Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze jak Was czytam, że się nie mieścicie już w swoje kurtki to się trochę dziwię. Ale Wam brzuszki tak już wyszły? Ja jak się uprę to mogę chodzić we wszystkich ciuchach sprzed ciąży. Fakt, że odstawiłam te najbardziej obcisłe spodnie tylko ze względu na to żeby nie uciskać brzucha. W kurtki płaszcze mieszczę się bez problemu. Zobaczymy jak będzie za kilka tygodni ale i tak zamówiłam sobie fajny płaszczyk w wiosennym kolorze i już przebieram nogami i czekam kiedy przyjdzie
-
Dziewczyny nie przechodziłam toksoplazmozy, ale badałam ja odkąd kotek sie pojawił 3 razy i zawsze wynik ujemny. Kuweta czyszczona systematycznie, łopatka( Mąz to wysypuje za każdym razem cały żwirek i sypie nowy:) Naczytałam sie jakis głupich artykułów o glizdach tasiemcach itp. Kot absolutnie nie wchodzi na stól ani blat, jest nauczony ze nie wolno. Po za tym przebywa w danym pomieszczeniu tylko pod nasza obecnosc. Kuchnie zamykam i łazienke.
-
Dzisiaj jedziemy z nim do weterynarza, o dziwo moj Mąz martwi się o niego że zdechnie bo zlizuje sierść i ja połyka ;/ Powiem Wam sczerze ze od małego był u nas w domu kot lub pies kiedys nie odrobaczało sie zwierząt bo były inne wydatki myślenie itp. Jadłam owoce prosto z ogródka piłam wode z kranu jadłam surowe mieso a toxo Igm i toxo Igg ujemne.
Nie tylko o toksoplazmoze co o robaki innej maści sie boje:) -
justysss wrote:Dziewczyny nie przechodziłam toksoplazmozy, ale badałam ja odkąd kotek sie pojawił 3 razy i zawsze wynik ujemny. Kuweta czyszczona systematycznie, łopatka( Mąz to wysypuje za każdym razem cały żwirek i sypie nowy:) Naczytałam sie jakis głupich artykułów o glizdach tasiemcach itp. Kot absolutnie nie wchodzi na stól ani blat, jest nauczony ze nie wolno. Po za tym przebywa w danym pomieszczeniu tylko pod nasza obecnosc. Kuchnie zamykam i łazienke.
-
Justysss ja też jako dziecko u babci nawet spałam czasami z małym kotem, też na wakacjach jadłam prosto z ogródka, lubię tatara i też nie przechodziłam toxo. A co do robali to z tego co piszesz to widzę, że kotu na wiele nie pozwalasz więc ciężko się tak zarazić robalami. Tasiemiec czy glisty to można szybciej załapać przez nie sparzone warzywa (marchewka itp).
-
aldonaa wrote:Zdrada, jak mozesz ?
Pewnie latem to na nasz slynny rynek
Na takie dłuższe wakacje to jednak wybieramy zagranice ale to tylko dlatego, ze u nas nigdy nie wiadomo jaka bedzie pogoda
-
Anitka201 wrote:Kurcze jak Was czytam, że się nie mieścicie już w swoje kurtki to się trochę dziwię. Ale Wam brzuszki tak już wyszły? Ja jak się uprę to mogę chodzić we wszystkich ciuchach sprzed ciąży. Fakt, że odstawiłam te najbardziej obcisłe spodnie tylko ze względu na to żeby nie uciskać brzucha. W kurtki płaszcze mieszczę się bez problemu. Zobaczymy jak będzie za kilka tygodni ale i tak zamówiłam sobie fajny płaszczyk w wiosennym kolorze i już przebieram nogami i czekam kiedy przyjdzie
Spokojnie ja tez nosze jeszcze wszystkie stare ciuchy. Odtstawiam tez tylko rurki bo choc sie mieszcze to w górnych partiach juz ciasno i niewygodnie troche
-
Angelaa wrote:a mam jeszcze takie pytanie dziewczyny ile bedziecie robić badań prenatalnych ?
czy tylko to jedno miedzy 11 a 13 tyg ciaży ?? czy te późniejszsze prenatalne tez robicie ?
