Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! od wczoraj prawie bez przerwy bolą mnie boki brzucha od kości miednicy- w górę do pasa, oba na raz lub z jednej strony. Doczytałam, że to rozciąganie więzadeł.. boli jak cholera kilka godzin pod rząd, na chwile odpuszcza i od nowa .. ma któraś coś takiego?.. podobno może się utrzymać do 24 tc.
-
marlenak_me wrote:Hej dziewczyny! od wczoraj prawie bez przerwy bolą mnie boki brzucha od kości miednicy- w górę do pasa, oba na raz lub z jednej strony. Doczytałam, że to rozciąganie więzadeł.. boli jak cholera kilka godzin pod rząd, na chwile odpuszcza i od nowa .. ma któraś coś takiego?.. podobno może się utrzymać do 24 tc.
-
Lady Savage wrote:Serio nie można? Żadnych środków na sen. No to już się nie wyśpię aż do skończenia przez małą albo małego 5 lat
Witam się i ja!
A czemu aż do 5 lat? Nie przesadzaj!
Moje dziecko już od niespełna 3go mż przesypiało calutką nockę! Ale karmiliśmy się mlekiem modyfikowanym, więc pewnie dlatego był syty dłużej.
Mam nadzieję, że i drugie pójdzie w ślady pierwszego
alutka lubi tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
marlenak_me wrote:Hej dziewczyny! od wczoraj prawie bez przerwy bolą mnie boki brzucha od kości miednicy- w górę do pasa, oba na raz lub z jednej strony. Doczytałam, że to rozciąganie więzadeł.. boli jak cholera kilka godzin pod rząd, na chwile odpuszcza i od nowa .. ma któraś coś takiego?.. podobno może się utrzymać do 24 tc.
Ja mam podobnie. Najczęściej pobolewa mnie z lewej strony... i w sumie to nie wiem, czy to więzadła, czy kolka jelitowaDo przeżycia, ale dyskomfort jednak jest.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Dawno nie było o lodach... Chyba zaraz przejdę się po jakiegoś loda na patyku.
Boszzz...ta ciąża jest tak totalnie inna od poprzedniej...wtedy normalnie mogłam obyć się bez słodyczy, jechałam na mięsie, serach, sardynkacvh i wszystkim co marynowane, a teraz ciągle kombinuję jakby tu wprowadzić coś słodkiego do diety.
Na twarzy - przyszczowy armagedon, brzuch jakiś inny. Jak to nie będzie dziewczynka, to ja nie wiem -
nick nieaktualnykarolcia87 wrote:ale przecież on jej nie robi tego na złość z tym chrapaniem, przecież nawet specyfiki z apteki bierze żeby się uporać.. może rzeczywiście jest potrzebna wizyta u lekarza jednak skoro nic się nie sprawdza.
-
Lady Savage wrote:A ja mam drugą nieprzespaną noc ;/ mój znowu chrapie, mimo specyfiku, kilka dni był spokój a teraz mimo tego ze psika, chrapie, działało kilka dni. Wiecie co wstałam i włączyłam komputer ;/ na to mój facet powiedział, że on nie ma problemu z chrapaniem po od godziny nie moze zasnąć i na pewno przez tą godzinę nie chrapał ;/ (gówno prawda ;/ chrapał jak smok) i stwierdził że to nie on ma problem tylko ja ;/, poczekałam aż znowu zacznie chrapać i poszłam na 1.30 min spacer, i doszłam do wniosku, że może on ma rację. Może faktycznie problem nie leży u niego a u mnie.
Znacie jakieś bezpieczne środki na twardy sen w ciąży, tabletki, syropki nasenne?Sama mam problem z chrapiącym, ale w moim przypadku to tylko pies i zawsze mogę go walnąć poduszką albo zagwizdać, żeby się obudził
Carolline lubi tę wiadomość
-
domyślam się bo zdanie pewnie jak większość męskich wypowiedzi nieprzemyślana
ale sam fakt że trzeba troszkę zrozumieć sytuację no bo co innego zrobić? i obowiązkowo oczywiście pogadanka o tego typu tekstach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 09:44
-
Ja mam buzie ładna, od początku ciąży. Nie idealną, ale lepszą niż przed. Zachcianek ani na słodkie, ani na słone nie mam. Czasem mam ochotę na coś konkretnego, ale tak normalnie.
Właśnie wróciłam z pobrania krwi na konflikt płytkowy. Znowu mnie przepuscili bez kolejkiOczywiście facet. Jakaś baba se musiała pogadać, że widać, że pierwsze dziecko, bo jakieś dziwne rzeczy wymyślam, a kiedyś to tak nie było. Bez sensu zupełnie, dla mnie profilaktyka jest super ważna i tylko dzięki temu można leczyć rzeczy które kiedyś stanowiły śmiertelne zagrożenie.
-
la_lenka wrote:Właśnie wróciłam z pobrania krwi na konflikt płytkowy. Znowu mnie przepuscili bez kolejki
Oczywiście facet. Jakaś baba se musiała pogadać, że widać, że pierwsze dziecko, bo jakieś dziwne rzeczy wymyślam, a kiedyś to tak nie było. Bez sensu zupełnie, dla mnie profilaktyka jest super ważna i tylko dzięki temu można leczyć rzeczy które kiedyś stanowiły śmiertelne zagrożenie.
-
Być może. Choć wcale nie chciałam przypuszczenia, byłam po śniadaniu to se grzecznie czekałam. Ale pan się uparł (po usłyszeniu mojej rozmowy z inną ciezarną, nie, ze coś widać
), to się nie będę kłócić, weszłam pierwsza.
Carolline lubi tę wiadomość
-
Hehe, tam to nawet nie odruch - na drzwiach punktu pobrań napisane jest wielkimi wołami, że ciężarne przyjmowane bez kolejki
Ja nie chciałam z automatu, bo czuję się ok, byłam najedzona (bo nie trzeba być na czczo), miałam tablet dla rozrywki - więc mogłam te pół godziny poczekać. Ale skoro trafiła się okazja to skorzystałam.