Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się po weekendzie w sobotę organizowaliśmy młodemu urodziny. Impreza się udała syn wybawiony przez rodzinę. Grill przeciągniety do niedzieli bo nasi znajomi postanowili złożyć młodemu życzenia
U nas głównym prezentem były pieniądze, a tak młodzieniec dostał basen z kulkami. Na razie jakoś jego nie ogarnia i raczej nie chce w nim siedzieć :-)na razie najlepsza zabawa jest wyrzucanie i wrzucanie pileczek.
la_lenka, 4me lubią tę wiadomość
-
Marysia jakoś znosi chorobę, ją za to wysiadam nerwowo. Teściowa rzuciła tekstem Marysia nie podchoć do Malwinki bo ją zarazisz (to od Malwiny mała złapała tego wirusa). Noż k...a mać. Słów brak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 12:58
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Pepepe na pewno będzie super!
My mieliśmy ten sam problem z bagażem ale jednak łatwiej bo mieliśmy jeszcze walizkę taty do zaladowania pieluchy kupisz na miejscu na 200%, tak samo wiaderka i inne bzdety wiadomo, ze troche drożej no ale jest jakas opcja gdyby miejsca i kg w walizce zabrakło a jak będziesz wracać to kilogramow mniej bo sloiczki zjedzone to nawet nowa zabawka sie zmieści;)
Dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki- za tydzień zaczynamy zlobek- buuuuuuuuuuuu. Musze młodemu kupic jakies kapcie. Uzywamy attipasy ale w żłobku nie akceptują skarpetek z podeszwa bo za mało chronią stopę. Ma ktos cos innego sprawdzonego?
-
ela wrote:Marysia jakoś znosi chorobę, ją za to wysiadam nerwowo. Teściowa rzuciła tekstem Marysia nie podchoć do Malwinki bo ją zarazisz (to od Malwiny mała złapała tego wirusa). Noż k...a mać. Słów brak.
-
Myślałam o tym basenie z kulkami ale sporo kosztuje a mam wielkie obawy, ze moj tego jednak nie ogarnie. To samo mam z pchaczem- będzie jak u Lalenki. W związku z tym dalej nie mam pomysłu na prezent a roczek od nas od dziadków dostanie tablice manipulacyjna- i mam nadzieje, ze chociaż to będzie hit dla tego małego nicponia.
Moj młody wszystkie zabawki ogarnia inaczej niz mowi ich przeznaczenie mamy taka dziure na kable w niskiej szafce i generalnie jego ulubionym zajęciem jest wrzucanie wszystkiego co wpadnie mu w ręce do tej dziury... Jak cos w domu zginelo, zawsze to tam znajdziemy... Nowe zabawki, które sie zmieszczą lądują wlasnie tam
Druga ulubiona zabawa to ściąganie ochronek ze śrub pzy dużym stole... On tak moze w kolko. Mam nadzieje, ze tablica uratuje nasze meble i ze to normalne a nie ze mam jakiegoś małego destruktora
-
4me jeśli dziecko nie chodzi to nie powinno się jemu zakładać butów. My mamy paputki zazzu ale one też są miękkie itp.
Jakiś czas temu byliśmy w "zdrowej stopce" i ekspedientki nie chciały sprzedać nam butów ponieważ młody jeszcze nie chodzi. Powiedziały ze dopiero jak zacznie się puszczać i samodzielnie przechodzić od pkt a do b 5o wtedy mamy się zjawić po pierwsze prawdziwe buty. -
Anitka201 wrote:4me jeśli dziecko nie chodzi to nie powinno się jemu zakładać butów. My mamy paputki zazzu ale one też są miękkie itp.
Jakiś czas temu byliśmy w "zdrowej stopce" i ekspedientki nie chciały sprzedać nam butów ponieważ młody jeszcze nie chodzi. Powiedziały ze dopiero jak zacznie się puszczać i samodzielnie przechodzić od pkt a do b 5o wtedy mamy się zjawić po pierwsze prawdziwe buty.Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj jestem z młodym w domu i przyznam Malutkiej racje. Jak juz masz taki dzień starasz się go wykorzystać na 100% my juz po spacerze, zabawie nawet rozłożyłam młodemu basen i przez godzinę bawił się w wodzie.
