WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny polecajka ode mnie! Zamówiłam poduchę ciążową,inną niż ta tutaj popularna bo potrzebowałam czegoś większego, w literkę C i kupiłam tą:
https://allegro.pl/oferta/solo-big-poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-ciazowa-c-w99-11288846359
Nie do wiary jaka ona jest wygodna! Po prostu nie do wiary ! Mąż też by chciał z nią spac i jak idę do łazienki to ją "przejmuje" 😒😅
nika647, Umka lubią tę wiadomość
-
Właśnie taka miałam w 1 ciąży. Uwielbiałam ja🙂 i zazdroszczę ogromnie, ja się teraz z nią nie zmiescilabym w lozku z dwójka przylepionych maluchów 🙈Muszka1 wrote:Dziewczyny polecajka ode mnie! Zamówiłam poduchę ciążową,inną niż ta tutaj popularna bo potrzebowałam czegoś większego, w literkę C i kupiłam tą:
https://allegro.pl/oferta/solo-big-poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-ciazowa-c-w99-11288846359
Nie do wiary jaka ona jest wygodna! Po prostu nie do wiary ! Mąż też by chciał z nią spac i jak idę do łazienki to ją "przejmuje" 😒😅
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Myślę, że to zależy od kliniki. U nas, gdy przyszły wyniki, na dole było napisane, że jeśli badania były robione przez skierowanie na NFZ to drugie badania prenatalne też należą się na to samo skierowanie. Oczywiście jak dzwoniłam się umówić to jeszcze dopytałam i już muszę mieć tylko dowód ze sobą.zosiasamosia wrote:Zapisałam się właśnie na połówkowe 🥰 27 kwietnia, czyli będzie 21+2.
I mi powiedzieli że muszę mieć skierowanie kolejne. Wcześniej dziewczyny pisały że nie trzeba. Także sprawdźcie u siebie żeby nie było problemów i nerwów.
Jeszcze 3h do wizyty. Ale już stresik łapie powoli.
-
Ja dzisiaj przegrałam sama ze sobą i poszłam na tydzień L4
jestem zła na siebie że zaniemogłam ale jakoś źle się czuję. I sama nie wiem co mi jest. Przychodzę z pracy to nie mogę usiąść bo odrazu głową leci i idę spać, w pracy jest jiby ok ale na koniec już mnie bolą plecy, głową i jestem jak nie ja. Jakoś dziwnie tak bez humoru bez chęci wstania rano i już nie wiem czy to przez pogodę czy ciąża mi zaczęła dawać znaki że mam zwolnić. No nic tydzień będę w domu będę odpoczywać i brać witaminki i mam nadzieję że przejdzie. A i krew z nosa mi poszła dzisiaj delikatnie ale jednak.
-
Tkpom wrote:Ja dzisiaj przegrałam sama ze sobą i poszłam na tydzień L4 jestem zła na siebie że zaniemogłam ale jakoś źle się czuję. I sama nie wiem co mi jest. Przychodzę z pracy to nie mogę usiąść bo odrazu głową leci i idę spać, w pracy jest jiby ok ale na koniec już mnie bolą plecy, głową i jestem jak nie ja. Jakoś dziwnie tak bez humoru bez chęci wstania rano i już nie wiem czy to przez pogodę czy ciąża mi zaczęła dawać znaki że mam zwolnić. No nic tydzień będę w domu będę odpoczywać i brać witaminki i mam nadzieję że przejdzie. A i krew z nosa mi poszła dzisiaj delikatnie ale jednak.
