WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
mi wmawiają że na początku najlepszy jest kaftanik i śpiochy na to....
nie znam się, nie wiem
mam masę bodziaków różnorakich, mam masę półśpiochów, masę pajacy będę testować co będzie najlepsze
Muszę dokupić ze 3 dresiki z rozpinaną bluzą i coś strikte pod Tomirkę
bo jak na razie to większość mam chłopięcych albo unisex 
Wczoraj na wizycie malutka skakała jak szalona
pani doktor stwierdziła że będzie bardzo ciężko zrobić prenatalne bo mała to wariat wcielony
mała kruszynka ma 200g długie rączki i nóżki i mam prześliczne zdjęcie noska i usteczek złożonych w buziaka
mąż troszkę się zasmucił ze między nóżkami jednak nic nie wyrosło a później zaczął się śmiać że może księżniczce poszukać różowych kaloszków 
Muszka nie miałam robionej powtórki badań. Stwierdzili że w szpitalu na oddziale będą robić do pewności jeszcze raz to bez sensu robić potrójne badania... Wynik jest mega wątpliwy bo mąż jest zdrowy a nie oszukujmy się po 11 latach współżycia i 9 latach intensywnego starania się o dziecko no to troszkę takie wątpliwe jest....
Ogólnie lekarz z poradni stwierdził że szpitalu nie uniknę ze względu na maleństwo że muszą kontrolować czy nie mam jakichś powikłań po dożylnym antybiotyku ale jeżeli po 4 dniach nie będzie się działo nic niepokojącego to że mnie wypuszczą i dalej będę kontynuowała leczenie doustnie.
nika647, Kiarka, LILA_33 lubią tę wiadomość
-
Kaśik!! Gratulacje, że wszystko super
Bardzo dobre wieści, że chłopak rośnie zdrowo 
Ja właśnie zamówiłam dwie pary legginsów ciążowych i dwupak body z długim rękawkiem dla naszej damy z C&A. Mój pierwszy zakup! Jaram się jak bąk
Kaśik, nika647, Muszka1, LILA_33, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
Lekarz na USG stwierdził, że ze względu na łożysko na przedniej ścianie - czucie ruchów młodej będzie opóźnione, a to co teraz czuję to bardziej moja wyobraźnia...
Aczkolwiek wczoraj miałam wrażenie jak by sobie zrobiła od środka z łożyska worek treningowy i robiła albo rowerki albo nie wiem co
Chociaż może to były po prostu mini skurcze... -
Ja byłam pewna że łożysko mam na tylnej bo ruchy czułam wcześniej i na pewno nie była to wyobraźnia, ani gazy np., a teraz okazuje się że łożysko mam na przedniej ścianie z cechami przodowanie. Na USG i trymestru było wysoko, teraz nisko. Niby mówią że w kolejnych ciążach ruchy czuć szybciej, ale myślę że to tylko kwestia tego że wiemy czego się spodziewać i w pierwszej ciąży też można czuć wcześniej. A co tam może o tym wiedzieć lekarz- chłop🤪strigo wrote:Lekarz na USG stwierdził, że ze względu na łożysko na przedniej ścianie - czucie ruchów młodej będzie opóźnione, a to co teraz czuję to bardziej moja wyobraźnia...
Aczkolwiek wczoraj miałam wrażenie jak by sobie zrobiła od środka z łożyska worek treningowy i robiła albo rowerki albo nie wiem co
Chociaż może to były po prostu mini skurcze...
strigo lubi tę wiadomość
-
Racjanika647 wrote:Ja byłam pewna że łożysko mam na tylnej bo ruchy czułam wcześniej i na pewno nie była to wyobraźnia, ani gazy np., a teraz okazuje się że łożysko mam na przedniej ścianie z cechami przodowanie. Na USG i trymestru było wysoko, teraz nisko. Niby mówią że w kolejnych ciążach ruchy czuć szybciej, ale myślę że to tylko kwestia tego że wiemy czego się spodziewać i w pierwszej ciąży też można czuć wcześniej. A co tam może o tym wiedzieć lekarz- chłop🤪
ja wiem lepiej kiedy się nasza laska wierzga
i nie są to na pewno jelita !
-
no mi to moje ćmienie i takie dziwne cosie w brzuchu gin potwierdziła że to ruchy bo akurat przy usg jak to czułam to mała się obracała
cudowne uczucie a teraz jak mąż daje rękę na brzuch to wg jest jakby bardziej wzmożone i jak z nią gadamy
Muszka1 lubi tę wiadomość
-
Spuromix wrote:mi wmawiają że na początku najlepszy jest kaftanik i śpiochy na to....
nie znam się, nie wiem
mam masę bodziaków różnorakich, mam masę półśpiochów, masę pajacy będę testować co będzie najlepsze
Muszę dokupić ze 3 dresiki z rozpinaną bluzą i coś strikte pod Tomirkę
bo jak na razie to większość mam chłopięcych albo unisex 
Wczoraj na wizycie malutka skakała jak szalona
pani doktor stwierdziła że będzie bardzo ciężko zrobić prenatalne bo mała to wariat wcielony
mała kruszynka ma 200g długie rączki i nóżki i mam prześliczne zdjęcie noska i usteczek złożonych w buziaka
mąż troszkę się zasmucił ze między nóżkami jednak nic nie wyrosło a później zaczął się śmiać że może księżniczce poszukać różowych kaloszków 
Muszka nie miałam robionej powtórki badań. Stwierdzili że w szpitalu na oddziale będą robić do pewności jeszcze raz to bez sensu robić potrójne badania... Wynik jest mega wątpliwy bo mąż jest zdrowy a nie oszukujmy się po 11 latach współżycia i 9 latach intensywnego starania się o dziecko no to troszkę takie wątpliwe jest....
