WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola1688 wrote:No właśnie moja pani ginekolog dała mi glukometr kazała pilnować diety i zapisywać pomiary godzinę po posiłku i z tym iść do diabetologa. Za to rozmawiałam z koleżanka która chodziła do tej samej diabetolog i dostała opieprz od niej ze nie zaczęła się pilnować tylko sobie czekała 🤔poczytałam sobie co jest dozwolone i będę próbować co mi podnosi ten cukier a co nie. Za to mały ma już 1,13kg wychodzi na tydzień starszy
-
nika647 wrote:U mnie też zaczyna się ten czas kiedy powinnam wrzucić jakieś dodatkowe żelazo, na razie mam hemoglobinę w normie, bo 12,4 ale schodzi stopniowo w dół z 15.4. w poprzednich ciążach tak mi właśnie spadało poniżej normy w tym 7 miesiącu.
Dobrze ze jest w normie, choć też już Ci dość spadło.
Ja zaczynałam z dużo niższym wynikiem ale teraz mam już ciut poniżej 10 -
LILA_33 wrote:Dobrze ze jest w normie, choć też już Ci dość spadło.
Ja zaczynałam z dużo niższym wynikiem ale teraz mam już ciut poniżej 10
O kurczę, ale ten sorbifer to chyba większa dawka niż feroplex - mam nadzieję że Ci pomoże! Ja zaczynałam z 10, później podskoczyło mi do 12,4 a ostatnio było 11,8 ale jest progres do wyników wyjściowych a badalas ferrytynę? -
bebag wrote:O kurczę, ale ten sorbifer to chyba większa dawka niż feroplex - mam nadzieję że Ci pomoże! Ja zaczynałam z 10, później podskoczyło mi do 12,4 a ostatnio było 11,8 ale jest progres do wyników wyjściowych a badalas ferrytynę?
Ja też mam taką nadzieję ferrytynę badałam ale to było na początku marca to miałam 50 więc było ok, teraz nie badałam.
Może zmiana preparatu polepszy, jak nie to podobno nie obejdzie się bez zastrzyków 🤷♀️ zaczynam jeszcze pic ten zakwas z buraków żeby jeszcze wspomóc ale nie wiem czy go przełknę🙈
Niestety zawsze mialam problemy z przyswajaniem żelaza, więc spodziewałam się że w ciazy będzie to jeszcze trudniejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2023, 12:22
-
Będzie dobrze, myślę że zwiekszona dawka zrobi swoje i wciągaj burgery i bitki wołowe z buraczkami
Ja mam podobnie, całe życie na granicy normy albo poniżej, ciągle mi lekarze jakąś suplementację włączali która na niewiele się zdawała. Także gen mój wynik teraz to bardzo dobre osiągniecie i Tobie też takiego życzę na następnych badaniachLILA_33 lubi tę wiadomość
-
bebag wrote:Będzie dobrze, myślę że zwiekszona dawka zrobi swoje i wciągaj burgery i bitki wołowe z buraczkami
Ja mam podobnie, całe życie na granicy normy albo poniżej, ciągle mi lekarze jakąś suplementację włączali która na niewiele się zdawała. Także gen mój wynik teraz to bardzo dobre osiągniecie i Tobie też takiego życzę na następnych badaniach
Dzięki wielkie, mam nadzieję że zostanie chociaż na takim poziomie 😊 ważne tylko żeby nie spadało dalej✊
-
bebag wrote:niezapominajk_aa czy Ty przypadkiem nie zmieniłaś w weekend stanu cywilnego? jak było! Czekamy na jakieś fotki
Kiarka, a jak Ty się masz? Nadal jesteś w szpitalu czy już w domku?
Dobrej niedzieli Dziewczyny
Nie nie, jeszcze nie 😅 w przyszły weekend ☺️
Dziś mam spontaniczną sesje ciążową 😅 ostatni egzamin na studiach 😅
Jutro krzywą cukrową i trochę przyjemności u fryzjera 😅
W środę wizytę u ginekologa.
A od czwartku na pełnych obrotach i przedślubnym stresie 😅
bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
niezapominajk_aa wrote:Nie nie, jeszcze nie 😅 w przyszły weekend ☺️
Dziś mam spontaniczną sesje ciążową 😅 ostatni egzamin na studiach 😅
Jutro krzywą cukrową i trochę przyjemności u fryzjera 😅
W środę wizytę u ginekologa.
