Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Sigma wrote:Em - ja nie biegnę jutro do lekarza, zapomniałam zmienić datę na liście! Byłam 29.12, bo nie byłam pewna jak z luteiną, czy odstawiam czy biorę dalej. Następna wizyta to USG 17.01 i dopiero po nim kolejna ginekologiczna Także jutro biegniesz sama
Dziewczyny, a pilnujecie zdrowej diety? Bo to w sumie ważniejsze, żeby dostarczać właściwą ilość kalorii, a z nimi białek, tłuszczy, węglowodanów, minerałów, witaminek... Tzn. mam na myśli ważniejsze, niż nie picie kawy, coli czy odmawianie sobie jajka na miękko. Surowego mięsa absolutnie jeść nie wolno w ciąży, zresztą i bez ciąży jest to mocno wątpliwe ze względu na pasożyty (trzeba mieć pewne i przebadane źródło mięska, żeby mieć pewność, że jest ok), ale w żółtku oprócz salmonelli nic groźnego się nie czai, a tak jak mówił lekarz komuś wyżej - salmonella jest na skorupce. Przed rozbiciem jajko wystarczy dobrze umyć i tyle
Bo prawdę mówiąc całe to unikanie coli, jajek itd. jest bez sensu, jeśli zamiast coli piję słodzone cukrem soki, a zamiast jajek idę do mcdonald's. Ja mam z tym trochę problem, bo mam mega apetyt, wciągałabym ciągle pistacje, śledzie, krakersy, słodycze, jajka, pierogi - i tak na przemian. Tylko że widzę, że kilka dni takiej dietki i już mam w dupsku więcej, a nie wolno w ciąży się przejadać i szarpać organizmem! Wiecie, że w pierwszym trymestrze zapotrzebowanie kaloryczne nie wzrasta, w drugim to ok. 350 kcal więcej dziennie, a w trzecim to 500 kcal dziennie?
Tzn., że wszystkie zachcianki które mamy w 1 trymestrze, to potrzeba organizmu do uzupełnienia brakujących składników odżywczych, a nie kalorii... Trzeba na to patrzeć przez palce i przesiewać, bo to, że hormony domagają się powiększonego zestawu z mcdonald's to nie znaczy, że jest to dobre dla dziecka... Co myślicie? Jak to u Was jest?
hmmmm ja na razie jem na co mam ochotę, w odstępach co 3 godziny bo tak moja dietetyczna radziła jeść, myślę do niej po styczniowej wypłacie iść i poprosić o jakąś dietę dla mnie i dla dzidzi, chodziłam do niej rok zanim zaczęłam w mc pracować i jej ufam, świetna kobieta, a do tego do każdego pochodzi z sercem, no ale praca 12 godzinowa w mc donald przekresliła moje wizyty z Panią dr, i dietę, próbowałyśmy 3 ale żadna się nie wpasowała w "regulamin" i "zasady panujące w mc" i tak przytyłam w ciągu 3 miechów 10 kg ;/ aż nie mogę się doczekać ujrzenia mojej dietetyczki -
martika wrote:7 filiżanek kawy dziennie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka o 80%. 7 filiżanek, to bardzo dużo, ale to filiżanki a nie kubki, więc pewnie jakieś 3,5 kubka max wychodzi. Ponoć dwie słabe filiżanki dziennie są bezpieczne, ale trzeba pamiętać, że herbata też zawiera kofeinę i jej też nie można bezkarnie sobie pić, także jedna herbata i jedna kawa na dzień nikomu nie zaszkodzi.
