Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oooo u nas wszyscy wlasnie go przerobili przez weekend Maskara! Chlopaki wymiotowali a ja niedosc ze w ciazy prawie na ostatnich nogach to full wersja dol i gora!!!! Taka slaba bylam ze maz w pon nawet nie poszedl do pracy bo ze mnie taki placek byl ze z malym nie dalabym rady. Takze mocy przybywaj!!!!
karolcia87 lubi tę wiadomość
edysia5 -
a ja się muszę pochwalić.. hihi.. moje dziecię już chodzi..!! Nagle dwa dni temu wstał i przemaszerował dystans, którego jeszcze nigdy nie pokonywał. Od tamtej pory praktycznie cały czas gdzieś podchodzi sobie na dwóch grubiutkich nóziach Jeszcze oczywiście raczkuje po mieszkaniu, ale większość stara się być w pionie.
Natka88, edysia5 lubią tę wiadomość
-
chabasse wrote:a ja się muszę pochwalić.. hihi.. moje dziecię już chodzi..!!
Myślę, że do świąt to już będzie zasuwać całkiem na nóżkach.
Przy okazji - jakie kapcie? W domu lata boso i to jest ok. Ale np.u teściów bardzo ciągnie od podłogi i muszę coś jej kupić.edysia5 lubi tę wiadomość
-
My juz nie,chodzimy ale biegamy ostatnio nawet na nóżkach w sklepie bylismy- chociaż tu młody potrafi jeszcze sobie usiąść na środku brudnego sklepu wiec tego nie praktykuje
To jest super. Kolejny kamień milowy za nami ja teraz czekam aż młody zacznie mówić, zeby mi powiedzial co go boli jak jest chory ale to jeszcze poczekamy troche;)
Aczkolwiek jestem w szoku jak młody sie juz komunikuje. Kuma wszystko i normalnie wykonuje polecenia- oczywiscie jak ma ochotę jakos szybko to przyszlo- niespodziewalam sieedysia5 lubi tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Łucja też w końcu się przełamała. Znaczy ona nadal głównie raczkuje. Ale też wypuszcza się coraz częściej na takie około metrowe dystanse, przechodzi między 2 obiektami, jak wyciągnę ręce to do mnie idzie, a nie krzyczy "nienienie".
Myślę, że do świąt to już będzie zasuwać całkiem na nóżkach.
Przy okazji - jakie kapcie? W domu lata boso i to jest ok. Ale np.u teściów bardzo ciągnie od podłogi i muszę coś jej kupić.
My mamy ekotuptusie. Sa super! -
PePePe wrote:My mamy ekotuptusie. Sa super!
Bo np. w takich gumowych, ala podróba attipasów, to bezproblemowo, tylko, że to jej się zsuwa. Wolałabym kupić prawdziwy cienki but, który będzie stabilnie trzymał nóżkę w śródstopiu. -
Nasz eekotuptusie maja szorstka skórkę plus pod palcami i na piecie taka jakby skorka bardziej szorstka w innym kolorze. Po opisie Twojej malej moze sie nie spodobać. Ja nawet nie wiem czy młody się w nich ślizga bo on w nich chodzi w żłobku a tam wszędzie wykladzina.
My chodzimy w gościach w gruuuubych skarpetach z antyposlizgami- kiedys takie dorwalam w reserved.
-
No właśnie - w domu, poza kawałkiem dywanika w jej pokoju, wszędzie lakierowany parkiet/płytki. A u teściów super błyszczące i śliskie płytki + trochę paneli. Więc musi być coś prawdziwie nieśliskiego.
Grube skarpety z antypoślizgiem też mam, ale ona sobie to ściąga w 30 sekund od założenia. Dlatego chciałabym dobrze zapinane (nie na rzepy) buciki, z normalną gumowa podeszwą. Ale też chciałabym żeby to się łatwo zginało i nie było sztywne. Ciężko coś takiego znaleźć
-
Mam ten sam problem.. w domu boso, ale u rodzicow ciągnie od podłogi bo to domek i na parterze mieszkaja. Idę właśnie do CCC może tam coś bedzie, bo już koniecznie muszę miec. Buty to nie wiem czy takie wyjsciowe, bo na spacerach Antek tyl ko w wozku, wiec może jakieś nie za grube, aby były i w razie gdyby chciał gdzieś w sklepie jednak polazic, żeby nie był w samych skarkach. No zobaczę co mają w ccc.. innego sklepu nie mam w okolicy. No jeszcze KIK i pepco, ale tam się nie spodziewam.