Nic na siłę 🙂 ja przed ciążą powtarzałam, że skoro mam pracę biurową, siedzącą to będę pracować ile dam radę. Ale że jest jak jest, toksyczna i stresowa atmosfera to powiedziałam sobie że będę pracować do końca kwietnia. Aczkolwiek od kilku dni jest moja zastępczyni, już ją wprowadzam w obowiązki i jednak uciekam tydzień po świętach. Sumienie mnie trochę gryzie, ale Szef wyłączył ogrzewanie,dziś miałyśmy 12 stopni, siedziałam w bluzce na długi rękaw i swetrze + ocieplanych leginsach a i tak marzłam i do dogrzania miałam jedynie mały grzejnik. Mam po prostu dość tego jak w większości czasu nas traktuje. Fakt, nie robi mi pod górkę z badaniami/lekarzami czy studiami, ale wyłączenie ogrzewania przy minusowych temperaturach, zerowych czy maks. +2 to przegięcie totalnie. Poza tym, większość pracowników chora, jeden na antybiotyku. Zmieniły mi się priorytety. Medalu za pracę do końca ciąży nie dostanę, docenić też nie doceni a ja nawet nie zamierzam tam wracać więc... Palić mostów nie będę, zostawiam wszystko na czysto i będę pod telefonem w razie konieczności ale już w domu. No i mam do ogarnięcia magisterkę, a został mi miesiąc do oddania, później obrona, a w międzyczasie zaplanowaliśmy ślub więc dużo się dzieje i już potrzebuję odpoczynku. W nocy słabo śpię, chodzę zmęczona i śpiąca i najwyższa pora zwolnić tempo.
-
Pewnie dziewczyny, Wy i Wasze dzidziusie jesteście teraz najważniejsi a nie praca! Ja mam gdzieś kto co myśli (a czasem słyszę komentarze, że teraz to te kobiety jak tylko się dowiedzą o ciąży to idą na zwolnienie). A wiecie co? Ja jak tylko podejrzewałam, że mogę być w ciąży to poszłam na zwolnienie. I większość ludzi tego nie zrozumie i będzie wyśmiewać, ale to dlatego, że większość nie ma pojęcia jak niebezpieczna jest moja praca i że szefowa nawet by mnie tam nie wpuściła jakby wiedziała, że jestem w ciąży. No ale przecież nie będę każdemu osobno tłumaczyć z iloma szkodliwymi czynnikami miałam styczność, że te kilka tygodni gdy nie wiedziałam o ciąży już wystarczająco mnie niepokoiły... Posłucham co o mnie myślą i idę dalej z moim dzidziusiem 😉
Umka lubi tę wiadomość
-
Tkpom - dobrze że odpoczniesz, nie bądź na siebie zła, ciąża to taki stan że nie wiesz jak się będziesz czuła.
Ja jestem na zwolnieniu od początku,ale mam jedn. działalność, firma działa, współpracownicy pracują, kończą zlecenia, projekty ktore zaczęliśmy w tamtym roku. Więc ja jako właściciel mam i tak milon telefonów, spraw, i do tego sama ogarniam księgowość... I już mam dość, poslalabym to w diably, działalność zawiesiła i wróciła do tematu kilka miesięcy po porodzie. Ale nie moge, podejrzewam że do września się nie wygrzebiemy bo ciągle coś dochodzi.
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Mad.zia super ze dolaczylas
Zycze baaardzo nudnej ciazy 
Wszystko bedzie dobrze
Ja mam dzisiaj wizyte o 19. Ostatnia byla ponad 2,5 tyg temu, bardzo duza przerwa jak dla mnie, i niewielki stresik jest. Mam nadzieje ze wszystko dobrze i sloneczko rosnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 07:07
nika647, Mad.zia, niezapominajk_aa lubią tę wiadomość
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Trzymam kciuki z Twoją wizytę🙂Umka wrote:Mad.zia super ze dolaczylas Zycze baaardzo nudnej ciazy Wszystko bedzie dobrze
Ja mam dzisiaj wizyte o 19. Ostatnia byla ponad 2,5 tyg temu, bardzo duza przerwa jak dla mnie, i niewielki stresik jest. Mam nadzieje ze wszystko dobrze i sloneczko rosnie
