Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
eM wrote:Ja do niej chodziłam, nie zareagowała na tsh=3 w mojej pierwszej ciąży, nie wiem jakie było gdy poroniłam i czy dlatego poroniłam. Co ciekawe jej mąż jest endokrynologiem i był zdziwiony że ginekolog nie zareagowała...
Terminy w bytomiu w avimedzie na nfz ma odległe. Badań przepisywała wiele (choć ja chodziłam z pakietu medycznego pzu więc nie wiem jak na nfz), ale co z tego jak nie do końca moim zdaniem zwracała uwagę na wyniki, bo te tsh wpisała mi nawet w kartę ciąży. USG ciążowe robiła dobrze, szybko i dokładnie pokazywała dzidzię, tłumaczyła co widzi, ale nie zauważyła u mnie dwurożnej macicy, słowem nie odezwała się że w ciąży powinnam na początku odpoczywać z przewagą leżenia. Baaa przy 2 ciąży poszłam jej zapytać czy mogę jechać na wakacje skoro test pozytywny, powiedziała że jasne. Moja nowa ginekolog po zrobieniu usg powiedziała że nie powinnam jechać i powinnam jak najwięcej odpoczywać. Drugą ciążę też poroniłam, nie wiem czy to przez ten wyjazd, czy przez to że dopiero co zaczęłam regulować tarczycę. Oczywiście oba poronienia mogły mieć jeszcze całkowicie inne podłoże. Ja osobiście jej nie polecam, jak jest dobrze to ciąże poprowadzi super ale moim zdaniem problemów nie wykrywa.
Co do ZUS i kasy którą tam płacimy, moim zdaniem dużo większym problemem niż lewe zwolnienia L4 są ludzie którzy firmą zarządzają. Marmurowe podłogi, kupa kasy wydana na oprogramowanie którego chyba do tej pory nawet nie używają, dupne odprawy. Więc moim zdaniem niech każdy orze jak może, kiedyś myślałam że w ciąży będę pracować jak długo się da, potem życie nauczyło mnie że planowanie ciąży to porażka... osobiście spodziewam się kontroli, bo już w 2 ciąży od nowej ginekolog miałam l4 więc pewnie ktoś się zainteresuje czemu tyle tego mam, raz mam raz nie mam... uważam że z kontrolą trzeba się liczyć, ale mam nadzieję że trafię na kogoś normalnego
Dziękuję za tak obszerną informację. Wybieram się do niej pierwszy raz we wtorek z LUXMED, dam znać choć nie ukrywam, że w tej sytuacji mam średnią ochotę na tę wizytę
-
Eeeagatka196 wrote:
Em zawsze ten pierwszy paw musi być
3ci ale pierwszy że trzeba było po mnie sprzątać 
Mnie mdłości męczą prawie od początku, ale wymioty miałam dość sporadycznie 
mąż się teraz ze mnie śmieje, że moje ulubione zwierze to paw
agatka196, Magnolia3 lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
MadziaRatMed super!
A jak się czujesz?
Kochane powiedzcie mi co zrobić z strasznie dokuczająca zgagą? Macie jakieś wypróbowane sposoby? Próbowałam już mleka, kefiru, lodów, nawet coli i nic od wczoraj biorę Reni i coś niecoś pomaga ale nie chcę się truć lekami ;/
Aniołek 02.2014 [*] 07.2014 [*] -
skończyłam sprzątać zastanawiam się jakie ciasto zrobić bo mam dużo jajek i się zepsują niektóre zaraz. Macie jakieś ciekawe przepisy na łatwe ciasto i by było mało pracochłonne bo ja taki leń jestem. Proszę o przepisy. Mąż napisał wstaw dużo ziemniaków to obrałam cały duży garnek a ten mi teraz pisze bo głodny jest ahh i muszę pierogi zrobić bo mi się ziemniaki zepsują . To będziecie się śmiać ja wczoraj na praktykę jechałam i tak mnie zemdliło że zwymiotowałam w aucie prowadząc samochód najgorsze było to że nie było gdzie zjechać. całe szczęście że na siedzenie pasażera nie narobiłam i że dużo tego nie było ani resztek jedzenia tez większość poszło na dywanik i trochę podłoga oberwała. Ale dojechałam na praktykę zatrzymałam się i szybko wzięłam chusteczkę i powycierałam plama jest ale nie śmierdzi całe szczęście ale trzeba będzie wyprać. Później się z tego śmiałam. Zawsze miałam zrywkę ze sobą reklamówkę jednorazową ale wczoraj akurat nie miałam.Anulka20
Synek Wiktor
-
justyna1220 wrote:MadziaRatMed super!
A jak się czujesz?
