WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Lia, Juchacha - myślałam, że biorę bardzo dużo leków, ale u Was też sporo! 🤯 Ja biorę encorton, Neoparin, Acard, progesteron Besins, estrofem, cyclogest i Eurhyrox...
Dziś miałam pierwsze USG i mamy zarodek 2mm, termin tak jak pisałam wcześniej 27.09. Od wczoraj mam plamienia i bardzo się martwię, ale nie ma tego dużo i brązowe - skoro piszecie że brązowe są mniej niepokojące to postaram się nie martwić.
Muszka, nie mam jeszcze dzieci ale jak lekarz zasugeruje żeby zrobić badania to nie będzie mi szkoda ani złotóweczki! Aktualnie chodzę do lekarza do kliniki i naprawdę nie chcą naciągać na kasę, jak uważają, że coś jest zbędnym wydatkiem to nie zalecają.
Co do objawów - mi wszystko śmierdzi. Może mdłości nie mam, ale węch mam jak pies 🙂 -
Muszka1 wrote:Dziewczyny a że tak zmienię temat, jak zapatrujecie się na te drogie testy genetyczne? Te NIFTY/SANCO itp. Czy któraś z was które mają już dzieciaczki robiły te badania czy nie czułyście potrzeby? Wiadomo że cena jest duża bo to ponad 2 koła, ja juz coś tam mężowi wspominałam i mówił że jak mam być dzięki temu spokojna to możemy zrobić 🤣
Znam osoby które je robiły ale u jednej z nich wyszło złe usg w 12 tygodniu (przeziernosc karkowa) a u drugiej pappy pokazały duże ryzyka ... koniec końców dzieciaczki okazały się 100% zdrowe
Ja ostatnio rozmawiałam na ten temat z moim ginekologiem i powiedział, że jeżeli prenatalne wyjdą dobrze to wg niego nie ma sensu robić, chyba, że bardzo będę chciała. Wiem, że będę chciała - zastanawiam się tylko które? Pod uwagę biorę albo sanco albo veragene.
Ja ogólnie mam bzika na pkt badań. Po poronieniu zrobiłam wszystkie możliwe badania, nawet z narzeczonym oznaczyliśmy sobie nosicielstwo ponad 300 najczęstszych chorób genetycznych dziedziczonych w sposób autosomalny recesywny…
-
ja dzisiaj będę ciągła lekarza za język o wszystko mam już listę przygotowaną i chyba zaraz na zawał zejdę.... ja chcę mieć w sobie tyle spokoju co mój mąż mówię mu że się stresuję dzisiejszą wizytą a on do mnie a dy daj spokój co może być nie tak? objawy masz dobre brzuch ci rośnie to i z maluchem będzie wszystko ok
no i mam taką nadzieję choć nerwy i tak są.... -
Muszka1 wrote:Dziewczyny a że tak zmienię temat, jak zapatrujecie się na te drogie testy genetyczne? Te NIFTY/SANCO itp. Czy któraś z was które mają już dzieciaczki robiły te badania czy nie czułyście potrzeby? Wiadomo że cena jest duża bo to ponad 2 koła, ja juz coś tam mężowi wspominałam i mówił że jak mam być dzięki temu spokojna to możemy zrobić 🤣
Znam osoby które je robiły ale u jednej z nich wyszło złe usg w 12 tygodniu (przeziernosc karkowa) a u drugiej pappy pokazały duże ryzyka ... koniec końców dzieciaczki okazały się 100% zdrowe
My bedziemy robic na 100% NIFTY PRO, no i plec poznamy juz w 11-12 tygodniu. Wolimy wiedziec, a pappy etc nie sa wiarygodne bo tam patrza na bete i usg we wczesnej ciazy, a NIFTY to badanie genetyczne gdzie wszystko od razu wiadomo juz od 10tc. No i na plus jest ubezpieczenie gdyby wynik byl bledny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2023, 08:32
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Ja też dziś pewna obaw. Wydaje mi się że piersi bolą mniej. Do tego od krzyża do okolic pośladka z lewej strony przechodzą mnie prądy i czuję kłucie w podbrzuszu. Mam jakieś złe przeczucia i nie wiem jak wytrzymam do wizyty 🙈
Wczoraj było w porządku, piersi bolały jak zwykle, większych bóli brzucha nie było, a dziś... -
ehhhh mogę teraz z czystym sumieniem powiedzieć że do czasu ciąży ja byłam człowiekiem który się nie stresował.... a jak już się stresowałam to ja się pytam to co teraz przechodzę? nerwicę? dramat....
