X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • chabasse Autorytet
    Postów: 1440 1001

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ancymon tez daje mi do wiwatu. Ale nie zawsze.. są dni, kiedy mogę wszystko i doba może trwać i 36 godzin, a czasem to bym go zmielila w maszynie do mielenia dzieci ;) Ogromny problem mam natomiast z jedzeniem i nie umiem sobie poradzic. Antek by na okraglo jadl i jadl. Krzyki kiedy się skonczy, nie mogę przy nim nic jesc, bo zaraz atak, z reszta nikt nie moze... Jesli jedzenie to wszyscy razem i kończymy równo lub synek ostatni, bo jak zobaczy, że jeszcze na talerzu coś zostało u kogoś to nie popusci. Wyjadą okruchy.. zjada z podlogi.. Ostatnio był u nas kolega Antka o 5 mcy młodszy i jedząc wypadało mu z buzi, a co zrobił mój bąble? Sprzatnal wszystko.. Dzisiaj przeszedł już samego siebie. Z kosza obierki wyciągał. No kurde. On lubi absolutnie wszystko. Każdy mi mowi: ciesz się ze tak ładnie Ci wszystko zjada, dopiero byś miała gdybyś musiała cyrk robić żeby cokolwiek zjadl. NO Ale ja mam na prawdę dramat w druga strone. Wagę trzyma jeszcze w normie, ale to tylko dlatego, że to ja decyduje kiedy i ile ma zjesc. Zachowuje się jakby tydzień nie jadl. A dostaje chyba odpowiednio duzo.. Ehh.. musze chyba jakiegoś speca się poradzic. No chyba , że któraś z Was ma jakieś rady, co z tym począć. ?

    Synek Antoś
    1usaanli6w2njq4a.png
    wniddf9h5gbbmtsy.png
    Emilia
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalenka mamy czeresniowa- bardzo fajna ale toż to samobójstwo dla Ciebie- Twoja mala Cie wykończy bo tam szczegół na szczególe:D dla mojego ancymona to jeszcze za szybko- ta ksiazka go akurat narazie nie powala ;)
    A Pucia wyczailam w empiku i wlasnie do nas idzie poczta za 3/4 ceny z empiku a moze i mniej- swiat książki ma fajne ceny :) ta ksiazka mysle wpadnie młodemu w oko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 22:44

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chabasee my mamy to samo! Mlody jest nienażarty!!! Zawsze musimy razem jesc, jesli sie nie uda to jedno z nas z talerzem schowanym gdzies pod ubraniem chowa sie do sypialni. W święta byl koszmar bo wszyscy przy stolach cale dnie a dla niego stol= jedzenie. Baaa dotknij lodówkę, juz biegnie, a jak nie dostanie to ryk. Wejdź do kuchni, on juz przy Twoich nogach, nie dostanie- ryk... Mamy z tym mega problem! Tez jeszcze nie wygląda jak paczek bo wydzielam mu jak gestapo... Przy czym robiliśmy testy w święta pozwoleniu mu by najadl sie ile chce nie pomaga- po pewnej ilości wszyscy zebrani powiedzieli STOP bo wam dziecko pęknie... Jedyne czym moj sie różni od Twojego to chyba okruchów z ziemi jeszcze nie zjada ;)

    I wiem jaki na to jest sposób! Hehe. Młody w zlobku sadzany jest z innymi dziecmi przy stole, ze śliniakiem i pięknie czeka kilka minut bez awantur. Siedzi i czeka, zje i koniec. Nie ma ryku, ze sie skonczylo- w domu zawsze!!! Poza tym jak tylko posadze go w krzesełku, zaloze śliniak i nie daj Boże opoznie podanie od razu miski to w sekund trzy jest ryk!

    I tak tez mowia- ciesz sie! Ale kurde nie rozumieją totalnie jaki to problem- nie dość, ze codziennie stres dla nas, dla niego. To jeszcze musisz sie niezle nagimnastykować by nie wyhodować grubaska... :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 22:56

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Lalenka mamy czeresniowa- bardzo fajna ale toż to samobójstwo dla Ciebie- Twoja mala Cie wykończy bo tam szczegół na szczególe:D )
    Właśnie mam nadzieję, że będzie większa różnorodność. Bo mnie najbardziej wkurwia jak po 50 razy pyta o to samo.
    Wczoraj byłyśmy w sklepie, na suficie świateł dużo. Łucja po kolei - paluszek w gorę "a to"? Lampa, światełko świeci. A to? Też lampa. A to? Lampa. A to? Też (w myślach: ku*waaa!) lampa.

