WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Jesteśmy w drodze na morze więc mogę trochę popisać. Czytam teraz książkę Aktywny poród Balaskas, tzn czytam ja poraz drugi, ale przyznam że sporo rzeczy było dla mnie czarna magia pomimo że czytałam ją poprzednio w drugiej ciąży. Wiele pozycji w aktywnym porodzie (czyli nielezacym) pochodzi właśnie z jogi, np pozycja kuczna - malasana.
-
Muszę się w końcu konkretnie zainteresować tematem bo te bóle są coraz silniejsze, dzięki za rady ☺️
A orientujecie się (oczywiście będę pytać swojego lekarza) jak wyglądają porody w przypadku cukrzycy ciążowej? Czy zawsze jest wywoływanie? Czy to zależy od tego czy towarzyszy cukrzycy insulina? 🤔 Pytam bo czytałam już na lokalnej grupie, że 3 szpitale, jeden z mojego miasta i dwa spoza odsyłają ciężarne z cukrzycą, ale żadna nie pisała jak przebiegała ta cukrzyca, tylko że rodziły w Gdańsku bo tu nikt ich nie przyjął. -
Ręce, o ile dobrze pamiętam, drętwieją od kręgosłupa szyjnego a powiększająca się macica naciska na różne struktury, które to potęgują.
Ja staram się regularnie rozciągać bo mam tendencję do przykurczy, szczególnie po tym, jak prawie 6 lat temu mi się rozkraczył kręgosłup i miałam szanse prawie żadne żeby znowu chodzić. Najlepsze jest to, że przyczyniły się do tego zrosty po cc, dlatego teraz muszę koniecznie omówić temat z moim osteopatą żeby nie powtórzyć błędów.
-
Niemąż mnie zaskoczył i znalazł wakacje wręcz idealne, do tego w super cenie 🤩 będę na nich za rok i trochę 🤣 do tego okazuje się, że wizytę w meblowym też wkalkulował na tydzień po zakończeniu roku a dziś ma jakieś trzy paczki do odebrania dla dziecka. Jakby mi trochę głupio bo ja jedynie łaskawie wczoraj przejrzałam trzy modele wózków 😅 a dziś pomyślałam, że skoro idę z Młodą na zakupy i do antykwariatu, to mogę rzucić okiem na ciuszki dziecięce ale jeszcze nic nie kupię 😅
Wiecie jakiej długością są Wasze gondole? Wszystkie trzy, na które patrzyłam, mają 80cm i w sumie nie wiem czy to wystarczy, czy nie. Niby przy Młodej była ta sama firma i wystarczyło, ale teraz to już nie wiem -
niezapominajk_aa wrote:A czy którąś z Was boli po nocy w pachwinach? To te spojenie łonowe się odzywa? Bo mi nic oprócz tego i to w sumie po nocy, czy dłuższym leżeniu i zawrotów głowy z rana nie dolega... No może jeszcze fakt że jestem ciągle głodna od wczoraj, ta dieta cukrzycowa mnie dobija.
Wiesz co to, że jesteś ciągle głodna przy cukrzycy to bardzo niedobry znak. Mierzysz sobie codziennie ketony? Jak leżałam w szpitalu to miałam porównanie do dziewczyn bez cukrzycy i okazało się, że jem o wiele więcej od koleżanek, ale wiem, że gdybym nie zjadła tyle to będę mieć ketony, a to niebezpieczne dla dzidziusia. Jeśli chcesz jakieś rady to pisz, cukrzycę mam od 10tc i jestem pielęgniarką. Niestety jest wielu niekompetentnych diabetologów i przez kilka dni na sali leżała ze mną dziewczyna, która miała od dwóch tygodni cukrzycę i nie wiedziała nic o zasadach diety oprócz tego, że ma nie jeść słodyczy, a to o wiele bardziej skomplikowane i jestem w szoku jak często lekarze nie mówią tego kobietom. -
Kiarka jak masz jakieś dobre rady to ja chętnie usłyszę ... moje cukry po posiłkach są idealne ale na czczo to jest jakiś kosmos, raz 86 raz 94 nie wiem co robię nie tak ... staram się jeść zdrowo, pełnoziarniste pieczywo, ciemny makaron, ciemny ryż, słodkiego praktycznie nic 😪 Ale diabetolog za bardzo nie slupiala się na diecie dala mi książeczki i kazała czytać w domu co mam jeść 😅 aa powiedziała mi że mam jeść ZDROWO i nie jeść przetworzonych produktów, nie czekać dlugo z posiłkami tylko czesto, najlepiej 6 posiłków, żeby na noc zjeść pełnoziarniste pieczywo z szynką a nie jabłko czy jogurt a na śniadanie nie jeść owsianki 🤣
Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedźWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2023, 09:51
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Tkpom wrote:Nika jedziesz nad morze a u nas brzydko dzisiaj tak pochmurnie także bluza bądź sweterek się przyda
-
Z gondolami to patrzcie na długość materaca bo one często są długie u góry a na dnie mają z 10 cm mniej. Moja gondola ma materacyk 76 i posłużyła nam przez 6,5 miesiąca z córką. Ale syn miał 74cm długości jak miał 4 miechy i już się nie mieścił
-
Kiarka wrote:Mnie czasem ciągnie w pachwinach, okropne uczucie aż wstawać się nie chce. Ale ja to czuje się cała obolała, bo dużo leżę.
