WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kupiłam rozmiar 0 z wiadomych powodów mam 3 paczki resztę dokupię na bieżąco już. Wogole wszyscy mi mówią że do cc mam zabrać mleko że sobą ale przecież jak ja nie będę miała odrazu to szpital zapewnia takie rzeczy i dobiera mleczko dla dziecka. Zgłupiałam troszkę Wy bierzecie ze sobą??
-
Tkpom wrote:Ja kupiłam rozmiar 0 z wiadomych powodów mam 3 paczki resztę dokupię na bieżąco już. Wogole wszyscy mi mówią że do cc mam zabrać mleko że sobą ale przecież jak ja nie będę miała odrazu to szpital zapewnia takie rzeczy i dobiera mleczko dla dziecka. Zgłupiałam troszkę Wy bierzecie ze sobą??
-
Ja nigdy nie brałam i odrazu karmiłam normalnie cycem ale już któraś osoba mi mówi że powinnam mieć swoje i zgłupiałam bo też mi się wydawało że wrazie czego dają swoje. Może coś się zmieniło rodziłam wkoncu ponad 5 lat temu. Matko czuję się jak dinozaur jak pisze to ponad 5 lat 🤣
-
Muszka1 wrote:Kiarka jak masz jakieś dobre rady to ja chętnie usłyszę ... moje cukry po posiłkach są idealne ale na czczo to jest jakiś kosmos, raz 86 raz 94 nie wiem co robię nie tak ... staram się jeść zdrowo, pełnoziarniste pieczywo, ciemny makaron, ciemny ryż, słodkiego praktycznie nic 😪 Ale diabetolog za bardzo nie slupiala się na diecie dala mi książeczki i kazała czytać w domu co mam jeść 😅 aa powiedziała mi że mam jeść ZDROWO i nie jeść przetworzonych produktów, nie czekać dlugo z posiłkami tylko czesto, najlepiej 6 posiłków, żeby na noc zjeść pełnoziarniste pieczywo z szynką a nie jabłko czy jogurt a na śniadanie nie jeść owsianki 🤣
Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź
Ja mam meza z cukrzyca typu I - insulinozalezna. I powiem, ze jak czytam czasem zalecenia lekarzy to wlos mi sie jezy na glowie. Absolutnie nie znaja sie na temacie i w ciemno odwalaja bzdury jakies w rodzaju - zdrowo sie odzywiac jedzac ciemne pelnoziarniste pieczywo czy ciemny makaron. Toz to masakra po prostu. Jaki makaron?! Jaki ryz w ogole?? Czy te lekarze wiedza cos o indeksie glikemicznym? Na 100% nic. Powiem tak - jezeli czcesz trzymac ta cukrzyce w ryzach, to nie jedz pieczywa, makaronu, ryzow i kaszek - NIC z tych rzeczy. Mam zdiagnozowana cukrzyce ciazowa od samego poczatku - wyslano mi na krzywa bo mam insulinooornosc, i tylko na krzywej po obciazeniu glukoza cukry mialam zle, a i to jedynie po 2 godzinach. W domu cukry na czczo mam od 70 do 81, po godzinie od rozpociecia posilku - od 84 do max 112. Nie jem chleba zadnego - bo podnosi cukier mocno, ryz - to w ogole bomba, tak samo makaron, i te wszystkie bajki ze ciemne pelnoziarniste piczywo jest zdrowe to wola o pomste do nieba, serio. Czy wiecie, ze ludzkosc jako gatunek nie mala cukrzycy do czasu az zaczela jesc chleb? To chyba juz mowi samo za siebie. Makaron,kasze oprocz gryczanej, chleb, gotowane warzywa to wszystko MOCNO podnosi cukier, tak samo jak mleko. Nie mowie tu o owocach i jogurtach, zwlaszcza tych slodkich, bo tu juz wiadomo - cukier leci w gore. W zasadzie mozna wszystko, no bo nie zejdziesz z chleba czy kasz jezeli cale zycie na tym siedzisz, ale w malych ilosciach. I rzecz jasna - wlasciwy dobor dawek insuliny - to mega wazne. Ale ja insuliny nie mam - przed ciaza bralam glucophage i mimo zalecen ginekologow biore nadal i bede brala, i nie mam problemow z cukrami, jak juz mowilam. Niestety poziom wiedzy o cukrzycy nie tylko ciazowej w Polsce mamy jaki mamy. W calym swiecie wcale nie insulina jest pierwszym lekiem z wyboru zalecanym na cukrzyce ciazowa, a wlasnie metformina, ktora praktycznie calkowicie eliminuje ryzyko cukrzycy w ciazy. Ale co tam... A insulina nie jest tak bezpieczna jak mowia lekarze w Polsce, niestety. Jestem bardzo wdzieczna losowi ze udalo mi sie trafic na super endokrynologa, ktora sledzi najnowsze badania naukowe dot. insulinoopornosci i cukrzycy, i ktora mnie wspiera w tej ciazy jakby byla w niej razem ze mna i pomaga uniknac takich przykrych przygod z cukrami jak u niektorych dziewczyn tu. Wprost mi powiedziala ze wytyczne w Polsce odnosnie metforminy w ciazy sa bledne i przestarzale i zalecala utrzymac ja do konca, kontrolujac cukier. Mierze codziennie i nigdy (odpukac) mi sie nie zdarzylo by na czczo bylo chociaz blisko 90, a po posilku 140.