niezapominajka ja też mam różnie raz piersi bolą bardzo bardzo że każde delikatne szmernięcie o sutka to zwijanie się a czasami bolą tylko mini mini i można je normalnie dotknąć, bóle brzucha znowu mam cały czas... raz kujące, raz jak na @ a czasami jakby mi ktoś balon w brzuchu dmuchał -
Spuromix wrote:ehhhh mogę teraz z czystym sumieniem powiedzieć że do czasu ciąży ja byłam człowiekiem który się nie stresował.... a jak już się stresowałam to ja się pytam to co teraz przechodzę? nerwicę? dramat....
niezapominajka ja też mam różnie raz piersi bolą bardzo bardzo że każde delikatne szmernięcie o sutka to zwijanie się a czasami bolą tylko mini mini i można je normalnie dotknąć, bóle brzucha znowu mam cały czas... raz kujące, raz jak na @ a czasami jakby mi ktoś balon w brzuchu dmuchał
Kto by pomyślał że my kobiety, na własne życzenie prosimy się o takie przeboje 🙈😅
Nigdy nie byłam panikarą ale teraz w ciąży, matko boska. Nie poznaje siebie 🤣
-
Spuromix wrote:ja dzisiaj będę ciągła lekarza za język o wszystko mam już listę przygotowaną i chyba zaraz na zawał zejdę.... ja chcę mieć w sobie tyle spokoju co mój mąż mówię mu że się stresuję dzisiejszą wizytą a on do mnie a dy daj spokój co może być nie tak? objawy masz dobre brzuch ci rośnie to i z maluchem będzie wszystko ok
no i mam taką nadzieję choć nerwy i tak są....
To daj znać co z niego wyciągniesz 😁😁
Mnie piersi już w ogóle nie bolą, nic a nic, za to sutki tak. Nie mogę się doczekać czwartku.
-
niezapominajk_aa wrote:Kto by pomyślał że my kobiety, na własne życzenie prosimy się o takie przeboje 🙈😅
Nigdy nie byłam panikarą ale teraz w ciąży, matko boska. Nie poznaje siebie 🤣
Ja się nie spodziewałam że o tą małą kropkę w brzuszku da się tak bardzo bać i tak mocno już kochać... zaczęło się chuchanie i dmuchanie o małe piksele jak mój mąż to ujął
Muszka1 wrote:To daj znać co z niego wyciągniesz 😁😁
Mnie piersi już w ogóle nie bolą, nic a nic, za to sutki tak. Nie mogę się doczekać czwartku.
jasne że tak.... a że mam spoko lekarza i mogę pytać o wszystko i do pewności zapyta ze 100 razy czy mam jakies pytania to na pewno nie wyjdę z gabinetu z jakimiś brakami
-
Kasio wrote:Dziś miałam pierwsze USG i mamy zarodek 2mm, termin tak jak pisałam wcześniej 27.09. Od wczoraj mam plamienia i bardzo się martwię, ale nie ma tego dużo i brązowe - skoro piszecie że brązowe są mniej niepokojące to postaram się nie martwić.
Kasio lubi tę wiadomość
⛈ PCO, kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero
Starania od czerwca '21
marzec '22 - ⏸️, cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - ⏸️, cb 💔
styczeń '23 - ⏸️ -> poronienie 7+2 tc 💔 - zdrowa córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
Zmiana kliniki: Reprofit Ostrava
październik '24 - 3 ICSI: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔
25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
7 dpt ⏸️; beta 33; prog 19,78 🥹
9 dpt beta 58,8
14 dpt beta 533,2; prog 37,45
16 dpt beta 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
22 dpt 5+6 tc: 🍬 z bijącym serduszkiem 💗 -
A mam takie pytanie odnośnie tych badań genetycznych. Co dają te badania, jeśli coś by w nich wyszło nie tak? Możliwość wcześniejszej reakcji, leczenia?⛈ PCO, kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero
Starania od czerwca '21
marzec '22 - ⏸️, cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - ⏸️, cb 💔
styczeń '23 - ⏸️ -> poronienie 7+2 tc 💔 - zdrowa córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
Zmiana kliniki: Reprofit Ostrava
październik '24 - 3 ICSI: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔
25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
7 dpt ⏸️; beta 33; prog 19,78 🥹
9 dpt beta 58,8
14 dpt beta 533,2; prog 37,45
16 dpt beta 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
22 dpt 5+6 tc: 🍬 z bijącym serduszkiem 💗 -
niezapominajk_aa wrote:Ja też dziś pewna obaw. Wydaje mi się że piersi bolą mniej. Do tego od krzyża do okolic pośladka z lewej strony przechodzą mnie prądy i czuję kłucie w podbrzuszu. Mam jakieś złe przeczucia i nie wiem jak wytrzymam do wizyty 🙈
Wczoraj było w porządku, piersi bolały jak zwykle, większych bóli brzucha nie było, a dziś...niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