Wiesz co to, że jesteś ciągle głodna przy cukrzycy to bardzo niedobry znak. Mierzysz sobie codziennie ketony? Jak leżałam w szpitalu to miałam porównanie do dziewczyn bez cukrzycy i okazało się, że jem o wiele więcej od koleżanek, ale wiem, że gdybym nie zjadła tyle to będę mieć ketony, a to niebezpieczne dla dzidziusia. Jeśli chcesz jakieś rady to pisz, cukrzycę mam od 10tc i jestem pielęgniarką. Niestety jest wielu niekompetentnych diabetologów i przez kilka dni na sali leżała ze mną dziewczyna, która miała od dwóch tygodni cukrzycę i nie wiedziała nic o zasadach diety oprócz tego, że ma nie jeść słodyczy, a to o wiele bardziej skomplikowane i jestem w szoku jak często lekarze nie mówią tego kobietom.
Nic o ketonach mi nie mówiła 😒 a teraz o nich czytam i jestem obsrana. Kontrolną mam dopiero za niecałe 2 tygodnie, dam sobie z dwa, trzy dni jeszcze, może to kwestia tego że muszę się nauczyć jeść na nowo i pilnować regularności. No mierze od czwartku, nie ma co liczyć że będzie super po dwóch dniach. Jak się nie zmieni to polecę zrobić badanie moczu i wtedy do innego diabetologa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2023, 10:59
-
Muszka1 wrote:Kiarka jak masz jakieś dobre rady to ja chętnie usłyszę ... moje cukry po posiłkach są idealne ale na czczo to jest jakiś kosmos, raz 86 raz 94 nie wiem co robię nie tak ... staram się jeść zdrowo, pełnoziarniste pieczywo, ciemny makaron, ciemny ryż, słodkiego praktycznie nic 😪 Ale diabetolog za bardzo nie slupiala się na diecie dala mi książeczki i kazała czytać w domu co mam jeść 😅 aa powiedziała mi że mam jeść ZDROWO i nie jeść przetworzonych produktów, nie czekać dlugo z posiłkami tylko czesto, najlepiej 6 posiłków, żeby na noc zjeść pełnoziarniste pieczywo z szynką a nie jabłko czy jogurt a na śniadanie nie jeść owsianki 🤣
Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź
O to u mnie podobnie 🤣zosiasamosia lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:Ann - współczuję cukrzycy, mam nadzieję że zostanie tylko kontrola glukometrem . Swoją drogą sporo tych cukrzycy ciążowych, chyba więcej z nas ma niż nie ma.
A powywoluje jeszcze parę dziewczyn z pierwszej strony, które też się dawno nie odzywały:
Juchacha
Sulcia
Acmyj
Strigo
Co u Was?
Cały czas Was podczytuję, ale zawsze z opóźnieniem i nie nadążam się wypowiedzieć w temacie 😉
U mnie od tygodnia mega zmęczenie. Bóle bioder w nocy tez mi dokuczają. Pomaga mi poduszka między kolanami. W poniedziałek mam wizytę u gina to zapytam o to, ale pewnie będzie tak jak piszecie i nic nie doradzi. Może znajdę fizjoterapeutę, który ma szybkie terminy. Zgaga meczy mnie codziennie, a najgorzej jest w nocy. W dzień ratują mnie migdały, w nocy Rennie lub soda.