    Uczy mnie to dziecko cierpliwości, jak nikt inny :P

    4me lubi tę wiadomość

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    la_lenka wrote:
    Moja na szczęście usiedzi czasem na 4 literach. A już bajka, albo tablet /telefon to jest hipnoza, dziecka nie ma. Ale, fakt faktem, że ona najlepiej sie sobą zajmuje gdy ja już padne albo nie widzę i daje jej wolną rękę do psocenia. Kiedy wyciąga wszystko z szaf, grzebie w kocich miskach, nosi wyciągnięty skądś parasol, moje brudne buty. No i koty, to jest ciągły hit, obecnie próbuje je podnosić.
    Jakbym o swojej czytała.,, hitem jest przesypywanie suchej kociej karmy do mniejszych miseczek, a potem ganianie z nimi za kotkami i karmienie "am am", ostatnio latała z łyżką pełną mokrej karmy i musiałam myć podłogi.. Ma swoje dwa ukochane misie, bez których nie wyjdziemy na spacer, nie pójdziemy spać, nie zejdziemy rano z łóżka itd, do tego czasem ciągnie za sobą przez cały dzień swój stary podarty bodziak, którego nie dała mi wyrzucić. Do kotów się tuli, kładzie się na nich, paca itd, koty włączają tylko tryb "przeżycie" i jakoś ciągną, do momentu aż nie przesadzi.
    Co do spania dramat, najchętniej z cyckiem w buzi. Butle tknie łaskawie tylko przy usypianiu z tatą, potem nie ma szans. Chciałam zagęścić mleko kaszką, ale zaostrzył się po niej AZS na szyi, z którym walczymy i wygląda to tragicznie.
    ALE za to jest mistrzynią samoogarniania się w zabawie, a zdarza się, że nawet odłoży zabawki na miejsce :D Jedyny minus jest taki, że ciągle ją muszę zewsząd ściągać, z krzeseł, ze stołu, z drabinki na piętrowe łóżko starszaka (o zgrozo, z różnych pudeł, które sobie cwaniara ustawia, żeby gdzieś wejść albo po coś sięgnąć (ostatnio wlazła na drabinkę od łóżka starszaka, żeby sobie ściągnąć coś z parapetu)

    8pdp47e.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    la_lenka wrote:
    Uczy mnie to dziecko cierpliwości, jak nikt inny :P
    Poczekaj aż będzie starsza. Zacznie zadawać takie pytania, że nawet nie będziesz wiedziała, że można o to spytać, i to jeszcze po 100 razy o to samo.
    Albo ukochane książki - pierdyliard razy ta sama książeczka. Ja w końcu się zbuntowałam i żeby nie czytać setny raz książki o króliku Feliksie podróżniku to wyciągnęłam starszakowi National Geographic z inkaskimi mumiami i czytałam podpisy pod zdjęciami :P

    8pdp47e.png
  • Magda_lenka Autorytet
    Postów: 394 389

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! wpadłam się pochwalić,ze znów będę wrzesniową mama! wstępny temin to 23.09 ale jeszcze nie byłam u lekarza.
    Ciąża była dla nas trochę niespodzianką aczkolwiek współżyjąc 10dc liczyliśmy się z konsekwencjami! :) obstawiamy,że znów będzie dziewuszka :)

    Przede mną wyzwanie w postaci odstawienia Heli od piersi. Co prawda je już tylko nad ranem, w dzień do drzemki i po kąpieli, bo jakiś czas temu udało nam sie ją nauczyć zasypiać samodzielnie w łóżeczku, ale ciężko to widzę, mimo to daje sobie miesiąc..

    No i zatęskniłam za belly bo przypomniałą mi się poprzednia ciąża, tyle,że teraz czasu mniej...

