Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusiak wrote:Dzuls ja mieszkam jeszcze za Pruszkowem i nie uważam, ze to zadupie! ;p
Wypraszam sobie
Nie jest to Warszawa, ale jak wszystko idzie sprawie to pociągiem w pracy w Warszawie jestem w 35-40 min... także nie jest źleGusiak lubi tę wiadomość
-
my mieszkamy w dolnoslaśkim , lubin legnica , głogow , u nas ceny mieszkań my akurat mamy 50 m , to tak 160 170 tysiecy , własnie sie przymierzamy do sprzedaży mieszkania i bedziemy się budować , rodzice dali nam kawałek ziemi zeby chałupe postawicc ,
dom planujemy budować około 90 -95 metrów , nie cchem wiekszego bo później problemy z utrzymaniem takie landary , tak wycyrklowałam ze tyle nam w zupełności wystarczy
taki ło znalazłam projekt u nawet mi się podoba
http://www.nowedomy.net/projekt,linda.html -
aldonaa wrote:I to mnie wlasnie u nas "bab" denerwuje. Zeby pokazac sie ludziom najpierw trzeba sie "zrobic". Sama nie wyjde z domu bez tuszu na rzesach i juz
trzepotki musza byc
A facet to prosto z lozka moze wstac, spodnie na dupe i idzie.
Cos za cos. Oni nigdy nie beda tacy piekni jak my
Popieram...
Ale taka jest prawda... facet wstanie i zaraz może wyjść... a my... zanim sie ogarniemy i zrobimy to już się odechciewa wychodzić ;p
Dlatego postanowiłam odpuścić tego loda... tym bardziej, ze za dwie godziny i tak wychodzę... wiec juz wytrzymam -
aldonaa wrote:I to mnie wlasnie u nas "bab" denerwuje. Zeby pokazac sie ludziom najpierw trzeba sie "zrobic". Sama nie wyjde z domu bez tuszu na rzesach i juz
trzepotki musza byc
A facet to prosto z lozka moze wstac, spodnie na dupe i idzie.
Cos za cos. Oni nigdy nie beda tacy piekni jak myJeszcze ludzie nie uciekają ode mnie, więc chyba nie jest tragicznie
Carolline lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paulinek wrote:Ja chwile poćwiczę i biegnę na działkę z pieskiem.
W ogóle mam złe dni, myślimy nad kupnem mieszkania i nie wiem kompletnie co wybrać ;( czy mniejsze a w lepszej okolicy albo większe, ale 'na zadupiu' ;(
W życiu bywa różnie. Zastanówcie się co dla was najlepsze. My woleliśmy kupić w centrum miasta, gdzie w razie czego jakbyśmy musieli gdzieś wyjechać, to zawsze można z łatwością wynająć. Na zadupiu mieszkać bym nie chciała, ale to ja, lubię mieć wszystko pod rękąMoże to też dlatego, że przez prawie 20 lat mieszkałam w malutkim mieście, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzieli
, wszędzie miałam zawsze daleko, zawsze pociąg albo autobus...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 12:53
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
aldonaa wrote:O niee... no to zazdroszcze. Latem to moja buzia szybko slonce lapie, wiec wogole noe uzywam kosmetykow. Ewentualnie od swieta. Latem tez rezygnuje z tuszu, bo robie sobie sztuczne rzeski. Wtedy rano wstaje z lozka, myje zeby, robie kite na glowie i moge wyjsc wszedzie.
Ale teraz to ludzie chyba za mna z krzyzykiem i czosnkiem by latalibiala buzia wieeelkie oczy, mega cienie pod oczami do tego na buzi wysyp pryszczy jak u nastolatek. Zombi jak nic
Heheh... strasznie rozbawił mnie Twój opis, aczkolwiek nie do końca powinnam się śmiać bo i ja wyglądam podobnie... bez makijażu no niestety dla dobra innych ludzi wole z domu nie wychodzić -
ja tam w 15 minut potrafię wyjść z domu
szybki prysznic, ubrać się i gotowe, co najwyżej rzęsy pomaluje więcej nie lubię
angelaa strasznie podobają mi się takie parterowe domki, superCarolline lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mozjaka wrote:Dlatego mój twierdzi, że to oni są płcią piękną, bo to nie oni muszą się poprawiać
Hehe coś w tym jest:) Ale mój nie wyjdzie bez prysznica, ogolenia się, wyprasowania koszulki, także też mu trochę czasu to zajmuje:P Ja tak normalnie bez śniadania potrzebuję około godzinki czasu (prysznic, makijaż, ubranie się i poranna kawa).
Ale jest cudownie na zewnątrz. Właśnie siedzę przed domem i łapię promienie słoneczne. Dalej boli mnie coś pod tym żebrem jak siedzę zginając się lub leżę na tym boku, a muszę troszkę popracować na komputerze. Dobrze, że jeszcze mam hamak hehe.
Edit: przed chwila wpadł na kawę nasz świadek i pierwsze co mówi do mnie: ja pierdziele, ale Cię wybrzuszyło hehe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 13:24
-
nick nieaktualnyA ja normalnie wychodze z psem na spacer to sie nie maluje tylko mam krem na twarzy do sklepu za blokiem tez nie bo po co uwazam ze nie wygladam tragicznie bez makijazu. Maluje sie jak juz wybieram sie na jakies wieksze wyjscia do ludzi czy zakupy
Jaka piekna dzis pogoda az nie chce mi sie uczyc na niedzielny egzamin..
Musze sobie kupic filtr 30 lub 50 bo sloneczko juz mamy a nie chce sie nabawic przebarwien na twarzy...Carolline lubi tę wiadomość