Umka lubi tę wiadomość
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
to i ja po wizycie 3wczorajszej się wypowiem
Nasza kochana wiercipiętka tak fikała że nie dała sobie posłuchać serduszka waży 150g crl tak ok 10cm wszystko ładnie i w normie 
Nasza kluseczka będzie prawdopodobnie dziewczynką więc czekamy na Tomirę o ile w między czasie siusuak nie wyrośnie
A co do wyników.... dostałam skierowanie do poradni chorób zakaźnych, mam się nie przejmować wynikiem bo te liczby wcale nie straszą mogło być gorzej.... żebym ja się nie stresowała dodatkowo to sama pani doktor mnie umówi na wizytę z wtykami żeby za długo nie czekać.... i tak właśnie tam będę wiedziała co dalej i szczęście w nieszczęściu to można wyleczyć i będzie dobrze
niezapominajk_aa, nika647, Muszka1, Kiarka, Umka lubią tę wiadomość
-
dziewczyny wy się nie przejmujcie pracą! teraz wy i maleństwa jesteście najważniejsze! tylko teraz dostaniecie 100% płatnego L4 więc naprawdę korzystajcie. Wam później nikt nie pomoże brzuszka nosić ani nie pomoże w opiece nad maluchem.... teraz macie czas żeby podopinać swoje życie na ostatni guzik i przygotować się do tego wszystkiego co nas czeka ja wam mówię ja bym nie zwlekała z L4
niezapominajk_aa, Umka lubią tę wiadomość
-
Hej. Ja odkładam L4 na jak najpóźniej. Oczywiście jeśli zdrowie pozwoli. Teraz przy budowie i ciąży pieniądze niestety się przydają. A gdy pracuje wyrabiam dodatkowe premię, których nie będzie w przypadku zwolnienia lekarskiego. No i potem macierzyńskie trochę lepiej płatne. Ale oczywiście jeśli tylko będę gorzej się czuła to nie będę przedkładać pieniędzy nad nasze zdrowie. Na tą chwilę mam trochę spokojniejszy okres w pracy więc mogę sobie pozwolić.
-
zosiasamosia wrote:Hej. Ja odkładam L4 na jak najpóźniej. Oczywiście jeśli zdrowie pozwoli. Teraz przy budowie i ciąży pieniądze niestety się przydają. A gdy pracuje wyrabiam dodatkowe premię, których nie będzie w przypadku zwolnienia lekarskiego. No i potem macierzyńskie trochę lepiej płatne. Ale oczywiście jeśli tylko będę gorzej się czuła to nie będę przedkładać pieniędzy nad nasze zdrowie. Na tą chwilę mam trochę spokojniejszy okres w pracy więc mogę sobie pozwolić.
Rozumiem, u mnie akurat premii nie ma, pensja też się nie zmieniła. Trochę stanęła w firmie produkcja, Szef nie szuka nowych zleceń, chyba ogólna sytuacja go dobiła, więc podnosił jedynie tym na najniższej. Dlatego mnie tu nic nie trzyma. Chce przekazać obowiązki jak najlepiej i najszybciej i spokojnie uciec odpocząć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 09:16
Umka lubi tę wiadomość
-
U mnie w firmie powiedziałam ze od czerwca mnie nie ma. Jedynie idę im na rękę że w maju jeszcze będę bo koleżanka jedzie do sanatorium. Ale gdyby nie to, to może bym już odpuściła. Zdrowie i samopoczucie najważniejsze. A jak są takie sytuacje że szef nie szanuje, wyłącza ogrzewanie to nie ma co.Niedoczynność tarczycy od 2014r.
Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
3cs
16.09.19 - pozytywny test:)
Maksymilian 👶 28.05.2020
Pozytywny test II 13.01.2023
[/ -
W Twojej sytuacji też bym się nie zastanawiała. Też chciałam iść od kwietnia na zwolnienie no ale przeliczyłam to i nie za bardzo mi się opłaca taki ruch właśnie że względu na tę premię. Całe szczęście że nie czuję żadnych dolegliwości w związku z ciążą.
-
U mnie też właśnie jest ta premia kierownicza może to tylko 1tys ale to zawsze dodatkowa kasa.