    Dżuls, la_lenka, moka89, Kassie, 4me, karolcia87, chabasse, edysia5, Anitka201, Natka88 lubią tę wiadomość

    5qptx9z.png
    fybd8x1.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chabasse, 4 me - ja wam jednak zazdroszczę tych żarłoków.
    Moja odkąd bierze żelazo to kompletnie straciła apetyt. Czy żelazo nie powinno działać odwrotnie? Już sama nie wiem, może moja presja że chciałabym żeby jadła ją blokuje?
    Dziś zjadła - malutką miseczkę jaglanki, 2 gryzy kanapki z szynką, może 4 rurki makaronu z kurczakiem i warzywami. I nie ma szans jej przekonać, nawet jak jej coś do dzioba włożę to wypluwa, wkurza się.
    Piła raz mleko, do drzemki. Powietrzem żyje. :(

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój po roku zaczął jeść, jeść i jeść :-) ciągle słyszę "am",sam otwiera lodówkę i pokazuje co chce. Tak jak u chabasse i 4me nic przy nim nie można zjeść. Gdyby mógł ciągle by mielil coś w buzi. Nie powiem,po kilku miesiącach wylewanie wszystkiego do kosza cieszy mnie taki stan. Staram się wymyślać jakieś nowe potrawy i młody chętnie smakuje. Wiadomo, nie wszystko jemu podejdzie

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miłością do mamy Lalenka ;)

    Co dziwne moj sie taki na sloiczkach uchował - oni pewnie jakies uzalezniacze tam wsypuja ;) teraz to juz raczej zlobkowe jedzenia- albo bardzo możliwe ze sloiczki byly jednak bezpieczniejsze :) ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja te dużo lepiej jadła, a teraz przestała.
    I już nie wiem, może ząb jej rośnie? Zawsze na zęby miała straszne spadki apetytu.
    Znaczy fakt faktem, ma swoje potrawy które zje prawie na pewniaka - np. placki ziemniaczane czy z jabłkami. Ale to nie jest wartościowa potrawa, dostaje co najwyżej raz na jakiś czas.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy ona Ci nie marudzi jkos bardziej po żelazie? Bo niestety niektóre dzieci boli po tym brzuszek- to powszechny objaw. Nas lekarka ostrzegala jak przyjmowalismy.

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co, owszem, marudzi. Ale też ma momenty, że bawi się, śmieje i zupełnie nie wygląda na obolałą. No i normalnie kupa jest, dziś nawet 3 były, więc raczej problemów z zaparciami nie ma, bączki lecą normalnie.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ... czyli niejadek nie przez bol brzucha- taka natura ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama już nie wiem, już 4 pobudka dzisiaj, oczywiście z rykiem. Może rzeczywiście ją niesłusznie posadzam i coś jej jest? :/

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • PePePe Autorytet
    Postów: 564 145

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dziecko kolejny dzien wstalo 5:15. Nie da sie go uspic dalej. Znow ma katar. W zlobku z 25 dzieci jest moze 7. Oby on nic nie przyniosl

  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    La_lenka - gdzieś kiedyś przy pierwszym dziecku usłyszałam od lekarza, że dziecko wie ile potrzebuje i że to idzie falami, są okresy kiedy dziecko je ładnie i dużo, a są takie, kiedy coś dziabnie w przelocie i mu wystarczy. Mania je mało, ale energii ma za nas dwie, więc chyba jej wystarcza :P Rano coś skubnie, na obiad dosłownie dziabnie, pod wieczór też symbolicznie. Do tego przegryzki w postaci jałbuszka, czy kawałka bułki do poglamania i tyle.

    8pdp47e.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżuls, wszystko by było pięknie gdyby nie jej zaawansowana anemia. :(

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • PePePe Autorytet
    Postów: 564 145

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka, a moze dawaj czesciej to co lubi? U nas po swietach Glodomor mial mniejszy apetyt i zywil sie kilka dni jogurtami, serkami, makaronem, parowka i paluszkami. Po ok. tygodniu przeszlo i znow ladnie zajada. Jedyne co to nie ciesze sie, ze zostal fanem danonkow, piatusia i inych takich.

  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obecnie nic nie lubi :P
    A już cokolwiek z żelazem to w ogóle nie tyka. Samego syropu też nie lubi.
    Jak coś zje to bułkę, placka - wszystko w ilości mini. A ja bym chciała, żeby jednak jadła wartościowe rzeczy, bo po bułce to jej żelazo nie wzrośnie.
    Nie obawiam się, że się zagłodzi, zawsze ma awaryjnego cycka. Ale cały pic tkwi w tym żeby wyniki jej się poprawiły. :/

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
‹‹ 3312 3313 3314 3315 3316 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