochę kiepsko się goiło, ale pomału znikało, w środę wysypało ją na łapce, w piątek brzuszek i krosty przerodziły się w wielką ropiejącą plamę, ponieważ byłyśmy w UK do lekarza poszłam od razu po powrocie we wtorek i okazało się, że to liszajec, spowodowany paciorkowcem od komara. Dziś już jest super wszystko się ładnie zasuszyło większość strupków odpadło, zostało tylko czerwone plamki, ale było nieciekawie. Pani dr zdjęcia robiła bo tak dużego liszajca nie widziała.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Hej dziewczyny!
z tej strony magdalenkaihelenka. poprzednie konto usunęłam po tej aferze na belly ale dziś zajrzałam do Was i mi się cała ciąża przypomniała
U nas wszystko ok, Hela to straszny cycuś, ciągle się karmimy i końca nie widać. waży już ponad 10 kg i jest bardzo radosnym i mało problemowym dzieckiem
W tej chwili akurat włóczymy się po lekarzach bo jakis czas temu byłą chora brałą antybiotyk i od tamtej pory ma okrutny kaszel- podejrzenie,że alegriczny. furczy jej w oskrzelach a przy tym żadnych innych objawów typu gorączka czy katar.
Jest małym żarłokiem, etap papek praktycznie pominęliśmy bo ich nie chciała i je wszystko w kawałkach- dobrze,że mamy psa to czyści po niej podłogę
to tak w skrócie co u nas
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e5fc041388b5.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8dba0e4fd63c.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7dc187daa27.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 11:30
chabasse, edysia5, la_lenka, 4me, karolcia87, Anitka201, agatka196, easymum lubią tę wiadomość
-
Ja kupowałam na Allegro od użytkownika Hubiworld, otulacz bambusowy
Magda - fajna dziewczynka z Helenkii moze nie uwierzysz, ale wlasnie wczoraj podczas spaceru tak mi się twój nick przypomniał (nie wiem skąd, co i jak) i zastanawiałam się co u was
Gabi odstawiona od piersi... Jakoś nie do konca dobrze się z tym czujęMagda_lenka lubi tę wiadomość
-
chabasse wrote:No to ja dla odmiany na chwile obecna jestem zadowolona z zachowania mojego brzdaca. Usypia co prawda na raczkach lub przy cycku ale za to w miarę szybko. Jedynie coś mu się ostatnio zmieniło i wieczorne usypianie u taty na raczkach jest bee, mama musi wkroczyć i przejąć nieszczesnika. Wtedy jest git.
Chabasse ciesz sie ostatnimi godzinami spokoju - shehehehechabasse lubi tę wiadomość
-
U nas dzis byla pobudka o 4.55- na dobre! On wstal a ja sie poryczałam z bezsilności.
Pozniej kitowy poranek ze złymi wiadomościami.
Pozniej szczepienie na pneumo bez pieniędzy w portfelu.
Pozniej ryk- wielki! Młodego bo on nie chce jechac w nosidełku.
Generalnie dzien jest do dupy. Pogoda piękna a ja sie kisze w domu. Na szczęście tesciowa wziela młodego na spacer a ja mam sobie w tym czasie ogarnąć chałupę???? Dlaczego nie Np wyspać sie?leze na balkonie i dumam od czego zacząć- zaraz wroca i nie zdaze zrobic nic...
Mam kryzys, mega kryzys- czy babe blues moze przyjść po 9 miesiącach?
Qaaaaaa i moje dziecko zaczęło sie wspinać na kanapę, na leżaczek, na wanienke, na wszytko przy czy da się stanąć. Choc jeszcze nie raczkuje to juz staje przy meblach sam... A nie sorry wczoraj zrobil trzy raczki ale ze zmęczenia dotarlo do mnie jak juz sie przewrócił
Tyle u nas....
-
Dziewczyny hej w ten upał
Nie swojej chwalić i pisać co i jak bo pewnie zaraz obróci sie to przeciwko mi
Powiedzcie mi czy macie foteliki z regulowanym zagłówkiem? Jak wy regulujecie , siedzenie trzeba odchylić y fotelik tak jakoś bardziej do przodu , za Chiny niewiem co wymyślić, wczoraj mieliśmy dłuższą trasę a mała jak zasnela tak jej głowa zwisala , zawsze z przodu siedzę bo ona sie sama bawi z tyłu ale jak zobaczyłam ta głowę odrazu na światłach jak staliśmy poszłam do tyłu i tak sobie siedziałam przez 40min trzymając jej głowę , bałam się bo wiecie jak by w dziurę auto wjechało to mogło by jej kark połamać albo ja tak panikuje -
4me no z wanienka uważaj bo ja też tak wystawilam na chwilę a mała podeszła i tak chciała wstać że wanienka na nią poleciała az sie zakryła , u niej tez wszystko odwrotnie.
Rozwój jest taki schematowo siadanie raczkowanie chodzenie a u nas zaczęło się od chodzenia a raczej stawania na nogach u kogoś na rękach , raczkowanie a dopiero tygodni siadanie samej bo jak się posadzilo to siedziala -
4me wrote:Mam kryzys, mega kryzys- czy babe blues moze przyjść po 9 miesiącach?
Ale u nas dziś za to wprost przeciwnie. Zastanawiam się na ile te histerie ze spaniem nie wynikają z mojego złego nastroju, przemęczenia i zdenerwowania? Dziś mąż wziął urlop, rano zabrał małą, a ja pospałam do 8, potem się bardziej nią zajął, przewinął, zabawił. Ja w spokoju zrobiłam pranie, przesortowałam i pomroziłam owoce, zrobiłam obiad, pogadałam ze znajomą przez fejsa. Ogólnie poczułam, że trochę ze mnie zeszło napięcie. I co? Obie drzemki na luzie, zjadła, przytuliła Poza tym ubrałam ją dziś w bluzkę i spodenki i odpaliłam klimę. Mała od razu zyskała lepszy humor, bawi się śmieje, bez jęku i mędzenia. Widać, że i jej od razu lepiej, chyba ona też wrażliwa na upały niczym tatuś. -
Aaa, bo bym zapomniała. Czy Wasze dzieciaki też mają mniejszy apetyt przez te upały? Łucja oprotestowała jedzenie, nawet ukochane truskawki. Spróbuje, poliże i nie chce. Na szczęście cycuś w miarę jeszcze idzie.
Ale już się trochę martwię. A może to jednak będzie nowy ząb? -
la_lenka wrote:Aaa, bo bym zapomniała. Czy Wasze dzieciaki też mają mniejszy apetyt przez te upały? Łucja oprotestowała jedzenie, nawet ukochane truskawki. Spróbuje, poliże i nie chce. Na szczęście cycuś w miarę jeszcze idzie.
Ale już się trochę martwię. A może to jednak będzie nowy ząb?
Oj taaak! Moj Glodomor dzis zjadl banana, troche ryby z ziemniakiem i cycka 2 razy. Zdecydowanie apetyt zmniejszony! -
U nas z jedzeniem tez kiepsko. Wodę pije chetnie, serek z owocami tez a obiadki to slabiutko. Dobrze, że jeszcze piersią karmię to chociaż głodny nie chodzi. A w ogóle to tak się zablokowałam jeśli chodzi o jedzenie, że tylko papki podaję. Boje się dać mu coś do pogryzienia samemu. Jedynie flipsy sam wcina i czasem bułkę z masłem ale to takie ciupenkie porcje. A tak to zaprzestałam wszelkich prób i wróciłam do siateczki.