Ja ogólnie nie mam co narzekać bo siedzę w biurze i szczerze to naprawdę skaczą nademna i kucharze którzy pytają czy coś bym zjadła i kelnerki które najchętniej by mnie co chwilę poily owocowymi Herbatkami i reszta załogi hotelu łącznie z dyrektorem na czele. Dyrektor i tak był w szoku ze powiedziałam mu w 18 tygodniu i jeszcze na zwolnieniu nie jestem. Tylko no właśnie dyrektor dyrektorem a szef szefem z którym ciężko się rozmawia niestety. Ale do sedna już wiem co mi jest kurde przeziębiłam się w nocy katar takie gesty się pojawił, gardło drapie więc to dlatego tak źle się czułam wczoraj. Odpocznę ten tydzień i będzie dobrze i obiecałam sobie ze zwolnię tępo tylko czy ja będę umiała -
Ja gdybym musiała pracować stacjonarnie na pewno szybciej poszłabym na zwolnienie. Na szczęście w biurze muszę być tylko raz w tygodniu. Ale po takim dniu w pracy, odebraniu młodej z przedszkola i ogólnym ogarnięciu siebie i młodej, jestem wrakiem. Chciałabym popracować do połowy czerwca ale nie wiem czy nie wymięknę wcześniej - siedzenie przy kompie przez 8h dziennie mi nie służy. Jestem zdania że praca to tylko praca, z doświadczenia wiem że pracodawcy nie mają skrupułów i średnio interesuje ich lojalność pracowników jak szykują zwolnienia. Nie ma też ludzi niezastąpionych, czasami prezesi firm znikają z dnia na dzień a karuzela kręci się dalej
Zazdroszczę wizyt, ja idę dopiero za tydzień, a ostatnio byłam 3 tygodnie temu, także dluuuuuuga przerwa. Czy wszystkie czujecie już ruchy? To moja druga ciąża, ja nic jeszcze nie czuję. Lekarka na ostatniej wizycie mowila mi że za jakieś 6 tygodni powinnam coś poczuć, nie mogę się już doczekać
-
bebag wrote:Ja gdybym musiała pracować stacjonarnie na pewno szybciej poszłabym na zwolnienie. Na szczęście w biurze muszę być tylko raz w tygodniu. Ale po takim dniu w pracy, odebraniu młodej z przedszkola i ogólnym ogarnięciu siebie i młodej, jestem wrakiem. Chciałabym popracować do połowy czerwca ale nie wiem czy nie wymięknę wcześniej - siedzenie przy kompie przez 8h dziennie mi nie służy. Jestem zdania że praca to tylko praca, z doświadczenia wiem że pracodawcy nie mają skrupułów i średnio interesuje ich lojalność pracowników jak szykują zwolnienia. Nie ma też ludzi niezastąpionych, czasami prezesi firm znikają z dnia na dzień a karuzela kręci się dalej
Zazdroszczę wizyt, ja idę dopiero za tydzień, a ostatnio byłam 3 tygodnie temu, także dluuuuuuga przerwa. Czy wszystkie czujecie już ruchy? To moja druga ciąża, ja nic jeszcze nie czuję. Lekarka na ostatniej wizycie mowila mi że za jakieś 6 tygodni powinnam coś poczuć, nie mogę się już doczekać
Mi od 1 do 31.03 strasznie się dłużyło. Kwiecień póki co jakoś leci i kolejna wizyta pod koniec kwietnia (połówkowe).
Ja coś czuję (chyba) takie delikatne łaskotanie, ostatnio miałam wrażenie przed snem że ciągnie mi pępowinę, a raz było mocniejsze takie pukanie od środka 😅 podejrzewam, że to mała bo od razu cieszy mi się buzia, na jelita tak nie reagowałam 🤣
Ale i tak czekam na te pierwsze mocniejsze, a zwłaszcza te które narzeczony już poczuje ☺️
-
Mi nerwy nie służą odrazu brzuch jak kamień. Przed chwilą wyprowadziła mnie z równowagi moja prawie 13 letnia córka. Przychodzi żeby jej wytłumaczyć matmę ok siadam 40 minut się produkuje a ona mi że nie slychala bo się zamyśliła.
Wziąść tylko i pacnąć tym zeszytem.
Mój mąż wymyślił ze w sierpniu pojedziemy z dziećmi na wakacje w Polskę ale zapomniałze mam termin na 22 sierpnia. Ciekawe jak on chce to zrobić jak ja będę ledwo się turlać 🤣