Tez mam cukrzycę ciążową (na czczo mam powyżej 92-98). Mam dietę. Co do porodu to w poprzedniej ciąży miałam wywoływanie porodu oksytocyną w 38+6 tc. Chyba standardem przy cukrzycy jest szybsze zakończenie ciąży. U mnie wywoływanie nie dało rezultatu, poród zakończył się CC. W tej ciąży jestem już wstępnie umówiona z ginem na CC.
Co do przewijaka z Ikei to u mnie się mega sprawdził. Solidny i mocny, tylko trzeba dokupić wkład do niego, bo nie był w komplecie.
Wyprawki jeszcze nie zaczęłam kompletować, zobaczę co sprawdzi się po córce. Całe szczęście maluchy nie narzekają na kolory 😉
Obiecuję częściej się odczywać 😊
nika647, Umka lubią tę wiadomość
-
Ketony w moczu pojawiają się wtedy gdy zjemy za mało węglowodanów. I właśnie to jest najcięższe w diecie cukrzyka, że węgle podnoszą cukry, ale musimy je jeść, bo będą ketony. U zdrowych osób nie jest to takie proste by się pojawiły, u mnie pojawiają się gdy tylko mam za duży odstęp w nocy między posiłkami. Dlatego późną kolację jadam koło 22 a pierwsze śniadanie już staram się przed 7 czasem nawet 6. Na początku też sprawdzałam w poziom między 2 a 4 w nocy żeby zobaczyć czy cukier nie spada za bardzo. Bo przede wszystkim jest to bardzo niebezpieczne, ale po drugie gdy mamy za niski cukier w nocy to oprócz ketonów w moczu to także rano mamy za wysoki - wątroba z głodu przetwarza inne składniki na glukoze by dostarczyć organizmowi energii. Właśnie na późną kolację najlepiej zjeść kanapkę z wędliną, albo nawet pół kanapki z jasnym pieczywem. No i ketony właśnie trzeba badać codziennie, bo gdy pojawiają się dzisiaj to jeszcze pamiętamy co jedśliśmy wczoraj i trzeba zjeść więcej żeby następnego dnia nie było. Gdy ketony nadal będą się pojawiać to trzeba liczyć ile spożywamy wymienników węglowodanowych w ciągu dnia i zwiększyć ich ilość, ale to już myślę, że do ogarnięcia z dietetykiem.
Najważniejsza zasada to nie być głodnym. Węglowodany trzeba spożywać przy każdym głównym posiłku, ale ja też staram się dokładać do wszystkich posiłków w ciągu dnia. Tylko poziom też mierze po wszystkim co jem. Jeśli zjesz więcej a pojawia się za wysoki cukier to nie ma rady i trzeba insulinę. Ale pamiętam, że na początku moje cukry szalały. Po krzywej ponad 220, na czczo zawsze ponad 90 a po posiłkach nigdy poniżej 130. Jem regularnie i dbam o skład makro każdego posiłku i do tej pory insulina nie była potrzebna, więc można 😊
Te podstawowe zasady widzę, że przedstawione, ale po łebkach 😜 największą uwagę trzeba zwracać na pierwsze śniadanie i kolację, czyli wtedy unikamy owoców i nabiału. Na śniadanie jogurt czy twarożek odpada, na drugie już można bez problemu, to samo z owocami. Wiśnie, truskawki, jabłka mają niskie IG to się zajadam. Winogron już ma większy poziom więc zjem ale uważam by nie za dużo. Za to arbuz czy banan wcale. Z mleka też praktycznie zrezygnowałam, bo nawet po łyku miałam za wysoki cukier 🤦♀️
No i przede wszystkim warzywa. To jest klucz do dobrego cukru. Jak zjem 2 kanapki z szynką to cukier 150, bo mi chleb najbardziej podnosi poziom. Jednak jak zjem dwie kanapki z szynką, sałatą, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką to cukier 116 maksymalnie. To samo z obiadem. Nie mogłam wcale jeść ziemniaków, teraz jem ile chce i nawet smażonego schabowego do tego, tylko na drugiej połowie talerza mam kopę sałaty z warzywami i najadam się aż pękam a cukier zawsze w porządku.
