Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
O maj gat... dzuls, jak czytałam to ciśnienie mi skoczylo. Ja to na bank skończyłabym na oiomie po czymś takim. Ja w ogóle Antka nie wypusczam na razie w okolicach jezdni. U nas duży ruch na osiedlu a młody na oślep biegnie przed siebie.
4me, my właśnie mamy ten odchylany, na razie nie skorzystaliśmy z tej opcji, bo nie jesteśmy nawet pewni czy chcemy, by młody sypial podczas jazdy. Ale chcieliśmy mieć taką opcję, gdyby jednak podejście się zmienilo;) ogólnie fotelik spoko, wydaje się być wygodny i solidny. -
No grubo, co? Miałam po tym lekki kryzys, że jestem kijową matką, bo gdyby coś się, odpukać, stało, to mogłabym obwiniać tylko siebie i własną głupotę. Mam z tego taką nauczkę, że dziecko zawsze musi iść przede mną, niby oczywiste, ale jak się człowiek śpieszy, to pędzi i liczy, że go dziecko będzie doganiać.
Inna sprawa, że kilka dni później nad okolicznym stawem opiekunka karmiła kaczki i nie upilnowała wózka z 1,5 rocznym dzieckiem, a wózek stoczył się do stawu. Wszyscy oczywiście najechali na opiekunkę, a prawda jest taka, że naprawdę niewiele potrzeba, żeby mieć z dzieckiem kretyński wypadek tragiczny w skutkach.
-
Ja pierdziel Dzuls masakra..kurde ja się boje takiej sytuacji i staram się mieć młodego na uwięzi. Nasze osiedle jest bardzo spokojne i tu pozwalam jemu biegać. Jak tylko gdzieś idziemy trzymam za rękę. Oczywiście w momencie jak młody chce postawić na swoim to jest leżenie na chodniku, pisk i walenie rękoma i nogami standard
4me my mamy odchylany. Polecam decathlon, ceny takie jak na necie a jednak wolałam sprawdzić na żywo. Do tego dobrałam kask- orzeszek.
Na dzień dziecka młody dostanie rowerek biegowy i hulajnogę na 3 kółkach bo ostatnio był tym bardzo zainteresowany i próbował się odpychać.
Dziewczyny co powinnam spakować na wakacje dla mlodego? Chodzi mi o jakieś mniej oczywiste rzeczy -
Dzuls straszne. Kurcze to zawsze jest sekunda nieuwagi a tak zle moze sie skończyć.
Dzis wracając ze zlobka moj młody tez wciskal sie w takie miejsca, ze brakowało mi sil- mimo, ze nie bylo aż tak przerażająco. Odwrocilam sie na chwile by go postraszyć, ze sobie idę a on myk byl juz pod płotem - niechcącą tam sie wcisnal, sam sie przestraszył... Generalnie dal dzisiaj takie przedstawienie, ze slabo mi jak mysle o odbieraniach go ze zlobka przez najbliższe kilka miesięcy... W drodze powrotnej jego ryk slyszalo cale osiedle, a ja bylam mokra z wysilku- najpierw nie chce iść, pozniej chce tylko na ręce, pozniej na schody, później jesc, pozniej nie chce jesc. Masakra... Wyobrazilam sobie nas z takim bachorkiem na wakacjach za moment i mi slabo... Zawsze na wszystkich wyjazdach byl meeega grzeczny i wszyscy mieliśmy super spędzony wspólnie czas. Teraz czuje, ze na wyjeździe milion razem powiem, ze następne wakacje bede w salonie...