Aaa i moje dziecko chyba na dobre zaczęło jeść nawet codziennie zje trochę zupy! Aż chce się gotować
LaLenka u nas garderoba jesienno zimowa praktycznie skompletowana. Musze jeszcze kupić jakąś czapkę, rękawiczki i polarek. Cześć ubrań kupiona w sklepie, część z lumpa (cudne sweterki na guziki). A na urodziny chrzestny kupił młodemu wielka torbę ubranek z reserved (same ciepłe dresiki, koszulki itp) wiec ja juz chyba odpuszczam kupowanie.
Myślę że za chwilę kupimy młodemu buty bo juz zaczyna mono kombinować z chodzeniem -
A moje dziecko spało dzis do 8 a teraz minęły juz dwie godziny drzemki- stad mam czas zasypywać forum postami
Teraz to w ogóle nie wiem, czy go budzic, czy pozowolic spac ????... Do wieczora mi nie wytrwa i będzie chcial spac kolo 17-18 a to juz nie pora na drzemki takie dylematy
Jak sie obudzi- obiad i spadamy na spacer i do piaskownicy- czego nienawidzę bo później dwa razy wiecej sprzątania w domu ale co zrobic, trzeba sie przyzwyczajaćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 13:50
-
4me wrote:Łał ale w tym Zazu maja dziwna numeracje. Moj ma 10.9cm stopę do tej pory to byl rozmiar 19 a u nich 18/19 to 12 cm to my chyba nie dorośliśmy jeszcze do tych kapci a szkoda bo juz chciałam uszki króliczka kupowac
4 me ale stopę mierzył stawiając syna na podłodze? Bo nie mierzy się stopy na siedząco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 13:58
-
Łał 14cm ? Niezle pozostaje miec nadzieję, ze w końcu przystopuje bo będziesz musiała mu robic buty na zamówienie;)
Tak właśnie tak mierzylam- ale to bylo z dwa tygodnie temu, musze jeszcze raz sprawdzić ale raczej aż tyle nie urosła;)
Pozwoliłam mlodemu spac na tej drzemce- nie starczyło czasu na druga o ludzkiej porze i właśnie urzadzil taka scenę, ze trzeba bylo go położyć. O 18 za 20 min pobudka bo i tak pewnie uśnie o 22
Nie wiem co robic jak spi do 8 rano bo na jednej drzemce on nie jest jeszcze w stanie ogarnąć dnia. Chyba bede musiała go po prostu budzic po godzinie, zeby kolo 15-16 jeszcze sie raz zdrzemnął...
Jak to u was teraz wygląda? Są juz dzieciaki, które caly dzien na jednej drzence wytrzymują?
-
Anitka201 wrote:LaLenka u nas garderoba jesienno zimowa praktycznie skompletowana.
4me wrote:W związku z tym dalej nie mam pomysłu na prezent a roczek od nas
W dzień urodzin podczas spaceru kupiliśmy jej tyko 2 drewniane układanki/puzzle, takie nic specjalnego, zwyklaki po 10zł. I trzeba przyznać, że akurat bardzo je lubi i czasem lepiej się nimi bawi niż całym tym grającym szajsem
A co do spania to Łucja już dłuższą chwilę na jednej drzemce. Jest ok, choć czasem urządza sobie pobudki o 3 nad ranem. Ale przy dwóch też tak miewała...
-
4me wrote:Łał 14cm ? Niezle pozostaje miec nadzieję, ze w końcu przystopuje bo będziesz musiała mu robic buty na zamówienie;)
Tak właśnie tak mierzylam- ale to bylo z dwa tygodnie temu, musze jeszcze raz sprawdzić ale raczej aż tyle nie urosła;)
Pozwoliłam mlodemu spac na tej drzemce- nie starczyło czasu na druga o ludzkiej porze i właśnie urzadzil taka scenę, ze trzeba bylo go położyć. O 18 za 20 min pobudka bo i tak pewnie uśnie o 22
Nie wiem co robic jak spi do 8 rano bo na jednej drzemce on nie jest jeszcze w stanie ogarnąć dnia. Chyba bede musiała go po prostu budzic po godzinie, zeby kolo 15-16 jeszcze sie raz zdrzemnął...
Jak to u was teraz wygląda? Są juz dzieciaki, które caly dzien na jednej drzence wytrzymują?