Najważniejsze to mierzyć cukry po wszystkim i sprawdzać co na nas działa a co nie. Kiedyś zrobiłam sobie specjalne naleśniki dla cukrzyków, bez tłuszczu i mleka, zrobione z mąki orkiszowej a cukier i tak 160 😔 Za to ciastka maślane bez cukru czy czekolada gorzka są dla mnie okej. Dzisiaj zajadam się sernikiem na zimno, mogę Wam podrzucić przepis 🥰
Jak będziecie wiedziały co akurat na Was działa najgorzej a co jest dozwolone i w jakich godzinach to ta dieta staje się naprawdę przyjemna. No i nie tyje się nic, bo nie zjada się pustych kalorii 😜 Jem więcej od męża czy taty a przytyłam 0,5 kg. Na początku stresowałam się tym strasznie, ale przyzwyczaiłam się i wiem, że robię wszystko co mogę dla małego 😊
A jeśli chodzi o wcześniejsze rozwiązywanie ciąży to robi się tak ze względu na ryzyko makrosomii płodu. Zazwyczaj jest to koło 38tc. Nie wiem czy bez insuliny można rodzić wszędzie, z insuliną na pewno już w szpitalu o III stopniu referencyjności ze względu na specjalistów i dostępne badania dla dziecka zaraz po porodzie.
-
Kiarka wrote:Ketony w moczu pojawiają się wtedy gdy zjemy za mało węglowodanów. I właśnie to jest najcięższe w diecie cukrzyka, że węgle podnoszą cukry, ale musimy je jeść, bo będą ketony. U zdrowych osób nie jest to takie proste by się pojawiły, u mnie pojawiają się gdy tylko mam za duży odstęp w nocy między posiłkami. Dlatego późną kolację jadam koło 22 a pierwsze śniadanie już staram się przed 7 czasem nawet 6. Na początku też sprawdzałam w poziom między 2 a 4 w nocy żeby zobaczyć czy cukier nie spada za bardzo. Bo przede wszystkim jest to bardzo niebezpieczne, ale po drugie gdy mamy za niski cukier w nocy to oprócz ketonów w moczu to także rano mamy za wysoki - wątroba z głodu przetwarza inne składniki na glukoze by dostarczyć organizmowi energii. Właśnie na późną kolację najlepiej zjeść kanapkę z wędliną, albo nawet pół kanapki z jasnym pieczywem. No i ketony właśnie trzeba badać codziennie, bo gdy pojawiają się dzisiaj to jeszcze pamiętamy co jedśliśmy wczoraj i trzeba zjeść więcej żeby następnego dnia nie było. Gdy ketony nadal będą się pojawiać to trzeba liczyć ile spożywamy wymienników węglowodanowych w ciągu dnia i zwiększyć ich ilość, ale to już myślę, że do ogarnięcia z dietetykiem.
Najważniejsza zasada to nie być głodnym. Węglowodany trzeba spożywać przy każdym głównym posiłku, ale ja też staram się dokładać do wszystkich posiłków w ciągu dnia. Tylko poziom też mierze po wszystkim co jem. Jeśli zjesz więcej a pojawia się za wysoki cukier to nie ma rady i trzeba insulinę. Ale pamiętam, że na początku moje cukry szalały. Po krzywej ponad 220, na czczo zawsze ponad 90 a po posiłkach nigdy poniżej 130. Jem regularnie i dbam o skład makro każdego posiłku i do tej pory insulina nie była potrzebna, więc można 😊
Te podstawowe zasady widzę, że przedstawione, ale po łebkach 😜 największą uwagę trzeba zwracać na pierwsze śniadanie i kolację, czyli wtedy unikamy owoców i nabiału. Na śniadanie jogurt czy twarożek odpada, na drugie już można bez problemu, to samo z owocami. Wiśnie, truskawki, jabłka mają niskie IG to się zajadam. Winogron już ma większy poziom więc zjem ale uważam by nie za dużo. Za to arbuz czy banan wcale. Z mleka też praktycznie zrezygnowałam, bo nawet po łyku miałam za wysoki cukier 🤦♀️
No i przede wszystkim warzywa. To jest klucz do dobrego cukru. Jak zjem 2 kanapki z szynką to cukier 150, bo mi chleb najbardziej podnosi poziom. Jednak jak zjem dwie kanapki z szynką, sałatą, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką to cukier 116 maksymalnie. To samo z obiadem. Nie mogłam wcale jeść ziemniaków, teraz jem ile chce i nawet smażonego schabowego do tego, tylko na drugiej połowie talerza mam kopę sałaty z warzywami i najadam się aż pękam a cukier zawsze w porządku.