-
Aha i po dzisiejszej przygodzie kupuje smyczk albo szelki dla młodego
Anitka a gdzie jedziecie? bo kierunek wazny- co innego Polska, co innego zagranicą - chociażby ze względu na leki. Co,innego tez trzeba wziac w góry a co innego na plaze
Z leków w tym roku poszerzamy apteczkę o plastry zszywające, plastry zwykle i jakis odkażacz do ran.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 20:59
-
Taaaa chyba tak niepotrzebne bo młody byl w miarę grzeczny. Czasem sie rzucal na ziemie ale wtedy i szelki nie pomogą ale tak sobie pomyślałam jak mi zapyla w hotelu kolo basenu to mi słabo sie zrobilo
Dziewczyny- zmiana tematu. Zle wieści - duzo malych dzieciaków wcina wafle ryżowe i nie tylko - przeczytajcie. Niedługo naprawde trzeba będzie hodowlę warzyw otwierać i sie na raw vegan przestawiać
http://mamadu.pl/131407,pomimo-zakazu-w-50-produktow-spozywczych-dla-dzieci-nadal-jest-rakotworczy-arsen
-
My akurat wali raczej nie jadamy, raczej chrupki kukurydziane. Raz kupiłam wafle, ale mi nie podeszly. Za to chrupki niestety na tony idą, bo to taki przysmak, jak młodego trzeba szybko wsadzić do wozka albo gdzieś zwabic.
A co do zachowania.. teraz ponoć przychodzi dla nas ciężki czas, zaczynają się bunty. Grunt to cierpliwość i konsekwencja. Tak slyszalam w pns. 20 24 miesiac, to dla rodziców ciężka proba. Potem już tylko gorzej, heheh.. nie no zart.. chociaż nie wiem. -
Dziewczyny mam takie szybkie pytanie. Jakie kupujecie sandałki dla naszych maluchów? Głupieje i nie wiem co wybrać. Zastanawiam się nad takimi na korkowej podeszwie np birkenstock-i lub superfity. Na pewno nie usztywniona pięta, rozmawiałam z ortopeda i nie poleca dziecku które prawidłowo stawia stopy.
-
Ja nie wiem, mnie ten temat butów cały czas dobija. Każdy co innego twierdzi, jeden piętka twardsza ale nie usztywniona, drugi w ogóle twarda, trzeci zupełnie bez usztywnienia. Ja nie wiem. Serio. Z podeszwą nie mam wątpliwości, ma być miękka, w 1/3 się zginać; wiem, że bucik ma stabilnie trzymać stopę.
Wszystkie te najbardziej polecane buty, typu Emele, Bobuxy mają jednak troszkę sztywniejszy tył i wkładkę. A te całkiem bez usztywnienia/wkładki to głównie takie noname trafiam, typu pepco/H&M. Już zupełnie nie wiem...
Przyznam, że trochę kupuję na oko, patrzę co małej pasuje na nóżce. Obecnie chodzi w trampko-balerinkach Befado, bo jednak nogę ma długą ale szczupłą i w innych jej latało.
Na razie jeszcze z sandałkami poczekam, może uda się podjechać do większego sklepu i pomierzyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 14:41
-
Lalenka my okularów jeszcze nie mamy ale to kwestia 2 tyg i na pewno kupimy.
Czytam o birkenstock i one nadają się nawet dla platfusow i niby maja tak profilowana wkładkę która odpowiada ortopedycznej. Sama już nie wiem. Nie chce gotować młodemu nóżki w butach które tylko katalogowo nazywają się sandałem, a maja tylko kilka małych wyciec. Myśle ze w czasie urlopu będzie gorąco a nie puszczę młodego na boso po betonie ..sama już nie wiem co kupić. Ceny tez dobijają -
Anitka201 wrote:Czytam o birkenstock i one nadają się nawet dla platfusow i niby maja tak profilowana wkładkę która odpowiada ortopedycznej.
Na pewno w wieku naszych dzieciaków płaskostopie jest normą fizjologiczną, bo na razie mają jeszcze tłuszczyk na podeszwach. -
Anitka201 wrote:Dziewczyny mam takie szybkie pytanie. Jakie kupujecie sandałki dla naszych maluchów? Głupieje i nie wiem co wybrać. Zastanawiam się nad takimi na korkowej podeszwie np birkenstock-i lub superfity. Na pewno nie usztywniona pięta, rozmawiałam z ortopeda i nie poleca dziecku które prawidłowo stawia stopy.