Ogólnie lekarz z poradni stwierdził że szpitalu nie uniknę ze względu na maleństwo że muszą kontrolować czy nie mam jakichś powikłań po dożylnym antybiotyku ale jeżeli po 4 dniach nie będzie się działo nic niepokojącego to że mnie wypuszczą i dalej będę kontynuowała leczenie doustnie.
Najważniejsze że to nie długie leczenie. Na pewno w szpitalu wszystko dokładnie powtórzą zanim wam dadzą antybiotyki 😊
Mi kuzynki mówią żeby nie kupować śpiochów, za to inwestować w pajacyki. Z doświadczenia jakie polecacie? Na zamek czy na napy? -
Niestety jak dieta przestaje działać to tylko insulina. A że cukry rosną wraz z dzidziulkiem to często na późniejszym etapie insulina jest potrzebna. Ale nie ma się co bać, igiełka jest tak malutka, że to czuć tylko delikatnie. Już bardziej kłucie palców 7 razy dziennie jest męczące 🤦♀️Tkpom wrote:O to ja mam pytanie czy w ciąży tylko insulina czy mogą być tabletki na cukrzycę? Pytam z ciekawości bo jestem przed badaniem a moja rodzina to cukrzycy i się boję wyniku. A igieł nie znoszę nawet mdleje więc te zastrzyki byłyby koszmarem
-
Na zamki pajacyki chyba będą wygodniejsze, szybciej zapniesz i rozepniesz i nic nie przewiewa. Z zamkiem trzeba uważać tylko żeby nie przyciąć dziecku skóry🤪😎Muszka1 wrote:Najważniejsze że to nie długie leczenie. Na pewno w szpitalu wszystko dokładnie powtórzą zanim wam dadzą antybiotyki 😊
Mi kuzynki mówią żeby nie kupować śpiochów, za to inwestować w pajacyki. Z doświadczenia jakie polecacie? Na zamek czy na napy? -
Muszka1 wrote:Ja tez zaczęłam czuć ruchy 😊 Wyczuwam je wieczorami, kiedy się wygodnie wyłoże i wyciszę. A najbardziej to jak wtedy wypiję szklankę soku albo zjem żelki. Wtedy ewidentnie czuję smyranie w macicy 😊
Mam dokładnie to samo
choć właśnie siedzę w pracy i aż musiałam się trochę bardziej „rozłożyć” na krześle bo sie młoda uaktywniła po kanapce 
-
Ja tez po wizycie, szyjka bez zmian, długa 34mm, i to łożysko jednak wysoko, nie wiem co ja usłyszałam na tym USG🙈
bebag, LILA_33, Muszka1, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
Ja chciałam przy pierwszym dziecku, ale mąż był na nie, a ja wiedziałam że on i tak będzie kupował zwykle pieluchy w biedrze... Ale cały czas mnie korci żeby spróbować🤪 są na fb grupy dla wielopielo, można się wiele dowiedzieć, kupić używane zestawy itd.Spuromix wrote:no doooobra a powiedzcie mi....
myślicie nad wielo pieluchowaniem? macie z tym jakieś doświadczenia? -
Aj mnie nawet mini igła potrafi odciąć prad... No nic mam nadzieję że nie dostanę cukrzycy.
My będziemy na zwykłych piluszkach z pampersa nie mogę się przełamać żeby prac te pieluchy. Zresztą jak sobie przypomnę zmianę pieluszki dobrze bodow nie zdążyłam zapiąć i była kolejna kupa to nie wiem ile bym musiała tego kupić.
Dzisiaj z nudów zrobiłam różowe paznokcie no nie służy mi to wolne. Stary będzie w szoku jak wróci bo zawsze mam takie naturalne kolorki
-
Spuromix wrote:no doooobra a powiedzcie mi....
myślicie nad wielo pieluchowaniem? macie z tym jakieś doświadczenia?
Rozważałam, ale chyba jestem zbyt leniwa. Plus oszczędzasz na pieluchach i to jest eko, ale co z woda, detergentami do prania? Jak zmieniasz pieluchę 10x dziennie i wtedy już nie wychodzi tak oszczędnie i ekologicznie patrzac na wode, prad, srodki piorące 😉
Także na razie postanowione pieluchy jednorazowe.
Jest na IG fajny profil "wielomatka". Cały poświęcony pieluszkom wielorazowym. Ja poczytałam i doszłam do wniosku że to jednak nie dla mnie 😂 Ale dla osoby zdecydowanej będzie to skarbnica wiedzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2023, 15:57
-
Ja będę obczajac te specjalne kosze na zużyte pieluchy - macie jakiś, polecacie? Przecież nie wrzucę takiej pieluchy do śmieci ogólnych. A widziałam specjalne pieluchokosze tylko nie wiem jeszcze jakie to innowacje w sobie mają że kosztują po 2 stówy 😁
bebag lubi tę wiadomość
-
Póki dziecko jest na piersi to te kupki jeszcze tak strasznie nie śmierdzą, ale fakt trzeba częściej wyrzucać śmieci. Ja testowałam opcje wrzucania osobno i czekania aż się uzbierać i wrzucania do normalnego kosza z wyrzucaniem ameici 2 razy dziennie i ta druga opcja była wg lepsza, bo jak otworzyłam taki kosz z 10- ma pieluszkami z kupkami to było słabo🤪😎Muszka1 wrote:Ja będę obczajac te specjalne kosze na zużyte pieluchy - macie jakiś, polecacie? Przecież nie wrzucę takiej pieluchy do śmieci ogólnych. A widziałam specjalne pieluchokosze tylko nie wiem jeszcze jakie to innowacje w sobie mają że kosztują po 2 stówy 😁
Muszka1 lubi tę wiadomość