Najważniejsze to mierzyć cukry po wszystkim i sprawdzać co na nas działa a co nie. Kiedyś zrobiłam sobie specjalne naleśniki dla cukrzyków, bez tłuszczu i mleka, zrobione z mąki orkiszowej a cukier i tak 160 😔 Za to ciastka maślane bez cukru czy czekolada gorzka są dla mnie okej. Dzisiaj zajadam się sernikiem na zimno, mogę Wam podrzucić przepis 🥰
Jak będziecie wiedziały co akurat na Was działa najgorzej a co jest dozwolone i w jakich godzinach to ta dieta staje się naprawdę przyjemna. No i nie tyje się nic, bo nie zjada się pustych kalorii 😜 Jem więcej od męża czy taty a przytyłam 0,5 kg. Na początku stresowałam się tym strasznie, ale przyzwyczaiłam się i wiem, że robię wszystko co mogę dla małego 😊
A jeśli chodzi o wcześniejsze rozwiązywanie ciąży to robi się tak ze względu na ryzyko makrosomii płodu. Zazwyczaj jest to koło 38tc. Nie wiem czy bez insuliny można rodzić wszędzie, z insuliną na pewno już w szpitalu o III stopniu referencyjności ze względu na specjalistów i dostępne badania dla dziecka zaraz po porodzie.
To z cukrem po posiłkach nie mam problemu, tylko że no, nie najadam się 😆
Na czczo wczoraj 94, dziś 91 więc powoli zaczynam ogarniać 😅 dlatego nie chce panikować, tylko jeszcze sprawdzić przez kilka dni, wejść w rytm i wtedy jak nie będzie poprawy to się martwić. Mi kazała mierzyć 4 razy dziennie, więc się tego stosuje, ale też się naczytałam że najlepiej po każdym posiłku żeby sprawdzić co i jak. Tylko że jestem osobą która nie zawsze stawia na taką samowolkę, jak mi powiedziała 4 razy, to będę robiła 4 razy 😅🙈
-
niezapominajk_aa wrote:To z cukrem po posiłkach nie mam problemu, tylko że no, nie najadam się 😆
Na czczo wczoraj 94, dziś 91 więc powoli zaczynam ogarniać 😅 dlatego nie chce panikować, tylko jeszcze sprawdzić przez kilka dni, wejść w rytm i wtedy jak nie będzie poprawy to się martwić. Mi kazała mierzyć 4 razy dziennie, więc się tego stosuje, ale też się naczytałam że najlepiej po każdym posiłku żeby sprawdzić co i jak. Tylko że jestem osobą która nie zawsze stawia na taką samowolkę, jak mi powiedziała 4 razy, to będę robiła 4 razy 😅🙈
Ehh jak ja już dobrze ogarnęłam swoją dietę i wiedziałam co mi podnosi cukier a co nie i zaczęłam mierzyć tylko 4 razy to niestety dostałam po nosie na wizycie i znowu wróciłam do mierzenia po wszystkim. Ale w sumie to mnie bardziej uspakaja, bo czasem zjem na drugie sniadanie kanapkę z dżemem bez cukru plus owoce i jogurt i jestem spokojna ze cukier dobry. A tak to bym się bała jeść za dużo i tylko marchewkę surową jadła 😜 -
Kiarka wrote:Tylko kup sobie te paski do mierzenia ketonów, bo jak się nie najadasz to mogą się pojawiać.
Ehh jak ja już dobrze ogarnęłam swoją dietę i wiedziałam co mi podnosi cukier a co nie i zaczęłam mierzyć tylko 4 razy to niestety dostałam po nosie na wizycie i znowu wróciłam do mierzenia po wszystkim. Ale w sumie to mnie bardziej uspakaja, bo czasem zjem na drugie sniadanie kanapkę z dżemem bez cukru plus owoce i jogurt i jestem spokojna ze cukier dobry. A tak to bym się bała jeść za dużo i tylko marchewkę surową jadła 😜
Jak można od ręki w aptece kupić to na pewno to zrobię 😅 jeszcze rozważam wizytę u innej diabetolog, ponoć jest lepsza od tej. -
Są w aptece te paski, ale nie w każdej. Teraz kup sobie sama a tak to wołaj o receptę, bo się należy i chyba 30% płatne 😉
No pilnowanie stałych por jedzenia Jest ciężkie zwłaszcza jak wychodzi się z domu na pol dnia i trzeba nosić swoje jedzenie w pojemnikach wszędzie 😂