-
Czesc Dziewczyny:)
Pewnie mnie nawet nie kojarzycie, bo pozno dolaczylam do watku i sporadycznie cokolwiek pisalam, ale chociaz stram sie byc na bierzaco;)
Czy jest jeszcze jakis maluch niechodzacy?
Marysia jedynie przy meblach chodzi (czasami z meblami;)). Za rece tez sie karze prowadzac (chodzimy tak tylko z jej inicjatywy). Nie wstaje bez podporki. Niby cos tam kombinuje, ale z marnym skutkiem.
Wiem, ze ma jeszcze czas, lekarz ja ostatnio widzial, ale tesciowa zaczela robic mi wyrzuty, ze to moja wina i zaczelam sie denerwowac. W sumie juz 99% dzieci w tym wieku chodzi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 14:42
-
olej tesciowa:-) ja mialam 1.5 roku jak zaczelam chodzic i nawet biegac sie nauczylam;-) skoro z meblami chodzi to widac ze jest wszystko ok. ja bym sie moze zaczela martwic jakby nie stawala sama albo postawiona nie chcialam stac ale tu widac ze po prostu potrzebuje czash. u nas tylko miesiac mniej i tez nie chodzi. dopiero od nied zaczyna sie puszczac po metrze maks i to tez nie za czesto ma ochote na takie wycieczki:-)
-
Natka88 wrote:W sumie juz 99% dzieci w tym wieku chodzi...
Kiedyś było wielkie parcie na chodzenie, dzieci były ćwiczone, prowadzane za ręce, na pieluszce, od razu but itp. Byle tylko wstały. Dlatego naszym rodzicom czasem się wydaje, że teraz nasze dzieci chodzą "za późno". Ale tak nie jest. Pomijanie raczkowania (bo zimno, bo milion kołder, bo zarazki na podłodze - więc dziecko nie miało nawet warunków do raczkowania) i to zachęcanie do chodzenia, niestety potem się odbija na naszych kręgosłupach. Ile osób ma skrzywienie, bóle kręgosłupa, jakieś niewłaściwe wzorce ruchu? I im nasze pokolenie będzie starsze tym będzie gorzej.
Nie ma co przyspieszać chodzenia, niech kręgosłupy, stawy itp. naszych dzieci będą gotowe, to zaprocentuje w przyszłości.
Moja skończyła już 15 miesięcy i nadal nie chodzi normalnie, na razie to są tylko takie krótkie odcinki. Pewnie jeszcze kilka tygodni potrwa zanim będzie chodzić płynnie, czyli realnie bardziej 16 miesięcy będzie. Owszem, trochę mnie to wnerwia, bo jest ciężka i muszę ją nosić wszędzie, ale trudno. Najwyraźniej tego potrzebuje.
-
Gabrysia dosłownie biega i wszędzie jej pełno, ale np. jej koleżanka starsza o dwa tygodnie jeszcze sama nie chodzi, tylko za rączkę, także spokojnie, ma czas. Dopiero kilka dni temu zaczęła sama wstawać z podłogi bez podpierania się o meble czy ściany. Zaczęło się od kucania żeby sięgnąć zabawkę z podłogi i teraz zaczyna juz kombinować i sama wstawać.
Dziewczyny a jak u was z ciemiączkiem? U Gabrysi jeszcze tak z 1,5 cm średnicy brakuje. Do którego miesiąca był czas? Do 15 czy do 18? -
Ja musze sie wam przyznać, ze my troche wyluzowalismy z butami. Mldody juz ladnie chodzi, ladnie stawia stopę i mamy takie jedne adidasy i jak jedziemy gdzieś autem bez wychodzenia na dwór to wkladamy te zamiast gorących z futrem na zimę i młodemu sie mega dobrze biega. Mam nadzieje, ze go tym nie zepsujemy bo one nie spełniają wszystkich wymogów butów NAJ!
Btw czy wiecie, ze my od dwóch miesięcy z małymi przerwami nie mozemy sie wybrać na spacer bo młody wciąż chory??? Tyle co do lekarza lub jak mu sie polepszy to do sklepu lub na obiad do naszych sprawdzonych nie zatłoczonych knajp. Marzy mi sie dluuuuugi spacer nad morzem