;/
rożnie, mdłości są jak nie zjem śniadania, a nie mam ochoty na jedzenie niczego, no ale się zmuszam jakoś, póki co schudłam 2kg. ciągle dokucza mi zmęczenie, no ale takie uroki ciąży)
ela lubi tę wiadomość
-
Gusiak masz rację, nie wiem kiedy czas mi zleciał chociaż siedzę w domu i nie mam specjalnego zajęcia, a teraz już myślę o czerwcu kiedy to idę na wesele mojej przyjaciółki szukam sobie kreacji na mój pół roczny brzuszek
Anulka20 ja wczoraj prawie w autobusie zmymiotowałam, modliłam się żeby ten autobus sie zatrzymał i uff zdążyłam Niestety teraz nie mam dnia żeby nie było niespodzianki ;/
MadziaRatMed ja wręcz przeciwnie jem wszystko i tyje juz prawie 2,5kg! no ale wymioty się zaczeły na dobre więc zobaczymy jak to dalej będzie z moja waga
Aniołek 02.2014 [*] 07.2014 [*] -
anulka20 wrote:tak mnie zemdliło że zwymiotowałam w aucie prowadząc samochód najgorsze było to że nie było gdzie zjechać..
polecam zaopatrzyc się w worki na wymioty, są takie fajne w karetkach, no ale nie macie dostepu, może kogoś znacie w szpitalu czy coś, żeby wam załatwił, a jak nie to warto zawze mieć jakiś worek pod reką -
justyna1220 wrote:MadziaRatMed ja wręcz przeciwnie jem wszystko i tyje juz prawie 2,5kg!
ja tam mam zamiar się pilnować z kilogramami, w 1 trymestrze powinno się przytyć 1-2kg, je się fajnie, ale potem trzeba to zgubic, warto na kazdym etapie kontrolować pzyrost masy ciała, są specjalne tabelki
-
Niby tak ale ja jestem bardzo wysoka i przed ciążą byłam również bardzo szczupła i lekarz mówił, że tego typu kobiety tyją szybciej no a do tego jak dowiedziałam się, że jestem w ciązy od razu na zwolnienie (specyfiika pracy) niestety brak ruchu też robi swoje
Aniołek 02.2014 [*] 07.2014 [*] -
Justyna u nas tez zapowiadają się w te wakacje 3 wesela... ciekawa jestem jak to będzie czy uda nam się na wszystkie pójść
ostatnie wypada jakoś na miesiąc przed moim terminem, ale z kolei to bliska rodzina męża, wiec wypadałoby iść
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
a no jak byłaś bardzo szczupła to co innegojustyna1220 wrote:Niby tak ale ja jestem bardzo wysoka i przed ciążą byłam również bardzo szczupła i lekarz mówił, że tego typu kobiety tyją szybciej no a do tego jak dowiedziałam się, że jestem w ciązy od razu na zwolnienie (specyfiika pracy) niestety brak ruchu też robi swoje)
ja też na zwolnieniu od początku -
Madzia Ratowniczko!
Nie sądziłam, że tak szybko się do Ciebie zgłoszę
Od paru dni, kilka razy w ciągu dnia mam takie uczucie rozoierania w klatce piersiowej i ból w przełyku, jakby coś nie mogło się przecisnąć. Myślałam, że to zgaga, ale nie mam pieczenia, treść się nie cofa.
Masz pomysł, co to może być? Pójdę pewnie do internisty, ale wyjeżdżam na tydzień, więc dopiero po powrocie. Trochę mnie to wystraszyło, kiedyś dawno temu miałam gastrooskopię i stwierdzono przepuklinę przełykową, brałam leki i przeszło. Czy to może mieć związek? To był prawie 20 lat temu.
-
Fajnie, ze kilka z Nas ma wesela w wakacje... jak któraś znajdzie jakąś fajna sukienkę dla brzusiastej to niech się chwali
A co do tycia u mnie tez waga poszla w górę ponad 2kg... może dlatego, ze juz w zasadzie od 7 tygodnia zaczął mi sie robić wystający brzuszek
Niby jakoś bardzo tych kilogramów u mnie nie widać... (chyba wszystko poszło w brzuszek i biust ; p) alw jednak jak wchodzę na wagę to mam lekkie przerażenie... tym bardziej, ze zawsze byłam szczupła
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
myślę, że to jednak refluks, zwłaszcza, że to jednak jest popularne w ciążyeasymum wrote:Madzia Ratowniczko!
Nie sądziłam, że tak szybko się do Ciebie zgłoszę
Od paru dni, kilka razy w ciągu dnia mam takie uczucie rozoierania w klatce piersiowej i ból w przełyku, jakby coś nie mogło się przecisnąć. Myślałam, że to zgaga, ale nie mam pieczenia, treść się nie cofa.
Masz pomysł, co to może być? Pójdę pewnie do internisty, ale wyjeżdżam na tydzień, więc dopiero po powrocie. Trochę mnie to wystraszyło, kiedyś dawno temu miałam gastrooskopię i stwierdzono przepuklinę przełykową, brałam leki i przeszło. Czy to może mieć związek? To był prawie 20 lat temu.
