Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAngelaa wrote:my mieszkamy w dolnoslaśkim , lubin legnica , głogow , u nas ceny mieszkań my akurat mamy 50 m , to tak 160 170 tysiecy , własnie sie przymierzamy do sprzedaży mieszkania i bedziemy się budować , rodzice dali nam kawałek ziemi zeby chałupe postawicc ,
dom planujemy budować około 90 -95 metrów , nie cchem wiekszego bo później problemy z utrzymaniem takie landary , tak wycyrklowałam ze tyle nam w zupełności wystarczy
taki ło znalazłam projekt u nawet mi się podoba
http://www.nowedomy.net/projekt,linda.html
Ja też bym chciała domek parterowy i powiem Ci ze nawet fajny ten co znalazlas:) ale u nas sama działka kosztuje 100tysiecy -
nick nieaktualnyAniaM wrote:Czy któraś z was.ma juz rozstępy bo mi chyba się robią idealnie na brzuszku tylko Narazie są białe a wydaje mi się ze jak są nowe to powinny być czerwone.a niby tak się często smaruje Ahhhhhh te geny.;/
Ja mam piersi w mega brzydkich duzych okropnych czerwonych rozstepach..;( tez sie smaruje odkad zrobilam test ciazowy:( ale takie geny..na brzuchu narazie nie mam ale obawia sie najgorszego ze sie pojawia za jakis czas a powiem Wam ze moze to glupio zabrzmi ale ja nie wiem jak zniose brzuch w rozstepach, zawsze lubilam swoj brzuch byl idealny plaski gladki a jak mi sie pojawia rozstepy to masakra...
-
nick nieaktualnyU mnie rozstępy były wcześniej, teraz są białe czyli stare a nowe no zobaczylam dwa dni temu taka pionowa kreske od biodra do góry, na piersi lewej od zewnątrz jak ramiączko jest tez widze ze sie robi, nie smaruje ale planuje kupić oliwke bambino czy Johnsona aby nawilzyc skórę, rozstępy przechodzilam specjalnie nie przeszkadzają ale pajaczki juz tak, pod kolanami i wewnętrzna strona ud takie niteczki fioletowe jak sie uda to wam pokaże.
Teraz przytylam waga 80kg czyli 4kg a tak sie cieszylam
obwodu nie mierze i wedle zabobonow unikam wsZystkiego cZym mozna sie owijac , ale po dresach mysle ze w biodrach jakies 6cm doszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 14:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa przytyłam 6-7 kg obwod nie mierzylam, a piersi z rozmiaru B urosly do E wiec sie nie dziwie ze mam te rozstepy tylko to nie jeden czy dwa ale cale piersi w grubych brzydkich rozstepach mam wczeniej tez mialma juz w bialych wiec tak naprawde to teraz mam rozstep na rozstepie..
-
no to nie są jakieś duże przyrosty, czyli chyba niestety geny pechowe, ja też panicznie się boję tych na brzuchu, poki co jest wszystko ok, smaruje sie codziennie i waga poki co tez sprzyja bo -2kg od poczatku , obwod sie nie zwiekszyl, ale brzuch zmienil ksztalt
-
nick nieaktualnyJak mają być to będą
Mi na brzuchu nie przeszkadzają bo go nie mam zamiaru pokazywać mężowi tez nie przeszkadzają no ale jakos bede dążyć aby bylo ich mniej
boję sie na nogach bo gdzie później spodenki ubrac troche wstyd, i cellulit mi sie objawil nie woem jak go usunac, masuje szorstka rękawica i nic, jak siedze to czuje takie dziury -
Gusiak wrote:Wiem, wiem... zaraz przekroczymy magiczna połowę i juz będzie z górki
Szybciutko ten czas leci... na początku wydawało mi się, ze przecież to tyyyyyyyyle czasu, a teraz nawet nie wiem kiedy zlecialy te tygodnie...Dżuls, Gusiak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wiaraczynicuda wrote:Nie wiem jak Wam ale ja mialam zawsze pepek taki "gleboki" tzn taka dziurka a teraz wychodzi mi na zewnatrz juz nie jest taki gleboki jak byl..jeszcze troche i bedzie calkiem na zewnatrz
A ja zawsze miałam głęboki i teraz jest jeszcze głębszy. Chyba powinno być na odwrót:P -
nick nieaktualny
-
Rozstępy, heh, jak mają się zrobić to i tak się zrobią pomimo tony kremów i oliwek na brzuch i inne partie ciała
Ja teraz jeszcze nic nie mam, myślę, że za szybko na ten etap, żeby coś się utworzyło. Mam za to wspomnienie po pierwszej ciąży, kilka rozstępów w okolicy brzucha i na jednej piersi, ale powiem szczerze, że w ogóle się tym nie przejmuję i normalnie jakoś tego nie widać. Teraz jak brzuch dużo większy to widać bardziej.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualnyona - chyba wypukły :p
U mnie pępek w normie, wklęsły jak zawsze, rozstępy mam stare, nowe się nie robią, ale skóra ostatnio wysuszona, więc zaczęłam się znowu smarować mazidłem.
