Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGusiak a bo tobie co 4tyg robi wizyte a ja mam co 3
Tez bede szukala calosci łóżeczko materac i jak da rade to posciel nie wiem czy z kolderka i poduszka sprzedaja
Wgl to mam problem z rodzicami niewiem jak im mowic iz sami kupimy dla dziecka wszystko, wczoraj mama powiedziala ze odlozyli kase na wozek i lozeczko a ja mam wybrac jakie chce a oni zapłacą, małża ojciec nie odezwal sie slowem nie pytal czy cos kupic pomóc itd jedynie gada ze rosnie brzuch nawet nie pyta jak sie czuje.
Wolala bym juz aby moi rodzice kupili te lozeczko a tesc np wózek lub odwrotnie no poprostu zeby sie wspolnie zlozyli, wydaje mi sie ze nie pasuje zebym do tescia wprost o tym mowila a małż nic z tego nie robi.
Moj tata ma wymowke ze kupili dla siostrzenca to dla mojej tez chca aby bylo rowno, nie dociera do nich ze siostra byla sama bo w 7miesiącu zostawila faceta bo ją uderzył i groził ze zrobi tak aby stracila dziecko wiec to oczywiste ze jej pomogli bo mieszkala w domu i nie stac bylo jej na zakupy a ja mam męża mieszkamy na swoim i tyle.
Co byście zrobiły w takiej sytuacji? -
Staraczka - u nas to trochę niepisana tradycja, że dziadkowie kupują wózek, więc nawet się nie buntujemy i jedziemy wybrać, a rodzice płacą. Tylko sobie raz zażartowałam z taty, że podoba mi się taki wózek na wypasie za 5tys., to aż usiadł z wrażenia i złapał się za głowę
. Ale sądzę, że max. 2 tys. się zmieścimy.
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
anulka20 wrote:Ja mam parę ciuszków wózek i łóżeczko kupimy w sierpniu no i trzeba od czerwca łapać okazję i jeszcze trochę ciuszków pokupywac tez w sumie bym chciała w sierpniu urodzić póki jeszcze ciepło i można wyjść na spacer. No i dla siebie mam koszule ciążowe i od razu do karmienia i nic więcej także wydaje mi się że z nas wszystkich ja ma najmniej
Ja mam doslownie tylko jedne body i jedna koszulke dla dzidziusia
i to jeszcze w rozmiarze 62Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 11:30
-
Dominika trzymam kciuki za wizyte wasza
U nas moi rodzice mowia ze wozek kupia ale ja mowie ze nie trzeba ze damy sobie rade i kupimy albo.chociaz pol na pol... a tescie hmm... moja tesciowa ma ciuszki po wnoczce i.chce mi dac i ubierac.u siebie w rozowe rzeczy mojego syna ! !!
W niedziele u nich bylismy na chwilw to nawet sie nie zaputali jak sie czuje itp... -
A ja nawet nie wiem w jaki rozmiarze mam jeszcze nie przeglądałam
co do kasy u nas tez chcą dać i moi rodzice i tesciowie. Moi rodzice bo dołożyli się siostrze na wózek i nam tyle samochodem się doloza. A jak mamie powiedziałam że nie trzeba to mi wytlumaczyla ze chcą i przykrość im zrobimy jak nie weźmiemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 11:38
-
ja mam dość sporo ciuszków, brakuje mi jedynie paru pajacyków i śpioszków do szpitala i to tyle, dla siebie nie mam kompletnie nic, ani koszul do szpitala, ani rzeczy do pielęgnacji swojej i dziecka, mam nadzieję że zdążę wszystko skompletować bo póki co mamy remont no i kasę głównie wydajemy na to. Ale myślę że od czerwca zacznę już bardziej kompletować wyprawkę. Ja myślę że mój dzidziuś też będzie sierpniowy, generalnie termin jest na 9 września, ale z usg praktycznie od początku wychodzi na 2 września, chociaż mój mąż bardzo by chciał aby synuś przyszedł na świat 6 września bo wtedy będzie nasza rocznica ślubu i byłby piękny prezent. No zobaczymy
-
nick nieaktualnyLilla My wrote:Staraczka - u nas to trochę niepisana tradycja, że dziadkowie kupują wózek, więc nawet się nie buntujemy i jedziemy wybrać, a rodzice płacą. Tylko sobie raz zażartowałam z taty, że podoba mi się taki wózek na wypasie za 5tys., to aż usiadł z wrażenia i złapał się za głowę
. Ale sądzę, że max. 2 tys. się zmieścimy.
Nie wiem jak to rozkręcić aby tesc tez zaoferował pomoc, mowic wprost ze moi chca tyle wydac, pierwszy raz taka sytuacje mam, a co jeszcze moj uparty ojciec uparl sie na nowy wozek bo wnuk mial to wnuczka w uzywanym nie bedzie jezdzic -
Czarna_88 wrote:Dominika trzymam kciuki za wizyte wasza
U nas moi rodzice mowia ze wozek kupia ale ja mowie ze nie trzeba ze damy sobie rade i kupimy albo.chociaz pol na pol... a tescie hmm... moja tesciowa ma ciuszki po wnoczce i.chce mi dac i ubierac.u siebie w rozowe rzeczy mojego syna ! !!
