Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamy meble trofast z Ikei. Generalnie nigdy mi się te meble nie podobały i nie mogłam zrozumieć dlaczego ludzie je kupują????? Jak dla mnie wygląda to jak mebel na brudna bieliznę do garderoby
No ale tylko krowa nie zmienia poglądów;) życie zweryfikowalo, ze taki zestaw ze względu na pojemniki jest idealny dla takiego szkraba i cala masę zabawek. Są niskie a pojemniki takie, ze młody sam sobie moze wyciągnąć to co mu sie podoba i nie potrzebuje nawet mnie w pokoju.
No i to zdjęcie zainspirowalo mnie, ze to moze jednak wyglądać znośnie
Do tego kupiliśmy juz maly stolik w zasadzie biurko FLISAT bo młody wykazuje pierwsze zainteresowanie rysowaniem a nie mial gdzie. Stolik fajny bardzo bo ma taka bele na rozwijany papier (tez z Ikei) i co najwazniejsze rośnie z dzieciakiem wiec posłuży na troche dluzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 12:20
-
Hehe, mi też się trofast nie podoba, więc kto wie, może też go kupię. Chociaż my raczej pójdziemy w Beste (bo mamy). Mam zapisane na dysku takie inspiracje i strasznie mi się tak podoba.
Z tym, że mam jeszcze szafę do wstawienia, więc nie stworzę takiej idealnie równej ścianki po sufit. No nic, może mimo to się jakoś da zagospodarować.4me lubi tę wiadomość
-
Tez mi się to podoba, głównie dlatego, ze wszystkie obrzydliwie kolorowe zabawki sa ukryte
ale my teraz mieliśmy wlasnie baste- taki regal dwa moduły, wygladal jak komoda. Wszystko zakryte a w środku kosze na zabawki. Otwieralam młodemu drzwiczki i niby mogl sobie wszystko wyciągać i sie bawić... Niestety to sie nie sprawdzalo- otwarte drzwiczki zajmowaly pol pokoju. Majtały sie i kilka razy zostały prawie wylamane. Do tego młody raz prawie stracił przez nie oko- wielka szrama tuz pod. Także jesli mogę radzić cos ze swojego doświadczenia to raczej idz w ta inspiracje z pierwszego zdjęcia, zeby chociaż bylo troche otwartych polek na zabawki
Narazie zlozylismy polowe i jakos mi dziwnie ta sosna wyglada. Mimo, ze bejcowana na bialo lekko jednak przebija na żółto. I albo to efekt, do którego sie przyzywczaje bo wczesniej mieliśmy tu super bialo albo trza bedzie kupic biala bejcę i troche pomachać pędzlem
-
Ja też zazdroszczę my tez mamy 2 pokoje- jeden to nasza sypialnia no i jednoczsnie sypialnia malego, a drugi to salon no i rowniez bawialnia. A marzy mi sie taki maly pokoik dla dziecka, ale coz zrobic. Kiedys bedziemy musieli zrezygnowac z naszej sypialni
-
Kallax mi sie tez nie podoba ale to głównie dlatego, ze nas wszyscy w okolo go maja i mi sie przejadl...
Jednak nie wiem czy wiecie, ze jest mowa odsłona kallaxa- szary z drewnianymi wykonczeniami grzbietów i jest naprawde niczego sobie! Nawet na chwile nad nim przystanelam a teraz tez mi lekko chodzi po glowie, ze moze powinnam brac ale to głównie przez dodatki do regalu bo jak na ikee zrobili cudne- takie podwieszane miedziane kosze i filcowe jakby polki zawieszane na skórzanych paskach - me gusta mucho! Bardzo w moim stylu i mi teraz Lalenka przypomniałaś ten kallax patrzę na te szafki na brudne pranie i juz sama nie wiem czy dobrze zrobiłam
Dziewczynki Glowa do góry polowa z nas miała pokój z rodzeństwem a rodzice spali w salonie i nie narzekamy- przynajmniej ja miało to swoje plusy !
Chyba pora spac....
-
U mnie w głowie powoli kielkuje pomysł na pokój młodego. Jeszcze długa droga przed nami bo pokoje dzieci planowo mają być na poddaszu. Nasza sypialnia jest na parterze. Na razie jest za mały na chodzenie po schodach .