No i nie ogarniam jak to jest nie wychodzić z domu bez makijażu - ja tak biegam wszędzie, do sklepu, na uczelnię, i tak dalej. Makijaż robię wtedy, kiedy mam czas/ochotę/chce mi się, a cerę też mam średniawą i cienie pod oczami.Carolline lubi tę wiadomość
-
Paulinek wrote:Gusiak a jak mogę zapytać jakie duże macie mieszkanie?
Dżuls w Wałbrzychu zadupie zadupiem będzie, niestety ;p i właśnie mam 'problem' z drugim dzieckiem;p
Opcja 40 metrów wykończonych z balkonem, 2 pokoje, łazienka, kuchnia itp - 140 tys
Albo 52 metrów 2 pokojów, jadalni z kuchnią (nie wykończonej), ale miejsce na spacery nieciekawe i bez auta ani rusz - 150 tys
Zastanawiam się...i tak chyba dziecko do jakiegoś 4 roku byłoby w jednej 'sypialni' z nami, a drugi pokój to salono-jadalnia. Problem taki, że rodzice Wojtka mają z 60 metrów, ogródek z przodu kamienicy i drugi z tyłu...i byłaby możliwość zamiany za te kilka lat...alee nie wiem ;(
Z drugiej strony rodzice moi zawsze zajmowali jeden pokój, który też był 'jadalnią' i 'salonem' a ja z siostrą drugi przez 22 lata i całkiem fajnie się żyło.
Paulinek szczerze to na tych 52m mozna by znaleźć mieszkanie z 3 pokojami. Wygodnie jest miec salon, w ktorym nie trzeba spac, sypialnie i pokój dla dziecka.
Na pewno tez będziecie chcieli miec drugie dziecko wiec tym bardziej trzeci pokój sie przyda. Ja uważam, ze na tym etapie zycia to juz lepiej wziac troche większy kredyt i miec wygodne mieszkanie. No chyba, ze kupujecie za gotowke- wtedy najprawdopodobniej nic nie stracicie i zawsze można na większe zamienić
My mamy mieszkanie dwupokojowe na kredyt- jeszcze kawalerskie mojego partnera- teraz musielimy wziac kolejny by kupic większe. To pewnie sprzedamy i oczywiście stracimy bo tak juz jest z kredytami. Z perspektywy czasu mój mowi, ze lepiej bylo przez te wszystkie lata wynajmować i kupic sobie mieszkanie jak sie rodzina bedzie planować lub od razu kupic większe
A co do rodziny- nawet najbardziej kochanej to jednak najlepiej wychodzi sie z nimi na zdjęciach. Zwłaszcza gdy sprawa sprowadza sie do mieszkan i pieniędzy- posłuchaj starszej, doświadczonej koleżanki ;)kiedys dalabym sobie dwie ręce uciąć, ze moja jest inna i jak przyjdzie pora to żadnych kłótni nie bedzie- jak dobrze, ze sie o te ręce nie zalozylam
Ja bym wolała myśleć jak sie trafi to fajnie ale nie uzaleznialabyn od tego swoich decyzji dotyczących przyszlosci
Ale to tylko moje zdanie- ostatecznie sami musicie podjąć decyzje, ktora was usatysfakcjonuje...Paulinek, Kasiarzynka lubią tę wiadomość