WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja dlatego chciałam w innym szpitalu rodzic żeby była właśnie tylko salka odwiedzin i zakaz wejścia no ale sytuacja zmusiła mnie do tego szpital. Ogólnie na szpital nie narzekam bo lrkatzeaka z siebie wszytsko nawet konsultacje dermatologa miałam bo znaleźli jakieś krostki i już go wezwali do mnie.
To ludzie są okropni no Ci to już traktowali szpital jak swoj -
Przepraszam nie chciałam was stresować 🫢😱
Spokojnie jeszcze się nie rozpakowałam choć ten dzień nadciąga bardzo szybko w nocy spać nie mogę bo mam tępe bóle brzucha w dzień znowu bóle miesiączkowe, wody jak się sączyło tak się sączy
Wciągło mnie troszkę w przygotowania dla małej prawie wszystko już przyszło czekam jeszcze na przesyłkę z gemini byłam przekonana ze najpóźniej dzisiaj bedzie a ona nawet nadana jeszcze nie jestmąż kończy sypialnię ja planuję co gdzie ustawić żeby było jak najlepiej no i mąż siedzi już jak na szpilkach jak tylko mocniej zaboli gdzieś coś to on już się zbiera żeby jechać na porodówkę... Z małą co wieczór opowiada że musi jeszcze troszkę poczekać i nie spieszyć się bo matka jak zwykle jeszcze nie gotowa 😂 jak zacznie się coś dziać to na 1000% się dowiecie jako pierwsze
Męczy mnie już ta ciąża strasznie.... Z jednej strony chcę żeby już wyszła a z drugiej nie chce żeby wyszła za szybko i grzecznie tam czekała ehhh ciężkie to...
A no i ja też odebrałam pampersiaki z rosmana do szpitala będą jak znalazł żeby nie tachać wielopielo ☺️nika647, ann2224, Umka, Nadziejka30, Kiarka lubią tę wiadomość
-
U nas po wizycie 2,5 kg kobity ❤️ Wszystkie przepływy mam dobre, ale brzuch to mnie nie przestaje boleć... non stop twardy, non stop boli. 😞 aż się boję że mi się jakaś czynnosc skurczową nagle zacznie...
Z przyjemmiejszych rzeczy - nasza sesja w slonecznikach wyszła tak piękna jak można sobie tylko wymarzyć... w życiu nie miałam tak ładnych zdjęć, łącznie z tymi na sesji ślubnej 🤪🌻
Mimo że to 9 miesiąc i wiadomo że jestem ogromna, to nie jest już taki malutki i zgrabny brzusiu to jestem prze szczęśliwa że pojechaliśmy 🥰🥰🌻🌻🌻 Nawet mój mąż który był baaardzo sceptyczny do takiego pozowania był zachwycony co to wyszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2023, 20:25
nika647, niezapominajk_aa, bebag, Kaśik, Umka, Nadziejka30, zosiasamosia, Kiarka, LILA_33 lubią tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:U nas po wizycie 2,5 kg kobity ❤️ Wszystkie przepływy mam dobre, ale brzuch to mnie nie przestaje boleć... non stop twardy, non stop boli. 😞 aż się boję że mi się jakaś czynnosc skurczową nagle zacznie...
Z przyjemmiejszych rzeczy - nasza sesja w slonecznikach wyszła tak piękna jak można sobie tylko wymarzyć... w życiu nie miałam tak ładnych zdjęć, łącznie z tymi na sesji ślubnej 🤪🌻
Mimo że to 9 miesiąc i wiadomo że jestem ogromna, to nie jest już taki malutki i zgrabny brzusiu to jestem prze szczęśliwa że pojechaliśmy 🥰🥰🌻🌻🌻 Nawet mój mąż który był baaardzo sceptyczny do takiego pozowania był zachwycony co to wyszło
Plisss wrzuć proszę chociaż jedno zdjęcie 😄 -
niezapominajk_aa wrote:Plisss wrzuć proszę chociaż jedno zdjęcie 😄
-
ann2224 wrote:Dziewczyny u mnie dzisiaj 35 +6 strasznie mi się spina brzuch bóle do tego jak przy małpie i kłucie w szyjce lekarz na ostatniej wizycie nakazał w cudzysłowiu wytrzymanie do przyszłego tygodnia a ja czuję się coraz gorzej.
Mnie niepokoi ten spadek mojego małego z Centyli. Najpierw był na tyle duży że aż o tydzień lekarz przesunął termin porodu, więc był ostatecznie na 50 centylu, teraz na 25.
Umowilam wizytę USG u innego lekarza jeszcze na PZU, mam we wtorek.
-
ann2224 wrote:Dziewczyny u mnie dzisiaj 35 +6 strasznie mi się spina brzuch bóle do tego jak przy małpie i kłucie w szyjce lekarz na ostatniej wizycie nakazał w cudzysłowiu wytrzymanie do przyszłego tygodnia a ja czuję się coraz gorzej.
Takie miesiączkowe też mnie łapią, pytałam wczoraj ginekologa, zbadał i mówił że wszystko jest w porządku i na nic się nie zapowiada.
