Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam bym część zamrozkla i część zjadła bez kapusty bo uwielbiam ten farszagatka196 wrote:Adzia super synka masz. Faktycznie widać sie przejał
i naprawde cudowny gest z jego strony. 
Zrobiłam gołabki i brakło mi kapusty, a zostało farszu. Jakis pomysł? Mrozić?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnitka już myślałam, że z Raiwcza jesteś i piszesz o moim rodzinnym. Tacy lekarze to niestety nie wyjątki.
Moj przez rok mi wmawiał, że bóle brzucha to moje wymysły,a przy kolonoskopii oczywiście prywatnie - 450 zł. wyszło, że mam polipa 3 cm! idącego w kierunku raka. Teraz w ciąży poszłam do niego z migdałami, a on że czyste i symuluję.
andzia gratuluje syna. Pięknie się zachował. -
Jezu chore to wszystko. .. Nie wiem jak wy ale ja poczułam się jak oszustka. Ten debil tak się na mnie wydzieral e jak wyszłam wszyscy ludzie patrzyli na mnie jakbym im coś zrobiła. Nie wiem co jest lepsze ale lekarz powinien wiedzieć że stres w ciąży nie jest przyjacielem kobiety i dziecka. Normalnie to by dostał od mnie lub mojego męża taka wiązanke ale bylam sama i chyba faktycznie hormony robią swoje bo się tylko poplakalam.
-
jezuu dziewczyny... ale wy macie z tymi konowałami.. tożto granda.
A j a się pochwalę.. wysłałam wczoraj mojego do sklepu po artykuły głównie spożywcze. A On mi przynosi coś takiego..

Z czego jedno z tych ciuszków kupił wcześniej w pepco.. a reszta chyba w auchan
agatka196, Lady Savage, eM, easymum lubią tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Lady to chyba nie jest do końca tak jak sobie wszystko zaplanujesz. Tez mam zajebistego gin, szpitsl dietetyczke i lekarza pierwszego kontaktu tylko niestety wszyscy przyjmują jedynie prywatnie i praktycznie wszyscy przyjmuja e Wrocławiu a nie chciało mi się jechać z przeziębieniem do Wrocławia. Niestety jutro musze się zebrać i pojechać na prywatna wizytę z przeziębieniem 150 zl z lekami a na 17 mam prywatnego gina i tu prenatalne to już sama nie wiem ile mnie to będzie kosztowało.
Ja znalazłam NFZ wszystkich, oprócz dietetyczki, szukałam tych lekarzy 7 lat, i wiem że szukanie się opłaciło. -
To oznacza, że krwiak z fazy cieknąco-płynnej przechodzi w taką bardziej stałą. Ja bym powiedziała, tak po laicku, że się "strupek" robi na wierzchu, miejscami trochę się goi.Dżuls wrote:krwiak jest w fazie "organizacji i skrzepnienia". "Ale panie dr, co to oznacza, że się usuwa? Opróżnia?" "No to, co powiedziałem - jest w fazie organizacji".
Czyli, że idzie ku dobremu, ale nadal możesz mieć plamienia, nawet lekkie brudy (jakieś kropki, małe czarne strzępki) - to wszystko jest normalne. Ja to czasem miałam wrażenie, że te plamienia są takie jak kawa z fusami.
-
To dobrze trafiłaś. U mnie niestety jest takie zadupie że i dobrego lekarza ciężko znaleźć. Nie zawsze mam czas aby na wizytę jechać do Wrocławia bo tak normalnie w tygodniu pracuję. Z resztą dla mnie temat z lekarzami zaczął się dopiero teraz bo wcześniej zwyczajnie nie chorowalam a w tym roku koncze 29 latLady Savage wrote:Ja znalazłam NFZ wszystkich, oprócz dietetyczki, szukałam tych lekarzy 7 lat, i wiem że szukanie się opłaciło.
dobra zmienmy już temat
-
Co macie dzisiaj dobrego na obiad:P? Mi teściu robi rosołek. Dziwna ta moja choroba, najpierw bolało mnie gardło, później dostałam katar, gardło przeszło i był spokój przez kilka dni, męczyłam się tylko z zapchanym nosem, a teraz mało kataru, a boli gardło i zaczęłam kaszleć, już nie wspominając o głosie...Wszyscy przerażeni jak do mnie dzwonią hehe
Mam nadzieję, że to się szybko skończy.
A w ogóle czekam na kuriera z pocztexu i się denerwuję, że nie raczy przyjechać, bo nie zmienili statusu w śledzeniu paczki, że podczas doręczenia, czy coś takiego. Zabije ich, jak dzisiaj nie przyjadą.

