Jedzcie mieso rozne NIE chude, warzywa surowe, sery, jajka, twarog tlusty czy poltlusty, gorzka czekolade, orzechy! i pestki dyni, owoce z umiarem, i zobaczycie jak zmienia sie cukry na czczo i po posilkach, mowie z wlasnego doswiadczenia i doswiadczenia wielu osob z cukrzyca insulinozalezna i z insulinoopornoscia. I jeszcze - nie mozna robic dlugich przerw miedzy posilkami. Czasem trzeba wstac o 2,3 czy 4 w nocy by cos przegryzc, by cukier nie skakal. No i oczywiscie metoda prob sprawdzic co na Was dziala, bo czasem ziemniaki u kogos winduja cukier, a u kogos w ogole nie, tak samo z nabialem (mleko, smietana, jogurt naturalny). Ja, na przyklad, pije maslanke bez obaw litrami, co rowniez liczy sie jako "niby" posilek i pomaga utrzymac te skoki cukrow w linii prostej, byc moze u kogos rowniez sie sprawdzi. A z mlekiem juz gorzej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2023, 02:15
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Umka wrote:Ja mam meza z cukrzyca typu I - insulinozalezna. I powiem, ze jak czytam czasem zalecenia lekarzy to wlos mi sie jezy na glowie. Absolutnie nie znaja sie na temacie i w ciemno odwalaja bzdury jakies w rodzaju - zdrowo sie odzywiac jedzac ciemne pelnoziarniste pieczywo czy ciemny makaron. Toz to masakra po prostu. Jaki makaron?! Jaki ryz w ogole?? Czy te lekarze wiedza cos o indeksie glikemicznym? Na 100% nic. Powiem tak - jezeli czcesz trzymac ta cukrzyce w ryzach, to nie jedz pieczywa, makaronu, ryzow i kaszek - NIC z tych rzeczy. Mam zdiagnozowana cukrzyce ciazowa od samego poczatku - wyslano mi na krzywa bo mam insulinooornosc, i tylko na krzywej po obciazeniu glukoza cukry mialam zle, a i to jedynie po 2 godzinach. W domu cukry na czczo mam od 70 do 81, po godzinie od rozpociecia posilku - od 84 do max 112. Nie jem chleba zadnego - bo podnosi cukier mocno, ryz - to w ogole bomba, tak samo makaron, i te wszystkie bajki ze ciemne pelnoziarniste piczywo jest zdrowe to wola o pomste do nieba, serio. Czy wiecie, ze ludzkosc jako gatunek nie mala cukrzycy do czasu az zaczela jesc chleb? To chyba juz mowi samo za siebie. Makaron,kasze oprocz gryczanej, chleb, gotowane warzywa to wszystko MOCNO podnosi cukier, tak samo jak mleko. Nie mowie tu o owocach i jogurtach, zwlaszcza tych slodkich, bo tu juz wiadomo - cukier leci w gore. W zasadzie mozna wszystko, no bo nie zejdziesz z chleba czy kasz jezeli cale zycie na tym siedzisz, ale w malych ilosciach. I rzecz jasna - wlasciwy dobor dawek insuliny - to mega wazne. Ale ja insuliny nie mam - przed ciaza bralam glucophage i mimo zalecen ginekologow biore nadal i bede brala, i nie mam problemow z cukrami, jak juz mowilam. Niestety poziom wiedzy o cukrzycy nie tylko ciazowej w Polsce mamy jaki mamy. W calym swiecie wcale nie insulina jest pierwszym lekiem z wyboru zalecanym na cukrzyce ciazowa, a wlasnie metformina, ktora praktycznie calkowicie eliminuje ryzyko cukrzycy w ciazy. Ale co tam... A insulina nie jest tak bezpieczna jak mowia lekarze w Polsce, niestety. Jestem bardzo wdzieczna losowi ze udalo mi sie trafic na super endokrynologa, ktora sledzi najnowsze badania naukowe dot. insulinoopornosci i cukrzycy, i ktora mnie wspiera w tej ciazy jakby byla w niej razem ze mna i pomaga uniknac takich przykrych przygod z cukrami jak u niektorych dziewczyn tu. Wprost mi powiedziala ze wytyczne w Polsce odnosnie metforminy w ciazy sa bledne i przestarzale i zalecala utrzymac ja do konca, kontrolujac cukier. Mierze codziennie i nigdy (odpukac) mi sie nie zdarzylo by na czczo bylo chociaz blisko 90, a po posilku 140.
