Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla takich maluchow podobno najlepsze sa kredki w ksztalcie kamykow a nie podluznym jak sa kredki np. Mozna sobie zrobic. Lamiemy stare kredki swiecowe do silikonowej foremki do lodu i pieczemy chyba w 140 stopniach:-) jak sie nie ma foremek to mozna foli do pieczenia zwwinac
mmalutka lubi tę wiadomość
-
A ja jeszcze chcialam o cos spytac w zwiazku z moja podroza samolotem... Wiem, ze dzieciakowi w trakcie lotu/startu trzeba podac picie. Nie sadze by moje sie zadowolilo woda:) No to pierwsza mysl- piers. Tylko ja mam taka blokade jakas... Czy taki roczniak to juz nie oby za duzy na takie wyciaganie cycka w jakby nie patrzec miejscu publicznym? Nie pytajcie jak to sie stalo, ale ja nigdy nie karmilam go w miejscu publicznym. Nawet nie wiem co powinnam ubrac zeby bylo dyskretnie, w jakiej pozycji. Rady najblizszych sa proste- daj mu mm, ma juz rok, nic mu sie nie stanie jak 3 razy sie napije. On juz pil, kiedys. W szpitalu, bo nie przybieral i nas do domu nie chcieli puscic. I w marcu przez 3 dni jedna porcje dziennie.
Mozecie byc glosem rozsadku? Dac ta butle i sie nie przejmowac? Czy wystawic piers? A jak wystawic to jak to sie robi? -
Pepepe - to jest Twoja sprawa. Ja bym wiadomo, dała pierś - bo dla mnie to najwygodniejsza opcja. Co do ciuchów to najlepsza koszulka o rozciągliwych ramiączkach (ściągasz ją pod pierś) i wierzchnia warstwa dowolna (zawijasz w górę). Albo cokolwiek rozpinanego.
Co do mm - to też mu się nic nie stanie - tak samo nic się nie stanie jak raz na jakiś czas zje coś z knajpy, z solą, przyprawami itp. Albo loda. Watę cukrową czy ciastko z kremem.
Ja mimo, że jestem jak najbardziej za kp, to też bez fanatyzmu, mm to nie jest trucizna. Moja nie dostaje, bo nie ma potrzeby. Zależało mi żeby nie dawać do czasu rozszerzenia diety, bo inne ph, zaburzenia flory itp. Ale teraz, kiedy dzieci jedzą już właściwie wszystko, to to mm należy potraktować jak każdy inny składnik posiłku.
Tyko, że nie wiadomo czy Twój maluch będzie chciał butlę i sztuczne mleko. Marzec był dawno temu, żeby się nie okazało, że i tak nie ruszy.
A może jest coś takiego co lubi? Moja np. uwielbia jogurt naturalny z wodą (pół na pół). To jest nasz hicior i ostatnio codziennie do śniadanka wciąga pełen bidonik.
A może jakiś sok?
4me lubi tę wiadomość
-
Wszystko zalezy od Ciebie- jesli jestes gotowa to daj mu piers- tak jak piszą koszula najlepsza ale to i tak potrzeba jakiejś pieluchy by sie od góry nakryć. Jesli nie chcesz piersi nie zadręczaj sie! Jedziesz na wakacje!
weź mm nie umrze od tego
i jesli zdecydujesz sie na piers to z całego serca odradzm miejsce przy oknie niestety:/ nie wiem ak Twój maly ale z tego co kojarzę jest ruchliwy. Nie usiedzi Ci na miejscu ani na Twoich kolanach, bedzie chcial zwiedzać i co chwile będziesz musiała przepraszać dwie osoby a wyjść z takiego miejsca z maluchem na rękach latwo tez nie jest
Jak dla mnie tylko miejsce przy korytarzu - a wiem co mowie, bo młody leciał juz 6 razychociaż jak byl mniejszy bylo o wiele łatwiej bo po prostu siedzia lub spal!
Aaaa i moze byc po prostu woda z odrobina soku jako picie bo jednak mleko syci i moze nie być glodny. Albo po prostu smoczek, jesli używacie... U nas smoczek w zupelnosci wystarcza...
-
Wtedy w marcu musialam. Nie bylo mnie w domu 4 dni. A wczesniej, od stycznia w kazdy weekend. Sciagalam w kazdej wolnej chwili. Na 3 dni, po jednej porcji zabraklo. Maly przezyl. Ma sie chyba calkiem niezle. Moze macie racje, ze i teraz swiat sie nie zawali.
Lenka, super ze mi podpowiedzialas, ze sa inne rzeczy, ktore dziecko moze wypic! Musze o tym pomyslec. Problem tylko w tym, ze od wyjscia z domu do startu to jakies 3h. Start tez w porze jedzenia, wiec chcialam zeby to bylo syte. Maly lubi tylko koktajle owocowe/warzywne, a te przygotowane kilka godzin wczesniej nie beda dobre.
Chyba sama sobie komplikuje zycie.. -
PePePe wrote:I pytanie czy wniose go na poklad, bo powyzej 100 ml...
I weź testuj teraz, żebyś w Pt nie miała problemu. I nie martw sie tyle!
-
Weź pod uwagę, ze to nie jest tak, ze 5 min start i po problemie. Zmiana wysokości trwa troche dluzej wiec jesli weźmiesz czegos bardzo malo- moze Cu nie wystarczyć. No i jeszcze lądowanie. Ja dawalam młodemu dopiero jak widziałam, ze zaczyna sie wiercić, lapac za uszy itp. No ale to my, każde dziecko inne
-
cześć kochane
wpadam życzyć wrześniowym pociechom wszystkiego najlepszego! 100 lat!
a tak się prezentuje mój roczniak kochany:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab3282e5d191.jpg
jakiś czas temu pisałam, że chcemy zacząć starania o rodzeństwo dla Anastazji i wiecie co? jestem w ciąży!udało się nam w 1 cyklu starań, termin mam na drugą połowę maja
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/05e9605e522d.jpg
pozdrawiam gorąco!!!
4me, la_lenka, chabasse, edysia5, karolcia87, Anitka201, anula1990, Dżuls, Natka88, bellaVi, Magnolia3, agatka196, agniesja lubią tę wiadomość
-
o łoł! Kolejny kudłacz będzie! Super!
Ja ostatnio mam wrażenie, że coraz mniej gotowa jestem, może trzeba było działać od razuMała się robi coraz trudniejsza do ogarnięcia i coraz mniej widzę jak miałabym sobie poradzić z taką dwójką
julita lubi tę wiadomość
-
Łooooł... ale super. Gratulacje julita. Śliczna córa. Ja juz drugi cykl się staram. Na razie cisza. Ale chyba odstawie młodego od cycka, może to przyspieszy sprawe. W tej chwili karmię 3 razy na dobe, alt pewnie i tak za duzo.
julita lubi tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Dżuls, jakieś konkretne kredki polecasz? Bo u mnie w domu to tylko jakieś moje pracowe znajduję, akwarelowe, permanentnie barwiące itp. - nic co moznaby dać dziecku