Sigma i bierzesz luteinę? Jakie dawki, dopochwową?
herbata szkodzi O.O o kurdę, a ja dziennie z 10 herbat piję, T.T to co ja mam pić -
Lady Savage wrote:hmmmm ja na razie jem na co mam ochotę, w odstępach co 3 godziny bo tak moja dietetyczna radziła jeść, myślę do niej po styczniowej wypłacie iść i poprosić o jakąś dietę dla mnie i dla dzidzi, chodziłam do niej rok zanim zaczęłam w mc pracować i jej ufam, świetna kobieta, a do tego do każdego pochodzi z sercem, no ale praca 12 godzinowa w mc donald przekresliła moje wizyty z Panią dr, i dietę, próbowałyśmy 3 ale żadna się nie wpasowała w "regulamin" i "zasady panujące w mc" i tak przytyłam w ciągu 3 miechów 10 kg ;/ aż nie mogę się doczekać ujrzenia mojej dietetyczki
Ja jak bym pracowała w mc to pewnie w miesiąc bym przytyła 10kg masakra tyle niezdrowego papu w koło! A jest to prawda że macie ileś tam zł dziennie na degustacje?Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
Lady Savage wrote:hmmmm ja na razie jem na co mam ochotę, w odstępach co 3 godziny bo tak moja dietetyczna radziła jeść, myślę do niej po styczniowej wypłacie iść i poprosić o jakąś dietę dla mnie i dla dzidzi, chodziłam do niej rok zanim zaczęłam w mc pracować i jej ufam, świetna kobieta, a do tego do każdego pochodzi z sercem, no ale praca 12 godzinowa w mc donald przekresliła moje wizyty z Panią dr, i dietę, próbowałyśmy 3 ale żadna się nie wpasowała w "regulamin" i "zasady panujące w mc" i tak przytyłam w ciągu 3 miechów 10 kg ;/ aż nie mogę się doczekać ujrzenia mojej dietetyczki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 14:39
-
skabarka wrote:ja sie generalnie na codzień staram zdrowo odżywiać ale fastfoody lubię i raz na jakiś czas grzeszę w owych miejscach jak McD
w pierwszej ciąży właśnie nie patrzyłam co i ile jem i niestety ale rozpasłam się na 25kg - 1,5 zrzucałam cały ten balast i teraz tego błędu nie popełnię!! Głodzić się nie zamierzam, ale i rozpychać żołądka też nie wszystko z głową póki co mam smaka na słodkie - więc jak mnie ssie między posiłkami to zje garść migdałów albo żurawiny i tyle do tego piję herbatki i jakoś to leci
Słońce, gdzie Ty te 25 schowałaś?
Ja sie nie oszczedzalam i ledwie 8 przytulam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
eM wrote:A jest to prawda że macie ileś tam zł dziennie na degustacje?
nie, tylko menagerowie, zwykli pracownicy mogę jedynie pomarzyć. Ja nawet nie marzę, bo nie lubię, lubię tylko frytki i lody stamtądWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 14:44
-
Dziewczyny, a mam jeszcze pytanie co do tej lutki, mi lekarz kazał brać tabletkę rano i wieczorem i dzisiaj cały dzień cieknie ze mnie biała woda, myślicie, że to po niej, też tak macie? Włożyłam ją głęboko o 7 rano i poszłam od razu spać więc na nogi wstałam dopiero po 3 godzinach, a zaczęło cieknąć jeszcze później.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartika - tylko te 80% to zależy czy odsetek martwo urodzonych dzieci jest duży czy mały. Jeśli np. 10 dzieci na 1000 rodzi się martwych, to wg tych badań wśród pijących kawę urodzi się 18 dzieci na 1000. Ja wiem, że mówimy o martwych dzieciach, ale abstrahując od tego, tak czysto statystycznie rzecz biorąc to nie jest wielka różnica. A podejrzewam, że i tak te liczby zawyżyłam, bo myślę, że martwe dzieci rodzą się rzadziej, niż raz na 100 porodów.
