Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
la_lenka wrote:Dżuls, a robiłaś sobie kiedyś krzywą insulinową? Miałaś cukrzycę ciążową, dobrze pamiętam?
-
A my właśnie w drodze nad morze... Antek w nocy nie pospal za dobrze,więc teraz odsypia. Trochę się obawiam dalszej części podróży jak się obudzi, bo tyle godzin to on dawno nie jechal. Rok temu, ale wtedy jeszcze nie biegal i nie chciał tak bardzo wysiadac. Poza tym jechaliśmy nocą i przespał prawie od dechy do dechy. No nic, ta wieeeeelka piaskownica, którą zobaczy na miejscu powinna ukoić jego nerwy..
-
My nad morzem śródziemnym juz od tygodnia. Jest cudownie- pogoda i morze obłędne, ale! zeby za pięknie nie bylo od dwóch dni kręcimy sie blisko pokój bo młody ma gorączkę widac nie mozna miec za dobrze
Na szczęście dzis juz lepiej i mam nadzieje, ze jutro wskoczymy do wody
-
Anitka201 wrote:Lalenka daj znać jakie wybrałaś sandałki dla Łucji. My znowu w czarnej d.... te z h&m są za szerokie i młodemu człapie w nich noga.
Ale! Trzeba pojechać na miejsce i obmacać wszystkie modele, bo tylko niektóre mają miękką elastyczną podeszwę. Ogólnie są ok, nic się nie klapie, mała chodzi nawet na gołą stopę - choć po czasie uważam, że mają jednak za wysoki tył. Niby nie widzę, żeby jej to przeszkadzało, ale w sumie taki przerost formy. Trochę już zluzowałam, bo ma kilka par rożnych butów, więc nie chodzi ciągle w jednych. Nawet jak któreś mają jakiś minus, to ich procentowy udział jest na tyle nieduży, że liczę, że sobie ewentualne minusy rozćwiczy biegając boso.
Za to z plusów - oba paski są oddzielnie regulowane na rzepy, więc można dobrze dopasować do nóżki. Ale chłopięcych modeli było ogólnie mało, więc nie wiem czy byś coś znalazła. Rozmiarówka jest w nich do d..., mojej mniej więcej 1,5 rozmiara mniej musiałam brać, niż normalnie (ma 15cm stopy, wzięliśmy 22).
Ja do Biedry nie dotarłam, ugrzęźliśmy w piaskownicy. Ale jako, że to też był wieczór, to nie wierzyłam żeby cokolwiek było.
4me, o kurczaki, trzymajcie się jakoś!
chabasse, pogody i udanego odpoczynkuchabasse, Anitka201, 4me lubią tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Lalenka daj znać jakie wybrałaś sandałki dla Łucji. My znowu w czarnej d.... te z h&m są za szerokie i młodemu człapie w nich noga.
-
Dzieki dziewczyny.. jak na razie jest super. Pogoda mogła by być le'sza, ale da się przezyc. Od jutra ma być gorzej. Heh.. a pod koniec mam dostać @. Super.Ale to i tak nic przy chorym dziecku na wyjezdzie. 4me, kurcze, mimo wszystko życzę udanego urlopu, oby młodemu szybko przeszlo. Ja swojego ciepło ubieram, bo się boje żeby go nie zawialo. Tu takie wiatry, że hej. Miłego dnia kochane.
-
Narazie gorączki nie ma od dwóch dni. Lekarz po ustąpieniu temp pozwolił mu sie nawet kąpać wiec chyba bedzie ok. Na szczęście przez następne kilka dni mamy wypozczone auto wiec zaraz śmigamy dalej od hotelu by nie zarażać innych i nie straszyć krostami
Btw taki hotel rodzinny- duzy z setkami dzieci to wylęgarnia chorób! Dopiero teraz to zrozumiałam... Nigdy wczesniej na to nie zwracałam uwagi. Az dziwne, ze rok temu na wakacjach młody nic nie zlapal, gdy pelzal lub raczkowal po ziemi... A moze właśnie dlatego?- bo nie smigal po tych obslinionych slizgawkach, placach zabaw itp itd.
Btw w hotelu szaleje ospa wietrzna! Dobrze, ze byliśmy szczepieni! Teraz jeszcze okazuje sie, ze bostonka- a na pewno to tu zlapal bo czas wylęgania krótki a troche juz tu siedzimy.
-
Ja pitole.. Faktycznie brzmi jak byście w sanatorium byli dla zakaźnych. Ja też zaszczepilam na ospę, bo się bałam, że w na mniej odpowiednim momencie go gdzieś dopadnie.
M6 już po plaży.. Młody tylko początkowo zachwycony, potem ciągnęło go do wyjścia na promenadę i do domu. Zwinęlismy się szybko. Zasnął w 5 minut w domku. Ewhh. Chyba wie ej plaży nie będzie. Mąż się wkurzył. -
chabasse wrote:La lenka, ale młoda Ci się zmienila. Tak... wydoroslala, wyciągnęła się no i na tej ławce.. super, taki lobuziaczek slodki.
Moja to jeszcze ma włosiny mizerne, to ją to bez czapki "odmładza". Ale widać ogólnie, że się właśnie wyciągnęła, zrobiła się taka akuratnie zgrabniutka.
Teraz właśnie śpi, jak wstanie to zbieramy się na festyn z okazji dnia dziecka. Nie wiem czy będzie tam coś z czego ona już skorzysta, ale może chociaż jej kupimy watę cukrową i jakiegoś balona
U nas dużą zaletą piaskownicy są inne dzieci. Jak jest sama, to szybko się nudzi. Może próbujcie się rozkładać gdzieś w pobliżu rodzin z innymi maluchami?
-
U nas morze to byl taki szal, ze młody piszczal z podniecenia a mieszkamy nad morzem- hehehe tutaj jak rano wstaje to pierwsze co idzie do wózka, wlazi na niego i czeka aż w końcu wyjdziemy z pokoju! mimo wszystko ma tu tyle radości co nigdzie indziej- przynajmniej sądząc po głośności śmiechu:D
-
Zapakowałem dzisiaj młodego i zrobiliśmy objazdowke po sklepach z butami. Znaleźliśmy te idealne ale nie było rozmiaru. Ostatecznie zamówiłam przez internet ..cena masakra - w sklepie 300 lub ponad 300 zł, przez internet niecałe 200. Prawie we wszystkich człapał , chodził jak bocian. Jedynie te które wybraliśmy ładnie się zginaly. Wszystko przez to ze ma duża stopę i taki 4 latek powinien już normalnie chodzić w grubej podeszwie.
Ostatecznie wybraliśmy takie
-
Jak we środę byłam z młodym na ostatniej kontrolnej wizycie w poradni preluksacyjnej. Zobaczyla jak Antolo chodzi i jakie nosi butki. Powiedziala, że wszystko ok i ze buciki z pełną piętką powinny byc w tym wieku. Akurat takie mialam.. hehe, wiec spoko. Podeszwa ponoć mniej wazna. Za kryta piętka ma chronić przed platwusowaniem. A.. i żeby poprawiac, jeśli kleczy ze stopami na zewnatrz. To powoduje iksa.