A od czwartku na pełnych obrotach i przedślubnym stresie 😅niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Hej hej. Ja jestem w domku ❤️ Jeszcze jest stres i pewnie będę lecieć na kontrolę za chwilę 😅 Ale super uczucie być w końcu w domu. Głowa trochę mi odpoczywa. Wczoraj posiedziałam na telefonie, uczelnia mi przesunie termin obrony i to bezpłatnie ze względu na okoliczności, żebym po porodzie mogła spokojnie podejść do obrony, no i pozałatwiałam parę spraw z budową, bo naprawdę szkoda mi mojego męża, że on musi ogarniać dom, naszego wymagającego pieska, prace, budowę domu i w szpitalu bywał u mnie często, ja nie wiem kiedy on sypia. Mam nadzieję, że po porodzie będę mogła odwdzięczyć mu się za te miesiące 😊
Nika niestety nie widziałam Twoich zdjęć z sesji, usunięte już?niezapominajk_aa, nika647, bebag, LILA_33 lubią tę wiadomość
-
Kiarka wrote:Hej hej. Ja jestem w domku ❤️ Jeszcze jest stres i pewnie będę lecieć na kontrolę za chwilę 😅 Ale super uczucie być w końcu w domu. Głowa trochę mi odpoczywa. Wczoraj posiedziałam na telefonie, uczelnia mi przesunie termin obrony i to bezpłatnie ze względu na okoliczności, żebym po porodzie mogła spokojnie podejść do obrony, no i pozałatwiałam parę spraw z budową, bo naprawdę szkoda mi mojego męża, że on musi ogarniać dom, naszego wymagającego pieska, prace, budowę domu i w szpitalu bywał u mnie często, ja nie wiem kiedy on sypia. Mam nadzieję, że po porodzie będę mogła odwdzięczyć mu się za te miesiące 😊
Nika niestety nie widziałam Twoich zdjęć z sesji, usunięte już?
Super że już w domku! Oby teraz było tylko lepiej ☺️ trzymam kciuki ❤️Kiarka lubi tę wiadomość
-
Kiarka wrote:Nika niestety nie widziałam Twoich zdjęć z sesji, usunięte już?
Kiarka lubi tę wiadomość
-
Kiarka faceci są twardzi tylko tego nie pokazują mój ma jeszcze dodatkowo do ogarnięcia dzieci plus ich zajęcia dodatkowe piłkę i akrobatyke nie licząc korków z matmy itd. Ale super ze jesteś już w domku.
Ja spać nie mogę w nocy chyba podświadomie już czuję co ma się za niedługo wydarzyć i przeżywam w środku.
Dzisiaj mi jakoś tak ciężko jakby mi ktoś tonę węgla położył na brzuch i klatkę piersiową. Jeszcze mały ciągnie mnie coś w dół i wiecznie biegam do łazienki. -
Tkpom wrote:Kiarka faceci są twardzi tylko tego nie pokazują mój ma jeszcze dodatkowo do ogarnięcia dzieci plus ich zajęcia dodatkowe piłkę i akrobatyke nie licząc korków z matmy itd. Ale super ze jesteś już w domku.
Ja spać nie mogę w nocy chyba podświadomie już czuję co ma się za niedługo wydarzyć i przeżywam w środku.
Dzisiaj mi jakoś tak ciężko jakby mi ktoś tonę węgla położył na brzuch i klatkę piersiową. Jeszcze mały ciągnie mnie coś w dół i wiecznie biegam do łazienki.
Tkpom wytrwaliście już tak długo, jeszcze troszkę trzeba wytrzymać ❤️ Kiedy kładą Cie do szpitala? -
W Gdańsku chcą 27 czerwca o ile będą miejsca a Toruń dowiem się we wtorek. Mój mąż chce żebym poszła do Torunia jak stwierdził skoro już tyle kasy się płaci profesorowi to niech on rozwiąże ciąże. Wogole gdzie bym nie poszła czy z kim bym nie rozmawiała to wszyscy mówią że to guru w swojej dziedzinie i nikt z nim dyskutować nie będzie. Ostatnio było głośno że w Toruniu przyszły na świat dzieci trojaczki albo czworaczki i to też właśnie profesor rozwiązal i prowadził ta ciąże w Gdańsku bo lekarze nie chcieli jej prowadzić.
-
niezapominajk_aa to zbieraj siły na intensywny tydzień i oczywiście czekamy na fotki!
Kiarka, super że już w domu facetom bym jakoś specjalnie nie współczuła i nie rozżalała się nad nimi muszą dać radę a i tak to jest moim zdaniem pikuś przy ciąży i porodzie ale dobrze że zdają ten egzamin z męskości bo z tym bywa różnie -
Dobra wypiłam coca colę jak mi się odbiło tak jakby mi ciężar z brzucha ktoś zdjął częściowo. Pewnie mam ful gazów w sobie no nic wypije jeszcze szklankę tej coli może coś jeszcze da.
Ja kiedyś dużo piłam napojów gazowanych energetyków bo w pracy musi lama być pełna energii a jka tylko robiłam sobie detox to właśnie takie problemy się pojawiały że gazy miałam zatrzymane. Dopiero 2 h temu sobie to uświadomiłam że to mogą być te właśnie gazy zatrzymane.
Dobrze ze to jednak to bo już miła a obawy przed tym że spędzę kilka godzin na szpitalu.
A teraz jak mi lepiej to szukam materiału żeby uszyc otulacz taki letni z bambusa. Chociaż gdzieś powinnam mieć z la millou po synku schowany. -
Tkpom też myślę, że może lepiej niech profesor już doprowadzi was do końca, jeśli już chodzicie do niego na te konsultacje.
Bebag wiadomo, że to pikuś przy tym co ja przechodzę i co jeszcze mnie czeka 😜 Ale i tak wiem, że mąż to przeżywa bardzo, a jeszcze musi się skupiać na tylu rzeczach i to też ciężkie.
Ehh jak ja już nie mogę doczekać się września 😉