WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Znacie może jakiś skuteczny lek na ból ucha, bez recepty, (krople/spray) dla dziecka (5l), lekarz dopiero jutro, mam lix i dicortinef, ale lix działa tylko na chwilę, podałam o 14 razem z ibuprofenem i znów placz...
-
nika647 wrote:Znacie może jakiś skuteczny lek na ból ucha, bez recepty, (krople/spray) dla dziecka (5l), lekarz dopiero jutro, mam lix i dicortinef, ale lix działa tylko na chwilę, podałam o 14 razem z ibuprofenem i znów placz...
Ibuprofen dostosowany dawką do masy ciała, Xylometazolin, ewentualnie offlabel ActiTrin
Dicortinef do ucha p/wskazany
nika647 lubi tę wiadomość
-
Sylv91 wrote:Ibuprofen dostosowany dawką do masy ciała, Xylometazolin, ewentualnie offlabel ActiTrin
Dicortinef do ucha p/wskazany -
Hej. Ja dalej południami wieczorami słabiej się czuję, mało energii. Mówią ze nowe życie trochę zabiera mi Energi
Powiem wam że mam też strach przed porodem. Wolę naturalnie, choć miałam poprzednio cc, bo dziecko duże i bez akcji porodowej po terminie. Myślałam że będzie ciężko po porodzie,ale już w 1 noc chciałam mieć dziecko przy sobie i spał przy mnie. Ciężko się chodziło, ale na prawdę chyba ta adrenalina i szczęście daje kopa że zupełnie inaczej to odczułam. Rodziłam w okresie pandemii, więc odwiedzin żadnych nie było, a 5 dni musiałam leżeć. Teraz nie nastawiam się, bliżej rozwiązania będę nad tym się zastanawiać.Niedoczynność tarczycy od 2014r.
Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
3cs
16.09.19 - pozytywny test:)
Maksymilian 👶 28.05.2020
Pozytywny test II 13.01.2023
[/ -
nika647 wrote:Dzięki, a dlaczego dicortinef nie? Co prawda mam go bo lekarka przepisywała do nosa, ale jest to lek do oka i ucha.
Tak, we wskazaniach jest wypisany jako do ucha, ale na mojej medycznej grupie dziewczyny (pediatrzy) pisały, że krople do ucha nie działają w ozuś to raz a dwa u dzieci jest bardzo duże ryzyko perforacji błony i nigdy na 100% nie wiadomo czy przypadkiem nie ma maleńkiej perforacji - wtedy dicortinef może tylko zaszkodzić.
nika647 lubi tę wiadomość
-
Sylv91 wrote:Tak, we wskazaniach jest wypisany jako do ucha, ale na mojej medycznej grupie dziewczyny (pediatrzy) pisały, że krople do ucha nie działają w ozuś to raz a dwa u dzieci jest bardzo duże ryzyko perforacji błony i nigdy na 100% nie wiadomo czy przypadkiem nie ma maleńkiej perforacji - wtedy dicortinef może tylko zaszkodzić.
-
Jeffcia - też mam stracha, choć jeszcze tyle czasu. Mam takie wrażenie że podnioslam sobie mocno poprzeczkę drugim porodem, bo był naprawdę udany, choć wywoływany oksytocyna i pod ktg. Ale jak już przebili mi pęcherz płodowy, bo nie pękał sam, to szybciutko poszło. Ja pamiętam może dwa parcia i krzyk mój na koniec który przerodził się w krzyk małej i już była na moim brzuchu 🤪 i pomysłami wtedy że fajnie byłoby to przeżyć jeszcze raz🙈 później pojawiły się te wszystkie trudy podwójnego macierzyństwa i nie miałam już planów na 3 dziecko. No ale chyba jednak los chcial inaczej. I teraz mam takiego stresa czy uda mi się powtórzyć taki poród jak z córką? W sumie nie zależy to tylko ode mnie...