4me pochwal się efektem końcowym ja tych mebli nie lubię, nawet bardzo nie lubię ale raczej w tej pstrokatej wersji kolorystycznej. Sama zastanawiałam się nad czarna ściana w pokoju syna, na której by zawisł czarny regal-polka trofast
Wczoraj przypadkowo weszłam na stronę a Tab i jestem w szoku jak spore mają wyprzedaże. Zamówiłam kilka bibelotów min cala mase pojemnikow do przechowywania i chlebak, który chodził mi wcześniej po głowie a przecenili go ze 150 na 48 zł -
No, u nas nie najgorzej, bo przeprowadzka w nastepnym roku. Bedzie i pokoj dla Malego i ogrodek i wlasna sypialnia i biuro.
Wspominalam Wam, ze mamy niby zapalenie ucha. No wiec niby, bo czy to mozliwe zeby miec zapalenie ucha i zeby to ucho nie bolalo? Nawet jak dosc mocno uciskam? -
U nas niestety zadna przeprowadzka nie jest planowana
Wczoraj sie dowiedzialam ze kuzyn spodziewa sie drugiego dziecka. Rzadko sie widujemy, bo mieszkamy daleko od siebie, ostatni raz w sierpniu no ale kontakt mamy. Jego ojciec jest moim chrzestnym. Nawet moja mama z jego rodzicami ma kontakt telefoniczny. A tu nagle zonk bo termin maja na kwiecien,niezle sie ukrywali tak mnie to zszokowalo ze wczoraj nie umialam dlugo zasnac. Dodam tylko,ze mamy dzieci z tego samego roku, tylko moj jest z wrzesnia a jego miesiac mlodszy takze miedzy dzieciakami beda mieli 1,5roku roznicy. -
No wlasnie my mamy strasznie maly pokój młodego. Nie można w nim poszec za bardzo a teraz sa takie możliwości od wiszących siedzisk, przez liny do wspinania np na lóżko zamiast barierki lub inne forty dwupietrowe- raj dla małego chłopaka... Ale to niestety nie w tym mieszkaniu a raczej juz sie tu zestarzejemy bo nie chce nam sie przechodzić wszystkiego od nowa. Czasem zaluje, ze nie wybudwalismy domu ale z cenami w 3city musielibyśmy mieszkać daleko pod miastem a z nas jednak sa mocne mieszczuchy
Chlebaki... Te co mi się podobają dalej od 150 do ponad 200- przesada w ogóle teraz tyle wyprzedaży. Miałam pojechać obkupić siebie, małego i nic a urlop juz sie konczy Mam taka awersje do sklepów, ze szkoda gadać... Jeszcze moze bym dzis wieczorem wyskoczyla ale obiecałam sobie, ze będę ćwiczyć i dzis akurat mam zajęcia. Btw mega do śmieszne jak na aerobiku po nowym roku babek tyle, ze ciężko sie ruszać same postanowienia noworoczne.
-
Nam się właśnie marzy tak prawdziwy plac zabaw w pokoju młodego. Wychodzę z założenia że to ma być pokój dla dziecka a nie dla rodzica (stawianie pełnowymiarowego biurka w pokoju 3 latka to dla mnie bzdura, a non stop widzę takie rozwiązania wśród znajomych). Mamy spory metraż bo jeden pokój 20m2 drugi jeszcze większy wiec wejdą nawet garderoby.
Postanowienia noworoczne..jejku co roku w styczniu jest nawał ćwiczących babek. Kolejny rzut jest koło marca-kwietnia
Wiadomo cześć z nich wytrwa:-) ja 6 lat temu wzielam się za siebie w styczniu i trwale schudłam 20 kg -
My w poniedziałek jedziemy na jakieś większe zakupy. Trzeba młodemu kupić nowe buty wiec i rodzice przy okazji coś sobie kupią. Tylko ja ostatnio więcej wyrzucam niz kupuje. Moja garderoba się kurczy. Ogólnie wszystko zaczyna iść trochę w tzw slow fashion wiec zostawiam to co jest świetnej jakości a reszta do PCK. I tak jak kiedyś potrzebowałam tej całej masy lachow tak teraz lepiej mi się komponuje stroje
-
moka89 wrote:Eeeej już są wrześniowki 2018!
Ja dziś padam. Nie dość, że czuję się kiepsko na różnych frontach, jakiś diabeł mi w kark wlazł i mam sztywny, mam migrenę i jeszcze mnie żołądek pobolewa, to mała jest od kilku dni nie do zniesienia. W nocy nie śpi, wieczorem robi taką awanturę przed spaniem, że ja już nie wiem co robić Ledwo łażę i mam jej dosłownie dość. Dziś po 1,5h usypiania stwierdziłam, że ja muszę siusiu i na kolację, a ona jak chce niech ryczy u siebie w pokoju albo mąż niech ją usypia.