⛈ PCO, kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero
Starania od czerwca '21
marzec '22 - ⏸️, cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - ⏸️, cb 💔
styczeń '23 - ⏸️ -> poronienie 7+2 tc 💔 - zdrowa córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
Zmiana kliniki: Reprofit Ostrava
październik '24 - 3 ICSI: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔
25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
7 dpt ⏸️; beta 33; prog 19,78 🥹
9 dpt beta 58,8
14 dpt beta 533,2; prog 37,45
16 dpt beta 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
22 dpt 5+6 tc: 🍬 z bijącym serduszkiem 💗 -
Lia. wrote:Ból piersi to chyba mało miarodajny objaw. Muszka pisze, że ją przestały całkowicie boleć, a większość z nas tu też zauważa, że raz bolą bardziej a raz mniej. Nasze hormony wariują i ciężko tu o jakiś schemat 😘
a do tego dobrze wiemy że nasza psychika też potrafi zaszaleć i uroić wieleLia. lubi tę wiadomość
-
Ja też zaczynam panikować, bo zrobiłam pierwsze badania, z którymi mam iść na swoją ostatnią wizytę w klinice i o ile z glukozy jestem super zadowolona, bo miałam problemy z gospodarką węglowodanową to udało mi się to dietą i regularną aktywnością fizyczną zaleczyć. Problem chyba jest w morfologii, bo mam grubo przekroczone leukocyty- mój wynik to 14,51tys/ul przy normie 3,98-10,04 tys/ul. Dodatkowo znacznie podwyższone neutrofile i obniżone limfocyty. Niby wiem, ze w ciąży morfologia może się rozjechać, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Z niecierpliwością czekam na jutrzejszą wizytę.
Co do testów to myślę, że się na nie zdecyduje, bo w sumie jak jest opcja, żeby dowiedzieć się o ewentualnej chorobie wcześniej to uważam, ze zawsze warto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2023, 09:49
-
Lia. wrote:hahah, dokładnie 😂 rozmawiałam wczoraj z mamą przez telefon i jeszcze nigdy tak mi się dobrze z nią o pogodzie nie gadało 😂😜
Moje ulubione tematy jak rozmawiam z mamą 🤣Lia. lubi tę wiadomość
-
No to ja dziś dla odmiany czuje się super nic nie boli nic nie gniecie piersi czuć tylko przybdotyku mdłości nie ma kawka wchodzi śniadanko tez nic tylko panikować 😳mam nadzieje ze to już organizm się przyzwyczaił do hormonów i nic złego się nie dzieje .
-
Spuromix wrote:a do tego dobrze wiemy że nasza psychika też potrafi zaszaleć i uroić wiele
strigo wrote:Mmm o pogodzie, a co dzisiaj gotowali na obiad, a czy już zdrowi 😅
Moje ulubione tematy jak rozmawiam z mamą 🤣
Też Wam życzę miłego dnia 🤗
⛈ PCO, kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero
Starania od czerwca '21
marzec '22 - ⏸️, cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - ⏸️, cb 💔
styczeń '23 - ⏸️ -> poronienie 7+2 tc 💔 - zdrowa córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
Zmiana kliniki: Reprofit Ostrava
październik '24 - 3 ICSI: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔
25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
7 dpt ⏸️; beta 33; prog 19,78 🥹
9 dpt beta 58,8
14 dpt beta 533,2; prog 37,45
16 dpt beta 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
22 dpt 5+6 tc: 🍬 z bijącym serduszkiem 💗 -
A ja się zapytam tak dla rozluźnienia i odgonienia myśli od czarnych scenariuszy. Co sądzicie o przesądach związanych z ciążą? Później z czerwoną kokardką przy wózku? 😅
Tylko proszę, nie weźcie mnie za wariatkę 😅
U mnie to pierwsza ciąża, więc w sumie za dużo się nie wczytywałam, ale np. strasznie boje się powiedzieć mojej mamie o ciąży (ja wiem jak to brzmi) ale na przykładzie mojej siostry - przy pierwszej córce pracowała z dziećmi niepełnosprawnymi, i moja mama kazała jej przerwać staż bo "Twoje urodzi się niepełnosprawne", w połowie ciąży zaczęły się komplikacje, i moja mama powiedziała do niej "żeby tylko się dziecko z wodogłowiem nie urodziło" no i dziwnym przypadkiem młoda jest niepełnosprawna i miała wodogłowie. Przy drugiej bardzo długo nie mówiła mojej mamie o ciąży, mała jest zdrowa. Rok temu, stracili dzidzię w 21 tc. w dzień babci rozmawiała z moją mamą i powiedziała że leży w szpitalu bo skraca się szyjka, w nocy straciła.
Ja wiem, że to mogą być czyste przypadki, ale zastanawiałyście się kiedyś nad tym, że ktoś może Wam "źle życzyć"?