Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokladnie to jest bardzo subiektywne i zalezy od wielu czynnikow- ciezko wiec stwierdzić jaki wiek jest odpowiedni na wysłanie dziecka do dziadków.
Ja teraz bym spokojnie zostawila młodego u dziadkow- zreszta za tydzień u nich zostaje na noc z soboty na niedzielę. Ale na tygodniowe lub dwutygodniowe wakacje bym jeszcze bez niego nie chciała jechac- nie mam narazie takiej potrzeby po prostu. Na weekendowy wypad tylko we dwojke- why not
Pepepe myślę, ze Ty juz podjelas decyzje - tak jak czujesz i tak jest dobrze
-
Tak, ja to na pewno nie dam Malego chorego dziadkom na tydzien, bo im sie nie chce jechac 200 km zeby sie nim zajac. Na wakacje tez nie pojedzie z nimi,bo nie mam takiej potrzeby a do nich az takiego zaufania.
Nie zapeszajac chyba wychodzimy na prosta z tym chorowaniem. Juz ladnie spi w dzien i w nocy, nie ma atakow dusznosci. Walczymy jeszcze z katarem. Ale wierze, ze do pon bedzie dobrze. I tak zostanie na dluzej. -
Hejka.. my wczoraj mieliśmy szczepienie, druga dawka ospy. Chociaż myślałam, że będzie ospa i pneumo ostatnie. A tu babeczka powiedziała,że nie łączy się ich razem. No to trochę się zdziwiłam, bo inna drka na ostatniej wizycie zaprawszała na podwójne szczepienie. heh.. i bądź tu mądry/a. No nic.. zaszczepiłam tą ospą i jeszcze najwyżej jedna wizyta więcej będzie, albo przy okazji 5w1 dodamy pneumo. Mieszałyście tak może..??
A z nnej beczki.. opowiedziałam o łakomstwie Antka, na co Pani dr ożywiła się i zapytała, czy dziecko nie ma anemii i czy miał robioną morfologię, bo ponoć przy braku żelaza występuje takie łaknienie. No cóż.. nie robiłam badań, ale dostałam skierowanie i za jakieś 2 tygodnie musimy zrobić. Kurde.. mogłam wcześniej przed szczepieniami sie pofatygować. Mam jednak nadzieję, że wszystko jest w porządku.
Co do wakacji, my własnie chcemy wykorzystać wiek młodego i przed wrześniem polecieć do Portugalii. Siostra cioteczna męża tam mieszka, więc koszty kwatery odpadają. Martwią mnie tylko tamtejsze temperatury. A ja nieznoszę upałów. że już pomijam, że na smą myślo podróży samolotem robi mi się słabo. Jestem nielatająca.. ostatni raz leciałam jak miałam kilka latek.. A teraz jestem cykor. Więc bardzo możliwe, że nic z tego nie wyjdzie... -
Ospy nam tez nie pozwolili łączyć. Ale pentaxim z pneumo juz mieliśmy razem i teraz na trzecia dawkę tez idziemy razem z pentaximem.
Co do badan- znów mi sie przypomniało po Twoim wpisie, ze tez miałam zrobić z ciekawości mu ale to chyba musze sobie jakies wolne zaplanować by to ogarnąć.
-
Ooo widzisz mam! Ale to mudze wtedy sie wybrac do swissmedu na abonament bo u nas na NFZ to tylko tydzień od 7-10- koniec!
A nie wiecie ile takie badania kosztują prywatnie- tak byloby najłatwiej, bez chodzenie po skierowania... ?
Jak my byliśmy na wakacjach wsadzalismy młodego w takie kolko i on sobie chodzi tak nóżkami po ziemi w brodziku, bawil a jednocześnie byl bezpeiczny.
Generalnie to kolko jest tak fajne, ze nawet w głębokim basenie dziecko sie nie wywinie- nie ma szans- no musiałby ktos podejść i je przewrocic do góry nogami
W rękawkach jest ryzyko, ze mloda die wywróci i wpadnie pod wode, w zwykłym kilku tez. Tu nie ma ale lekki minus jest taki, ze od raczek do wody dalej
http://www.fitforyou.pl/product-pol-1220-Kolko-do-plywania-Swim-Safe-69x69cm-Bestway.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 20:54
-
A tak btw czy ja Wam sie chwalilam, ze moj syn jak mial 10 miesięcy to juz nurkowal ? zanurzany przez tatę, na chwile ale bylo nurkowanie jak nic! Ale my chodziliśmy na kurs z instruktorem
Hehehe a teraz ryczy jak mu sie głowę myje! niestety przez te zlobkowe choroby musieliśmy odpuścić kurs i to juz drugi raz. Pierwszy raz polegliśmy jak mial 6 miesiecy- zapalenie spojówek a pozniej zaczely sie wakacje i w weekendy się tyle dzialo, ze na basen bylo za daleko
-
Jak tak Was czytam to chyba jednak zdecyduje się kontrolne wyniki krwi. W sumie raz do roku każdy powinien je zrobić.
My też sobie chwalimy kółko polecane przez 4me. Urlop mamy juz zaplanowany - hurra
My w tym roku jedziemy do Chorwacji. Z tym ze nas nie kręcą wakacje w hotelu wiec wynajelismy apartament. Fajnie bo przy samym morzu + obok duży plac zabaw i dluga trasa biegowa -
Chabasse co do Portugalii to zalezy kiedy i gdzie polecicie polnocna czesc kraju jest chlodniejsza niz poludniowa. My w lipcu bylismy w Porto i swiecilo slonce, ale bylo chlodno i wial wiatr- chodzilismy w dlugich spodniach a nawet i kurtce. Potem szlismy szlakiem sw. Jakuba (nawiasem mowiac) i im dalej na polnoc tym bylo chlodniej za to na poludniu szczegolnie w lipcu i sierpniu spodziewalabym sie upalow. Bylismy w pazdzierniku i bylo calkiem przyjemnie-tylko wiadomo, ze wiecej dni z deszczem z dzieckiem to generalnie lecialabym jakos maj/czerwiec bo mniej ludzi i pogoda calkiem fajna kurcze, ale Wam zazdroszcze Portugalia to moj kraj nr 1 a w tym roku niewiem czy gdzies pojedziemy na wakacje, bo szukam pracy i nie bedzie urlopu..
-
My właśnie na południe kraju.. Faro. Trzeba się więc na upały przygotowac. Pewnie gdzieś w czerwcu lub lipcu dopiero pojedziemy. Ale teraz szykuje nam się ciąg imprez rodzinnych. Marzec/kwiecień chrzciny naszego.. w maju komunia cory brata, lipiec slub/wesele siostry ciotecznej. W międzyczasie mama będzie miała zabieg na oko i tata operacje zdejmowania zaćmy. Ja za tydzień idę na hsg.
-
Najlepszy czas w tamte rejony to dla mnie czerwiec. W maju byliśmy na Majorce i niestety potrafili byc chlodno tzn dla dorodlego ok ale dla młodego trzeba bylo juz taszczyć pelno różnych ubrań no i najwazniejsze woda w morzu byla jeszcze za zimna po zimie. Teraz z małym to juz tylko czerwiec lub wrzesień
LaLenka zapomnialam juz, ze nasze dzieci tyle waza przecie moj juz tez ma 13kg