W niedziele u nich bylismy na chwilw to nawet sie nie zaputali jak sie czuje itp...
Moja teściowa też się nie pyta, a raz nawet powiedziała, że przecież takiemu dziecku to wszystko jedno, w co jest ubrane - także wyluzuj i się nie przejmuj.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Staraczka23 wrote:u siebie niewiem jak to wyglada co slyszalam kazda sama kupowała a u mnie myslalam ze tak musi byc skoro siostra sama zostala to pomoc rodzicow oczywista byla, a u ciebie tylko twoi kupuja wozek czy zrzuta z tesciami?
Nie wiem jak to rozkręcić aby tesc tez zaoferował pomoc, mowic wprost ze moi chca tyle wydac, pierwszy raz taka sytuacje mam, a co jeszcze moj uparty ojciec uparl sie na nowy wozek bo wnuk mial to wnuczka w uzywanym nie bedzie jezdzic
Rodzice sami kupująSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualnyJa mam tylko kilka ubranek w rozmiarze 68 i większe :)Dla noworodka nie mam nic. Wiecie cos snilo mi się dziś ze tak jak w realu tak tez w snie zmienilam ginekologa i się okazało ze to jednak będzie synek miał takie duże jajka hehe Wczoraj kuiplam bialo rozowe w kwiatki spodenki dla dzidzi wiec mam nadzieje ze corcia będzie corcia:)
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Staraczka myślę, ze najlepiej będzie o tym z mężem pogadać... może On niech delikatnie jakoś zagada ze swoim tata - Jemu jednak bardziej wypada niż Tobie, tak mnie się wydaje...
Tak, ja mam wizyty co 4 tyg.- zazwyczaj akurat tak jak kończy mi się zwolnienie, żeby nie chodzić później tydzien w tydzień tylko po papierek...
My to mamy jeszcze plan przemalowac pokój dla małej, położyć wykladzine, żeby bylo bardziej miekko niż ja samych panelach... także plany niezle, ale czy się wyrobimy to nie mam pojęcia -
nick nieaktualnyAgatka jego ojca bardziej stac niz moich rodzicow
Gusiak tez mysle ze mi nie pasuje ale jak ja sie nie odezwe to moj gbur tego nie zrobi, chyba z mostu wypale ze moi zbieraja na wydatek i sobie odejmuja z gara aby dziecko mialo.
Nas stac zeby kupic te duperelki ale rodzice sie obraża ze nie chce ich pomocy i tak w koło macieja
Jak tesc sie nie zreflektuje to inaczej pociagne temat, powiem ze my kupujemy wozek a moi łóżeczko i zobacze co powie.
Ja nie oczekuje pomocy ale skoro sam deklarowal ze chce byc dziadkiem to mogl by troche pomyśleć a nie chodzic i szczycic sie wnuczka.
Ide psa obcinac bo zarosl -
Staraczka tez pomyslalam ze tesc niue ma kasy albo jak to facet nie mysli o takich kwestiach, bo to raczej kobiety naprowadzaja na takie rzeczy. Faceci chyba nie mysla w ten sposob.
Dziewczyny chcac przemalowac lozeczko na biale, jaka farbe uzyc zeby jakas tam szkodliwa niue byla?
My mamy po synku bugaboo frog. Wtedy kupilkismy uzywke i nie zaluje. Upierze sie wszystko i npbedzie jak nowy, maz kola naoliwi. Poza tym mamy lozeczko i tu moje pytanie, czy uzylybyscie materac po poprzednim dziecku czy raczej nowy kupic? -
Staraczka po prostu ciesz się że rodzice chcą pomóc i przyjmij to, a co do teścia przecież nie ma wymogu że jak twoi rodzice dadzą to on też musi prawda? nic się nie stanie, może taki typ człowieka że się po czasie zorientuje i coś kupi
także ciesz się z tego i nie szukaj równości bo wiadomo.. rodzice rodzicami a teście teściami
diatomka lubi tę wiadomość
-
A u mnie las gęsty jak puszcza amazońska ...
Mam kilka sztuk ciuszków, w tym zimowy śpiworek, który we wrześniu pewnie będzie jak znalazł
Mam namierzone łóżeczko, osobno kupię materacyk i pościel i to jest wszystko. Z zakupem wózka czekam na zwrot podatku, więc pewnie dopiero pod koniec czerwca lub w lipcu. U mnie niestety ani rodzice ani teściowa nie przebąkują o jakimś wsparciu, więc liczymy na siebie.
Najgorzej, że u mnie remont na całego, mąż się uparł, że zrobi sam a ponieważ pracuje robi tylko wieczorami i w weekend, więc idzie wszystko jak po grudzie. Dodatkowo sam się stresuje, że tak wolno to idzie więc ja mu nic nie mówię, żeby się bardziej nie spinał , bo mi się nerwicy nabawi ...
Nasza sypialnia i łazienka małżeńska w proszku, a dopóki nie zrobimy sypialni, to pokój dziecka nie ruszy z miejsca bo tam śpimy.
Staram się myśleć pozytywnie, bo inaczej patrząc na to wszystko można osiwieć ...