Kusi mnie żeby iść dziś na samodzielny spacer, takie słonko śliczne. Ale trochę się boję, jeszcze nie czuję się w pełni sił. -
Gusiak wrote:Lady ja też jestem zdania, ze póki jestem w stanie wytrzymać to wolę nie brsc żadnych leków...
Niby lekarz powiedział, ze raz na jakiś czas jak bardzo boli to nie zaszkodzi, ale... wole dmuchać na zimne i póki daje rade to wytrzymam bez niczego
Tym bardziej, ze nawet przed ciążą mialam bóle ledzwi i tabletki wcale jakoś super bólu nie lagodzily, wiec w pewnym seansie troszkę jestem oswojona z tymi bólami...
Jestem tego samego zdania, na razie żaden z bóli które miałam nie przypomniał tych bóli ostrych miesiaczkowych przy któych wykam ketonal tak więc na razie obyło się bez żadnych leków ( nie licząc luteinki)
-
Anitka201 wrote:Kurcze jak Was czytam, że się nie mieścicie już w swoje kurtki to się trochę dziwię. Ale Wam brzuszki tak już wyszły? Ja jak się uprę to mogę chodzić we wszystkich ciuchach sprzed ciąży. Fakt, że odstawiłam te najbardziej obcisłe spodnie tylko ze względu na to żeby nie uciskać brzucha. W kurtki płaszcze mieszczę się bez problemu. Zobaczymy jak będzie za kilka tygodni ale i tak zamówiłam sobie fajny płaszczyk w wiosennym kolorze i już przebieram nogami i czekam kiedy przyjdzie
Ja się nie mieszczę w kurtkę z innego powodu -> piersi. -
Ja na szczęście wyciągnęłam z torby, która już stała do oddania gdzieś na pck, mój stary wiosenny płaszcz w rozmiarze większym niż teraz noszę. Plus mam kurtkę przeciwdeszczową kupioną na allegro, która okazała się trochę za duża - będzie idealna na ciążę, nawet w deszczowe lato powinnam się dopiąć.
Cieszę się, że ciąża przypada w takim okresie, że w tym "największym" okresie da się obyć bez okryć wierzchnich, bo konieczność wydania paru stówek na kurtkę ciążową, w której pochodziłabym jeden sezon, by mnie trochę finansowo przybiła.
Ogólnie też się mieszczę we wszystkie ciuchy, choć mam wrażenie, że czas zwykłych spodni zaczyna się powoli kończyć. Jeszcze z miesiąc, dwa i pozostaną mi tylko legginsy. -
CO do spania to ja sie budze w nocy po pare razy ale ogolnie kolo 9-10 zasypiam i rano jak budzik dzwoni to sie zwlekam z lozka o tej 7 wiec na bezsennosc nie cierpie na pewno a wrecz odwrotnie, dobrze ze juz w dzien mnie nie morzy sen :p Sny tez mam porabane tak ze glowa mala i jakby ktos z nich scenariusze zrobil to by pare filmow nakrecil
Co do ubran to jeszcze wszystkie sa ok choc w pasku zaczynaja powoli cisnac natomiast staniki musialam wymienic bo mam 2 rozmiary do gory i to juz od jakis 3 tyg!
Ubrania na wszelki wypadek juz zamowilam i sa w drodze. Znalazlam tani sklep internetowy http://odziezciazowa-outlet.pl/index.php polecam ceny calkiem przyzwoite. Jak sobie pomyslalam ze na spodnie ktore ponosze pare miesiecy max mam wydac z 200 pln lub wiecej to jakos mi sie odechciewalo a w norwegii tylko ciazowe rurki znalazlam ! Nie wiem kto to wymyslil, ale ja przy mojej figurze w rurkach i bez ciazy nie chodzilam. A co do ruchu to znalazlam app na telefonie ktory mi liczy kroki i dystans i wychodzi na to ze srednio 7 km dziennie chodze wiec nie jest zle. Chodzenie z psem bardzo mi na mdlosci pomaga i ogolnie swierze powietrze. Musze sie zmuszac, zeby wyjsc jak sie zle czuje, ale juz po 5 min jest duuuzo lepiej. -
A co do wakacji to bedzie Polska i Chorwacja z Czarnogora w tym roku sie nie odwaze na dalsze wojarze niestety. Czytalam ze do 5 godz lot ok zwlaszcza w drugim trymestrze i tego sie trzymam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 12:33
Anitka201 lubi tę wiadomość