Przez cały czas jak była podawana oksytocyna i skurcze były już dość silne zaczytywałam się Chmielewska i sztachalam gazem i byłam wtedy tak wyluzowana jak nigdy😅 -
Ja też się boję porodu, choć pierwszy miałam naprawdę dobry, dostałam znieczulenie przy 7 cm rozwarcia, poszłam spać, a po 1,5h znieczulenie zeszło a ja urodziłam, choć skurcze parte trochę trwały, ale młoda była spora i rodziła się z rączką przy buzi No i na sam koniec wywaliłam męża z sali, bo mnie rozpraszał ale przyszedł Pan dr i trochę przejął jego rolę a na przecięcie pępowiny zgodziłam się na powrót męża mimo wszystko było bardzo dobrze, najbardziej abstrakcyjna scena to dla mnie ta po, jak lekarz zszywal mi nacięcie (zrobione za moją zgodą) i wszyscy przy tym żartowaliśmy i było serio wesoło no i smak kanapek po porodzie, urodziłam tuż przed północą i później położna przyniosła mi kanapeczki z sałatą i wędliną i taką słodką herbatę - to był jeden z najwspanialszych posiłków w moim życiu
ale teraz jakoś przy tej ciąży jestem bardziej zestrachana niż przy pierwszej. Chyba wiek i doswiadczenie życiowe robią swojenika647, LILA_33 lubią tę wiadomość
-
O tak! Kanapki po porodzie też tak mi smakowały że szok! I ta słodka herbata🙈 całą się trzęsłam z wysiłku i emocji i kazały mi jeść i pić żeby się wzmocnić
bebag lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:Jeffcia - też mam stracha, choć jeszcze tyle czasu. Mam takie wrażenie że podnioslam sobie mocno poprzeczkę drugim porodem, bo był naprawdę udany, choć wywoływany oksytocyna i pod ktg. Ale jak już przebili mi pęcherz płodowy, bo nie pękał sam, to szybciutko poszło. Ja pamiętam może dwa parcia i krzyk mój na koniec który przerodził się w krzyk małej i już była na moim brzuchu 🤪 i pomysłami wtedy że fajnie byłoby to przeżyć jeszcze raz🙈 później pojawiły się te wszystkie trudy podwójnego macierzyństwa i nie miałam już planów na 3 dziecko. No ale chyba jednak los chcial inaczej. I teraz mam takiego stresa czy uda mi się powtórzyć taki poród jak z córką? W sumie nie zależy to tylko ode mnie...
Przez cały czas jak była podawana oksytocyna i skurcze były już dość silne zaczytywałam się Chmielewska i sztachalam gazem i byłam wtedy tak wyluzowana jak nigdy😅
Jeśli chodzi o moje cc to powiem wam że też było śmiesznie, lekarze sobie żartowali, anestezjolog też heh, ja przeżywałam że mi małego zabrali, ale jak tylko przywieźli mnie na salę po szyciu to mi go dali do cyca i to byla mega radość i strach, najgorsze ze nie czujesz nic od pasa w dół a chciałam go bardzo przystawić bo zależało mi na karmieniu piersią i to było trodne, byłam ogólnie zła że nikt mnie nie przygotował że początek karmienia może być taki stresujący i trudny,ale było warto. Karmiłam go do teraz, aż zaszłam w ciążę. Cieszę się że jestem z wami na tej grupie i możemy sobie właśnie opowiedzieć takie historie, bo może jakiejs dziewczynie się przyda, nasze doświadczenia choć troszkę mogą nam pomóc w przyszłości (sorki za dlugie wywody) :pnika647, LILA_33, Umka lubią tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy od 2014r.
Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
3cs
16.09.19 - pozytywny test:)
Maksymilian 👶 28.05.2020
Pozytywny test II 13.01.2023
[/ -
Musimy tu chyba więcej opowiadać tych dobrych historii porodowych i szpitalnych żeby dziewczyn nie stresować🤪
LILA_33, Muszka1 lubią tę wiadomość
-
Ja mam przed sobą pierwszy porod i mam mega stracha 🙈🙈
Muszka1 lubi tę wiadomość
-
To jest też moim zdaniem trochę tak, że im ciąża bardziej zaawansowana tym bardziej ten strach mija natura sprytnie to wymyśliła ja np od około 8 miesiąca już czekałam na poród, mimo lęku, chciałam to przeżyć żeby już nie mieć brzucha i poznać nowego człowieka dla mnie położenie bobasa na brzuchu nie było magiczne, nie bardzo ogarniałam co się dzieje. Karmienie tez nie - choć karmiłam 15 miesięcy, ale bardziej z wygody natomiast pamiętam że rano, po porodzie miałam takie uczucie, że jestem heroską i mogę wszystko! I ogromny przypływ sil - fajne uczucie
-
Ja pamiętam że pierwsze dziecko urodziłam w 35 tygodniu to był tak szybko poród że nie zdążyłam się zamartwiać co to i jak będzie. Pamiętam tylko Radość jak zaczęła płakać i kiedy położyli mi ja dosłownie na chwilę na brzuchu mąż przeciol pępowinę i mi ja od razu zabrali na odział neurologii bo była wcześniakiem. Potem był tylko strach o nią i pustka w środku że nic się w brzuchu nie rusza a jej nie ma przy mnie a przy innych mamach były dzieci. Na szczęście wszystko było ok i w inkubatorze była tydzień na dogrzaniu i obserwacji. Urodziła się z wagą 2200.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2023, 08:51
-
Dziewczyny mam pytanie czy męczą Was czasem takie bóle jak na okres ? Dziś obudziłam się z bólem brzucha jak na okres I bólem lędźwi, strasznie się wystraszyłam 😔 czy to uczucie jest normalne bo coś się tam rozciąga czy kurde lepiej iść do lekarza ? Może panikuje ale wiecie jaki jest mozg staraczki ...