Jedzcie mieso rozne NIE chude, warzywa surowe, sery, jajka, twarog tlusty czy poltlusty, gorzka czekolade, orzechy! i pestki dyni, owoce z umiarem, i zobaczycie jak zmienia sie cukry na czczo i po posilkach, mowie z wlasnego doswiadczenia i doswiadczenia wielu osob z cukrzyca insulinozalezna i z insulinoopornoscia. I jeszcze - nie mozna robic dlugich przerw miedzy posilkami. Czasem trzeba wstac o 2,3 czy 4 w nocy by cos przegryzc, by cukier nie skakal. No i oczywiscie metoda prob sprawdzic co na Was dziala, bo czasem ziemniaki u kogos winduja cukier, a u kogos w ogole nie, tak samo z nabialem (mleko, smietana, jogurt naturalny). Ja, na przyklad, pije maslanke bez obaw litrami, co rowniez liczy sie jako "niby" posilek i pomaga utrzymac te skoki cukrow w linii prostej, byc moze u kogos rowniez sie sprawdzi. A z mlekiem juz gorzej.
Ja byłam na metforminie pół ciąży, zeszłam na kilka tygodni przed krzywą cukrową bo tak mi kazała endokrynolog. W trakcie jej brania glukozę i insulinę z żyły miałam w normie, nie chodziłam ciągle głodna, ale nie było miejsc do diabetolog u której byłam dlatego posłuchałam się endo. Rozważam do niej iść bo ona jest tego samego zdania co u Ciebie, że metformine można brać nawet do końca ciąży, właśnie z tego względu że pozwala utrzymać cukry w normie.Umka lubi tę wiadomość
-
hejoooo....
rany jak czytam o tej cukrzycy to się aż w głowie nie mieści....
ja mam insulinooporność i pcos i gin od razu mówiła, że cukrzyca w ciąży to taki mały pewniaczek na 95% na szczęście nie mam co mnie mega cieszy ale tak jak Umka pisze.... nie żadne "zdrowe" tylko te z tabelki z niskim ig na początku jest ciężko ale z czasem wchodzi to w krew... ja przed diagnozą insulinooporności miałam cukry na czczo ok 100 teraz mam 70 parę
a ja chciałam zapytać czy któraś z was miała lub będzie miała podawaną immunoglobulinę? mnie to czeka w środę i zastanawiam się czy to nie za szybko.... no i dlaczego jest przy tym cała procedura USG i KTG? po ciąży pozamacicznej miałam tylko zastrzyk i nara do domu...
i głupie pytanie mam jeszcze.... jak wyglądają żylaki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2023, 11:42
-
aaaaaa zapomniała bym!
https://www.youtube.com/@RODZIMYRAZEMPL
polecam wam kanał na YT super się ogląda, słucha i uczy jak macie ochotę posłuchać instrukcji obsługi maluszka to polecam
i jeszcze tutaj jest kilka fajnych ciekawostek
https://www.youtube.com/@KursnaDziecko/videos
niezapominajk_aa, Umka lubią tę wiadomość
-
Mi wyniki wyszły 123 naczczo 225 po godzinie i 198 po 2 h byłam u lekarza rodzinnego w piątek dała mu glukotest i wprowadziłam dietę cukier nie spada poniżej 100 nawet naczczo. Dzisiaj byłam u diabetologa powiedziala że jak do środy nie zredukuje cukru naczczo to da mi insulinę
-
Umka, Twój post daje trochę taki wydźwięk żeby zrezygnować całkiem z kaszy, ziemniaków, ryżu i chleba. Tak to mzoe robić cukrzyk typu I i II ale w cukrzycy ciążowej nie wolno z tego rezygnować. Ja do każdego posiłku (oprócz obiadu) dokladam pieczywo albo gotowane warzywa. Gdy szukałam kiedyś fajnych przepisów dla cukrzyków znalazłam forum gdzie dziewczyny odstawiły węgle całkiem i jadły tylko surowe warzywa, nabiał i orzechy. No i cukry świetne, a raz w miesiącu robiły badania moczu i tam zawsze ketony powyżej 150 😳
Co do immunoglobuliny moim zdaniem nie ma czegoś takiego, że za szybko. Jak są wskazania to i w 6tc się podaje.Muszka1 lubi tę wiadomość
-
Spuromix wrote:hejoooo....