U Ciebie na pewno będzie wszystko dobrze ❤️ może to właśnie tylko straszaki, jeszcze troszkę i będziemy przyspieszały porody 😆 -
nika647 wrote:Dołączam!I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
U nas też po wizycie. MAŁA ładnie rośnie, niecałe 2100g😁nie spodziewałam, że tak ładnie urosnie jej waga od ostatniej wizyty😊
Ułożenie główkowe,bez zmian. Z buźki robi się już ładna pyzka 🤗no i wszystkie parametry poprawne 😊
niezapominajk_aa, Muszka1, Umka, Kiarka, LILA_33 lubią tę wiadomość
I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Tkpom wrote:Mały dobrze jutro kontrolne badania i mam nadzieję że najpóźniej w piątek wyjdę do domu. Dzisiaj 22 doba w szpitalu moja więc dość naciągania NFZ 😂
I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Cześć dziewczyny. Trochę się nie odzywałam ale dużo u mnie się działo.
Pochowałam babcie w tamtym tygodniu.wiec i u mnie sprawdziło się, że zawsze ktoś musi zrobić miejsce dla nowego życia.
Dziś byłam na wizycie. Mała dalej nie odwróciła się prawidłowo a mnie wizja CC przeraża 🥺. Pobrany dziś materiał na GBS, za dwa tygodnie ostatnia wizyta.
Jakoś to do mnie nie dociera. Waży już 2700
Mam już mega kłucia w kroczu. Przy podnoszeniu nogi, czy zmianie pozycji na łóżku. Lekarz mówi że szyjka bez zmian. Dalej długa i zamknięta
Jutro mam zamiar pakować torbę do szpitala i zacząć wszystko prać -
zosiasamosia wrote:Cześć dziewczyny. Trochę się nie odzywałam ale dużo u mnie się działo.
Pochowałam babcie w tamtym tygodniu.wiec i u mnie sprawdziło się, że zawsze ktoś musi zrobić miejsce dla nowego życia.
Dziś byłam na wizycie. Mała dalej nie odwróciła się prawidłowo a mnie wizja CC przeraża 🥺. Pobrany dziś materiał na GBS, za dwa tygodnie ostatnia wizyta.
Jakoś to do mnie nie dociera. Waży już 2700
Mam już mega kłucia w kroczu. Przy podnoszeniu nogi, czy zmianie pozycji na łóżku. Lekarz mówi że szyjka bez zmian. Dalej długa i zamknięta
Jutro mam zamiar pakować torbę do szpitala i zacząć wszystko prać
Bardzo mi przykro z powodu babci, ja swoją pochowałam w październiku zeszłego roku i dalej jest mi z tym ciężko 😔
Ja też niedługo mam się stawić na GBS i kolejna wizyta, jeśli nic nie będzie mnie niepokoić to 30.08.
Kurcze, spore te nasze dziewuchy na forum 😅 -
niezapominajk_aa wrote:Dziewczyny, a oczyszczanie organizmu przed porodem na ile przed nim się zaczyna?
-
zosiasamosia wrote:Cześć dziewczyny. Trochę się nie odzywałam ale dużo u mnie się działo.
Pochowałam babcie w tamtym tygodniu.wiec i u mnie sprawdziło się, że zawsze ktoś musi zrobić miejsce dla nowego życia.
Dziś byłam na wizycie. Mała dalej nie odwróciła się prawidłowo a mnie wizja CC przeraża 🥺. Pobrany dziś materiał na GBS, za dwa tygodnie ostatnia wizyta.
Jakoś to do mnie nie dociera. Waży już 2700
Mam już mega kłucia w kroczu. Przy podnoszeniu nogi, czy zmianie pozycji na łóżku. Lekarz mówi że szyjka bez zmian. Dalej długa i zamknięta
Jutro mam zamiar pakować torbę do szpitala i zacząć wszystko prać
Mój Maluch też nie chce się odwrócić. Od zawsze byłam zwolenniczką porodu sn, bo pracuję przy cc i nie mogę na to patrzeć, a tu mały drań sobie tak siedzi na pupie i mnie dręczy 😅 Wcześniejsze kopniaki w pęcherz były po prostu męczące, teraz już tak nie kopie przez brak miejsca tylko się przeciąga i kilka razy dziennie wpycha mi nóżkę w pęcherz i to już jest duży ból. Wczoraj wracaliśmy z zakupów i poczułam taki ból aż zawyłam. Mąż miał niezłego stracha 😂
Kurcze te osoby odwiedzające w szpitalu to męczarnia. Ciągle słyszę od koleżanek, że to było najbardziej męczące jak przychodziły wszystkie ciotki do współlokatorek i najlepsze historie to jak wujek zamiast patrzeć na dziecko, do którego przyszedł to gapił się na cycki koleżanki, która chciała nakarmić. U nas w szpitalu jest możliwość leżenia na pojedynczej sali jeśli są takie wolne wystarczy powiedzieć. Ale zastanawiam się czy chce. No bo mąż nie będzie ze mną cały czas i co mam zrobić z małym jak pójdę siku? Boję się zostawić go samego 😅 Co myślicie?