Ale normalnie rano czułam się jakbym zaraz miała dostać okres.. teraz boli trochę mniej ale ciągle coś tam boliWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2023, 09:38
-
Sylv91 wrote:W jaki sposób podanie witaminy K zwiększa ryzyko żółtaczki u noworodka? Pierwsze słyszę...
Co do dyskopatii itp. nie są bezwzględnym p/wskazaniem do porodu naturalnego.
W chwili obecnej większość młodych ludzi ma dyskopatię (szczególnie odcinka szyjnego oraz lędźwiowo-krzyżowego). Większość też nie ma o tym zielonego pojęcia bo nie ma żadnych objawów. Często przypadkowo wykonane MR ujawnia liczne patologie w tym zakresie, np. tak było ze mną - mam straszne zmiany w odcinku szyjnym, nawet z lekkim modelowaniem rdzenia kręgowego - natomiast nie mam żadnych objawów z tym związanych.
Ja niestety odkryłam moja dyskopatię bo ból momentami nie dawał mi normalnie się poruszać, nie robiłam "przypadkowego" MRI 😳 Bardzo możliwe że miałam ją od dawna dawna ale objawy pokazały się dopiero 2 lata temu, nagle ... gdyby nie to to w życiu bym MRI nie robiła i możliwe że też bym nie wiedziała że coś takiego mam 😖
LILA mnie od czasu do czasu też łapie taki ból, o dziwo najczęściej jak leżę, czasem też z prawej i lewej strony brzucha np gdy smarkam nos 🤭 parę razy brałam no-spę przez to. Plamienie masz ? Bo u mnie czasem ból złapie ale nic nie plami
Ann224 a powiedz mi Twój poród poszedł tak szybko od czasu rozpoczęcia skurczy do pojawienia się dzidzi? Nie sądziłam że u pierworódek tak się zdarza 🤯 miałaś wcześniej jakieś problemy typu skracającą się szyjka itp? -
Ja mam takie bóle , ale póki co to związane są z jelitami i po prostu muszę iść na kibelek i to pomaga. Niby boli w dole brzucha, ale nie jest to związane z macica. Na tym etapie moga się pojawiać skurcze b-h ale one nie powinny boleć, jeśli są bolesne to moW się skracać szyjka. Ale u mnie tak było po 20 tyg i to jest takie twardnienie brzucha, takie krótkie i nagle, jak skurcze w lydce
-
Btw dziewczyny dziękuję za wszystkie DOBRE historie porodowe 🥰🥰🥰 Podnoszą na duchu. Wiadomo nie ma co zakłamywać rzeczywistości ale już mialam raz tak że koleżanka niby życzliwie chciała mi opo iedzieć swoją/znajomej historie porodową jak z horroru to przerwałam jej momentalnie. Nie rozumiem idei takiego straszenia, bo jej siostry koleżanka to przy porodzie prawie umarła i tam dalsze szczegóły co jej pękło. Nie chcę takich rzeczy słuchać, nie wpływa to na mnie dobrze 🙈
A jak jest z tym nacięciem krocza? Rodząc 1 raz mam jak w "banku" że mnie natną...? Przecież to jest kaleczenie ..jakim cudem w jednych szpitalach 20% rodzących ma nacięcie a w innych 99% 🙄