Biorę luteinę - 2x dziennie po jednej tabletce 50-tki, dopochwowo. Przy czym mam podwyższony poziom progesteronu (w 14 dc 37 ng/ml przy normie mojego labu 9-33 ng/ml), ale mimo wszystko i moja lekarka, i druga lekarka z dalszej rodziny uznały, że nie ma co odstawiać. Ja bym wolała jej nie brać, bo po co się faszerować hormonami, ale znowu odstawianie luteiny w ciąży to jest cyrk nieziemski, także lepiej w ogóle nie zaczynać, jeśli nie ma takiej potrzeby. Niby lepiej mieć za dużo progesteronu, niż za mało, ale za dużo też wcale nie jest dobrze...
Taka biała ciecz z grudkami to pozostałości po tabletce najlepiej zaopatrzyć się we wkładki i mieć ze 2-3 przy sobie w torebce, bo niestety luteina zapaskudza majty ;P
eM - A badałaś poziom progesteronu zanim wzięłaś lutkę? Wiesz, to jest lek hormonalny, jego nadmiar też ma skutki uboczne - progesteron rozszerza naczynia krwionośne, przyczynia się do powstawania żylaków, pękania naczynek, i tak dalej.
Skabarka - no to masz fajnie wszystko, co niezdrowe organizm Ci odrzucił i masz problem z głowy ja mam odwrotnie, apetyt mega i to głównie własnie na to, co śmieciowe, albo zdrowe, ale mega tuczące (jak np. orzechy w ilościach hurtowych). A czarnych herbat piję z 5-6 kubków dziennie, i to dużych kubków
Lady Savage - oo, fajnie, że masz dobrą dietetyczkę To super rozwiązanie, dostaniesz rozpisaną gotową dietę ze wszystkim, czego Wam potrzeba i na pewno bardzo smaczną Ja się trochę znam na dietetyce z tego względu, że sama walczyłam z nadwagą i pozbyłam się prawie 30 kilo, także poradzę sobie z ułożeniem dobrego, zbilansowanego jadłospisu. Tylko nie wiem, czy poradzę sobie z trzymaniem się go i nieuleganiem zachciankom
A co to za "zasady" i "regulamin", które uniemożliwiły Ci jedzenie zdrowo?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Marika tak, bardzo możliwe że to od lutki. Ja cały czas uzywam wkładek i nie odczuwam tego tak.
Sigma ja mam 2 poronienia na koncie o nie znanej przyczynie, naprawdę luteina zapobiegawczo to nie jest wielkie ryzyko, biorę też acard a ten ma więcej negatywnych skutków ubocznych, ale cóż... zrobiłam pół miliona badań, ogólnie jestem zdrowa, mąż też...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
wiaraczynicuda, luteinę bierze się tylko z polecenia lekarza, to lek na receptę, podawany zazwyczaj w przypadku niskiego progesteronu. Ja progesteron mam super, ale ze względu na przeszłość lekarz przypisał mi luteinę i akard.
Sigma, Skabarka, uspokoiłyście mnie więc jak musi, niech leciwiaraczynicuda lubi tę wiadomość
-
Sigma wrote:A co to za "zasady" i "regulamin", które uniemożliwiły Ci jedzenie zdrowo?
Głowna zasada mojej dietetyczki to jeść regularnie co 3 godziny, pracując 12 godzin powinno tych posiłków być 4 ;/ niestety konczyło się na 1 ;/ i to nie regularnie nie raz po 1 godzinie pracy nie raz po 9 i człowiek był głodny ;/ człowiek głodny -> żołądek magazynuje tłuszcz zamiast go spalać -> efekt zatrzymywanie wody w organizmie i tłuszczu -> efekt tycie a nie chudnięcie, ja na początku uważałam że bujdę mi wciska ale przekonałam się na właśniej skórze że ma rację
Swoją drogą
Jestem zła, bo wg zasady Mc Donald palacze co godzinie mogą wychodzić na fajkę ;/ a ja z papierem od dietetyka nie mogłam co 3 godziny wyjść by sobie banana przekąsić ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 15:20
-
nick nieaktualny