Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnitka201 wrote:Rano około 67,5 kg
W zimie moja waga szła w górę nawet o 5kg ale na wiosnę spadała do 65. Teraz mdłości mi w tym pomogły
ale ja tez sie nie martwie wiem ze szybko zrzuce po ciazy:) i znowu bede chudzina hehe
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Całe 167 cm. No brzuszek ciążowy ale teraz brat przyjechał i też mi dosrał, że dupa mi się powiększyła. No sorry kurde!! I jak tu się nie załamywać.
Nancy nic sie nie martw... u mnie niestety też kg nie poszły tylko w brzuch i cycki, ale część postanowiła się zagniezdzic w udach i dupce... no niestety widocznie taks nasza uroda, po ciąży na pewno wszystko ładnie zejdzie
U mnie też 167 cm i waga juz pokazuje 65kg także nie jest za wesoło, ale nie wiem jak sobie z tym radzić... staram się ruszać, chodzić na spacery ale z kolei za bardzo formować i ćwiczyc nie mogę, bo to łozysko... czasem i mnie ta waga przeraza, ale staram się myśleć jakoś pozytywnie...
a u Ciebie jak teraz z wagą, ile 'na liczniku'? -
nick nieaktualnyCo do łóżeczka turystycznego to wg mojego doświadczenia warto je posiadać jeżeli często się wyjeżdża. My np. podrózowalismy z mlodym dosyc intensywnie i wolałam mieć swoje a nie hotelowe. Aczkolwiek w domu polecam tradycyjne - turystyczne nawet najlepsze jak ja to mówię szeleści
i o ile jak dziecko leży na tym podwyższeniu to nie problem to potem jak ma ok 6 msc i lezy juz na dole to np nasz syn budził się przez to ze po przewróceniu się na brzuch opierał się o ściankę, a ona przy kazdym jego ruchu szeleściła...także turystyczne ok ale jak sama nazwa wskazuje na turystyczne wypady
wg mnie oczywiście
-
hej hej
Ja wczoraj wieczorkiem też zaliczyłam wizytę u ginki na nfz w sprawie tych paciorkowców. ale na szczęście okazało się że to nie taki straszne jak mi zdawało. i nie powinnam się tym na razie stresować. Pod koniec ciązy przed porodem dostanę antybiotyk i wsio powinno być ok. Powiedziała też że mogę sobie zastosować lactovaginal żeby naturalną florę wesprzeć. Dostałam natomiast opierdziel za wagę, że za dużo przybieram i na 20 kg to u mnie na pewno sie nie skończy.. ehh ale najdziwniejsze jest to, że ja się nie czuję jakoś grubo i ciuchy też wkładam te same co dwa miechy temu, ten sam rozmiar. No nie wiem.. Jutro mam połówkowe to się dowiem dokładnie co z dzidziolkiem, ile waży, mierzy itp. Tak czy siak ja czują się ogólnie dobrze i mam nadzieję, że ta waga mi jakoś ciąży nie pokomplikuje.Anitka201 lubi tę wiadomość
-
A w ogóle co do wózków.. w niedziele pojezdziłam trochę i pooglądałam. Na przykład riko nano dokładnie oglądałam i bardzo mi się spodobał, mojemu mężowi także. Jednak jeden ze sprzedawców zwrócił nam uwagą na to jak ciężko juest postawić w nim budkę w wersji głębokiej. potrzeba niemalże trzech rąk do tej czynności a np. w expander modo robi się to jedną ręką. W riko z kolei podoba mi się wersja zimowa i biały stelaż, czego nie ma w mondo. A le za to w mondo jest chyba większa spacerówka i do tego barierka zabezpieczająca może być odpięta tylko z jednej strony na zawiasiku i wtedy łatwiej włożyć dziecko mając je na rękach. No i sama nie wiem czy te aspekty są w ogóle waż ne czy raczej zbędne bajery.. Zastanawiał się ktoś nad tym..?? Czy tylko ja szukam dziury w całym??
-
My z kolei na początku mieliśmy drewniane, ale szybko zamieniliśmy je na turystyczne. Bardzo je sobie chwalę i nie wyobrażam innego. Czyli jak widać zdania są podzielone
. Wygląda jak wygląda, może mało elegancko, ale to nie o to chodzi, dziecku było w nim wygodnie (u nas nic nie szeleściło
). Miało oczywiście poziomy + materac jak do łóżeczka tradycyjnego. Plus taki, że jak młody zaczął fikać i wyskakiwać, to przynajmniej nie uderzył się w szczebelki tylko w siatkę. Te wszystkie ochraniacze jak dla mnie to też pochłaniacz kurzu i roztoczy i powietrza też trochę z boku zabiera i słabo chroni przed uderzeniami w głowę. Ale to moje zdanie i tak naprawdę samemu trzeba się przekonać co lepsze. Ale to jak ze wszystkim
.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Mnie się wydaje, że nie ma nic idealnego (czy to wózek czy łóżeczko czy cokolwiek innego) i to co jednej wydaje się zbędnym bajerem, dla drugiej będzie kluczowe
Staram się sporo czytać o wszystkim i przewidywać, co może być dla mnie ważne. Jak już trochę tego wszystkiego poużywam, to będę pewna co dla mnie jest niezbędne, a co jest bajerem
-
nick nieaktualnyNancy tak dla pocieszenia to w sobote przyjezdza moja rodzinka w odwiedziny i juz wiem ze moj tata bedzie gadal ale Ty jestes gruba itp
Ale ja sie tym nie przejmuje bo on lubi sobie pogadac i powytykac to i tamto ja za to mu dodaje zeby popatrzyl na siebie jak sie spasł
-
nick nieaktualnyHahaha wiecie ale sie usmialam, od jakis 3 miesiecy mielismy duzo nizsze rachunki za czynsz a w rachunku nie doliczali cieplej wody co dziwilo meza, wracam do domu ktos grzebie w skrzynce i facet mowil ze on do mnie, mialam odkrecic ciepla wode okazalo sie ze licznik uszkodzony mamy
-
nick nieaktualny