Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mańka zrobiła dziś pierwszy samodzielny półkrok (wstała bez podparcia, wysunęła nogę i spadła na pupę).
agatka196, bellaVi, Magnolia3, karolcia87, mmalutka, Anitka201, Natka88, la_lenka, edysia5, chabasse lubią tę wiadomość
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
My jaki ten "drugi" lżejszy wózek mamy icoo pluto. Jest lekki, zwrotny, ma szerokie siedzisko, powiększony (rozpinany) dasze. Tak naprawdę nie widzę w nim jakichś wad, ale jednak zdecydowanie wolę moje ciężkie Jedo.
Lila z dnia na dzień zrobiła się mega awanturna. Marudzi, pcha się na ręce. Nie wiem, czy to efekt kolejnego skoku, czy tęskni za tatą. Wieczorami jest najgorzej, albo to ja już wymiekam po całym dniu...
Chodzenie przy pchaczu bardzo się jej podoba, i potrafi już obejść stolik dookoła w żółwim tempie -
ela wrote:Witam, po długiej przerwie w środę po powrocie ze spa, dowiedziałem się, że syn sąsiadów zaginął, a że nie umiem w takiej sytuacji siedzieć na tyłku, próbowałam coś działać i trzy dni wycięte prawie z życiorysu, niestety dziś znaleziono ciało chłopaka i czuję się tak psychicznie beznadziejnie, że wtulam się w śpiącą Maryśkę i proszę Boga, aby mnie to nigdy nie spotkało.
-
Ola znowu ma temperature, od wczoraj rano.I tak dziwnie,,bo raz ma, za pol godz nie ma.Prawie cala noc na rekach, nie dala sie odlozyc, plakala, nawet po czopku.Ululana na rekach, na lozku spala pol godziny i znowu placz.Temp.niewiele ponad 37 ale bardzo musialo jej cos dodokuczac.Dzis tez marudzi.Krotko spi.
-
chabasse wrote:Czy ja dobrze widzę, że ten wózek waży 6,5 kg? Jeśli tak to biorę w ciemno. Ładny nawet i wygląda solidnie. Tylko cena.. 1000 zł to ciut za duzo, zwlaszcza, że ja muszę kupić dwie spacerowki. Jedna porzadniejsza za ok. 800 a druga taka do sklepu z samochodu żeby wyskoczyc może być za 200 zl? Ale mocno ja wezmę pod uwage. Jest moim favorytem
La lenka... współczuję i zdrowka życzę. No słabo Ci się trafilo. Oby szybko przeszło i małej nie dopadlo.tego czołgu sama nie dałabym rady zapakować do auta
-
No i w końcu po 19 miesiącach i na mnie przyszedł czas... dostałam okres. Wyczekuję bolu, jak na razie cisza. Jeden plus, że mogę się zacząć starać o rodzeństwo dla Antolka.
la_lenka, karolcia87, Natka88, edysia5, Magnolia3, agatka196 lubią tę wiadomość
-
A ja już od stycznia się bujam z okresem. Ale mnie teraz nie boli wcale, chociaż taki plus.
Co do przespania nocy to chyba przed osiemnastką się nie doczekam
Znaczy mała potrafi spać od północy do gdzieś 5 rano. Ale śpi przecież średnio od 21 do 7, więc podczas jej "czasu snu" jednak budzi się na jedzenie. A czasem to w ogóle, budzi się milion razy, nigdy nie wiadomo. Choć cóż, ja zawsze stwierdzam, mi takie pobudki na cycuś i śpimy dalej nie przeszkadzają. Gorzej jak nie może (albo nie chce) od razu zasnąć.
-
To dla odmiany moje dziecko oszalalo! Wstal 6.30 pierwsza drzemka 11.30 do 12.40 czyli ok godz i potem do wieczora mic!!! O 17 probowalam go uspac i nic, wiec odpuscialam a on caly wesoly, zadowolony bawi sie itp. Zrobilam mleko, wykapalam a on dalej nic. Wpgole zero oznak zmeczenia i w sumie maz go lulal na recach, bo ja staram sie go nie nosic za duzo i dopiero po pol godz padl przed chwila. Boze nie wiem skad te dzieci maja tyle sily.edysia5
-
A z innej beczki to wczoraj sie niezle strachu najadlam. Maz poszedl do sasiada na piwko wieczorem, maly juz spal wiec poszlam pod prysznic. Wychodze i slysze ze maly sie drze z sypialni jak nie wiem co. Przestaszylam sie ze cos mu sie stalo i cala jesCze mokra chcialam do niego poleciec. A ze w domu na dole podlogi wszedzie w gresie to jak sie na mokrego poslizgnelam i przewrocilam to nie woedzialam jak ,mam sie pozbierac. A wiecie u mnie juz 4 miesiac leci takze tego... Naprawde strachu sie najadlam ze hej. Na szczescie nic sie nie stalo, a maly wywalil pieluszke poza lozeczko a to jego przytulanka i stad byla histeria.edysia5
-
Dzięki, że pytasz.
Jest o niebo lepiej, ale nadal nieszczególnie. Ale teraz mam już tylko "kilka kresek" gorączki, a nie ponad 39. Tylko słaba jestem jak kociak, nie mam siły małej podnosić. Więc mój stały patent - materac z leżanki na podłogę obok kącika zabaw i ja sobie leżę, a ona ma wrażenie, że się z nią bawię i wszyscy zadowoleni -
Edysiu nie strasz nas!!!
Lalenka wspolczuje, dokladnie wiem co czujesz.Ja mam problemy z cisnieniem, przy czym bol glowy nie pozwala nawet na otwarcie oczu.
Ja na przespana noc chyba sobie poczekam.Choc mala potrafi czasem pospac do 9 to co z tego kiedy w nocy jak pisze lalenka milion pobudek i nad ranem ze 4.Nie wyobrazam sobie jak wroce do pracy i rano chcial nie chcial trzeba bedzie wstac i nikt nie bedzie sie rozczulal ze moze spalam dzis 5 godz z przerwami.
Olcia tez zasuwa przy meblach.I usprawnia wkoncu raczkowanie ale tylko jak naprawde musi. -
Dziewczyny obudziłam sie dzis z mega ważnym pytaniem!
Idziemy dzis podpisać protokół przed ślubem do księdza. Czy cos sie placi za ślub i czy to jest ten moment? Ile placiliscie?
Jestem niewyspana i padnietapo kilku dniach promocji od młodego i wstawaniu przed 8!!! Poranne pobudki wrocily do normy, doszly tylko problemy z usypianiem wieczorem. Młody potrafi odpaść dopiero po 21.30! Czas ograniczyć ilość spania w dzien
Łał Edysia ale miałaś farta! Uważaj!
LaLenka, cos Ty zlapal- dlugo Cie trzyma bidulo