rany jak czytam o tej cukrzycy to się aż w głowie nie mieści....
ja mam insulinooporność i pcos i gin od razu mówiła, że cukrzyca w ciąży to taki mały pewniaczek na 95% na szczęście nie mam co mnie mega cieszy ale tak jak Umka pisze.... nie żadne "zdrowe" tylko te z tabelki z niskim ig na początku jest ciężko ale z czasem wchodzi to w krew... ja przed diagnozą insulinooporności miałam cukry na czczo ok 100 teraz mam 70 parę
a ja chciałam zapytać czy któraś z was miała lub będzie miała podawaną immunoglobulinę? mnie to czeka w środę i zastanawiam się czy to nie za szybko.... no i dlaczego jest przy tym cała procedura USG i KTG? po ciąży pozamacicznej miałam tylko zastrzyk i nara do domu...
i głupie pytanie mam jeszcze.... jak wyglądają żylaki?
Żylaki zaczynają się od widocznych pod skórą żył i często popękanych naczynek w pięknym, fioletowym kolorze. Z czasem ta żyła wychodzi bliżej skóry, staje się bardziej widoczna, zaczyna być ją co raz wyraźniej czuć przy dotyku. Aż w końcu wychodzi i wygląda jak niebiesko-fioletowa pasztetowa 🙄 Ja jestem na etapie, że moje są widoczne, powoli zaczyna być je czuć. Można próbować opóźniać proces nosząc rajstopy uciskowe, ale przybliżamy to chybiony pomysł, w lato tym bardziej
-
U mnie w tej ciąży z kolei najniższe cukry jakie miałam. W pierwszej miałam wysoki na czczo, ale w krzywej już był ok. W drugiej na czczo były ok, ale te po 1 i 2 h były takie po 140 i 120, co mój lekarz też już uznał że w górnej granicy...
Moja szwagierka miała chyba 150 po 1h i 130 po 2h i też wysłała ja gin do diabetologa i glukometr i kłucie, i chociaż cukry miała już super po posiłkach to to i tak cukrzycę miała w karcie i skierowali ja na wywoływanie porodu po 38tyg. Dla mnie totalnie bez sensu. Na szczescie dla niej po przyjęciu do szpitala nie chcieli jej od razu wywoływać, mieli zacząć rano a w nocy zaczęło się samoistnie.
-
Cholera chyba dałam się zrobić w kulki. Zamówiłam gondole do mojego wózka zapłaciłam zaliczkę 300zl na poczet wysyłki i rezerwacji reszta przy odbiorze a patrzę i sklep znikł z fb.
Do rogówki też nogi nie doszły i muszę pisać reklamację.
Masakra jakaś co chwilę coś się złego dzieje -
a była nowa czy używana? nie rozumiem tego płacenia na poczet rezerwacji.... przesyłkę owszem mogę opłacić z góry.... chyba faktycznie ktoś cię w bambuko zrobił...
no więc wychodzi na to że mam żylaki ;/ na razie fioletowe nitki zobaczymy co się z tego rozwinie...
-
KasiaAnna wrote:Żylaki zaczynają się od widocznych pod skórą żył i często popękanych naczynek w pięknym, fioletowym kolorze. Z czasem ta żyła wychodzi bliżej skóry, staje się bardziej widoczna, zaczyna być ją co raz wyraźniej czuć przy dotyku. Aż w końcu wychodzi i wygląda jak niebiesko-fioletowa pasztetowa 🙄 Ja jestem na etapie, że moje są widoczne, powoli zaczyna być je czuć. Można próbować opóźniać proces nosząc rajstopy uciskowe, ale przybliżamy to chybiony pomysł, w lato tym bardziej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2023, 13:48