Tak, ale jest wtedy nie do zniesienia. Ja teraz klade to moje dziecko ok. 10 i ok. 16. Rano spi do 2h, popoludniu do godziny. Na noc idzie spac ok. 20. Nie wiem co bym zrobila gdyby spa do 8, bo chyba raz w zyciu tak spal Niedawno spal do 7:30 i ani myslal o drzemce o 10. Przeciagnelam go do obiadu, i polozylam zaraz po, czyli ok. 13. Spal 2,5h i to mu na caly dzien starczylo.
4me lubi tę wiadomość
-
My zrobiliśmy dla małej tablicę manipulacyjną i zamówiłam dwie lale metoo na Ali oczywiście jedną juz dostała, a druga czeka w szafie
kurcze, któraś poleciła grupę na fejsie i przepadałam. Jak już będzie sama chodzić, to będę szaleć z ciuszkami, bo teraz do wozka i do raczkowania, to bez sensu jakies super extra ciuchy
Nam akurat teraz przypada zmiana rozmiaeowki, także bluzeczki na długi rękaw i spodnie mamy nowki sztuki, kurteczka na jesień tez jest (wszystko na wyprzedażach upolowałam) a do zimy jeszcze trochę czasu, na kupowanie kurteczki jeszcze czas. W hm są fajne, ale Gabrysia dopiero 80 nosi, a te parki są jakies większe
Gabrysia ma nadal dwie drzemki. Idzie spać po 19 i wstaje ok 6.30. Ostatnio zrobiła sobie tylko drzemkę w drodze z basenu do dziadków (jakies 40 min) i pozniej już nie dała się położyć, co zaskutkowalo tym, że po 18 ledwo stała na nogach, szybka kąpiel i o 18.45 już spała u nas muszą być dwie drzemki, inaczej nie wytrzyma. Pierwsza ok 9-10, druga miedzy 14-15 drzemki łącznie ok 3h -
moka, proszę, bardzo proszę pokaż tablicę!!! Strasznie bym chciała to zrobić, ale mój ma dwie lewe ręce do tego, a ja sama nie mam kiedy.
Lalki też pokaż które kupiłaś
My wprowadziliśmy jedną drzemkę bo spanie na noc wychodziło małej 22-23. Załamka. Wcześniej nie dało się zagonić do spania. A teraz 19-20 i śpi. A w dzień, mniej więcej 2 godzinki sypia od 11.30-12. I spokojnie wytrzymuje do wieczora, jest wesoła, najczęściej usypia bez problemu (dziś trochę szalała, ale często to tylko kąpiel, cycuś i śpi). -
Lale szły 3 tyg. 11 $ za 2 szt, gdzie w Polsce sprzedają 1 za 89 zł są mega https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f3106c59f664.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/495c99f7e6f9.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 21:01
4me, Natka88, la_lenka, Anitka201, chabasse, karolcia87, agatka196, Carolline lubią tę wiadomość
-
Większość jest przymocowana na taśmę tesa, część na zszywki tapicerskie i na ciepły klej. To w ramce to rzep - mama uszyje mi rożne kształty, ktore młoda będzie przyklejać Polecam spacer po markecie budowlanym i rozejrzenie się po domu w papierowych tubach (rolki po tiulu - są sztywne) są rożne materiały (worek na śmieci, szeleszcząca foliówka, jakaś tkanina i dwa kolory tiulu), które można chować i wyciągać, jest książeczka, stary pilot, wiatraczek sie kręci, jakiś dzwonek znalazłam u ojca w garażu, dzwoneczek z zajączka lindt, lusterko, kółko z martetu budowlanego, zamykanie drzwi na taki skobelek (nie wiem jak to się fachowo nazywa), suwaki, kawałek rury, tasiemka z klamerkami, zatrzaski z ikei (te do zamykania otwartych produktów), jakies korale, lampka rowerowa, klamra od starego plecaka, pakowanie po lekach żeby mogła pokręcić nakrętką.
Tablica będzie stała na podłodze, muszę poprosić mojego tatę o zrobienie jakiegoś uchwytu/ czegoś co przetrzyma tablicę w pionie. Na zdjęciu leży na takich budowlanych "koziołkach", bo akurat kończyliśmy robic