Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla mnie bartki są właśnie super sztywne.
Rozważam te https://www.deichmann.com/PL/pl/shop/dzieciece/buty-dzieciece/00006001455176/p%C3%B3%C5%82buty*dzieci%C4%99ce.prod?imgFmt=&filter-size=212@23&_=1487923406651&fromCategoryDetail=true&positionInList=23 tylko nie wiem jak u nich rozmiarówka wychodzi.
A tak ogólnie - po ile par bucikow na sezon planujecie teraz, jak dziecko już dobrze chodzi?
Mnie jak zwykle przerażają ceny butów, jak sobie to pomoże razy kilka par to mi słabo.
-
My narazie kupiliśmy takie do kostki typu casual, bez ocieplenia. Beda na koniec zimy, wczesna wiosnę. Pozniej planujemy kupic adidasy jakies, żeby były na wiosnę /lato, bo wiadomo jak to u nas potrafi byc zimno oprócz tego sandały i mam nadzieję, ze na tym się zakończy... Wszystko zależy jak młodemu bedzie girka rosła
-
A jakieś kalosze? (Befado z pianki ma podobno fajne). No i moja dziewczynka, więc jakieś bardziej do sukienki, pantofelkowe by sie zdały...
Na lato kupię jej po prostu takie ala kapcie, materiałowe. Teraz tez takie ma i fajne sa, a cena była świetna. Gorzej z tym sezonem teraz, wiosną. -
PePePe wrote:20.
Popatrz w CCC. Lasocki robi calkiem ladne buty z kolekcji kids.
Właśnie sprawdziłam, że za 2 tygodnie ma być 16 stopni, muszę gazem kupić buty! -
la_lenka wrote:Trochę się sama zraziłam na firmie, klapki mi nie wytrzymały 2 miesięcy wakacji, a kosztowały ze 2 stówy. W sieci też opinie różne
Właśnie sprawdziłam, że za 2 tygodnie ma być 16 stopni, muszę gazem kupić buty!
Aa to ok. Maly teraz wyrosl z takich przejsciowych z lekkim kozuchem a jechalismy w gory. Nie chcialam wydawac duzo kasy, wiec tak lazilam po wyprzedazach i padlo wlasnie na CCC. Kupilam takie lekko za kostke,ocieplane,ale bez kozucha,zeby wlasnie do marca posluzyly. Mam tez jakies tenisowki z Zary. No i sporo butow po chrzesniaku, ale tych staram sie jeszcze Malemu na zbyt dlugo nie zakladac. Wiadomo- teraz, jak jeszcze uczy sie dobrze chodzic warto miec swoje. Znalazlam outlet Emelkow w Factory. Moze zainwestuje jak mi sie cos spodoba. -
PePePe wrote:To Wy nigdzie nie wychodzicie?
-
chabasse wrote:Yyy... no wychodzimy, ale spacery jeszcze w wózku. A jak w goście to kapcie mamy. Po dworze jeszcze w zimie nie chodził. Teraz jak będzie cieplej to już mus owo na nogach spacery. Ale zimą dopiero zaczął chodzic, i w sumie jeszcze był za mało stabilny na takie chlapy i sniegi. Pewnie co chwile by się wywalal. Teraz to już co innego. Raz ze chodzi już sprawnie, dwa ze juz cieplej i nie trzeba takich warstw na siebie zakładaća wiec swoboda ruchów dużo wieksza.
No moj Maly tez ruszyl dopiero w Swieta. Ale gdzies tam po dworze chodzil, np. z mieszkania do garazu, z auta do zlobka, w sklepie ze 2 razy go z wozka wyjelismy. A no i na spacer do wozka tez mu buty wkladalam, bo mi sie takie dziecko bez butow wydaje ubrane polowicznie (jak w tej reklamie,hehe), no i mysle sobie, ze musi mu byc zimno. Pozniej to juz puszczalismy po dworze, jak na sankach bylismy, no i w zlobku chodzi na spacery. -
Ja zwlekałam z butami. Jeździła w kapciowych + grubych skarpetach. Ale w końcu bałam się, że jej zimno. Potem miała taki etap, że nie potrafiła chodzić w wysokich butach/kombinezonie. Ale jak załapała to już chwila na pobieganie musi być.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2017, 22:30
-
la_lenka wrote:A jakieś kalosze? (Befado z pianki ma podobno fajne). No i moja dziewczynka, więc jakieś bardziej do sukienki, pantofelkowe by sie zdały...
Na lato kupię jej po prostu takie ala kapcie, materiałowe. Teraz tez takie ma i fajne sa, a cena była świetna. Gorzej z tym sezonem teraz, wiosną.
Fakt z dziewcznka gorzej - potrzeba wiecej par
Moj ma 22 ku 23 zalerzy jaka firma. Na wiosnę to juz nawet 24 kupiliśmy.
-
A ma (albo miał) ktoś roczki Emela? Bo zastanawiam się, czy znowu nie będą za zimne tak jak teraz ma być tak do 10 stopni.
Ja szczerze mówiąc lubię jak mała chodzi na nóżkach. Wiadomo, iść gdzieś konkretnie to wózek szybciej. Ale tak w ramach spaceru to cały fun jak ona sobie tupta, ogląda, zwiedza. W wózku się po pewnym czasie nudzi, kręci, a tak sobie spaceruje i jest zadowolona. Byle iść w miejsce gdzie w miarę bezpiecznie. -
U nas wystarczy w wózku podjechac do koparek i młody mógłby stać tak godzinę... Generalnie kocha koparki, jak zasypia to przez sen mowi kokarka jak sie budzi mowi kokarka... Na szczęście lubi tez helikopter, książki itp bo bym miała powód do zamartwiania sie. Chociaż z nimi ma tylko romansiki a koparka to wielka, wielka miłość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2017, 18:53